Hehe, z podświelteniem było jednak trochę zabawy....
Wszystko robiłem wg tego opisu:
Odkręca się 4 śrubki od samej ramki:
Potem wg opisu jaki czytałem, trzeba odkręcić też odramówkę od samej kierownicy
ja jej nie zdejmowałem, tylko poluzowałem, żeby ramka od zegarów łatwo wyszła
Następnie odkręca się jeszcze 4 ostatnie śrubki:
I powinno się wyjąć całe zegary, ale można to zrobić łatwiej – nie wypinając linki prędkościomierza (na rysunku dolna strzałka).
Wystarczy poruszać całymi zegarami prawo-lewo, a w rezultacie obrucić je tak, żeby lewa strona zegarów weszła głębiej, a prawa wystawała. Potem wciska się tam rękę i wykręca żarówki, które są tak rozmieszczone:
A same w sobie wyglądają w ten sposób:
Teraz wystarczy zdjąć zielony kapturek i nałożyć w jego miejsce jakiś innego koloru, bądź (jak w moim przypadku) wsadzić żarówkę bez tego kapturka, żeby świeciła na biało
Co do lakierowania, to po wymontowaniu elementów najpierw odtłuściłem je denaturatem i benzyną lakową, potem zmatowiłem je papierem ściernym (1000) i od razu na to tryskałem lakierem. Kupiłem podkład pod elementy plastikowe, ale okazał się gówniany i wogóle się nie trzymał, więc z niego zrezygnowałem. Warstw w sumie położyłem 4 albo 5
![usmiech :)](./images/smilies/usmiech.GIF)
Bardzo cieniutkie, z dużej odległości. Jak powstał zaciek w jednym miejscu, to od początku – denaturat-papier-lakier. Nie wiem na ile to będzie trwałe, ale ie chciałem tryskać dodatkowo lakierem bezbarwnym, bo strasznie to po tym świeci.... Lakieru używałem firmy MOTIP – zwykły akrylowy jak do karoserii. Były też specjalnie przystosowane do plastików, ale jakieś strasznie brzydkie kolory były.... Jedyny który mi podpasował to srebrny-mat.