Nieprzyjemny zapach z klimatyzacji

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez akostarek » 28 sie 2011, 21:22

czasem warto wymienić też osuszacz, co do ozonowania: gadałem z kolesiem z polibudy, który jest przedstawicielem handlowym firmy robiącej automaty do klimy. Oni w ofercie mają tylko ozonatory sprowadzane z Włoch, które kosztują kilka razy więcej niż te z allegro... Wg niego dobre ozonowanie powinno wystarczyć na rok.
dzięki za poradnik <spoko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2011, 11:57
Posty: 1371 (0/8)
Skąd: Śląsk
Auto: Mazda3 BK Y6 '05

Postprzez artureck » 29 sie 2011, 19:41

POLI-FB napisał(a):Przez rurkę do odprowadzania wilgoci spryskasz tylko parownik, filtr kabinowy jest w wiele niżej, tam gdzie nagrzewnica.

Czegoś tu nie rozumiem. Filtr kabinowy przylega całą powierzchnią do ścianki skraplacza klimatyzacji, czyż nie? Za nim znajduje się nagrzewnica powietrza, tak? Więc próbując dostać się od góry spryskamy sobie filtr od strony nawiewu. Ja spryskałem skraplacz po wyjęciu filtra kabinowego. Fakt, że niewiele mi pomogło, ale przypuszczam, że dałem za mało pianki i być może nie pokryłem całej powierzchni. Dostęp tam jest trudny.
Czy zatem budowa układu klimatyzacji jest inna opisałem?
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2011, 21:14
Posty: 241 (0/1)
Skąd: z Galicji
Auto: Było: M3 BK 2.0 2007 LPG, sedan US-spec

Postprzez POLI-FB » 29 sie 2011, 20:32

Witam !
Skraplacz czyli chłodnica klimatyzacji znajduje się z przodu samochodu przy wentylatorze. W necie jest sporo schematów klimatyzacji samochodowych, które pomogą zrozumieć jej budowę. W naszych M3 jest nagrzewnica dlatego, że nie ma webasto.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 4 wrz 2011, 19:28 przez POLI-FB, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2010, 20:11
Posty: 85 (1/0)
Auto: CX-30 eSKYACTIV G Hikari

Postprzez artureck » 29 sie 2011, 23:00

Spryskałem element oznaczony na tym schemacie http://www.thaimazda3.com/svmanual/esicont/en/srvc/html/B3E071161130W03.html#wp1025486 nrem 28 (evaporator). Za nim znajduje się nagrzewnica (heater core) oznaczona nrem 19. Nie sądzę, bym mógł ją spryskać wyjąwszy filtr kabinowy.
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2011, 21:14
Posty: 241 (0/1)
Skąd: z Galicji
Auto: Było: M3 BK 2.0 2007 LPG, sedan US-spec

Postprzez Blumek » 30 sie 2011, 00:47

Już mam mętlik w głowie :) co pryskać , jak pryskać i gdzie.Chyba najlepiej przy kiepskich zapachach z nawiewu rozebrać całe auto :) <glupek2> :|
Madzia Forever :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lut 2007, 23:44
Posty: 930
Skąd: Zielona Góra
Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(

Postprzez artureck » 4 wrz 2011, 13:39

Za radą mechanika z serwisu Mazdy zdjąłem wężyk na zdjęciu. Jak widać było już trochę brudu.
1.jpg

Wprowadziłem tam sondę od preparatu odkażającego i wtrysnąłem resztkę pianki, która mi została po poprzednich eksperymentach.
2.jpg

3.jpg


Było tego mniej niż pół opakowania i akurat po opróżnieniu pianka zaczęła uchodzić przez otwór. Założyłem wężyk i zostawiłem na noc. Rano było jeszcze czuć stęchłą wilgoć o zapachu preparatu, ale po wywietrzeniu i całodziennej jeździe – znikła. Teraz po wyłączeniu klimy powietrze jest prawie czyste, minimalnie coś tam czuć. W tygodniu kupię nowe opakowanie i powtórzę procedurę. Natomiast na wiosnę wyjmę filtr kabinowy i spryskam parownik z dwóch stron: od filtra i przez wskazany otwór.
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2011, 21:14
Posty: 241 (0/1)
Skąd: z Galicji
Auto: Było: M3 BK 2.0 2007 LPG, sedan US-spec

Postprzez dzux » 4 wrz 2011, 14:56

artureck mógłbyś mi powiedzieć bo mam mała wiedzę na ten temat, jak dokładnie nazywa się ta bańka i w którym ona jest dokładnie miejscu???
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2011, 22:38
Posty: 706 (1/8)
Skąd: lubuskie
Auto: BYŁA Mazda 3 2005 sedan 1.6 JEST Mazda 5 2006r 2.0 benzyna :)

Postprzez artureck » 4 wrz 2011, 18:12

Jest to obudowa parownika (omyłkowo opisanego wcześniej przeze mnie jako skraplacz). Mieści się pod schowkiem obok nóg pasażera. Trzeba zdjąć plastikową pokrywę ze spinką. Ten gumowy wężyk to odprowadzenie skroplin.
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2011, 21:14
Posty: 241 (0/1)
Skąd: z Galicji
Auto: Było: M3 BK 2.0 2007 LPG, sedan US-spec

Postprzez POLI-FB » 4 wrz 2011, 19:58

Moim skromnym zdaniem, to cały mechanizm wygląda tak:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Pozdrawiam !
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2010, 20:11
Posty: 85 (1/0)
Auto: CX-30 eSKYACTIV G Hikari

Postprzez brendan71 » 4 wrz 2011, 20:42

POLI-FB Twój sposób nadal się sprawdza ? nie czuć żadnych niepożądanych zapachów ?
Początkujący
 
Od: 9 paź 2009, 13:37
Posty: 29
Skąd: Wodzisław Śl.
Auto: Mazda 3 1,6CD 109KM HB 2007
Mazda 2 1,3 86KM 2009

Postprzez POLI-FB » 4 wrz 2011, 21:18

Tak jak napisałem efekt był natychmiastowy i pozbyłem się zapachu stęchlizny. Dodam, że gdy w przyszłym roku będę robił ten sam zabieg, to połowę pojemnika preparatu Wurth prysnę bezpośrednio na parownik znajdujący się za filtrem kabinowym, a drugą połowę przez przewód odprowadzający z niego wilgoć. Naprawdę polecam Wurth, to działa !
Ostatnio edytowano 5 wrz 2011, 20:56 przez POLI-FB, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2010, 20:11
Posty: 85 (1/0)
Auto: CX-30 eSKYACTIV G Hikari

Postprzez artureck » 5 wrz 2011, 17:45

Hm, nie chcę się wymądrzać, ale rurka opisana przez ciebie na fotografii została rozpoznana przez mechanika z serwisu Mazdy jako odprowadzenie wody z podszybia. Jeśli tak jest, to wtłaczanie tam pianki byłoby pozbawione sensu. Może wypowie się ktoś, kto rozebrał kawał auta i wie na pewno?
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2011, 21:14
Posty: 241 (0/1)
Skąd: z Galicji
Auto: Było: M3 BK 2.0 2007 LPG, sedan US-spec

Postprzez Blumek » 5 wrz 2011, 19:11

Mimo wszystko jest na to prosty sposób aby to sprawdzić, po prostu lać wodę na szybę i patrzeć czy uchodzi tą rurką :)
Madzia Forever :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lut 2007, 23:44
Posty: 930
Skąd: Zielona Góra
Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(

Postprzez artureck » 5 wrz 2011, 19:15

Aż tak silnej determinacji nie mam, by wyprowadzać auto z garażu. Może jutro?
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2011, 21:14
Posty: 241 (0/1)
Skąd: z Galicji
Auto: Było: M3 BK 2.0 2007 LPG, sedan US-spec

Postprzez POLI-FB » 5 wrz 2011, 20:09

Może czas aby wreszcie opracować wersję finalną odgrzybiania ? Ja proponuję tak, ale czekam na ewentualne poprawki.

Likwidacja nieprzyjemnego zapachu preparatem do dezynfekcji klimatyzacji Würth rozpylanym za pomocą sondy, wsuniętej do przewodu odprowadzającego wilgoć z parownika.

1. Wyłączyć klimatyzację i nawiew,
2. Zdjąć minusową klemę z akumulatora,
3. Wyjąć filtr kabinowy i wyczyścić wewnątrz obudowę w której jest zamontowany,
4. W miarę potrzeby wyczyścić znajdujący się tam parownik (liście czasem dostają się za filtr),
5. Za pomocą sondy spryskać parownik od strony filtra + obudowę wewnątrz,
6. Zdjąć gumowy przewód (ten ze zdjęć artureckiego) i spryskać za pomocą sondy parownik z drugiej strony (pod otwór podłożyć szmatkę, bo środek wycieka-rozwiązaniem może być pianka, albo włożenie szmaty w otwór jako korka)
7. Po pryśnięciu odczekać przynajmniej 15 minut, środek w tym czasie usuwa bakterie zarodniki i grzyby,
8. Złożyć wszystko bez wkładania filtra kabinowego, założyć gumowy przewód odprowadzający wilgoć z parownika,
9. Założyć minusową klemę na akumulator,
10. Włączyć nawiew (nie klimatyzację) w obiegu zamkniętym na 15 stopni i maksymalne obroty dmuchawy. Pozamykać okna i drzwi i odczekać 15 minut. W tym czasie powietrze rozprowadzi środek po parowniku w jedną i drugą stronę i przy okazji po kabinie, zanieczyszczenia wylecą pod samochód z resztą środka przez gumowy przewód odprowadzający wilgoć z parownika (można zajrzeć pod samochód, będzie kapało),
11. Wyłączyć nawiew i wywietrzyć samochód,
12. Ponowienie zdjąć minusową klemę z akumulatora,
13. Rozkręcić obudowę filtra kabinowego, włożyć nowy filtr i wszystko zmontować,
14. Założyć minusową klemę, zaprogramować szyby i stacje radiowe :D

Sposób na skuteczną likwidację nieprzyjemnego zapachu !
Ostatnio edytowano 11 wrz 2011, 13:26 przez POLI-FB, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2010, 20:11
Posty: 85 (1/0)
Auto: CX-30 eSKYACTIV G Hikari

Postprzez artureck » 5 wrz 2011, 20:43

Byłem w serwisie mazdy na diagnostyce i przy okazji podpytałem mechanika o to i owo. Pokazał mi tę rurkę mówiąc, że to odprowadzenie skroplin z parownika. Ja wcześniej chciałem wiedzieć, gdzie jest odpływ pod autem, na co on, że po co szukać pod autem, skoro można w kabinie. Prysnął mi tam resztką wurtha w sprayu, od razu sugerując piankę, bo rośnie i wypełni całą przestrzeń. Za bezcelowe uznał wprowadzanie sondy przez kratki nawiewu powietrza. Zwrócił uwagę na brud w rurce, będący świadectwem bogatego życia drobnoustrojów. Opowiadał, że jednemu właścicielowi wymieniali parownik, bo żadne czyszczenie nie pomogło i facet ciągle czuł smrodek.
Reasumując, parownik to lamelkowana chłodnica, przez którą przepływa powietrze. Trzeba zaaplikować mu chemię od strony wlotu powietrza (czyli tam, gdzie filtr kabinowy) i dmuchawą wtłoczyć między lamelki, a ponadto dołożyć drugą porcję od strony wylotu poprzez rurkę od skroplin. Powtórzę, że u mnie jednorazowa akcja przez rurkę już dała efekt i powietrze jest prawie czyste. Trzeba tylko użyć pianki, a nie zwykłego sprayu.
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2011, 21:14
Posty: 241 (0/1)
Skąd: z Galicji
Auto: Było: M3 BK 2.0 2007 LPG, sedan US-spec

Postprzez Blumek » 5 wrz 2011, 22:19

ehh to nie róbcie bałaganu kurcze, POLI-FB taki pewien byłeś swojej teorii. którą artureck zniweczył. Sprawdźcie tą rurę co opisywał POLI-FB, ja nie mam chwilowo dostępu do auta. Chociaż przyznaje sporo racji POLI-FB bo nawet jak to rura tylko odpływowa to na podszybiu też sporo syfu się zbiera i z tamtą wentylator wciąga smród :)
Madzia Forever :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lut 2007, 23:44
Posty: 930
Skąd: Zielona Góra
Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(

Postprzez Mibay » 2 paź 2011, 11:58

Kurcze, panowie to jak jest w końcu z usunięcie tych przykrych zapachów z klimy ? Który sposób jest aktualny i prawidłowy ?? Już totalnie z głupiałem :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 cze 2007, 15:06
Posty: 212 (0/1)
Skąd: Kolonia Łucka
Auto: M3 1.6 PB 04'BK
Premacy 1.8 PB 03'CP

Postprzez artureck » 2 paź 2011, 20:45

Oceniając z perspektywy czasu, muszę powiedzieć, że sposób podany mi przez mechanika działa na krótką metę. Wiem już dlaczego. Niedawno ponawiałem zabieg w ciągu dnia przy dobrym świetle. Otóż komora parownika jest dość duża. Niełatwo wypełnić ją pianką, co widać przez półprzepuszczalną ściankę. Nim doszedłem do połowy wysokości, już skroplona pianka zaczęła mi wyciekać otworem wylotowym. Nie byłem na to przygotowany, więc czym prędzej wysunąłem sondę i nałożyłem wężyk. Pianka osiągnęła poziom około połowy parownika. Wniosek z tego taki, że trzeba dotrzeć do parownika z dwóch stron, by skutecznie go oczyścić. Teoretycznie trzeba by zrobić to tak: wyjąć filtr kabinowy, zamknąć komorę, przez wentylator wpuścić piankę tak, by wypełniła całą przestrzeń i włączyć nawiew, by wtłoczyć piankę między lamelki parownika. Przy długo nie czyszczonej klimatyzacji ponowić zabieg, bo pianka z pewnością nie jest silnym detergentem. Pytanie, jak tam wprowadzić sondę nie zalewając wentylatora?
Edit:
Dziś się za to wziąłem. Wymontowałem panel bezpieczników nie wyjmując schowka. Wyjąłem filtry i trochę je oczyściłem z kurzu. Wężyk od pianki wplotłem w ramię wycieraczki i tak usztywnioną sondą spryskałem cały parownik jadąc zygzakiem góra-dół. Przez lusterko kontrolowałem powierzchnię pokrycia i uzupełniałem ubytki. Kiedy parownik pokrył się pianką, zamknąłem pokrywę, podłączyłem dwie kostki i włączyłem dmuchawę. Gdy pianka się wtłoczyła, ponownie pokryłem nią parownik i znów włączyłem dmuchawę. Zrobiło się ciemno i trzeciego razu nie było. Poskręcałem wszystko i rano się zobaczy, co z tego wyszło. Aha, po włączeniu silnika zaświecił CE, ale to pewnie z powodu zabawy z kostkami. Jutro podłączę interfejs i sprawdzę, co za jeden.
Obrazek
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2011, 21:14
Posty: 241 (0/1)
Skąd: z Galicji
Auto: Było: M3 BK 2.0 2007 LPG, sedan US-spec

Postprzez Mibay » 5 paź 2011, 14:36

I jak tam poszło ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 cze 2007, 15:06
Posty: 212 (0/1)
Skąd: Kolonia Łucka
Auto: M3 1.6 PB 04'BK
Premacy 1.8 PB 03'CP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323