Pomoc w wyborze auta

[jarekrk]

po za tym w lexach nie ma mniejszych silników niż 2.0 , więc każdy kto chcę lexa nie ma wyboru dużego, a w BMW tak jak mówisz, 2.0 czy 2.5 czy też 2.8 więcej kosztuję .Więc dopłaca ten co będzie używał

[loockas]

Zaletą tego będzie niezajechany silnik bo żaden małolat nie kupuje bmw z 1,6 co zwiększa szanse na bezproblemowe użytkowanie

Taaaa... Ja pamiętam co się pod ogólniakiem działo jak chłopaki porobili prawka i co drugi kupił lub zabrał tacie e36 1.6 lub 1.8. Jak się dobrze piaskiem podsypie to tyłkiem zamiecie Młody gniewny ciśnie w to biedactwo ile się da by mu tylko tyłkiem zawinął. Masakra. Z resztą daleko szukać. Największe awantury o ćwiarę u nas na zlotach zawsze robili właściciele aut z silnikami 1.3-1.6

Głupio tak mieć super sportowe auto którym jest impreza i powyżej 10 do 100.

Eee tam. W cywilnej wersji jakie ono sportowe. Bez pakietu wygląda bardzo neutralnie. Nikt nie mówi o 1.6. 2.0 NA też powinno być ok.

Coś w ten deseń: http://otomoto.pl/subaru-impreza-jak-no ... 21184.html

[jarekrk]

o widzisz nowe pomysły, nawet fajne ale w sedanie preferuję to kombi hmm... brzydkie auto dla mnie .
Uważasz ,że subaru to lepszy wybór niż lex?

[Barthez]

to może podrzućcie jeszcze jakieś pomysły na ekonomicznego kompakta tak ok 12-13tys. (01- 04r)
na razie w rankingu prowadzi civic VII 1,4 z almerką N16 1,5... dalej jest c4 i może 307 (foka I 1,6 zaczyna schodzić na dalszy plan)

[jarekrk]

Myślę, że tu jednak civic jest bez konkurencji, co prawda za 13 może być problem kupić w ładnym stanie 7gen.Ale jednak jak tylko ci się podoba buda to chyba nie ma co marudzić.
Może leon 1.4, ibiza, fabia, polo, dużo tego jest. Ale oczywiście jak się konkretnie już szuka to nie ma nic

[Barthez]

jak tylko ci się podoba buda

ciężko znaleźć brzydszą rano nie jadam śniadania, bo jak wychodzę do pracy i widzę roboczego civica to (5d) to mam odruch wymiotny
to nie ma być ładne tylko wygodne i ekonomiczne w eksploatacji dlatego 1,4

Może leon

jest droższy – myślałem

ibiza, fabia, polo,

to nie kompakty

[jarekrk]

no tak to niższa klasa, to zostają tylko niemieckie auta astra golf ale to chyba odpada bo po prostu odpada, bo francuskie bym chyba olał , przynajmniej ja się boje tych aut

[loockas]

o widzisz nowe pomysły, nawet fajne ale w sedanie preferuję to kombi hmm...

akurat w przypadku imprezy GD bardziej mi się kombi podoba niż sedan. Ale to kwestia gustu.

[mysiak]

a może Fiat Bravo I lub Stilo 3d?

[dadan]

Accord coupe i 323f BJ dzieli przepasc, taka duza przepasc, nie mowiac juz o wyposazeniu...W kazdym accordzie coupe masz skore klimatronic, a w 323 F mozesz pomarzyc.

W granicach 15 tys raczej nei znajdziesz zadbanego accorda coupe, moze i na allegro sa jakies, ale przegladam od jakiegos czasu ogloszenia i cos rozsadnego to w granicach 18 tys...W niemczech to nie mowie bo porzadne egzemplarze od 3 tys euro, taki juz solidne 4 a nawet 5 tys...

Jest to chyba najciekawsze auto, jedyne co mu brakuje to RWD ktore masz w Is-esie, ale tutaj tez trzeba budzet zwiekszyc co pisales

Accord w sedanie to udane auto, nie rozumiem o co ta draka czy auto bedzie 2000 czy 2002, to ta sama buda to samo auto tylko rok dwa mlodsze? jak dla mnie bardziej liczy sie stan, a rok w ta czy tamta...Tak kupisz co trafi sie pewnie lepszego...

Co do almery, uwazam ze to dobre auta, jednak jest problem z odsprzedaza, bynajmniej tak mial moj kolega, szybko tez traca na wartosci...

Civica bym sobie odpuscil, to nie ta liga...

[jarekrk]

tak jest sytuacja wygląda tak, że mam na auto 16k
Jedynie dla lexa moge wziąść kredyt i do 20k zwiększyć budżet , ale to też musiałbym znaleźć ładny stan
Lexus miażdży bo nawet jedyne typowy usterki które się powtarzały użytkownikom to :

radio –
jeśli zmieniarka się jeszcze nie popsuła to na pewno to nastąpi (naprawa raczej droga i nieopłacalna, taniej jest kupić drugie jeszcze sprawne lub przesiąść się na coś aftermarketowego)

– hamulce –
stukające zaciski spowodowane wyrobionymi prowadnicami (groszowa sprawa)
zapieczone hamulce (kompletna regeneracja wszystkich zacisków to koszt ok 700zł – tłoczki z ASO bo innych praktycznie nie ma, chyba że ktoś sobie dorobi sam, ich wymiary wrzucałem na forum )

– napęd –
koło zamachowe dwumasowe ( z tego co wybadaliśmy z stachulexem przy okazji robienia mojego to występowało ono w modelach przed liftowych, w dodatku wszystkie sprzedawane używki były zajechane więc ta usterka to raczej nagminny problem, warto więc przed zakupem sprawdzić czy nie szarpie przy ruszaniu, bo jeśli tak na pewno jest ono do roboty)

– silnik –
padające cewki (zamienniki i używki można dorwać za ok 150zł/szt, ori MEGA drogie)

– zawieszenie –
nasze drogi niestety dają w kość zawieszeniu, zamienników sworzni raczej brakuje a jak coś jest to raczej wątpliwej jakości więc pozostaje zakup ori lub regeneracja


– osłona silnika –
okalająca korek wlewu oleju z napisem VVT i jest zrobiona z bardzo kruchego materiału (gestej pianki) i szybko murszeje, łamie . Na szrotach pytałem , nikt nie ma a jak by miał 10 to sprzedałby wszystkie w tydzień. Na allegro ktoś miał kiedyś za 200 używana no i poszła Cena salonowa około 370 PLN


Jak dla mnie bomba patrząc na wszystkie inne auta w tej cenie

[loockas]

warto więc przed zakupem sprawdzić czy nie szarpie przy ruszaniu, bo jeśli tak na pewno jest ono do roboty

Odkąd mam auto z dwumasem trochę czytam na ten temat. I powiem Ci, że dwumas to loteria. W dniu zakupu może być cicho, a za dwa dni zaczniesz go słyszeć. Z resztą tak było u mnie. W dniu zakupu cisza pod maską. Po ok 5kkm wyszło szydło z worka. W prawdzie dopiero lekko go słychać ale co z tego jak nikt nie wie ile to jeszcze pociągnie? Jedni mi dają 20kkm, inni nawet 40kkm. Są jednak tacy, którzy już kazali rozglądać się za nowym. Na razie zrobiłem kolejne 5kkm i wada się odsłuchowo nie pogłębia. Nic nie szarpie, po prostu je słychać. Ja akurat mam szczęście i plug&play mam sztywne koło z VR6. I tak właśnie zrobię jak uzbieram wszystkie graty. Poza dociskiem i tarczą z VR6 moim dodatkowym wydatkiem będzie właśnie owe koło, które kupiłem już za 70zł

Nie wiem co w tym dwumasowym kole takiego jest, ale dla mojego VW dla ubogich zestaw ze sprzęgłem kosztuje od 2,5kzł. Do E46 2.0 podobnie. Sztywne koło z nowymi śrubami, nową tarczą i dociskiem sachs z VR wyjdzie mnie ok 700-800zł. Może się nie znam na tym za bardzo, ale uważam, że to jest lekko dziwne, że takie ustrojstwo kosztuje tyle kasy. Tym bardziej w przypadku VAG'a gdzie jedno koło robiono dla kilku modeli.

[nemi]

A jak to się objawia? Są jakieś wrażenia słuchowe?

[loockas]

U mnie na wolnych obrotach jak otworzysz maskę to słychać takie szuranie (chociaż nie zawsze... czasem jest cisza). Początkowo myślałem, że to może alternator, ale nie ta strona. Po wciśnięciu sprzęgła odgłos znika. Tak więc dwumas lub łożysko oporowe, ale stawiałbym na to pierwsze. Słychać go za to bardzo dobrze jak gaszę auto bez wciśniętego sprzęgła. Teraz znowu pojawił się jednokrotny stuk przy odpalaniu na zimnym co również wskazuje na koło dwumasowe. Nie lubię poprawiać producenta, ale cóż. Skoro posiadacze R32 nawet zalecają sprzęgło i zamach ze starego VR6 12V to chyba mogę im ufać.

[JohnnyB]

Słychać nieco metaliczny dźwięk na "luzie" który cichnie gdy wciskasz sprzęgło. jak wejdziesz pod auto to będziesz go słyszał mocniej.

Przerabiałem temat w 1,9TDi ;–), ja kupiłem auto z tą bolączką, niestety. Przejeździłem może 7 tyś i w trakcie jazdy strzeliło. Najpierw wyrzuciło piąty bieg, jechał na 4, potem wyskoczył 4, coś trachneło i na szczęście wysprzęgliło się wszystko i nic się skrzyni nie stało. Pamiętam na awaryjnych zjeżdżałem na prawy pas mostu Grota, dobrze że pędu starczyło abym się przeturlał przez 3 pasy a nie czekał na lawetę na lewym ;–)
Ja założyłem zestaw Valeo ze sztywnym kołem zamachowym i skrętną tarczą sprzęgła. Machnąłem na tym zestawie 40 tyś i odsprzedałem auto. Zestaw Valeo sprzęgło z tarczą kosztował około 1100 PLN. Samo koło bez sprzęgła LUK kosztuje około 2-2,5 tyś , niezmiennie od lat ;–).

Jak dla mnie w przypadku tego tematu poruszamy się w okolicy kwoty która nie pozwala szaleć w wyborze, a padają tu auta Lexus, BMW i jeszcze muszą być po 2000 roku. Allegro nie jest wyznacznikiem ceny, zadbane egzemplarze wykraczają spokojnie poza budżet 20 tyś, a jeśli będą poniżej, to" pakiet startowy" może być większy niż został założony (o ile został w ogóle założony jakikolwiek).

[loockas]

Słychać nieco metaliczny dźwięk na "luzie" który cichnie gdy wciskasz sprzęgło. jak wejdziesz pod auto to będziesz go słyszał mocniej

Dokładnie. To jest to.

Ja odpoczątku pisałem, że nie zaczynałbym szukać Lexa nie mając minimum tych 23 tysi

[cob_ra]

Accord w sedanie to udane auto, nie rozumiem o co ta draka czy auto bedzie 2000 czy 2002, to ta sama buda to samo auto tylko rok dwa mlodsze? jak dla mnie bardziej liczy sie stan, a rok w ta czy tamta...Tak kupisz co trafi sie pewnie lepszego...

podpisuje się wszystkimi włosami na głowie, jak już pisałem jestem mega zadowolony

[jarekrk]

Ja wiem ,że acco taki jest ale to auto nie ma tego czegoś, po prostu to auto, a ja bym chciał aby ten samochód był czymś więcej dla mnie niż tylko środkiem transportu z pkt A do pkt B



Co do lexa to nie przesadzajcie, najdroższy teraz na allegro z 99 roku jest za 19800zł , więc wg. mnie znalezienie godnego do 20k jest jak najbardziej możliwe.
No i tam na forum koleś pisał, że renegeracja tego koła to ok 2k.Ale na forum każdemu komu to występowało to jeździ i tylko chyba jedna czy tam dwie osobay to regenerowały.

Po za tym to jest tylko własnie jeden z nielicznych problemów , nawet jak to wyjdzie to chyba można poświecić te pieniążki i cieszyć się dalej frajdą z takiego auta.
Martwi mnie tylko jedno byłem dziś w autopartnerze i pytałem o lexa to koleś przerażony mówi ,że oni nawet nie mają do tego części ,że to jest jak S klasa ,że wszystko 4 razy droższe ,że egzotyk itp.Ale to chyba już teraz takie bajdużenie mu się włączyło

[JohnnyB]

Martwi mnie tylko jedno byłem dziś w autopartnerze i pytałem o lexa to koleś przerażony mówi ,że oni nawet nie mają do tego części ,że to jest jak S klasa ,że wszystko 4 razy droższe ,że egzotyk itp.Ale to chyba już teraz takie bajdużenie mu się włączyło

Ja mam zwykłego Hyundaia Coupe z 99 roku, w IC , AutoParter i jeszcze wielu innych hurtowniach, nie mogę znaleźć lewego tylnego amortyzatora, nie mówiąc o sprężynach. Zostaje zakup oryginałów, albo mi się pod dłuższych poszukiwaniach znaleźć Monroe. (Znalazłem jeszcze Bilstein i Sachs ale do płacić 450 PN za sztukę amorka plus 200 pln za sprężynę to lekka przesada)
Zatem z zamiennikami, to nie jest takie bajdurzenie. Możesz nie mieć wyboru w częściach i za zwykłe tarcze zapłacisz jak za komplet hamulców przód/tył do Mondeo.

A co do usterek, to koło dwumasowe to nie jedyny problem jaki może Cię czekać. (średnio mnie interesuję i ciebie również powinno co kto wymieniał, bo nie każdy ma tak różowo, a w mojej opinii zawsze powinieneś planować czarny scenariusz).

Porozmawiaj z pdrog on ma IS'a, fakt młodszego bo 2005 ale koszta eksploatacyjne może Ci podać.

Jeszcze raz powtórzę, allegro nie jest wyznacznikiem ceny. Większość tych aut pochodzi z zachodu. Zerknij sobie na mobile.de na średnie ceny leksów z rocznika który Cię interesuję i porównaj z tymi w Polsce. Znajdź różnicę.
To są koleżeńskie uwagi, zrobisz jak uważasz. Ja bym nie nadwyrężał budżetu nie zostawiając sobie minimu 25% wartości pojazdu na najważniejsze wymiany po zakupie. Ale jak już pisałem w jednym temacie, jestem jakiś po#@$ny. ;–)

[loockas]

Co do lexa to nie przesadzajcie, najdroższy teraz na allegro z 99 roku jest za 19800zł

Przecież chciałeś 2001-2002

Co do dwumasu to to nie jest takie chop siup zgrzyta mi, to oleje. Skutki awarii koła mogą, na szczęście nie muszą być opłakane. Ryzyko jest jednak nieekonomiczne. Warto doczytać na ten temat.

Ale jak już pisałem w jednym temacie, jestem jakiś po#@$ny. ;–)

Nie jesteś. Ja miałem ok 19k na zakup i opłacenie auta. Kupiłem auto za 13k po opłacie akzyzy. Tak wiec z ubezpieczeniem auto wyszło mnie 14,5kzł. Myślisz, że zostało coś z tych 19k? Poszło w SGI i pakiet startowy i w sumie jeszcze trochę dołożyłem