Pomoc w wyborze auta
przejdę do rzeczy, auto będzie mi potrzebne za ok miesiąc
Do wydania ok 15k , wymagania:
minimum 2000 rok
najwolniej 10.5sec do 100
spalanie w normie (czyli nie więcej jak te 12l)
nie diesel
musi być klimatyzacja
no i aby jakoś to wyglądało
w środku musi być fajnie
Ogólnie chciałbym aby to było japońskie, ale niestety z racji sytuacji jaka jest przyjmuję wszystko do świadomości .
Moje propozycje
najpierw BMW E46 ale jakoś boję się tych wszystkich sprowadzonych z zza granicy szrotów i właścicieli którzy auta katują jak leci ,no i auto nie słynie z nie zawodności jak pokazuję ta strona --> http://www.autocentrum.pl/autorentgen/bmw/seria-3/e46/
plusy
RWD
teraz wygląda bardzo fajne wersja sedan
bogate wyposażenie
minusy
usterkowość
za 2-3 lata będzie tego mnóstwo u nas i straci w oczach każdego to auto
większość sprowadzonych
Galant , moje marzenie odkąd zrobiłem prawko , ale niestety posiadając wcześniejszy model który jakoś super dobry nie był jednak już się nie napalam tak na ten samochód , zawieszenie wielowahaczowe bardzo kosztowne w naprawie, nadkola i kielichy lecą jak szalone, no i części jednak dość drogie są do tego samochodu i mimo iż wygląda super, szczególnie wersja sport po lifcie czyli 99-.... to boję się też tego auta , nie ma tego dużo nawet do oglądania i pewnie kłopot z odsprzedażą w przyszłości
plusy
bogate wyposażenie
super wygląda
silnik 2,5V6
miałem już 3 galanty pora na ostatniego:)
minusy
wymienione wyżej wszystkie jakie mnie nie pokoją
Toyota avensis
Auto nudne jak cholera i tyle mam do powiedzenia w tym temacie, w środku takie sobie na zewnątrz brzydkie
no i nie najtańsze w eksploatacji
nissan primera
bardzo mi się to auto podoba, szczególnie heatchbak po lifcie , silnik SR20DE czyli wiadomo dobra sprawa, bogate wyposażenie , lecz jednak blacha leci jak [tiiit] a w nich, ciężko znaleźć ładny egzemplarz i to jak dla mnie skreśla to auto
nissan almera
plusy ma takie iż było by to najmłodsze auto bo szukałbym wersji po lifcie 2003-2004-2005 i to jest fajna sprawa ale nie mam przekonania do almera, wszędzie piszą iż ma za dużo już wspólnego z FRANCUZAMI do tego silnik 1.8 oliwożerny jest bardzo
mazda 323f , no i mazda 626
Oba auta z tej samej lini , to samo wnętrze i wyposażenie, prawie te same silniki no i niby pięknie bo mazda czyli jeździ i nic się nie dzieje, ale 323f to mnie po prostu nie przekonuje z wyglądu, a 626 nie porywa po prostu nie są to auta o których bym myślał, żeby tylko się przejechać itp. to byłby mądry wybór ale jednak nie wiem czy chciałbym kolejne 3 lata jeździć takim autem
HONDA i tutaj mam 2 asy jak dla mnie
1 CIVIC 7gen
sedan silniki 1.6 (czyli trochę wiecej niż 10 do 100) a nie pali dużo więc bez LPG się obejdzie, części dostępne, klimatyzacja , japońska nie powinna się psuć wszystko pięknie tylko szkoda ,że jak na razie jest ich mało
no i moja gwiazda to 7gen ale coupe , wszystko super tylko jest ich mało, ale jak będę już szukał auto to będę najpierw na hondy lukał, chociaż wątpię czy za 15k kupię dobry egzemplarz
2 ACCORD
interesował by mnie model z ostatniej fali produkcji czyli 2002rok
silnik 2.0 głównie ale 1.8 też by spasował wszystko pięknie tylko accord ma jednego minusa
TA xxxxxxx DREWNIANA LISTWA W ŚRODKU NA WYSOKOŚCI PASAŻERA, oj jak mnie to obrzydza i odpycha , no i martwie się o ten silnik na Vtecu , bo jednak wiadomo dobry VTEC to rzadkość,oprócz tego nie mam się o co przyczepić w tym aucie , ale nawet na forum accorda 3/4 aut bierze ten olej...
oprócz tych aut interesuje mnie nie tylko japonie, a auta takie jak
VOLVO V40 po lifcie, S40,
SEAT TOLEDO, LEON
ładnie wygląda Laguna ale bałbym się tego kupić
Alfa 166 , bardzo mi się auto podoba ale Alfa to wiadomo...
Citroen C4
no i ostatnie 2 typy z pod znaku F
FORD FOCUS
FORD MONDEO
pomocy:)
Edit: przeniesiony watek do MotoSpeed
Do wydania ok 15k , wymagania:
minimum 2000 rok
najwolniej 10.5sec do 100
spalanie w normie (czyli nie więcej jak te 12l)
nie diesel
musi być klimatyzacja
no i aby jakoś to wyglądało
w środku musi być fajnie
Ogólnie chciałbym aby to było japońskie, ale niestety z racji sytuacji jaka jest przyjmuję wszystko do świadomości .
Moje propozycje
najpierw BMW E46 ale jakoś boję się tych wszystkich sprowadzonych z zza granicy szrotów i właścicieli którzy auta katują jak leci ,no i auto nie słynie z nie zawodności jak pokazuję ta strona --> http://www.autocentrum.pl/autorentgen/bmw/seria-3/e46/
plusy
RWD
teraz wygląda bardzo fajne wersja sedan
bogate wyposażenie
minusy
usterkowość
za 2-3 lata będzie tego mnóstwo u nas i straci w oczach każdego to auto
większość sprowadzonych
Galant , moje marzenie odkąd zrobiłem prawko , ale niestety posiadając wcześniejszy model który jakoś super dobry nie był jednak już się nie napalam tak na ten samochód , zawieszenie wielowahaczowe bardzo kosztowne w naprawie, nadkola i kielichy lecą jak szalone, no i części jednak dość drogie są do tego samochodu i mimo iż wygląda super, szczególnie wersja sport po lifcie czyli 99-.... to boję się też tego auta , nie ma tego dużo nawet do oglądania i pewnie kłopot z odsprzedażą w przyszłości
plusy
bogate wyposażenie
super wygląda
silnik 2,5V6
miałem już 3 galanty pora na ostatniego:)
minusy
wymienione wyżej wszystkie jakie mnie nie pokoją
Toyota avensis
Auto nudne jak cholera i tyle mam do powiedzenia w tym temacie, w środku takie sobie na zewnątrz brzydkie
no i nie najtańsze w eksploatacji
nissan primera
bardzo mi się to auto podoba, szczególnie heatchbak po lifcie , silnik SR20DE czyli wiadomo dobra sprawa, bogate wyposażenie , lecz jednak blacha leci jak [tiiit] a w nich, ciężko znaleźć ładny egzemplarz i to jak dla mnie skreśla to auto
nissan almera
plusy ma takie iż było by to najmłodsze auto bo szukałbym wersji po lifcie 2003-2004-2005 i to jest fajna sprawa ale nie mam przekonania do almera, wszędzie piszą iż ma za dużo już wspólnego z FRANCUZAMI do tego silnik 1.8 oliwożerny jest bardzo
mazda 323f , no i mazda 626
Oba auta z tej samej lini , to samo wnętrze i wyposażenie, prawie te same silniki no i niby pięknie bo mazda czyli jeździ i nic się nie dzieje, ale 323f to mnie po prostu nie przekonuje z wyglądu, a 626 nie porywa po prostu nie są to auta o których bym myślał, żeby tylko się przejechać itp. to byłby mądry wybór ale jednak nie wiem czy chciałbym kolejne 3 lata jeździć takim autem
HONDA i tutaj mam 2 asy jak dla mnie
1 CIVIC 7gen
sedan silniki 1.6 (czyli trochę wiecej niż 10 do 100) a nie pali dużo więc bez LPG się obejdzie, części dostępne, klimatyzacja , japońska nie powinna się psuć wszystko pięknie tylko szkoda ,że jak na razie jest ich mało
no i moja gwiazda to 7gen ale coupe , wszystko super tylko jest ich mało, ale jak będę już szukał auto to będę najpierw na hondy lukał, chociaż wątpię czy za 15k kupię dobry egzemplarz
2 ACCORD
interesował by mnie model z ostatniej fali produkcji czyli 2002rok
silnik 2.0 głównie ale 1.8 też by spasował wszystko pięknie tylko accord ma jednego minusa
TA xxxxxxx DREWNIANA LISTWA W ŚRODKU NA WYSOKOŚCI PASAŻERA, oj jak mnie to obrzydza i odpycha , no i martwie się o ten silnik na Vtecu , bo jednak wiadomo dobry VTEC to rzadkość,oprócz tego nie mam się o co przyczepić w tym aucie , ale nawet na forum accorda 3/4 aut bierze ten olej...
oprócz tych aut interesuje mnie nie tylko japonie, a auta takie jak
VOLVO V40 po lifcie, S40,
SEAT TOLEDO, LEON
ładnie wygląda Laguna ale bałbym się tego kupić
Alfa 166 , bardzo mi się auto podoba ale Alfa to wiadomo...
Citroen C4
no i ostatnie 2 typy z pod znaku F
FORD FOCUS
FORD MONDEO
pomocy:)
Edit: przeniesiony watek do MotoSpeed
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
- Od: 13 lis 2008, 09:30
- Posty: 237
- Skąd: Kraków
- Auto: bmw 323 e46
Civic. Możesz też próbować Toledo II z silnikiem 1,8 20V, przynajmniej nie rdzewieją. Niestety jak w coś przykwasisz, to problem, bo przody drogie i nie ma. Pasują też do Leona, bo to to samo. Ale czy na pewno nie przemawia do Ciebie Mazda 626 po lifcie z silniczkiem 2,0 136 kopytniaków?

Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
właśnie a te silniki VW 1.8 20V są dobre?
Bo na stronie VW je chwalą ale jakoś uważam to za nie obiektywne opinie...
Właśnie kolega ma taką mazdę 626 po lifcie i nie mogę się do niej przekonać.
Bo na stronie VW je chwalą ale jakoś uważam to za nie obiektywne opinie...
Właśnie kolega ma taką mazdę 626 po lifcie i nie mogę się do niej przekonać.
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
- Od: 13 lis 2008, 09:30
- Posty: 237
- Skąd: Kraków
- Auto: bmw 323 e46
Drobna uwaga jeśli chodzi o BMW.
Nie ma opcji abyś za 15 tyś, znalazł wartą uwagi e46.
Jeśli z takim budżetem to już e36. W tej cenie możesz szukać, najbrzydszej wersji e36 compact, ale tutaj znalezienia zadbanej będzie najłatwiejsze. 318ti spokojnie, a jak poszperasz to i 323 też znajdziesz. Nie jest najbardziej urodziwa ale frajdę z jazdy na pewno da.
Możesz pokusić się o szukanie e36 w coupe (sam jednak szukałem, z budżetem nieco większym niż twój, nie znalazłem i aktualnie jestem właścicielem Hyundai Coupe RD 2.0 , jak coś możesz dorzucić do swojej listy, z tym budżetem powinieneś nie mieć problemu ze znalezieniem ładnego egzemplarza, tylko co do osiągów to nie ma szaleństw). Jak sam zauważasz teraz popularniejsze są e46 niż e36. Zadbanego i wyglądającego na oryginał e36 jest jak na lekarstwo. Zatem jeśli być szukał w tę stronę czyli BMW w oryginalnych pakietach Ac schnitzer, albo poprostu oryginały to takie auto na pewno zostanie docenione przez fana marki. A jeszcze kilka lat a będą to już rodzynki na naszych drogach, tak jak teraz zainteresowanie wzbudzają w oryginale e30.
A serwisowanie tego samochodu nie ejst jakoś wybitnie drogie.
Ja niedługo również mam nadzieje stać się posiadaczem BMW ;–).
Nie ma opcji abyś za 15 tyś, znalazł wartą uwagi e46.
Jeśli z takim budżetem to już e36. W tej cenie możesz szukać, najbrzydszej wersji e36 compact, ale tutaj znalezienia zadbanej będzie najłatwiejsze. 318ti spokojnie, a jak poszperasz to i 323 też znajdziesz. Nie jest najbardziej urodziwa ale frajdę z jazdy na pewno da.
Możesz pokusić się o szukanie e36 w coupe (sam jednak szukałem, z budżetem nieco większym niż twój, nie znalazłem i aktualnie jestem właścicielem Hyundai Coupe RD 2.0 , jak coś możesz dorzucić do swojej listy, z tym budżetem powinieneś nie mieć problemu ze znalezieniem ładnego egzemplarza, tylko co do osiągów to nie ma szaleństw). Jak sam zauważasz teraz popularniejsze są e46 niż e36. Zadbanego i wyglądającego na oryginał e36 jest jak na lekarstwo. Zatem jeśli być szukał w tę stronę czyli BMW w oryginalnych pakietach Ac schnitzer, albo poprostu oryginały to takie auto na pewno zostanie docenione przez fana marki. A jeszcze kilka lat a będą to już rodzynki na naszych drogach, tak jak teraz zainteresowanie wzbudzają w oryginale e30.
A serwisowanie tego samochodu nie ejst jakoś wybitnie drogie.
Ja niedługo również mam nadzieje stać się posiadaczem BMW ;–).
..::Born To Rise Hell::..
ja kolego mam accorda 1.8 z 2000r sedan. Tylko w wersji biedniejszej S. Mam go już od półtora roku. Moge Ci polecic to auto. Każdy kto wsiada od razu zwraca uwagę na wygodne fotele. Taki szczegół jak pseudo imitacja drewna nad schowkiem to można przeżyć. Zawieszenie jest wg mnie bardzo dobre, komfortowe. Co do spalania oliwy to jak używasz vteca to normalne, ja dolałem na 11tys 3/4 litra. Obecnie po wymianie pół roku, vtec mało używany jeszcze nie było dolewki. Spalanie u mnie na odcinkach 7km w jedną stronę przy spokojnej jeździe to 9,5-10l/setkę. W trasie zależy od 6,8 do 8,5 takie miałem wyniki. Minusem jest jazda na klimie, auto traci kupe koników....... .Jak trafisz na dobrą sztukę to nie musisz się martwić korozją. Ale i tak warto zabezpieczyć podwozie i nadkola mimo że wygląda zdrowo. Koniecznie przed zakupem obejrzeć magla oraz przewody hamulcowe idące w korytku pod podwoziem. Magliel to słaby punkt potrafi cieknąć i trzeba regenerować a przewody korodują podobnie z paliwowymi. Ja wymieniałem hamulcowe, wyszło mnie z robotą ok 100zł. Magla robił poprzedni właściciel. Jak to mówią, jak się dba tak się ma.
kristofc napisał(a):1.8 20V to praktycznie bezobslugowy silnik , jezdzilem 5 lat Toledo i zero awarii
Pozdr
no właśnie zastanawiam się też między toledo i leonem,
Co do BMW to E36 odpada, jak nie znajde ładnej E46 to po prostu nie patrze na inne, po pierwsze E36 mi się nie podoba po drugie za stare auto
Musi być minimum 2000 rok....
cob_ra dzięki za rade o Accordzie tak sobie myślę, że to właśnie najrozsądniejszy wybór, ale no właśnie zawsze jest jakieś ale...
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
- Od: 13 lis 2008, 09:30
- Posty: 237
- Skąd: Kraków
- Auto: bmw 323 e46
a 323F sportive z 2 litrowym FS-em??
do setki trochę lepiej niż 10.5s
np.
http://moto.allegro.pl/mazda-323f-2-0i1 ... 52199.html
Widzę że jesteś z KRK, wpadnij na spota to sobie moją obczaisz itp
btw ja dzisiaj będę koło 21.00-21.30 na bora (parking real)
do setki trochę lepiej niż 10.5s
np.

Widzę że jesteś z KRK, wpadnij na spota to sobie moją obczaisz itp
btw ja dzisiaj będę koło 21.00-21.30 na bora (parking real)
jarekrk napisał(a):Citroen C4
Jezeli kosmos we wnetrzu Tobie nie przeszkadza to bierz to auto w ciemno, benzynowe silniki calkowicie bezawaryjne a dwu litrowy benzyniak potrafi zawstydzic niejeden teoretycznie szybszy samochod. W cenie zblizonej do twojej kwoty mozna znalezc egzemplarze z poczatku produkcji.
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem. Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
- Od: 31 paź 2007, 22:54
- Posty: 2316 (3/13)
- Skąd: Szamotuły
- Auto: Sirion 1.3 s
Fiat Panda 1.1
Jakbym swój temat czytał
Ta sama kwota... Poczytaj może coś znajdziesz.
viewtopic.php?f=139&t=101281&start=0
Od razu Ci mówię, że Accorda z roczników 2002 za te kasę nie znajdziesz w fajnym stanie. O E46 nawet nie wspominam. Ja też odpuściłem Mazdy bo po pierwsze wg mnie ich czar w tym okresie prysł (jedyne sensowne to MX-5 NB), a dwa to ta straszna ruda na nadkolach. Przykre...
Moje główne typy na sam koniec to był Focus 2.0 mk1, Seat Toledo 2.3V5 lub Leon/Toledo 1,9tdi 110km, Honda Accord 1.8/2.0 Sedan, Alfa 156 polift 2,5V6, Fiat Stilo 1,9JTD 130km lub Abarth (2,3 chyba) 170km, Honda Civic VII 1,6 Hatch. I to chyba tyle. Gdzieś tam przez chwilę był jeszcze Freelander, ale to bym mój chwilowy odchył na punkcie pseudo terenówek
Kilka słów o nich:
Focus 2.0 mk1 – zalet sporo. Świetne prowadzenie i żwawy silnik. Podobno bardzo mało awaryjne. Niestety rdza strasznie je chrupie i na forum foki niespecjalnie miło wypowiadali się o gazowaniu tego silnika. Odpadł.
Seat Toledo/Leon – To był główny faworyt. Leona odrzuciłem po tym jak mi wybili z głowy diesla. Zostało tylko Toledo z racji silnika 2.3V5, który chodził mi po głowie już jakieś 2 lata temu. Toledo kusiło bardzo bogatym wyposażeniem. No i skusiło
Na razie nie narzekam. Po tygodniu padła skrzynia biegów, ale to najwidoczniej był pech, bo wśród użytkowników V5 z którymi miałem okazję pogadać jestem pierwszym takim przypadkiem. Innych usterek brak. Jeździ się bardzo wygodnie. Ale z tyłu może brakować miejsca. Przy tym silniku brałem jeszcze pod uwagę Borę, ale jednak Toledo miało lepsze wyposażenie.
Accord VI – To był największy konkurent dla Toledo w moim zestawieniu. Nawet jak jechałem oglądać moje Toledo to miałem wydrukowane ogłoszenie Accorda kilkanaście km dalej. Ja chciałem koniecznie wersję ze skórą i automatyczną klimą, a takich było mało. Drewno faktycznie wygląda lipnie, ale ogólnie to wnętrze mi się bardzo podoba. Niestety silnik 1,8 szału nie robi. Z 2.0 jest nieco lepiej, ale tych jest jeszcze mniej... Odpadło w zasadzie dlatego, że nic ciekawego nie znalazłem.
Alfa 156 – Nic do niej nie mam osobistego. Nie rdzewieje, zarąbiste wyposażenie w standardzie, młody wygląd (szczególnie po FL). Po prostu stchórzyłem i olałem te markę
Stilo JTD lub Abarth – Bardzo fajne wyposażenie. Młody rocznik jak za te kasę. Opinie na temat awaryjności podzielone. Chciałem zaryzykować. Niestety na diesla przeszła mi ochota. Okazało się, że w tej samej cenie można mieć Abartha. Niestety tylko z półautomatyczną skrzynią wychodziły te wersje. A ta znowu pierniczyła się na potęgę. Olałem...
Honda Civic VII – Ani mi się to podobało, ani jechało z tym silnikiem. No ale też bardzo chciałem japończyka
Z nissana nic ciekawego nie znalazłem w tej kasie co by miało poniżej tych 10 sek do 100km i fajne wyposażenie. Strasznie kusił Lex IS200 i Impreza GD, ale to auto na budżet minimum 20-25k.
Tak więc zostawiłem w kącie wszystkie stereotypy. Przeleciałem na allegro przez cały świat samochodów do 16-17k. Na coś się zdecydować to była straszna decyzja. Padło na Seata... Ale to auto miało być tym razem kupione bardziej rozumem niż sercem.
viewtopic.php?f=139&t=101281&start=0
Od razu Ci mówię, że Accorda z roczników 2002 za te kasę nie znajdziesz w fajnym stanie. O E46 nawet nie wspominam. Ja też odpuściłem Mazdy bo po pierwsze wg mnie ich czar w tym okresie prysł (jedyne sensowne to MX-5 NB), a dwa to ta straszna ruda na nadkolach. Przykre...
Moje główne typy na sam koniec to był Focus 2.0 mk1, Seat Toledo 2.3V5 lub Leon/Toledo 1,9tdi 110km, Honda Accord 1.8/2.0 Sedan, Alfa 156 polift 2,5V6, Fiat Stilo 1,9JTD 130km lub Abarth (2,3 chyba) 170km, Honda Civic VII 1,6 Hatch. I to chyba tyle. Gdzieś tam przez chwilę był jeszcze Freelander, ale to bym mój chwilowy odchył na punkcie pseudo terenówek
Kilka słów o nich:
Focus 2.0 mk1 – zalet sporo. Świetne prowadzenie i żwawy silnik. Podobno bardzo mało awaryjne. Niestety rdza strasznie je chrupie i na forum foki niespecjalnie miło wypowiadali się o gazowaniu tego silnika. Odpadł.
Seat Toledo/Leon – To był główny faworyt. Leona odrzuciłem po tym jak mi wybili z głowy diesla. Zostało tylko Toledo z racji silnika 2.3V5, który chodził mi po głowie już jakieś 2 lata temu. Toledo kusiło bardzo bogatym wyposażeniem. No i skusiło
Accord VI – To był największy konkurent dla Toledo w moim zestawieniu. Nawet jak jechałem oglądać moje Toledo to miałem wydrukowane ogłoszenie Accorda kilkanaście km dalej. Ja chciałem koniecznie wersję ze skórą i automatyczną klimą, a takich było mało. Drewno faktycznie wygląda lipnie, ale ogólnie to wnętrze mi się bardzo podoba. Niestety silnik 1,8 szału nie robi. Z 2.0 jest nieco lepiej, ale tych jest jeszcze mniej... Odpadło w zasadzie dlatego, że nic ciekawego nie znalazłem.
Alfa 156 – Nic do niej nie mam osobistego. Nie rdzewieje, zarąbiste wyposażenie w standardzie, młody wygląd (szczególnie po FL). Po prostu stchórzyłem i olałem te markę
Stilo JTD lub Abarth – Bardzo fajne wyposażenie. Młody rocznik jak za te kasę. Opinie na temat awaryjności podzielone. Chciałem zaryzykować. Niestety na diesla przeszła mi ochota. Okazało się, że w tej samej cenie można mieć Abartha. Niestety tylko z półautomatyczną skrzynią wychodziły te wersje. A ta znowu pierniczyła się na potęgę. Olałem...
Honda Civic VII – Ani mi się to podobało, ani jechało z tym silnikiem. No ale też bardzo chciałem japończyka
Z nissana nic ciekawego nie znalazłem w tej kasie co by miało poniżej tych 10 sek do 100km i fajne wyposażenie. Strasznie kusił Lex IS200 i Impreza GD, ale to auto na budżet minimum 20-25k.
Tak więc zostawiłem w kącie wszystkie stereotypy. Przeleciałem na allegro przez cały świat samochodów do 16-17k. Na coś się zdecydować to była straszna decyzja. Padło na Seata... Ale to auto miało być tym razem kupione bardziej rozumem niż sercem.
loockas napisał(a): Ja też odpuściłem Mazdy bo po pierwsze wg mnie ich czar w tym okresie prysł (jedyne sensowne to MX-5 NB), a dwa to ta straszna ruda na nadkolach. Przykre...
Jeżeli nie masz dużej rodziny i nie potrzebujesz dużego bagażnika to MX-5 jest warte uwagi
mx5 było moim głównym typem i miało nie być w ogóle tematu, ale niestety żona się zbuntowała i powiedziała ,że na razie nie.
W przyszłym roku chcemy ogarnąć własne "m"(a nie wynajmować za 1200 co miesiąc) i jak już wtedy będzie dalej kasa zostawała, tak jak teraz przy wynajmie zostaje to na pewno będzie mx5 jako 3 auto w domu(bo 323 ba bierze żona, ja teraz chce kupić dla siebie) ,a do tego może za 2 lata już się będę kusił na nowszy model, albo jak roadster to pewnie S2000 wtedy będzie brana pod uwagę bo i trochę stanieje, ale to temat na za ok 2 lata, na pewno będzie wtedy coś szalonego.
buczos
twoja żółta jeszcze by siadła jak najbardziej ale tamta jest taka właśnie nudna mimo wszystko, no i te silniki 2.0 rozmawiałem z 2 właścicielami tych aut i oboje narzekali na to ,że trzeba oliwe lać,wiadomo raczej nie posiadał tego emeryt i każdy katował to auto , ehh rozumiem przy moim Z5 dolewać te 200-300ml na tysiąc ale teraz jak kupuje auto za nie małą kasę, to nie chciałbym trafić na coś takiego.
Ale kurde te protage nawet fajnie wyglądają, powiem ci ,że trochę mi zmieniłeś światopogląd na te auta
Co do bora to dziś się nie wyrobie ale jakbyś mi przypomniał przez pw o następny czwartek to jak najbardziej się postaram być
loockas
to teraz ja swoją rozkminką ocenie te auta
Accorda wiem ,że trzeba 16-17k ale jakbym znalazł 2001 z 2.0 litrowym motorem, za moją kasę to pewnie też bym się skusił, jakby znów brakło ok 1000zł do tego auta które bym chciał z 2002 roku to zawsze jest karta kredytowa...
focus też mnie kusi, mój najlepszy przyjaciel pracuje w serwisie forda i mówi ,że tam właściciwie nic się nie dzieje, oczywiście zawias drogi w naprawie ale to każdy wie, więc by trzeba było sprawdzić, tylko ta ruda, no i wygląd jak dla mnie MK1 jest już przestarzały ....
Seat Toledo/Leon
2.3 bym nie chciał, 1.8 mi starczy ,ma 10,3 do 100 spoko .Przynajmniej nie będzie mnie kusiło aby znów na wyścigi jeździć , a jakoś ten silnik 2.3 jest bardziej nie typowy niż 1.8 ,i serwis jego na pewno droższy.
Też sie zastanawiam nad 1.9 TDI 110 kucy, ale u mnie 80% tego co jeżdżę to są krótkie odcinki po 7-9km, jest sens tutaj dla diesla?
a co do auta jak ci się sprawuję toledo? Właśnie jedna rzecz mnie wkurzyła jak na forum seata wlazłem, a tam piszę ,że jedna z popularnych awarii to moduł elekt. szyb... no kurde w japońcach z lat 80 się to nie psuję a nie tutaj w autach z lat 2001.
Ale tak czy siak dalej bardzo myślę o obu autach.Czym właściwie się one różnią?
Alfa
kuzyn ma już trzecią, teraz 166 i bardzo chwali, super auto wg. mnie ale też się boje i nie wskoczę do tej rzeki
fiat
odpada po prostu, stilo za dużo na wartości traci,
civic
ahh ta 7 gen w COUPE po lifcie SUPER AUTO chyba mój faworyt , ale nie ta kasa...
choć czasem myślę, czy nie poczekać do nowego roku , może coś stanieją...
nissan
almera N16 FL, no kurde super auto.
Przód kosmos jak dla mnie, wnętrze też ,silnik 1.8 hmm daje radę tylko czemu one takie tanie...?
Jak nie japońce, z tego samego roku Honda kosztuje z 4-5k więcej, boję się tutaj za dużo wmieszania się francuzów
no i moje marzenie które też wymieniłeś
LEXUS 200is
te auta troszkę potaniały i teraz mając 17-20k na prawdę idzie już wybierać nawet , ale tutaj góre bierze rozsądek bo na dobrego 200ISA trzeba dać ok 18-20k
Płacić znów 20k za auto które będzie zaraz 12 letnie to głupota, bo JAKBYM miał te 20k to bym kupił właśnie albo zadbaną E46 młodszą o 2 lata, albo zadbaną honde civic coupe z 2004 roku co by było super bo miałbym 7-8 letnie auto a nie zaraz 12 letnie.
PO za tym za 3-4 lata jakbym zmieniał auto pewnie to problem byłby sprzedać 16 letniego lexa, bo ludzie boją się takich aut a co dopiero takich aut wiekowych i pewnie znów na aucie bym stracił dużo itp itd
CO do bmw E46 to właśnie na forum goście mówili ,iż można znaleźć w dobrym stanie bawarkę za taką kasę, ale to lata znów nie te bo 1998 przeważnie
no i jeszcze przypomniało mi się jedno auto
ACCORD 6gen ale coupe , spokojnie do 15k jest nawet spory wybór a auto zacne
W przyszłym roku chcemy ogarnąć własne "m"(a nie wynajmować za 1200 co miesiąc) i jak już wtedy będzie dalej kasa zostawała, tak jak teraz przy wynajmie zostaje to na pewno będzie mx5 jako 3 auto w domu(bo 323 ba bierze żona, ja teraz chce kupić dla siebie) ,a do tego może za 2 lata już się będę kusił na nowszy model, albo jak roadster to pewnie S2000 wtedy będzie brana pod uwagę bo i trochę stanieje, ale to temat na za ok 2 lata, na pewno będzie wtedy coś szalonego.
buczos
twoja żółta jeszcze by siadła jak najbardziej ale tamta jest taka właśnie nudna mimo wszystko, no i te silniki 2.0 rozmawiałem z 2 właścicielami tych aut i oboje narzekali na to ,że trzeba oliwe lać,wiadomo raczej nie posiadał tego emeryt i każdy katował to auto , ehh rozumiem przy moim Z5 dolewać te 200-300ml na tysiąc ale teraz jak kupuje auto za nie małą kasę, to nie chciałbym trafić na coś takiego.
Ale kurde te protage nawet fajnie wyglądają, powiem ci ,że trochę mi zmieniłeś światopogląd na te auta
Co do bora to dziś się nie wyrobie ale jakbyś mi przypomniał przez pw o następny czwartek to jak najbardziej się postaram być
loockas
to teraz ja swoją rozkminką ocenie te auta
Accorda wiem ,że trzeba 16-17k ale jakbym znalazł 2001 z 2.0 litrowym motorem, za moją kasę to pewnie też bym się skusił, jakby znów brakło ok 1000zł do tego auta które bym chciał z 2002 roku to zawsze jest karta kredytowa...
focus też mnie kusi, mój najlepszy przyjaciel pracuje w serwisie forda i mówi ,że tam właściciwie nic się nie dzieje, oczywiście zawias drogi w naprawie ale to każdy wie, więc by trzeba było sprawdzić, tylko ta ruda, no i wygląd jak dla mnie MK1 jest już przestarzały ....
Seat Toledo/Leon
2.3 bym nie chciał, 1.8 mi starczy ,ma 10,3 do 100 spoko .Przynajmniej nie będzie mnie kusiło aby znów na wyścigi jeździć , a jakoś ten silnik 2.3 jest bardziej nie typowy niż 1.8 ,i serwis jego na pewno droższy.
Też sie zastanawiam nad 1.9 TDI 110 kucy, ale u mnie 80% tego co jeżdżę to są krótkie odcinki po 7-9km, jest sens tutaj dla diesla?
a co do auta jak ci się sprawuję toledo? Właśnie jedna rzecz mnie wkurzyła jak na forum seata wlazłem, a tam piszę ,że jedna z popularnych awarii to moduł elekt. szyb... no kurde w japońcach z lat 80 się to nie psuję a nie tutaj w autach z lat 2001.
Ale tak czy siak dalej bardzo myślę o obu autach.Czym właściwie się one różnią?
Alfa
kuzyn ma już trzecią, teraz 166 i bardzo chwali, super auto wg. mnie ale też się boje i nie wskoczę do tej rzeki
fiat
odpada po prostu, stilo za dużo na wartości traci,
civic
ahh ta 7 gen w COUPE po lifcie SUPER AUTO chyba mój faworyt , ale nie ta kasa...
choć czasem myślę, czy nie poczekać do nowego roku , może coś stanieją...
nissan
almera N16 FL, no kurde super auto.
Przód kosmos jak dla mnie, wnętrze też ,silnik 1.8 hmm daje radę tylko czemu one takie tanie...?
Jak nie japońce, z tego samego roku Honda kosztuje z 4-5k więcej, boję się tutaj za dużo wmieszania się francuzów
no i moje marzenie które też wymieniłeś
LEXUS 200is
te auta troszkę potaniały i teraz mając 17-20k na prawdę idzie już wybierać nawet , ale tutaj góre bierze rozsądek bo na dobrego 200ISA trzeba dać ok 18-20k
Płacić znów 20k za auto które będzie zaraz 12 letnie to głupota, bo JAKBYM miał te 20k to bym kupił właśnie albo zadbaną E46 młodszą o 2 lata, albo zadbaną honde civic coupe z 2004 roku co by było super bo miałbym 7-8 letnie auto a nie zaraz 12 letnie.
PO za tym za 3-4 lata jakbym zmieniał auto pewnie to problem byłby sprzedać 16 letniego lexa, bo ludzie boją się takich aut a co dopiero takich aut wiekowych i pewnie znów na aucie bym stracił dużo itp itd
CO do bmw E46 to właśnie na forum goście mówili ,iż można znaleźć w dobrym stanie bawarkę za taką kasę, ale to lata znów nie te bo 1998 przeważnie
no i jeszcze przypomniało mi się jedno auto
ACCORD 6gen ale coupe , spokojnie do 15k jest nawet spory wybór a auto zacne
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
- Od: 13 lis 2008, 09:30
- Posty: 237
- Skąd: Kraków
- Auto: bmw 323 e46
jarekrk napisał(a):2.3 bym nie chciał, 1.8 mi starczy ,ma 10,3 do 100 spoko .Przynajmniej nie będzie mnie kusiło aby znów na wyścigi jeździć , a jakoś ten silnik 2.3 jest bardziej nie typowy niż 1.8 ,i serwis jego na pewno droższy.
Jeżeli nie masz parcia na 2.3 to nawet go nie szukaj, bo samo szukanie Cię zniechęci. Tego praktycznie nie ma w ogłoszeniach... Czy ja wiem czy on droższy w utrzymaniu? Jedyną wadą jest koło dwumasowe które na starcie trzeba zamienić na sztywne z VR6. To tyle problematyczności tego silnika i napędu. Rozrząd na łańcuchu i stosunkowo mała moc jak na te pojemność co powinno się przełożyć na żywotność. Dźwięk i dynamika bardzo zadowalająca. Co do 1.8 to chyba najsensowniejszy kompromis z małym szczegółem... Sporo palą te silniki. Mimo wszystko pod względem rozsądku wydaje się to najsensowniejsza jednostka benzynowa. Co do TDI to wersja 110km była na pompie i jego eksploatacja jest tania. Ja mocno nad nim myślałem, ale mi przeszło. Innym plusem 2.3 jest wyposażenie, które praktycznie jest na pełnym wypasie w standardzie. Ale nie namawiam, bo szukanie tego auta to była katorga...
jarekrk napisał(a):a co do auta jak ci się sprawuję toledo? Właśnie jedna rzecz mnie wkurzyła jak na forum seata wlazłem, a tam piszę ,że jedna z popularnych awarii to moduł elekt. szyb... no kurde w japońcach z lat 80 się to nie psuję a nie tutaj w autach z lat 2001.
To akurat pierwsze słyszę. U mnie chodzą wszystkie 4 bardzo dobrze. Nie ma czegoś takiego jak moduł elektrycznych szyb. Jest moduł komfortu, który obsługuje bardzo wiele rzeczy (szyby, szyber, centralny zamek, alarm itd). To raczej nie pada. Jedyne czym trzeba się zając to fabrycznym uszczelnieniem drzwi wewnątrz. Uszczelka między osłoną metalową, a drzwiami parcieje i puszcza wodę. Jak to się zaniedba to masz wodę wewnątrz kabiny i trzeba wtedy suszyć, prać itd. To Cię czeka zarówno w Toledo jak i w Leonie. Tak specjalnie nic więcej masowego nie ma. Pierdoły jak w każdym innym aucie. Uwierz, że walka z uszczelnieniem drzwi jest znacznie lepsza od walki z rdzą na nadwoziu. Tutaj seat spisał się dobrze. Toledo/Leon jest bardzo dobrze zabezpieczony przed korozją.
jarekrk napisał(a):Czym właściwie się one różnią?
Dupką
jarekrk napisał(a):te auta troszkę potaniały i teraz mając 17-20k na prawdę idzie już wybierać nawet , ale tutaj góre bierze rozsądek bo na dobrego 200ISA trzeba dać ok 18-20k
Na dobrego trzeba dać ze 22 minimum i to często z 98-99r... serio. Oglądałem te auta za 17k
Accord Coupe jest świetny i znacznie ładniejszy od sedana. Ja niestety nie mogłem kupić coupe
loockas napisał(a):To samo tyczy się Accorda. W czerwcu za 14-16k mogłem mieć zadbany rok 99 lub 00. Nie ma okazji...
Ja swojego kupiłem 1,5 roku temu za 18
Dobra cena wg mnie. Te auta wcale szybko nie tracą na wartości co jest oczywiście plusem. Toledo z tego rocznika z silnikiem 1.8 jest znacznie tańsze. Accord VI to naprawdę fajny samochód. Lift był w 2001 czy 2002? Te wersje są jeszcze droższe.
Ja wiele nie będę sie rozpisywał bo mam dopiero pierwszy samochód w swojej karierze motoryzacyjnej, ale juz od kilkunastu lat interesuje się światkiem motoryzacyjnym. Jarekrk jesli chcesz byc zadowolony z auta pod względem konstrukcyjnym bierz coś japońskiego. Osobiście bedąc na Twoim miejscu szukał bym Civica 7 gen. To auto dość swieże w wyglądzie ale nie "wiejace" tandeta jakościową jak wiele aut wyprodukowanych po roku 2000. Słuszną alternatywą jest wspomniany accord ale w szczególności odmiana 2.0. Sposród aut Japońskich polecam jeszcze Avensisa pierwszej gen po lifcie. nie szokuje wyglądem ale jakosc zadowalająca. Spośród aut pozaazjatyckich to jedynie leon/toledo ale silnik 1.8 20V turbo. te zwykle 1.8 pali podobnie a nie daje tak wiele.. Problemem jest kwota 15 tys która moze nie wystarczyc na odpowiedni egzemplarz.. no i 2.3 w toledo jeszcze..Osobiście z sentymentu i dużej stycznosci z tą marką polecił bym Opla.. astre 2, w szczególności odmianę sportive 2.0 lub wersję Opc. Fajnym wyborem była by odmiana Bertone czyli coupe, w tym wypadku odmiana 2.2benz. No to chyba tyle z moich propozycji.
No mi się Astra II też podobała, ale jakoś ciasno mi tam było. Za 15k można ustrzelić całkiem młode auto. Nie wiem jednak nic na jego temat. Chyba nie rdzewiała już tak jak Vectra?
1.8 Turbo w Toledo jest jeszcze gorzej osiągalne niż 2.3V5. W Leonie znacznie łatwiej, ale z tym budżetem będzie ciężko. Minusem jest podobnie jak w 2.3 dwumas...
1.8 Turbo w Toledo jest jeszcze gorzej osiągalne niż 2.3V5. W Leonie znacznie łatwiej, ale z tym budżetem będzie ciężko. Minusem jest podobnie jak w 2.3 dwumas...
loockas napisał(a):No mi się Astra II też podobała, ale jakoś ciasno mi tam było. Za 15k można ustrzelić całkiem młode auto. Nie wiem jednak nic na jego temat. Chyba nie rdzewiała już tak jak Vectra?
To dośc powszechny co prawda model ale juz odpowiednio zabezpieczony antykorozyjnie, chyba że był bity. W poprzednim miejscu pracy , trzech znajomych uzytkowalo astry II. jedna w wersji coupe silnik poczatkowo 1.8 a pozniej swap 2.0 z opc, kolejne auto to 2.2benz gaz w wersji coupe, a ostatnia to tradycyjne 160 konne opc 2.0, pozniej swapowane na 2.0 z astry 3 moc obecna ok 300KM ale to juz tak nawiasem
Nie, nie, już wystarczy ,że jednym z obiektów zainteresowań jest seat, nie lubie aut których jest dużo u nas na ulicach, dlatego opel i vw odpadają , nie podoba mi się astra 2gen ani w coupe ani normalne budy.
1.8 turbo ... miałem 200sxa turbo i nie palił normalnie to auto wydawało taki dźwięk ,że wciąż chciałem jeździć na turbine i tego słuchać ...Przez to spalanie poniżej 15 nie schodziło.
Nie chce samochodów uturbionych bo będzie teraz to samo, nie będę umiał się powstrzymać aby jeździć normalnie
Lockas lift w acco był w 2001 roku
No właśnie zanim zainteresuję się zwykłym wozidłem jak accord sedan poszukam właśnie jeszcze coupe bo to fajna bryka, nie mam parcia na 4/5d
Lepiej by było jakby taki znaleźć ale po prostu auto musi mieć miejsca na 4 osoby , i jakiś tam bagażnik .
a acco w coupe też mały nie jest a na allegro wybór jakiś tam by był chyba do 15k, co prawda rok 99 a nie 2000, ale to szczegół
Dobrze wiedzieć o tym leonie/toledo też na pewno będzie to jeden z faworytów
1.8 turbo ... miałem 200sxa turbo i nie palił normalnie to auto wydawało taki dźwięk ,że wciąż chciałem jeździć na turbine i tego słuchać ...Przez to spalanie poniżej 15 nie schodziło.
Nie chce samochodów uturbionych bo będzie teraz to samo, nie będę umiał się powstrzymać aby jeździć normalnie
Lockas lift w acco był w 2001 roku
No właśnie zanim zainteresuję się zwykłym wozidłem jak accord sedan poszukam właśnie jeszcze coupe bo to fajna bryka, nie mam parcia na 4/5d
Lepiej by było jakby taki znaleźć ale po prostu auto musi mieć miejsca na 4 osoby , i jakiś tam bagażnik .
a acco w coupe też mały nie jest a na allegro wybór jakiś tam by był chyba do 15k, co prawda rok 99 a nie 2000, ale to szczegół
Dobrze wiedzieć o tym leonie/toledo też na pewno będzie to jeden z faworytów
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
- Od: 13 lis 2008, 09:30
- Posty: 237
- Skąd: Kraków
- Auto: bmw 323 e46
To może ja jeszcze nadmienię, że już od 20 lat mechanikuję, teraz po powrocie do Polski od trzech lat doszła do tego jeszcze praca w sprzedaży części i stacji demontażu. No i przy okazji montaż opon, wyważanie kół i takie tam.
Części do Toledo II bajecznie tanie... Hmmm... Silniki 1,8 20V dużo palą... Kolejne, znaczące hmmm... Ja bym powiedział, że wszystkie powyżej 1,8 to smoki jak diabli
.
Nie zjadłem wszystkich rozumów i mylę się jak każdy, lecz gdybym szukał takiego auta jak Ty, to jeszcze raz krótko napiszę: Civic. Nie jest taki tuzinkowy i banalny jak Seaty i inne szmelcvageny. Zarombista jakość, ładne wykończenie i zadowalające osiągi.
Nie chcę, Mości Panowie, więcej pisać, bo powiedzą żem złośliwy, ale czytając niektóre wypowiedzi Kolegów setniem się ubawił
. Kurcze, dobra rzecz takie forum i fajnie że ludziom się chce, bo dobrze tak poczytać różne opinie. Namącili wszyscy, naszpącili, a Ty teraz se wybieraj
Ciekawe co kupisz, napisz koniecznie, jak co konkretnego będzie na celowniku, bo tu czekać będziem...
Mam nadzieję, że zakup tego samochodu to będzie dla Ciebie przyjemność, nie jakiś koszmar. 
Części do Toledo II bajecznie tanie... Hmmm... Silniki 1,8 20V dużo palą... Kolejne, znaczące hmmm... Ja bym powiedział, że wszystkie powyżej 1,8 to smoki jak diabli
Nie zjadłem wszystkich rozumów i mylę się jak każdy, lecz gdybym szukał takiego auta jak Ty, to jeszcze raz krótko napiszę: Civic. Nie jest taki tuzinkowy i banalny jak Seaty i inne szmelcvageny. Zarombista jakość, ładne wykończenie i zadowalające osiągi.
Nie chcę, Mości Panowie, więcej pisać, bo powiedzą żem złośliwy, ale czytając niektóre wypowiedzi Kolegów setniem się ubawił



Ciekawe co kupisz, napisz koniecznie, jak co konkretnego będzie na celowniku, bo tu czekać będziem...

Ostatnio edytowano 21 paź 2011, 18:50 przez tadziomaru1, łącznie edytowano 1 raz
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: maestro1211 i 9 gości