Pomoc w wyborze auta

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez jarekrk » 27 paź 2011, 12:09

dadan napisał(a): malo ich na rynku, ciezko kupic ciezko tez potem sprzedac

Tego się najbardziej boję, zawsze miałem auta z którymi się długo pie...szyłem żeby je sprzedać, a i tak na wartości dużo traciły.
Zastanawiam się czy jednak nie lepiej kupić tą 323BJ z 2.0 za 14-15k rok 2002-3 , i sprzedając to za 3-4 lata to mam auto ledwie 11 na sprzedaż więc nie powinno być problemu, kupie teraz za taką samą kasę accorda i za 3 lata i 2 miesiące będe miał auto 16 letnie, kurde dużo, nie chodzi o mnie ale im starsze te nie typowe auta tym gorzej.
Zastanawiam się nad logicznym wyborem właśnie mazdy, co z tego ,że te nadkola lecą ( zainwestuje człowiek ten tysiąc złotych i będzie spokój pewnie już)jak oprócz tego nie ma poważniejszych problemów


A Jakbyście porównali mazde Bj oczywiście 2.0 sportive do accorda zwykłego ?
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2008, 09:30
Posty: 237
Skąd: Kraków
Auto: bmw 323 e46

Postprzez Dominator » 27 paź 2011, 12:12

Ja chcialbym tylko dodac ze z tymi samochodami poniżej magicznego roku 2000 jest tak jak z tymi samochodami które przekroczą magiczne 200kkm na liczniku. Wiele ludzi jest zbyt bardzo uprzedzonych do takich aut, bezpodstawnie moim zdaniem.
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 23:36
Posty: 4920 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez jarekrk » 27 paź 2011, 12:28

chodzi mi o odsprzedaż auta, za 3-4 lata auto wtedy będzie miała dużo na blacie i nie dość ,że problem jest sprzedać stare auta to jeszcze kase żadną za nie się dostaję, łatwiej będzie mi sprzedać 11-12 letnią mazde , niż 15 letnią honde accord coupe co nie?
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2008, 09:30
Posty: 237
Skąd: Kraków
Auto: bmw 323 e46

Postprzez nemi » 27 paź 2011, 12:35

Dominator napisał(a): bezpodstawnie moim zdaniem

...ale na to nie masz wpływu. Ja bym chciał jeździć swoim maksymalnie do wieku 9 lat, bo potem wiem, że wartość gwałtownie spada. Wiadomo – zobaczymy na co pozwoli domowy budżet oraz całokształt współpracy z obecnym autem, ale właśnie nie chciałbym wpaść w sidła stereotypów i bujać się z autem miesiącami, bądź sprzedawać go za czapkę gruszek.

jarekrk – trochę miotasz się pomiędzy najzwyklejszymi autami jakich na pęczki (lub są w sumie rzadkie jak 323F, ale za to całkowicie niewidoczne na parkingu), a autami nazwijmy to... ciekawymi. Ja wychodzę z założenia, że na fantazję trzeba mieć pieniądze lub być w takiej sytuacji życiowej, która pozwala na poświęcenie różnych spraw na rzecz samochodu. Kupując dupowóz na co dzień ja osobiście wybrałbym coś prostego i w miarę taniego w utrzymaniu mając na widoku jakieś kredyty na kilkanaście lat (coś wspominałeś o mieszkaniu), bo jak Ci padnie jakiś element, to będziesz zmuszony do szybkiej naprawy. Co innego przy kupnie auta dla funu – można trochę bardziej zaszaleć, bo auto jeździ rzadziej, a jak coś się zepsuje, to odstawisz je w najgorszym przypadku na 3 miesiące w celu znalezienia części w atrakcyjnej cenie czy po prostu żeby zebrać gotówkę. Nie zaboli tak, jak przy zwykłym aucie użytkowym potrzebnym od poniedziałku do piątku... Chociaż realizować marzenia trzeba ;). Ja czekam na swój czas <lol>.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez marek » 27 paź 2011, 12:41

nemi napisał(a):nie chciałbym wpaść w sidła stereotypów i bujać się z autem miesiącami, bądź sprzedawać go za czapkę gruszek.


to ja go wezmę za wiadro jabłek :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez jarekrk » 27 paź 2011, 12:47

marzenia realizował będę za 2 lata jak już ogarniemy 4 kąty.
Masz racje w tym co piszesz ale teraz wydajemy tyle samo na wynajem co na rate mieszkania z czynszem więc ja nie odczuję dużej różnicy, jak już kupimy mieszkanie.
Teraz jesteśmy w stanie odłożyć 1-1.5k miesięcznie wynajmując więc jest spoko. Niech później będzie trochę gorzej ale i tak starczy na naprawę co się tam zepsuję, teraz kupuję auto drugie do domu(małżonka bierze moją mazde ) więc nawet jak się zepsuję coś baaardzo drogiego to miesiąc czy dwa damy rade żyć z jednym autem.
Co do auta :
To właśnie ja chciałbym zjeść rybkę i mieć rybkę, to jest nie możliwe wiem, ale szukam kompromisu, zakładając ,że nic w życiu się nie zj...bie przez 2,3 lata i wtedy kupie coś ala Honda S2000, mx5, czy 350Z do zabawy i to będzie rujnować domowy budżet ;P ;P , to chciałbym teraz kupić auto i trochę spokojnie i trochę fajne. W miarę szybkie aby przez te 2-3 lata mnie nie irytowało, a później ma pełnić rolę tylko dupowozu.
Nie chce lexusa 200isa ale nie chcę też avensisa.
Mazda 323f BJ może z wyglądu jest średnia ale ma silnik w miare fajny i ma to coś czego np. 626 nie ma dla mnie.
Accord no kurde wszystko super ale właśnie chyba ,że jest ich tak dużo to jeżeli miałbym kupić acco to musiałby być z końcowych lat produkcji z 2.0 silnikiem i climatronikiem, niech jakoś się wyróżnia
Galant no znajdźcie mi dobrego w normalnych pieniążkach a jego kupie, ale z nim jest ciężej jak z lexem
Seaty to rezerwa ale za to taka 100%.
Accord coupe super auto ale właśnie boję się odsprzedaży, bo wiadomo jak ludzie podchodzą do takich aut...
Jeszcze myślę o civicu , co by zrobić aby ładniej wyglądała ta brzydka cywilna wersja, bo chyba ładna felga i delikatna gleba nie wystarczą...
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2008, 09:30
Posty: 237
Skąd: Kraków
Auto: bmw 323 e46

Postprzez nemi » 27 paź 2011, 12:50

marek napisał(a):
nemi napisał(a):nie chciałbym wpaść w sidła stereotypów i bujać się z autem miesiącami, bądź sprzedawać go za czapkę gruszek.


to ja go wezmę za wiadro jabłek :D

Jak na razie nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby to auto sprzedawać. Może po 20.000 km za sterami mi się trochę znudził, ale jak cokolwiek pomyślałem, to żeby dokupić drugie auto, bo to całkiem dobrze spełnia swoją funkcję <lol>. Ale wiadomo jak to w życiu bywa – czasem pokusa posiadania czegoś innego jest silniejsza i może mi się zdarzyć jakiś napad, że nagle zapragnę mieć jakieś inne autko <lol>. Miewam czasem takie przelotne miłostki, ale nie jestem na tyle stały w uczuciach i mi mijają hahaha.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez marek » 27 paź 2011, 12:52

nic się nemi z wiekiem nie zmieniasz ;) cały czas tak samo rozsądny i ułożony ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez jarekrk » 27 paź 2011, 13:00

tak czy siak koledzy czuję, że pomału dochodzimy do jakiegoś consensusu
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2008, 09:30
Posty: 237
Skąd: Kraków
Auto: bmw 323 e46

Postprzez marek » 27 paź 2011, 13:04

A ja powiem jakie moje zdanie jest na temat auta "pośredniego" – uważam, ze to nie ma sensu, lepiej kupić "zwykłe" do przemieszczania, tanie i bezproblemowe w eksploatacji i późniejszej odsprzedaży, jeśli masz wizję na naprawdę fajne auto w ciągu dwóch lat. Oszczędzisz trochę kasy i albo za dwa lata kupisz coś jeszcze lepszego, albo skrócisz ten okres. Ale to tylko moje zdanie ;) Zero kompromisów ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez nemi » 27 paź 2011, 13:05

marek napisał(a):nic się nemi z wiekiem nie zmieniasz ;) cały czas tak samo rozsądny i ułożony ;)

Zmieniam się zmieniam ;). Łeb coraz bardziej siwy i jestem 10 kg cięższy niż w dniu ślubu <lol>.
Mam pewne, dość szalone plany, ale nie chce do nich podchodzić jako gołodupiec i zadowalać się półśrodkami czy żeby cokolwiek w życiu poświęcać. Gdybym był wolnym strzelcem stać by mnie było na takiego Nissana jak Ty masz przyjemność posiadać (czego w dobrym tego słowa znaczeniu zazdroszczę) lub inne mniej lub bardziej szalone auto, ale na razie zajmuję się byciem przykładnym mężem i ojcem :P. Wierzę, że przyjdzie na to jeszcze czas <diabel>.

jarekrk napisał(a):Masz racje w tym co piszesz ale teraz wydajemy tyle samo na wynajem co na rate mieszkania z czynszem więc ja nie odczuję dużej różnicy, jak już kupimy mieszkanie.

Rób jak uważasz, ale uważaj jak robisz. I przelicz to wszystko dobrze :P.


marek napisał(a):A ja powiem jakie moje zdanie jest na temat auta "pośredniego" – uważam, ze to nie ma sensu, lepiej kupić "zwykłe" do przemieszczania, tanie i bezproblemowe w eksploatacji i późniejszej odsprzedaży, jeśli masz wizję na naprawdę fajne auto w ciągu dwóch lat. Oszczędzisz trochę kasy i albo za dwa lata kupisz coś jeszcze lepszego, albo skrócisz ten okres. Ale to tylko moje zdanie ;) Zero kompromisów ;)

Dopisałeś to jak pisałem swojego posta. Dokładnie to mam na myśli!
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez JohnnyB » 27 paź 2011, 13:12

marek napisał(a):A ja powiem jakie moje zdanie jest na temat auta "pośredniego" – uważam, ze to nie ma sensu, lepiej kupić "zwykłe" do przemieszczania, tanie i bezproblemowe w eksploatacji i późniejszej odsprzedaży, jeśli masz wizję na naprawdę fajne auto w ciągu dwóch lat. Oszczędzisz trochę kasy i albo za dwa lata kupisz coś jeszcze lepszego, albo skrócisz ten okres. Ale to tylko moje zdanie ;) Zero kompromisów ;)


Amen. <spoko>
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2541 (46/90)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Seat Leon ST '24 2.0 TDI DSG,
Jaguar XE '20 P250 AWD,

Postprzez marek » 27 paź 2011, 13:13

nemi napisał(a):Zmieniam się zmieniam ;). Łeb coraz bardziej siwy i jestem 10 kg cięższy niż w dniu ślubu <lol>.


żona dba, żeby żadna konkurentka nie poleciała na Ciebie ;)

nemi napisał(a): Wierzę, że przyjdzie na to jeszcze czas <diabel>.


życzę Ci, żeby tylko tego czasu nie zabrakło, bo można kiedyś żałować...

nemi napisał(a):Dopisałeś to jak pisałem swojego posta. Dokładnie to mam na myśli!


czytam w Twoich myślach :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez jarekrk » 27 paź 2011, 13:14

tak też chciałem zrobić kupić żonie colta a ja dojeżdżać mazde , ale to są plany jak nic się nie zepsuję, a jak za x czasu ja albo żona stracimy prace i nie daj boże jakieś długi, albo coś się na nie farta w drodze pojawi ( co planujemy dopiero za 4-5 lat heh) lub wiadomo jakie jest życie, i wtedy będę pluł w brodę ,że jednak mogłem zmienić auto a tak to się tłukę starą mazdą wciąż.Po za tym to Z5 jak będę dużo jeździł to zaraz jakiś remont silnika, później nadkola , wiadomo stare jest dobre wino i skrzypce.
Potrzebuje jednak teraz zmienić auto , musi być coś pośredniego. Po prostu wiem jak może być później i nie chce aż tak planować, jak będzie dalej dobrze to się wtedy będzie myśleć o aucie do FUN-u <czarodziej>



Nemi , kurde mondeo mi się bardzo podoba , ale każdy odradza mi te auta , a taka benzynka 1.8 też by siadła , i wygodne i ładne , ale boję się tego ,że za 15k to będzie nie takie jak potrzebuje tylko skarbonką a części do mondeo też tanie nie są chyba , no i przyzwyczajenie do tych japończyków jednak mam...
No i nie powiecie mi ,że accord, civic czy mazda 323f bJ to są jakieś wynalazki, może galant trochę tak ale tego chyba nie znajdę, a jak znajdę to też w końcu dupowóz


Marek ale 300zx PIĘKNE AUTO , bardzo kiedyś go pożądałem, ale skończyłem z 200sxem
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2008, 09:30
Posty: 237
Skąd: Kraków
Auto: bmw 323 e46

Postprzez Szymon » 27 paź 2011, 13:24

jarekrk napisał(a):tak też chciałem zrobić kupić żonie colta

czemu żonie? To męski samochód :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 mar 2008, 00:01
Posty: 6452 (360/160)
Skąd: Tarnowskie Dziury
Auto: ‘13 Lexus IS250 III
‘16 Scenic w Longu
‘03 Mx-5 NB FL Silver Blues

Postprzez nemi » 27 paź 2011, 13:26

marek napisał(a):żona dba, żeby żadna konkurentka nie poleciała na Ciebie ;)

Dopiero teraz wyglądam lepiej niż taki zabiedzony hahaha

marek napisał(a):życzę Ci, żeby tylko tego czasu nie zabrakło, bo można kiedyś żałować...

Ja mam ten problem, że auta używam bardzo mało. Bywają miesiące, że właściwie chodzę je tylko odpalać raz na dwa tygodnie <jelen>. Do pracy nie dojeżdżam samochodem (zbyt długi dojazd w porównaniu z komunikacją miejską i piekielnie drogi), do sklepu też nie jeżdżę samochodem, bo wszystko mam w zasięgu spaceru... Samego siebie ciężko mi przekonać do drugiego auta, bo jedynie dołożę sobie obowiązek przepalania go i ruszania z miejsca raz na dwa tygodnie... Mondek bardzo mało jeździ "lokalnie" – najczęściej jak odpalam silnik, to gaszę go po kilkuset kilometrach. Ja po prostu nie mam gdzie jeździć :|. Na razie realizuję po prostu inne cele i marzenia. Tak czy inaczej wierzę, że jeszcze przyjdzie czas :). Teraz sobie myślę, że 20 latek powinien jeździć czymś innym niż 626 GE, ale cóż – było, minęło <lol>.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez marek » 27 paź 2011, 13:27

jarekrk napisał(a):Marek ale 300zx PIĘKNE AUTO , bardzo kiedyś go pożądałem, ale skończyłem z 200sxem


ja mam akurat 350Z ;) a kiedyś miałem 200SX S14 SR20DET. A jeśli Ty miałeś 200SX S13 CA18DET (patrząc po avatarze) to NIE KUPUJ pośredniego auta, bo nigdy nie da Ci radości (no, jedynie w momencie sprzedaży). Ja popełniłem błąd i po 200SX kupiłem BMW 320Ci :/ auto fajne, ale tylko jak się przesiadasz np. z tej Mazdy 323F Z5
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez nemi » 27 paź 2011, 13:35

jarekrk napisał(a):Nemi , kurde mondeo mi się bardzo podoba , ale każdy odradza mi te auta , a taka benzynka 1.8 też by siadła , i wygodne i ładne , ale boję się tego ,że za 15k to będzie nie takie jak potrzebuje tylko skarbonką a części do mondeo też tanie nie są chyba

Nie podrzucałem nawet takiego pomysłu. Ja osobiście bym za 15.000 zł chyba nie kupował Mondeo. W korkach taka wielka gablota pali bardzo dużo...
Obrazek

To jest samochód na trasę...
Obrazek

Za 15.000 zł nie da się chyba kupić rocznika 2005 w dobrym stanie (o ile da się kupić w jakimkolwiek), a jak kupisz młodszy – np. 2003, to będziesz bujać się z rdzą :(.

Jeśli chodzi o części – ceny zupełnie normalne, jest multum anglików na allegro i da się kupić części używane w cenie barszczu.

Pomijając, nazwijmy to kontrowersyjne Diesle, o których nie chcę się w ogóle wypowiadać, to całkiem udane auta, ale za tą kasę dostępne są tylko egzemplarze sprzed wyeliminowania rdzy. Raczej bym w to nie wchodził... Dopiero po ostatnim liftingu...
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez jarekrk » 27 paź 2011, 13:41

Zyg napisał(a):czemu żonie? To męski samochód :P
no ale małe zwinne, ładne, nie twierdzę ,że damskie auto :)

marek napisał(a):ja mam akurat 350Z ;)

[tiiit] ale wtopa , fakt Z32 to jest 300zx :), heh widzisz problem jest taki ,że 200sx zrujnował mój bodżet i do tej pory spłacam kredyt heh, mimo iż auta już nie mam 2 lata :D , nie żałuje bo te chwile na rondzie to było to coś, ale wiesz na aucie w ciągu 1,5 roku i tego co do niego włożyłem i później sprzedałem i tak uszkodzone bo oczywiście CA18DET się wysrał drugi raz, to straciłem z 7k. heh PORAŻKA


Po za tym jak żonie kupie COLTA to ona może mieć problemy jak to z nowymi autami które zanim się doprowadzi do dobrego stanu mogą zaszkodzić, to wolę jej dać mazde a ja się po martwie co zrobić jak coś tam się wysra:)
Tak czy siak potrzebujemy drugiego auta , to niech to nie będzie jakiś opel czy VW tylko właśnie coś co mnie tak bardzo nie będzie irytować i coś co mnie spokojnie zawiezie na wakacje do CHORWACJI <serduszka>
Nie chce założyć sobie celu aby za 2-3 lata mieć coś znów super bo to będzie jeżeli mnie będzie stać też wtedy, a tak to cały czas będę myślał ,żeby tylko te 2,3 lata mineły i kupić coś w pyte, kupno auta do zabawy jak S2000 etc ,to nie ma być cel tylko półśrodek:)

ps masz jedno z 3 moich wymarzonych aut <ok> gratki




Nemi

o właśnie dzięki za wyjaśnienie kiedy ten ford poprawił blachę dobrze wiedzieć, a powiedz mi to samo jest w FOCUSIE ?
Ostatnio edytowano 27 paź 2011, 13:48 przez jarekrk, łącznie edytowano 1 raz
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2008, 09:30
Posty: 237
Skąd: Kraków
Auto: bmw 323 e46

Postprzez nemi » 27 paź 2011, 13:45

jarekrk napisał(a):a powiedz mi to samo jest w FOCUSIE ?

Pojęcia nie mam. Kumple z roboty ostatnio pokupowali Focusy – jeden z 2006 roku, drugi z 2008 i żaden nic o rdzy nie mówił, ale osobiście nigdy się nie interesowałem i po prostu nie wiem i nie chciałbym wprowadzać w błąd.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy Moto