
Dzięki........
www.mazdaspeed.pl
peteso napisał(a):Co do reszty to poprawnie czyli to co było zapisane na kartce zostało zrobione ale nic poza tym.
Drodzy klienci AUTO JAKSA musicie pamiętać o wszystkim przy zostawieniu samochodu w warsztacie i zapisać to na kartce podczas przyjęcia samochodu do warsztatu. Przez ten akumulator poczułem się jak petent płać i spier..... to co było napisane to zrobione inni czekają w kolejce. Nie oczekiwałem hostess z gorącą kawą ale oczekiwałem, że profesjonalizm AUTO JAKSA i 15 letnie doświadczenie w dziedzinie napraw samochodów marki MAZDA rzuci mnie na ziemie, tłumaczyłem sobie co tam 730km warto, wszyscy piszą, że mega zajebiści profesjonaliści to pojadę, a teraz taki delikatny niesmak pozostał po wizycie.
Panowie z AUTO JAKSA więcej dbałości o szczegóły bo to stanowi o profesjonalizmie.
pozdrawiam,
piotr
Zawsze zwiastuje jego koniec zycia , nie pamietam w tej chwili o ktore auto chodzi ale wiem ze nikt nie zrobil tego specjalnie , na tyle prac ktore wykonalismy w ciagu 2 dni kazdy moze miec skuche , wiem jedno tez byłem klientem przez 3 lata w ASO moglem palcami wytykac po przegladzie czego nie zrobili i zapewniam ze nie był to problem z zapoconym na klemach akumulatorem , nie napisałem tez opinii na tym forum o tym ASO bo wiem ze tam tez pracuja ludzie ktorzy mogą miec skuche . Troche to smieszne gdy klient jest niezadowolony z serwisu ktory dokonał wymiany tylu materialow ( w tak szybkim czasie ) a dał ciała na robocie ktora nie zagraza praktycznie niczemu .... nie wypieram sie tego , porozmawiam o tym z załogą po powrocie z urlopu .peteso napisał(a): zapocony akumulator
to tym bardziej ktoś powinien mi powiedzieć o tym bo skoro ekipa przez 2 dni gapiła się na ten akumulator przy okazji pracy z silnikiem i nie postawiła takiej diagnozy i jeszcze na pytanie z mojej strony czy coś jeszcze wymaga naprawy/wymiany usłyszałem w odpowiedzi NIE no to niezbyt dobrze świadczy to o podejściu do klienta.Zawsze zwiastuje jego koniec zycia
nie pamiętam w tej chwili o które auto chodzi ale wiem ze nikt nie zrobił tego specjalnie
przez 3 lata w ASO moglem palcami wytykac po przegladzie czego nie zrobili i zapewniam ze nie był to problem z zapoconym na klemach akumulatorem , nie napisałem tez opinii na tym forum o tym ASO bo wiem ze tam tez pracuja ludzie ktorzy mogą miec skuche.
teraz taki delikatny niesmak pozostał po wizycie..
Mechanik nie chciał się kłócić bo w sumie klient miał rację. Od tej pory robi tylko to co zleci mu klient ewentualnie konsultuje to z nim ale tylko jeśli jest osobiście.
Bartek1986 napisał(a):Pateso sorry za szczerość.. Nie jestem klientem Jaksy, ale bywało, że pomagał zupełnie bezinteresownie wysyłając np. schematy rozrządu itd.. kiedy potrzebowałem, gdyż mój mega zaufany mechanik nie zna się na mazdach. Dlatego zabieram głos.
Znam dzisiejsze realia i będąc mechanikiem (mając warsztat) nie dotknął bym niczego oprócz tego czego klient sobie zażyczył..
A jeżeli piszesz, że nie zwrócono uwagi na zapocony akumulator to sorry.. Jakbym dostał samochód z takim akumulatorem do roboty to nie zwróciłbym na to uwagi, albo pomyślał bym, że właścicielowi do odpowiada.. Przecież do tego nie trzeba mechanika.. Tylko sklepu za rogiem..
Bartek1986 napisał(a):... A jeżeli piszesz, że nie zwrócono uwagi na zapocony akumulator to sorry.. Jakbym dostał samochód z takim akumulatorem do roboty to nie zwróciłbym na to uwagi, albo pomyślał bym, że właścicielowi do odpowiada.. Przecież do tego nie trzeba mechanika.. Tylko sklepu za rogiem..
peteso napisał(a):gdzie dalej pokutuje w społeczeństwie zasada: "sam zrobię a drugiemu nie dam zarobić". Miałem nadzieję, że to dotyczy naszych rodziców i dziadków, ale widzę że ta zasada ma się dobrze i przekazywana jest z pokolenia na pokolenie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Przedstawiciele Regionów, Moderatorzy Opinie i Poradniki