Cześć,
Być może już poradziłeś sobie z tym problemem, ale dorzucę swoje 5 groszy. Jak nie tobie, przyda się komuś innemu.
Przerabiałem podobny temat do Twojego, tyko że u mnie, niestety, rozleciał się cały moduł prawego sprysku (nówka ze sklepu to ok 2000 zł). W trójce dysze spryskiwaczy reflektorów są wysuwane ciśnieniowo, a chowa je z powrotem dość mocna sprężyna. Sprawny i kompletny spryskiwacz można wysunąć, podważając zaślepkę i unosząc ją razem z dyszą. Oba elementy są mocne i nie pękną, tylko uwaga na lakier. Do wyjęcia zaślepki przyda się mały śrubokręt, żeby podważyć boczne zatrzaski, którymi zaślepka przytwierdzona jest do dyszy. Przyda się też trzecia ręka, bo sprężyna mocno trzyma. Żeby wysunąć dyszę pozbawioną zaślepki, najlepiej psiknąć i łapać, tak jak pisał jeden z forumowiczów (konieczne dwie osoby). Standardowy sposób demontażu i montażu obejmuje zdjęcie zderzaka, do czego nie zachęcam.
Jeśli nadal szukasz zaślepki (co by mnie nie zdziwiło, bo to nowy model, po lifcie), to daj znać. Nazbierałem trochę kontaktów, szukając części dla siebie.
Pozdrawiam,
Marcin