Jak napisałem w tytule poniżej przedstawiam fotorelację z wymiany nagrzewnicy w mojej Mazdzie 626 2.0 DIESEL COMPREX 1994r. Faktycznie metoda jest dość „oryginalna” i pokazująca możliwe rozwiązanie tego problemu
Do tych prac proponuję zorganizować sobie jakiś garaż z kanałem bo konieczna będzie wizyta pod autem, do tego dużo cierpliwości i jakieś czasoumilacze
Kluczowym elementem tej operacji jest to, że nie rozbieramy całej deski rozdzielczej tylko wycinamy kawałek ściany grodziowej. To znacznie szybsza operacja aniżeli dłubanie od środka. Okazuję się, że po wycięciu kawałka blachy i jego wyjęciu mamy tylko 4 śrubki, które trzymają nagrzewnicę.
Ale do rzeczy, poniżej po kolei opisze co należy zdemontować aby zrobić sobie miejsce do działania.
Cała operacja wiąże się z wyjęciem COMPREXA ale proszę się nie obawiać nie taki diabeł straszny … Czynność wyjęcia turbiny to dla niezbyt wprawnej osoby ok. 2 godz. Musimy go wyjąć, żeby zrobić miejsce dla wyjęcia nagrzewnicy.
Zaczynamy więc od odkręcenia obudowy filtra powietrza razem z grubym wężem dochodzącym do COMPREXA ( mamy tu chyba 6 śrub i kilka metalowych szeli do rozkręcenia).
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/429f75c0dd7016fd.html
Teraz czas na zdjęcie górnych „kolektorów”. Są one skręcone jedną długa śruba chyba na klucz 12. Śruba jest skierowana w stronę auta i tu przyda nam się jakaś „fajka” albo cóś podobnego. Oczywiście obowiązkowo popuszczamy szele, które trzymają te elementy.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2979eabce891046d.html
Jak przebrniemy przez ten element naszym oczom ukazuję się serce tego auta a mianowicie COMPREX. Jego demontaż proponuję rozpocząć od zdjęcia bądź poluźnienia paska który ją napędza. W tym celu popuszczamy śrubę na kółku napinającym ( klucz 14 – chyba
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a77de71a995a24d0.html
Teraz czas na zdjęcie obudowy COMPREXA czyli kilka śrubek i nakrętek (klucz 10) w tym przypadku proponuję zapodać na te śrubki jakiś specyfik typu WD-40 bo znając życie nie będą chciały się odkręcić lub też był już przed wami jakiś odkrywca co poniszczył łby śrub.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0166eed59b534d21.html
Teraz najlepsze przed nami, włazimy do wcześniej wspomnianego kanału i musimy wykręcić filtr oleju. Dobrze podłożyć jakiś pojemnik bo poleci trochę oleju. Gdy już tego dokonamy zauważamy, że nad filtrem jest taka obudowa z blachy na 3 śruby. Musimy ją zdjąć, ta czynność może nam napsuć trochę krwi. Jak już to ogarniemy to działamy dalej.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d0521ccb884b6567.html
Mianowicie teraz warto uszykować gedorkę / grzechotkę z dość długą przedłużka a nawet przedłużkami w zależności kto co ma, klucz 12. Taki zestaw jest nam potrzebny do odkręcenia turbiny od kolektora wydechowego. Mamy tu 2 nakrętki i 2 śruby. Od dołu odkręcamy 2 śruby i 1 nakrętkę, natomiast druga odkręcamy od góry, zajęcie mozolne.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bd33dee966f09dca.html
Jak już to opanowaliśmy to zostały nam jeszcze 3 śruby, łączące wydech z COMPREXEM. To robimy już od góry też klucz 12. Po wykręceniu wszystkich śrub czas wyjąć turbinę z auta. Do tej czynności najlepiej poprosić 2 osobę. Mianowicie jeden ciągnie wydech do siebie a drugi stara się podnieść i wyjąć COMPREXA z auta. Uwaga nie jest on lekki
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c1a3541cbedc5c56.html
Po wyjęciu tego ustrojstwa naszym oczom ukazują się węże założone na króćce nagrzewnicy. Trzeba zdjąć te węże i najlepiej zaślepić jakimś korkiem od winiacza albo jakoś podwiesić żeby płyn nam nie wyleciał, bo po co spuszczać z całego układu. W między czasie trzeba zdjąć/ rozciąć/ podwiesić tą maskownicę żebyśmy mogli spokojnie działać.
Teraz czas na popisanie się umiejętnościami z zakresu obsługi szlifierki. Trzeba sobie zaznaczyć przypuszczalny obszar którędy wyjdzie nagrzewnica. Trzeba mieć na uwadze fakt, że niedaleko biegną przewody hamulcowe. Dlatego jak widać na foto szkicujemy sobie drogę cięcia lekko ze skosa ponieważ tak jest zamocowana nagrzewnica.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a44df945a8f6fa91.html
A teraz czas na głęboki oddech i ostre rżnięcie

Jak już wreszcie uda nam się wyciąć blachę i ją wyjąć ( problemy może sprawić ta guma ale można spokojnie ją podciąć ostrym nożem tapetowcem. Teraz naszym oczom ukazuje się nagrzewnica z takim plastikiem na czele. Mianowicie jest on trzymany 4 śrubkami na śrubokręt krzyżakowy ( w tym celu dobrze podejrzeć sobie jakimś lustereczkiem, żeby dokładnie wiedzieć gdzie one są), najlepiej jest sobie coś pod niego podłożyć żeby śrubki nie spadły nam w otchłań auta i przepadły na wieki. Jak już odkręciliśmy to delikatnie zaczynamy ciągnąć nagrzewnicę w stronę silnika, może to chwile zająć zwłaszcza jak na nagrzewnicy będzie jakiś syf w postaci liści i innego badziewia.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a241a790375b929.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b4fa6415af9abd5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6a669383e8d616b1.html
Przyjmując, że mamy padniętą nagrzewnice na stole zostaje nam do przełożenia na nową nagrzewnice tylko ten plasticzek który jest skręcony chyba 1 śrubką .
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/686b24954308fa97.html
Jak już mamy ten plasticzek na nagrzewnicy to zaczynamy wkładanie a potem reszta czynności w odwrotnej kolejności.
Co do zamocowania wyciętego elementu blachy to ja zrobiłem tam, że na stole dospawałem do niego taką opaskę z cienkiej blachy, nawaliłem pod spód specjalnego sylikonu, w dziury wrzuciłem watę do izolacji np poddaszy a na wierzch nakleiłem specjalna taśmę, odporna na wysokie temperatury ( służy ona m.in. do izolacji kominków) I tak nagrzewnica jest zamontowana.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f748be53dd7d5fd2.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8f3c795a7d8907ab.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc7f0955794b33e2.html
U mnie wreszcie zrobiło się ciepło

Jakby ktoś miał jeszcze jakieś pytania proszę pisać śmiało.
Służę, też pomocą jakby ktoś musiał wyjmować głowice, bo to też niedawno przerabiałem.
Jakby ktoś potrzebował to mam też zdjęcia COMPREXA, którego rozebrałem, złożyłem i o dziwo działa