Jak podnieść moment i moc w silniku RF2A?
Może wyda się to wam nie możliwe ale mam pomysł jak do RF2A zamontować turbinę z RF4F 
Neonixos666 napisał(a):Może wyda się to wam nie możliwe ale mam pomysł jak do RF2A zamontować turbinę z RF4F
Nie chwal się tylko pisz
Sprawa jest prosta bo zasada działania jest identyczna czy to zmienna geometria czy westegate. Wystarczy w turbinie RHF4 (RF4F) zmienić gruszkę która odpowiedzialna jest za przeniesienie nad/pod ciśnienia na ruch cięgna. Po wymianie tej gruszki jest tak jak by to była zwykła turbina sterowana ciśnieniem, jedynie trzeba by zamontować MBC bo nie wiadomo przy jakim ciśnieniu działa sprężyna w gruszce.
Tak też myślałem, ciśnienie przy jakim działa wastegate można sprawdzić.
Ale żeby zamocować starą gruszkę będzie trzeba trochę się pomęczyc, MBC wydaje się lepszym rozwiązaniem. No i podstawowe pytanie co to da, dawka po fl jest inaczej liczona niż przed.
Ale żeby zamocować starą gruszkę będzie trzeba trochę się pomęczyc, MBC wydaje się lepszym rozwiązaniem. No i podstawowe pytanie co to da, dawka po fl jest inaczej liczona niż przed.
YgooR napisał(a):zamocować starą gruszkę
Nie napisałem że to ma być od starej turbiny tylko takiej jaka podkasuje.
To da że wcześniej będzie wstawać przy jednoczesnym większym ciśnieniu max
Neonixos666 napisał(a):To da że wcześniej będzie wstawać przy jednoczesnym większym ciśnieniu max
No tak, ale chyba nie współmierne do kosztów, jak komuś padnie turbo to wtedy może się bawić.
Lepiej założyć BOX, koszt podobny ale więcej frajdy.
Dodatkowo dochodzi koszt kolektora z RF4F oraz przewodów smarowana oraz chłodzenia do tej turbiny.
BOX- na szczęście jest tańsza alternatywa
BOX- na szczęście jest tańsza alternatywa

Nie lepiej założyć turbo od RF5 jak już ktoś planuje takie modyfikacje?
Fabryczna turbina w RF2 spokojnie wystarcza, trzeba tylko wszystko tak zgrać aby ciśnienie nie spadało po przekroczeniu pewnych obrotów jak to się ma przy boxie.
Prawda jest taka – im prostszy silnik tym lepiej, dlatego polecam W124 300TD, ile tam chce ktoś... 300? 400KM?
ehh... żeby te auta były młodsze, przygarnąłbym taką fabryczną "trzysetkę" w automacie...
Fabryczna turbina w RF2 spokojnie wystarcza, trzeba tylko wszystko tak zgrać aby ciśnienie nie spadało po przekroczeniu pewnych obrotów jak to się ma przy boxie.
Prawda jest taka – im prostszy silnik tym lepiej, dlatego polecam W124 300TD, ile tam chce ktoś... 300? 400KM?
Riki napisał(a):Fabryczna turbina w RF2 spokojnie wystarcza, trzeba tylko wszystko tak zgrać aby ciśnienie nie spadało po przekroczeniu pewnych obrotów jak to się ma przy boxie.
Rozumie że na boxie jest większa dawka paliwa, ale żeby ciśnienie spadało?
Przecież wtedy jest więcej spalin więc powinno być większe, zakładając że ory turbo daje radę.
O jakich obrotach piszesz?
Riki napisał(a):Nie lepiej założyć turbo od RF5 jak już ktoś planuje takie modyfikacje?
a podaj mi oznaczenia z tej turbiny bo ja wciąż uważam że to jest ta sama co w RF4F czyli RHF4V tylko ma inną specyfikację czyli ustawienia, u mnie jest VJ30 a tam VJ32.
Co do spadku doładowania to ja nie zauważyłem u siebie obniżenia ciśnienia przy większych obrotach a dmucha dosyć sporo.
Do RF2A dałbym turbinę RHF5 która była montowana w 2.5 bodajże w MPV, bo jest wydajniejsza, bynajmniej tak podaje producent.

Neonixos666 napisał(a):a podaj mi oznaczenia z tej turbiny bo ja wciąż uważam że to jest ta sama co w RF4F
Oglądałem ją kiedyś u chłopaków w Mazvagtech i wizualnie była już sporo większa.
YgooR napisał(a):Oglądałem ją kiedyś u chłopaków w Mazvagtech i wizualnie była już sporo większa.
ale od której? bo od tej z RF2A to oczywiście. Dodatkowo ja pisałem o wersji do 136KM bo w tej co ma ponad 150 to jest chyba inne turbo.
Neonixos666 napisał(a):ale od której?
Mazda 6 przed fl, 2003 lub 2004, większa od tej co jest w RF4F.
Ta z RF2A to maciupka przy niej była.
YgooR napisał(a):większa od tej co jest w RF4F.
Dziwne bo na zdjęciach wyglądają tak samo.
URL=http://imageshack.us/photo/my-images/813/turboe.jpg/]
[/URL]
A co by było gdyby zaślepić wężyk gumowy od strony wastegate? a samego wastegate zostawić odsłonięty? Za co odpowiada ten wężyk?

A co by było gdyby zaślepić wężyk gumowy od strony wastegate? a samego wastegate zostawić odsłonięty? Za co odpowiada ten wężyk?
smile napisał(a):A co by było gdyby zaślepić wężyk gumowy od strony wastegate? a samego wastegate zostawić odsłonięty? Za co odpowiada ten wężyk?
Jak byś go zaślepił to turbina by ujrzała takie obroty jakich jeszcze nikt nie widział i prawdopodobnie bardzo szybko by się skończyła w jakiś efektowny sposób, ale nie wiem czy wcześniej silnik nie przeszedł by w stan awaryjny. Wężyk gumowy który zakreśliłeś doprowadza ciśnienie do gruszki które działa na cięgno wraz ze sprężyną. Cięgno te zaś odpowiada za ruch zaworu Westegate, który odpowiada za upuszczanie spalin poza turbosprężarkę w efekcie hamując ją.
W ten właśnie przewód wpinamy MBC opóźniając moment otwarcia się zaworu westegate.
Zaślepiając wężyk turbina faktycznie dmucha jak by mocniej, ale żadnego wyraźnego odczucia co do poprawy zbierania się nie odczułem, niestety... silnik się lepiej wkręca przy pełnej mocy TURBO. Początkowo odpinałem wężyk "do zabawy
" i któregoś razu zapomniałem zapiąć, jeździłem tak przez dobry miesiąc
Silnik się nie skończył w żaden widowiskowy sposób, turbo jak chodziło tak chodzi
Ale to mi nasuwa jeden wniosek – turbina przy przebiegu ponad 260 tyś km może już nie dmuchać maxa a nawet 60% – stąd potrzebuje wskaźnik ciśnienia żeby sprawdzić czy to turbo czy coś innego...
Ale to mi nasuwa jeden wniosek – turbina przy przebiegu ponad 260 tyś km może już nie dmuchać maxa a nawet 60% – stąd potrzebuje wskaźnik ciśnienia żeby sprawdzić czy to turbo czy coś innego...
smile napisał(a): turbina przy przebiegu ponad 260 tyś km może już nie dmuchać maxa a nawet 60%
Oj nie wiem czy masz rację, znajomy wymieniał turbo które wyło, a kręcąc palcem wirnik czuć było że się blokuje. W jego przypadku żadnej zmiany po wymianie nie było, jeżeli była to naprawdę minimalna.
Więc przebieg tu nie ma większego znaczenia, chyba że z łopatek już nic prawie nie zostało i dlatego słabo Ci dmucha. Albo przyczyny szukaj gdzieś indziej, może zatkany wydech nie pozwala jej się wkręcić lub dziura w dolocie.
smile napisał(a):Zaślepiając wężyk turbina faktycznie dmucha jak by mocniej, ale żadnego wyraźnego odczucia co do poprawy zbierania się nie odczułem, niestety... silnik się lepiej wkręca przy pełnej mocy TURBO. Początkowo odpinałem wężyk "do zabawy" i któregoś razu zapomniałem zapiąć, jeździłem tak przez dobry miesiąc
![]()
![]()
Silnik się nie skończył w żaden widowiskowy sposób, turbo jak chodziło tak chodzi
![]()
Ale to mi nasuwa jeden wniosek – turbina przy przebiegu ponad 260 tyś km może już nie dmuchać maxa a nawet 60% – stąd potrzebuje wskaźnik ciśnienia żeby sprawdzić czy to turbo czy coś innego...
Powiem tak, silnik wytrzyma ale daj tak naprawdę ostro jej przez jakiś czas a na efekty nie trzeba będzie długo czekać

Jeździłeś może kiedyś inną mazdą z tym silnikiem?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy Tuning i modyfikacje