Chciałbym odkleić te listwy gumowe z boków mojej Madzi i prosiłbym o jakieś sugestie bo nie wiem jak się za to zabrać (podobno żyłką można odciąć od karoserii nie uszkadzając przy tym lakieru) ale nie jestem pewien czy są one mocowane tylko i wyłącznie na kleju czy może zostaną jakieś dziury po ich zdemontowaniu?? Jeżeli patent z żyłką jest skuteczny to czym najlepiej doczyścić potem resztki kleju i czy w aucie już paroletnim nie zostaną potem widoczne ślady po tych listwach (różnica w odcieniu lakieru). Zastanawiałem się też nad ich pomalowaniem na kolor nadwozia (Madzie mam w kolorze srebrnym) odrazu mógłbym prysnąć lusterka które też są czarne. Co o tym myślicie: odklejać listwy czy malować, może ma ktoś doświadczenie i doradzi co zrobić...z góry dzięki!!
Pozdrawiam!!
EDIT:
Czy naprawdę nikt na forum nie ma doświadczenia w demontażu tych nieszczęsnych listew bocznych lub w lakierowaniu ich na kolor nadwozia ... może jednak?? Napiszcie proszę co o tym sądzicie, zastanawiam się jeszcze nad pomalowaniem lusterek i klamek według mnie efekt na pewno będzie korzystny ale może są jakieś wady takiego lakierowania np. trwałość lakieru na elementach plastikowych??
Pozdrawiam !
Uzywaj opcji "Edytuj" zamiast pisac posta pod postem P0L4K
Czy zdejmował ktoś gumowe listwy z boków 323C?
Strona 1 z 1
a moim zdaniem na 100% zostana jakaies slady, po kleju na lakierze i latwo to nie schodzi, gadalem z kolesiem lakiernikiem i oni usuwaja takie listwy w ten sposob ze normalnie je zrywaja , a potem usuwaja klej za pomoca takiej specjalnej gumowej czy kalczukowej kolki, ktora mocujesz na wiertarce na filcu, i na wolnych obrotach to pieknie schodzi , i nic nie widac potem, pozdro
-
Pyton162
Są tylko przyklejone. Ale klej trzyma mocno.
Jarek
- Od: 19 sie 2004, 13:25
- Posty: 73
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323C BA
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości