Skaczące obroty na luzie ( LF – Uszkodzenia po LPG)
1, 2
Witam.
Jestem świeżą posiadaczką Mazdy 6 2002r 2,0 benzyna. Zaraz po zakupie zauważyłam, że silnik nie pracuje równo na luzie. Obserwując obrotomierz widać wyraźnie, że obroty skaczą. Gdy pracuje równo utrzymują się na wysokości ok 1tys , ale gdy zaczynają skakać to spadają do 0,5 tys i wracają do 1 tys. Dosłownie falują. Zdarzyło się nawet, że samochód gasł mi podczas jazdy gdy dojeżdżałam do świateł.
Zgłosiłam się do mechanika, który przeczyścił silniczek krokowy i chyba przepustnicę – na chwilę było lepiej. Dosłownie jeden dzień później obroty znów zaczęły mocno falować. Zasugerowano mi że może to być silniczek krokowy i że należało by go wymienić. Proszę o poradę co to może być i czy rzeczywiście trzeba ten silniczek krokowy koniecznie wymienić. Mam troszkę nadzieję , że jest to jakiś drobiazg który da się w miarę tanio naprawić.
Bardzo dziękuje za ewentualną pomoc.
Jestem świeżą posiadaczką Mazdy 6 2002r 2,0 benzyna. Zaraz po zakupie zauważyłam, że silnik nie pracuje równo na luzie. Obserwując obrotomierz widać wyraźnie, że obroty skaczą. Gdy pracuje równo utrzymują się na wysokości ok 1tys , ale gdy zaczynają skakać to spadają do 0,5 tys i wracają do 1 tys. Dosłownie falują. Zdarzyło się nawet, że samochód gasł mi podczas jazdy gdy dojeżdżałam do świateł.
Zgłosiłam się do mechanika, który przeczyścił silniczek krokowy i chyba przepustnicę – na chwilę było lepiej. Dosłownie jeden dzień później obroty znów zaczęły mocno falować. Zasugerowano mi że może to być silniczek krokowy i że należało by go wymienić. Proszę o poradę co to może być i czy rzeczywiście trzeba ten silniczek krokowy koniecznie wymienić. Mam troszkę nadzieję , że jest to jakiś drobiazg który da się w miarę tanio naprawić.
Bardzo dziękuje za ewentualną pomoc.
"Jest ryzyko – jest zabawa" :)
- Od: 9 wrz 2011, 10:08
- Posty: 11
- Skąd: Warszawa
- Auto: MAZDA 6. 2002r. 2,0 Benzyna
Warto zacząć od sprawdzenia wysokości stanu "wody" w chłodnicy i w zbiorniczku wyrównawczym. Jeśli jest mało dolać i odpowietrzyć układ.
Rozumiem że skoro były czyszczone przepustnica i silnik krokowy to wcześniej sprawdzono stan świec i przewodów wysokiego napięcia?
Pozdrawiam,
Mirek
Rozumiem że skoro były czyszczone przepustnica i silnik krokowy to wcześniej sprawdzono stan świec i przewodów wysokiego napięcia?
Pozdrawiam,
Mirek
na początek zmień mechanika, chyba że najpierw sprawdził po kolei:
ar
1. stan świec
2. stan przewodów
3. stan cewki zapłonowej
4. To już info dla Ciebie – na początek najważniejsze przy tej maździe (mam taką samą zakup w maju) – sprawdzaj koniecznie max co 1000 km czy jest olej w silniku i nie ubywa – u mnie tak właśnie jest, większość tych mazd sprzedawanych jest właśnie z tym felerem – silnik do remontu (sam aktualnie walczę).
sprawdź jutro rano na zimnym silniku poziom oleju (niech auto stoi jak najlepiej w poziomie – to bardzo ważne).
ar
1. stan świec
2. stan przewodów
3. stan cewki zapłonowej
4. To już info dla Ciebie – na początek najważniejsze przy tej maździe (mam taką samą zakup w maju) – sprawdzaj koniecznie max co 1000 km czy jest olej w silniku i nie ubywa – u mnie tak właśnie jest, większość tych mazd sprzedawanych jest właśnie z tym felerem – silnik do remontu (sam aktualnie walczę).
sprawdź jutro rano na zimnym silniku poziom oleju (niech auto stoi jak najlepiej w poziomie – to bardzo ważne).
- Od: 13 kwi 2011, 10:12
- Posty: 167
- Skąd: Częstochowa
- Auto: ford cmax
Dziękuję bardzo za rady. A czy zna może ktoś jakiś godny polecenia warsztat w Warszawie, który ma pojęcie o mazdach ?
Pierwsze co mi przychodzi do głowy to serwis mazdy, ale trochę przerażają mnie tam ceny .
"Jest ryzyko – jest zabawa" :)
- Od: 9 wrz 2011, 10:08
- Posty: 11
- Skąd: Warszawa
- Auto: MAZDA 6. 2002r. 2,0 Benzyna
Kasia364 napisał(a):Dziękuję bardzo za rady. A czy zna może ktoś jakiś godny polecenia warsztat w Warszawie, który ma pojęcie o mazdach ?Pierwsze co mi przychodzi do głowy to serwis mazdy, ale trochę przerażają mnie tam ceny .
http://www.autojaksa.com.pl/
Witam.
Jestem już po wizycie w Jaksie.
Stwierdzono: brak kompresji, silnik pracuje na dwóch cylindrach ( chyba dobrze zapamiętałam)
Trzeba rozebrać głowicę koszt 3-4 tys
o ile nie okaże się , że to coś poważniejszego.
Wszystko dlatego iż okazało się że samochód wcześniej jeździł na gazie i to spowodowało zniszczenia w silniku. Oczywiście nie zostałam poinformowana o tym przy zakupie – bo niby po co. Wrrrrrrrrrr. Zasugerowano mi że można by było wymienić silnik. Koszt byłby zbliżony . Zaczęłam więc oglądać ogłoszenia i wszędzie sprzedają silniki bez osprzętu. Co to oznacza? Czy taki silnik musiałabym kupić?
Poradźcie proszę co teraz robić
Kasia
Jestem już po wizycie w Jaksie.
Stwierdzono: brak kompresji, silnik pracuje na dwóch cylindrach ( chyba dobrze zapamiętałam)
Trzeba rozebrać głowicę koszt 3-4 tys
Wszystko dlatego iż okazało się że samochód wcześniej jeździł na gazie i to spowodowało zniszczenia w silniku. Oczywiście nie zostałam poinformowana o tym przy zakupie – bo niby po co. Wrrrrrrrrrr. Zasugerowano mi że można by było wymienić silnik. Koszt byłby zbliżony . Zaczęłam więc oglądać ogłoszenia i wszędzie sprzedają silniki bez osprzętu. Co to oznacza? Czy taki silnik musiałabym kupić?
Poradźcie proszę co teraz robić
Kasia
"Jest ryzyko – jest zabawa" :)
- Od: 9 wrz 2011, 10:08
- Posty: 11
- Skąd: Warszawa
- Auto: MAZDA 6. 2002r. 2,0 Benzyna
Tak taki ci starczy,bez osprzętu oznacza m.in.bez rozrusznika,alternatora itp i wszystkiego tego co jest dookoła niego w komorze, czyli kupujesz sam blok czyli tą cześć która jest pod tą plastykową osłoną.Starałem się to napisać obrazowo.Pozdro MK.

Niestety ex właściciel M6 A+ ,została skradziona 17.12.2013.
- Od: 1 cze 2011, 19:00
- Posty: 115
- Skąd: Jastrzębie-Zdrój
- Auto: Opel Insignia 2014 ST Cosmo Elite
Skoro:
to jednak rozsądniej jest naprawić to co masz.
Wtedy będziesz mieć pewność że jest ok.
A jaką masz pewność co do kupna używki że jest w dobrym stanie i że będzie działać dłużej niż miesiąc?

Kasia364 napisał(a):Koszt mniej więcej ten sam.
to jednak rozsądniej jest naprawić to co masz.
Wtedy będziesz mieć pewność że jest ok.
A jaką masz pewność co do kupna używki że jest w dobrym stanie i że będzie działać dłużej niż miesiąc?
Niby racja, ale mam wrażenie że już gorzej nie trafię. Boję się trochę , że jak zacnie się rozbieranie tego silnika to wyjdzie jeszcze kilka innych rzeczy i koszt naprawy znacznie wzrośnie.
Sama nie wiem co lepsze.
Sama nie wiem co lepsze.

"Jest ryzyko – jest zabawa" :)
- Od: 9 wrz 2011, 10:08
- Posty: 11
- Skąd: Warszawa
- Auto: MAZDA 6. 2002r. 2,0 Benzyna
Z używkami zawsze jest ryzyko,kumpel ostatnio miał bardzo podobną sytuację w audi,zaczeli mu wymieniać pół silnika,potem i tak okazało się że trzeba kupić nowy(czyt.używany),znalazł gościa który mu dał 2miesięczną gwarancję rozruchową ,jeździ już czwarty miesiąc i jest git.Decyzja naprawde jest ciężka,myślę że jak Jaksa ci to rozbierze doradzi co będzie lepszym wyborem.pozdro i powodzenia MK.

Niestety ex właściciel M6 A+ ,została skradziona 17.12.2013.
- Od: 1 cze 2011, 19:00
- Posty: 115
- Skąd: Jastrzębie-Zdrój
- Auto: Opel Insignia 2014 ST Cosmo Elite
a czemu nikt nie pisze najważniejszego ?
skoro dopiero kupiłaś mazdę i masz na umowie / fakturze całą kwotę – to jest to ewidentnie wada ukryta – albo oddaj samochód, albo zwrot minimum połowy kosztów naprawy.
umowa pomiędzy osobami fizycznymi czy między Tobą a niemcem a może Tobą a komisem ?
to jest bardzo ważne, mam dokładnie ten sam problem, moja umowa jest między osobami fizycznymi z Polski a na umowie pełna kwota. Umowa leży u prawnika, który będzie to załatwiał za mnie.
tak więc gdzie kupiłaś? a może komis / człowiek pójdzie na ugodę?
silnik na 99% spala Ci olej a o konieczności remontu poprzedni właściciel na pewno wiedział – każdy biegły Ci to klepnie – ale to są koszty.
aha – czy ten silnik jeździ jeszcze na gazie ? ile lat / km jeździł ?
też myślałem o remoncie u Jaksy, jednak wstępne koszty po rozmowie telefonicznej – mnie przynajmniej zmusiły do oddania auta do mojego zaufanego mechanika, wiem że nie ma cennego doświadczenia przy maździe, ale wiele remontów robił wiec i z tym da radę, a koszt będzie połowę niższy.
pozdrawiam
skoro dopiero kupiłaś mazdę i masz na umowie / fakturze całą kwotę – to jest to ewidentnie wada ukryta – albo oddaj samochód, albo zwrot minimum połowy kosztów naprawy.
umowa pomiędzy osobami fizycznymi czy między Tobą a niemcem a może Tobą a komisem ?
to jest bardzo ważne, mam dokładnie ten sam problem, moja umowa jest między osobami fizycznymi z Polski a na umowie pełna kwota. Umowa leży u prawnika, który będzie to załatwiał za mnie.
tak więc gdzie kupiłaś? a może komis / człowiek pójdzie na ugodę?
silnik na 99% spala Ci olej a o konieczności remontu poprzedni właściciel na pewno wiedział – każdy biegły Ci to klepnie – ale to są koszty.
aha – czy ten silnik jeździ jeszcze na gazie ? ile lat / km jeździł ?
też myślałem o remoncie u Jaksy, jednak wstępne koszty po rozmowie telefonicznej – mnie przynajmniej zmusiły do oddania auta do mojego zaufanego mechanika, wiem że nie ma cennego doświadczenia przy maździe, ale wiele remontów robił wiec i z tym da radę, a koszt będzie połowę niższy.
pozdrawiam
- Od: 13 kwi 2011, 10:12
- Posty: 167
- Skąd: Częstochowa
- Auto: ford cmax
Jeśli kupiłaś w komisie i masz na to umowę to chyba można domagać się jakiegoś zadośćuczynienia. Gorzej, jeśli kupiłaś od osoby fizycznej, wtedy wady ukryte nie wchodzą w grę.
A jeśli chodzi o kupno drugiego silnika to pamiętaj, że nie masz pewności na co trafisz. Jeśli już byś kupowała to domagaj się jakiejś sensownej gwarancji (przynajmniej na 3 miesiące) na taki silnik.
A jeśli chodzi o kupno drugiego silnika to pamiętaj, że nie masz pewności na co trafisz. Jeśli już byś kupowała to domagaj się jakiejś sensownej gwarancji (przynajmniej na 3 miesiące) na taki silnik.
- Od: 20 cze 2010, 19:13
- Posty: 97
- Skąd: Kraków
- Auto: M6 GG LF
Kasia364 napisał(a):Witam.
Wszystko dlatego iż okazało się że samochód wcześniej jeździł na gazie i to spowodowało zniszczenia w silniku.

Przy odpowiednim dbaniu o serwis LPG nie powinno wyrządzić takich szkód.
Mam nadzieję że to odosobniony przypadek.
No więc samochód kupiłam na fakturę od Pana który ma firmę i sprowadził samochód z Niemiec ( tzw.handlarza ). Faktura jest na niższą kwotę niż zapłaciłam ( niestety tak robią, żeby płacić mniejsze podatki). Sprzedający twierdził , że samochód jest w świetnym stanie . Na pierwszy rzut oka taki był. Ewidentnie zostało ukryte przede mną iż samochód wcześniej jeździł na gazie. Myślę, że nie bez powodu instalacja gazowa została usunięta.
Nie wiem czy jest jakaś szansa, żeby odzyskać od sprzedawcy jakieś pieniądze.
Teraz muszę podjąć decyzję czy naprawiać ten silnik czy kupić "nowy".
28.09 jestem wstępnie umówiona w Jaksie na rozebranie głowicy (czy jakoś tak).
Mam nadzieję że nie okaże się nic gorszego niż przewiduje mechanik.
Nie wiem czy jest jakaś szansa, żeby odzyskać od sprzedawcy jakieś pieniądze.
Teraz muszę podjąć decyzję czy naprawiać ten silnik czy kupić "nowy".
28.09 jestem wstępnie umówiona w Jaksie na rozebranie głowicy (czy jakoś tak).
"Jest ryzyko – jest zabawa" :)
- Od: 9 wrz 2011, 10:08
- Posty: 11
- Skąd: Warszawa
- Auto: MAZDA 6. 2002r. 2,0 Benzyna
Kasia364 napisał(a):twierdził , że samochód jest w świetnym stanie . Na pierwszy rzut oka taki był. Ewidentnie zostało ukryte przede mną iż samochód wcześniej jeździł na gazie. Myślę, że nie bez powodu instalacja gazowa została usunięta.
masz poczytaj...
viewforum.php?f=82
i... walcz...

1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6