Mazda: diesel czy benzyna – dyskusja panelowa.

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Myjk » 7 mar 2011, 23:23

jarsonn napisał(a):co mu padło w dieselku

Żona dwa razy przypaliła sprzęgło, to wzięło i padło po 66 tkm. :P
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 08:01
Posty: 5873 (2/9)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez jarsonn » 7 mar 2011, 23:53

Myjk napisał(a):
jarsonn napisał(a):co mu padło w dieselku

Żona dwa razy przypaliła sprzęgło, to wzięło i padło po 66 tkm. :P


eee to benzyniak lepszy :P
Początkujący
 
Od: 21 sty 2008, 00:45
Posty: 15
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda (GG) 6 2,0 141KM 2003r,
Chrysler LeBaron Convertible 3.0 V6 90r.
wcześniej:
Mazda 626 Cronos (GE) 2,0 16V (FS)

Postprzez MarQs » 8 mar 2011, 22:03

mi zaczelo kopcic webasto. poza tym miod malyna
Pozdrawiam,
MarQs
Forumowicz
 
Od: 21 lut 2007, 01:06
Posty: 92
Skąd: Warszawa
Auto: M6 2.0 citd sportbreak ;–) '04

Postprzez seba1977 » 12 mar 2011, 14:34

Czyli działa dobrze hehe ja kupiłem diesla i musiałem porobić kilka rzeczy (uszczelka pod głowicą + wymiana kompletnego rozrządu) ale teraz bęnzykna 2.0 mi nie podskoczy hehe pozdro dla posiadaczy diesla dodam że to mój pierwszy desel= mazda 6 z 2004 roku ful opcja. ;
The Love Is Back...

http://forum.mitsumaniaki.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 kwi 2005, 18:16
Posty: 33
Auto: Mazda 6 GY 2.0 CITD 136 kucy 2004 rok .

Postprzez Barthez » 12 mar 2011, 21:28

seba1977 napisał(a):ale teraz bęnzykna 2.0 mi nie podskoczy

<co?>
co miales na mysli? mozesz rozwinac?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2005, 19:05
Posty: 3325 (0/5)
Skąd: Earth
Auto: Jest

Postprzez radekn » 26 maja 2011, 14:52

Trochę odkopię temat.
Planuje zakup 323F rocznik ~2002/2003.
Nigdy nie jeździłem samochodem z silnikiem Diesla. Obecnie mam benzyna + lpg.

Co byście polecali?
Do wyboru są:
– 2.0 DiTD 101KM
– 1.8 benzyna 114KM (z założeniem, że potem będzie LPG)
– 2.0 benzyna 130KM (z założeniem, że potem będzie LPG)

Samochód służyłby mi do dojazdu do pracy ~3km i rekreacyjnie – lubię jeździć i cieszyć sie nią. Dlatego też stawiam priorytetowo przyśpieszenie, a nie vmax.

Serce podpowiada mi 2.0 Sportive. Ale koszt spory no i instalacja LPG do kolejne 3000zł. Rozum podpowiada mi 2.0 DiTD – mniej kasy na zakup auta. Ale nie chcę potem żałować, że kupiłem coś słabszego niż mogłem.

Co byście mi doradzili? Czy różnica między benzyną 130KM a Dieslem 100KM jest naprawdę taka duża?
Początkujący
 
Od: 24 maja 2011, 08:34
Posty: 7

Postprzez Barthez » 26 maja 2011, 15:13

radekn napisał(a):Serce podpowiada mi 2.0 Sportive. Ale koszt spory no i instalacja LPG do kolejne 3000zł.

i to koniec wydatków... dalej lejesz i jezdzisz ;) ditd jest dużo bardziej kapryśny (pomijam fakt że prawie nie pali – 5max6l/100) ma wrażliwą pompę i bardzo drogi rozrząd i ogólnie wymaga więcej troski

radekn napisał(a):Czy różnica między benzyną 130KM a Dieslem 100KM

w serii jest, lecz ditd można lekko zmodyfikować za niedużą kase – znajdziesz na forum i będzie się odpychał porównywalnie do 1,8B – zawalidrogą nie jest ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2005, 19:05
Posty: 3325 (0/5)
Skąd: Earth
Auto: Jest

Postprzez radekn » 26 maja 2011, 15:23

Dzięki za opinię. Mówiąc szczerze to boję się diesla bo ciągle się słyszy o drogich i skomplikowanych naprawach.
Czy mógłbyś jeszcze rozwiać wątpliwości między benzyną 2.0 a 1.8? Różnica tylko w koniach mechanicznych, tak?
Pytam, ponieważ 2.0 130KM jest stosunkowo mało i ciężko trafić w dobry egzemplarz, gdyby szukać 1.8 to liczba potencjalnych ofert się zwiększa.
Początkujący
 
Od: 24 maja 2011, 08:34
Posty: 7

Postprzez Badyl » 26 maja 2011, 15:31

radekn napisał(a):Co byście mi doradzili? Czy różnica między benzyną 130KM a Dieslem 100KM jest naprawdę taka duża?

No ja obecnie mam prawie 130 kunia, 270 momenta, pali w trasie poniżej 6litrów, przy załadowaniu bagażami pod sufit. Diesel plus box, chip, nawet drutoopornikpower i będzie pan zadowolony. Jeśli jednak robisz dziennie 6km, to sobie odpuść, za dużo wachlowania.
Obrazek
Obrazek Mazda Premacy 2003 | CP DiTD RF4F | Badylowóz v4.0
| 323f BA 1,5->323f BA 2,0 GT->323f BA 2,5 KL-ZE->Premacy DiTD
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 cze 2007, 15:28
Posty: 1650
Skąd: Lublin
Auto: Mazda Premacy CP 2.0DiTD RF4F 2003

Postprzez Wojtti » 14 lip 2011, 22:58

Witam, chcę kupić mazdę 323F 2001-2003 czyli poliftowego hatchback'a. Bardzo ciężko mi zadecydować miedzy benzyną a dieslem. Spalanie diesla jest bardzo niskie jeżeli do 6 litrów po mieście by było. Benzyna natomiast interesowałaby mnie z gazem w sekwencji. Benzyna + gaz takie jak bym chciał na allegro jest 6sztuk, z czego 2 srebrne ale nie podobają mi się. Kupić benzyniaka + założyć mu ew. sekwencję to też nie mały koszt.

Z benzyniaków pasuje mi – dzisiaj takim jeździłem nawet 1.6 98KM.
Diesle 2.0 ditd 101KM.

Biorąc pod uwagę tylko kolorystykę srebrną, niebieską jasną lub zieloną jasną, oraz 4x elektryczne szyby i klima pole wyboru samochodu się zmniejsza.

Jeżdżę stosunkowo małe odległości po mieście, czasami trasa gdzieś dalej, dieslem nie jeździłem nigdy, ale specyfikę działania oraz jazdy znam aby było wszystko ok z mojej strony. Jestem ciekawy jak to jest z częstotliwością napraw diesla. Benzyniak prosta sprawa, jak nie bierze oleju/nie kopci, to jest ok.

Czy w dieslu 323F ditd jest coś takiego jak filtr cząsteczek stałych ?

Proszę o doradzenie, benzyna 1.6 lub wyżej (ale wystarczałoby mi 1.6) czy diesel 2.0 ditd. Samochód chcę kupić na dłużej i chcę aby to był trafiony wybór. Rozumiem naprawy czysto eksploatacyjne. Ale jak to z tym diesle, są podzielone zdania jak zawsze – ci co maja diesla mówią że ok, a ci co benzynę, że te silniki są ok ;)
Obrazek
Przerabianie podświetlenia liczników, podświetlania wskazówek, paneli sterowania nawiewami. Kielce, GG: 4901316, e-mail: wojtti_s@wp.pl
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 paź 2010, 10:27
Posty: 18
Skąd: Kielce
Auto: Honda CRX del Sol SUPERCHARGER
Honda Civic LSi

Postprzez Demetrios » 15 lip 2011, 08:44

Wojtti napisał(a):Czy w dieslu 323F ditd jest coś takiego jak filtr cząsteczek stałych ?

– nie ma

Na twoim miejscu został bym przy benzynce + LPG. Lepiej sie sprawuje po jeździe w mieście i przedewszystkim taniej wychodzi. Jak już sam zauważyłeś, z technicznego punktu widzenia benzyna cieszy się niską awaryjnością a ewentualny koszt jej naprawy nie jest wysoki. Biorąc diesla skazujesz się po troszemu na loterię. Wbrew pozorom diesel to delikatna i droga zabawka.
Forumowicz
 
Od: 2 lip 2010, 14:29
Posty: 58
Skąd: Białystok/Łódź
Auto: 626 1.8 16V
M3 1.6 Pb

Postprzez Grzyby » 15 lip 2011, 08:49

Demetrios napisał(a):Wbrew pozorom diesel to delikatna i droga zabawka.

Masz jakieś własne doświadczenia w temacie?

A co do wyboru silnika – jeśli przebiegi niewielkie i głównie po mieście to jako użytkownik diesla – proponuję benzynę. Szczególnie jeśli ma być LPG.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Demetrios » 15 lip 2011, 09:28

Grzyby napisał(a):Masz jakieś własne doświadczenia w temacie?


Doświadczenie oparte na służbowych autach, które co prawda rzadko się psują, ale jak już coś się zjebie – to potem naprawa kosztuje. (Renault, Peuegot)

Generalnie uważam, że współczesne diesle, łącznie z mazdowskim to jest porażka – silniki specjalnej troski. Pomijam już sam DPF i zabawy w jego wypalanie. Jak się nie znasz na silnikach i ich bolączkach, to lepiej nawet nie podchodź. Przykładem są tu moi znajomi. Sprowadzili sobie z żoną M6 diesel. Byli bardzo z niej zadowoleni – cicha praca, dynamiczna, komfortowa podróż. Ona pracuje w TV, on reżyseruje teledyski. Jednym słowem na motoryzacj się nie znali – bo i nie musieli. Potrzebowali po prostu porządnego, niezawodnego samochodu. Auto im służyło jakieś 1.5 roku. No i co się stało... A no silnik im się w trakcie jazdy rozbiegł i zatarł. Brzmi znajomo ?? No tak ! Chłopak nie wymienił podkładek, zapchany smok olejowy itp. itd. Tylko skąd ten biedny chłopak ma wiedzieć, że w takim ustrojstwie jak CITD podkładki padają, pomijam już sam fakt, że on nawet nie wie co to za podkładki, jak wyglądają a o smoku olejowym już nie wspomne. W instrukcji obsługi mu tego nie napisali, informacji też nikt mu nie przekazał. Oczywiście mógł wejść na forum mazdaspeed, ale to chyba nie na tym ma polegać ?? Gdyby to był odosobniony przypadek, to OK – zdarzyć się może. Ale tutaj ten problem występuje na masową skalę, co ewidentnie pokazuje że ten silnik to jeden wielki badziew. Kto się lubi bawić przy swoim aucie, ma czas i warunki do tego to może sobie takie auto kupić. Ale zwykły Kowalski nie ma na to ani czasu ani wystarczającej wiedzy.
Mój wujek ma skode felicje ze starym VW dieslem bez turbo. On nie przejmuje sie wtryskami, smokiem itp. Po prostu raz na jakiś czas wymieni olej i zaleje auto. I jeszcze ani razu nie miał problemów z tym silnikiem, nic mu nie cieknie, nie brzęczy ani nie trzeszczy. I to jest dobry silnik. A to czym jest CITD to na forum sobie można wystarczająco dużo przeczytać.
Oczywiście, że możemy powiedzieć – że wszystkie auta się psują, że to nie tylko w mazdach tak jest itp. OK, tylko potem chociaż nie mówmy, że mazda ma dobre diesle – bo nie ma.
Zresztą dobrym przykładem jest tutaj porównanie dwóch tematów w dziale diesel >> mazda 6 i mazda 3. Gołym okiem widać, w którym z nich jest większy ruch i więcej zgłaszanych usterek. Tak dla nie świadomych w M3 siedzi diesel koncernu PSA.
Forumowicz
 
Od: 2 lip 2010, 14:29
Posty: 58
Skąd: Białystok/Łódź
Auto: 626 1.8 16V
M3 1.6 Pb

Postprzez nowy_pn » 15 lip 2011, 11:38

Demetrios napisał(a):
Grzyby napisał(a):Masz jakieś własne doświadczenia w temacie?


Doświadczenie oparte na służbowych autach, które co prawda rzadko się psują, ale jak już coś się zjebie – to potem naprawa kosztuje. (Renault, Peuegot)

Generalnie uważam, że współczesne diesle, łącznie z mazdowskim to jest porażka – silniki specjalnej troski. Pomijam już sam DPF i zabawy w jego wypalanie. Jak się nie znasz na silnikach i ich bolączkach, to lepiej nawet nie podchodź. Przykładem są tu moi znajomi. Sprowadzili sobie z żoną M6 diesel. Byli bardzo z niej zadowoleni – cicha praca, dynamiczna, komfortowa podróż. Ona pracuje w TV, on reżyseruje teledyski. Jednym słowem na motoryzacj się nie znali – bo i nie musieli. Potrzebowali po prostu porządnego, niezawodnego samochodu. Auto im służyło jakieś 1.5 roku. No i co się stało... A no silnik im się w trakcie jazdy rozbiegł i zatarł. Brzmi znajomo ?? No tak ! Chłopak nie wymienił podkładek, zapchany smok olejowy itp. itd. Tylko skąd ten biedny chłopak ma wiedzieć, że w takim ustrojstwie jak CITD podkładki padają, pomijam już sam fakt, że on nawet nie wie co to za podkładki, jak wyglądają a o smoku olejowym już nie wspomne. W instrukcji obsługi mu tego nie napisali, informacji też nikt mu nie przekazał. Oczywiście mógł wejść na forum mazdaspeed, ale to chyba nie na tym ma polegać ?? Gdyby to był odosobniony przypadek, to OK – zdarzyć się może. Ale tutaj ten problem występuje na masową skalę, co ewidentnie pokazuje że ten silnik to jeden wielki badziew. Kto się lubi bawić przy swoim aucie, ma czas i warunki do tego to może sobie takie auto kupić. Ale zwykły Kowalski nie ma na to ani czasu ani wystarczającej wiedzy.
Mój wujek ma skode felicje ze starym VW dieslem bez turbo. On nie przejmuje sie wtryskami, smokiem itp. Po prostu raz na jakiś czas wymieni olej i zaleje auto. I jeszcze ani razu nie miał problemów z tym silnikiem, nic mu nie cieknie, nie brzęczy ani nie trzeszczy. I to jest dobry silnik. A to czym jest CITD to na forum sobie można wystarczająco dużo przeczytać.
Oczywiście, że możemy powiedzieć – że wszystkie auta się psują, że to nie tylko w mazdach tak jest itp. OK, tylko potem chociaż nie mówmy, że mazda ma dobre diesle – bo nie ma.
Zresztą dobrym przykładem jest tutaj porównanie dwóch tematów w dziale diesel >> mazda 6 i mazda 3. Gołym okiem widać, w którym z nich jest większy ruch i więcej zgłaszanych usterek. Tak dla nie świadomych w M3 siedzi diesel koncernu PSA.


Witam, to mój pierwszy post na forum aczkolwiek forum śledzę od kiedy posiadam mazdę 6 w dieslu (2 lata ponad 60 tys. km). Samochód jest z 2004 roku i obecnie ma 217 tyś km i właśnie przez takie opinie nie mogę go sprzedać od 2 miesięcy…. Opieranie swojej opinii o silniku mazdy na podstawie silników renault, peugeota czy super mega zajebistej skodzie Felicji czy chociażby na podstawie jednego przypadku swoich znajomych jest bezsensu.
W samochodach każdej marki (a szczególnie w używanych) znajdziesz lepsze i gorsze egzemplarze ale to nie oznacza że jak się popsuł jeden czy pięćset na produkcję liczoną w milionach egzemplarzy to wszystkie samochody z określonym silnikiem są do pupy i należy omijać je szerokim łukiem.
Nie trzeba się znać na samochodach żeby nimi jeździć, ale fakt jest faktem że samochód używany przed zakupem należy dokładnie sprawdzić żeby nie było niespodzianki.
Ciekawy jestem Twojej definicji masowej skali ?
I podaj proszę producenta dobrych diesli? I nie mów że vieśwagen (nie obrażając nikogo, ale jednak zdecydowania więcej tych samochodów jest w małych aglomeracjach) bo miałem passata 2.0 TDI z 2006 i nie polecę nikomu, czy mercedesy z lat 70, 80 czy 90tych bo mamy teraz 2011 rok. OK. nie ma doskonałych jednostek ale nie wymagaj od silników mazdy miana perpetum mobile bo tego nie wynaleźli jeszcze.
I można psioczyć na podkładki, koła dwumasowe, filtry cząsteczek stałych itp. Itd. Ale który obecnie produkowany samochód albo samochód wyprodukowany w ostatnim dziesięcioleciu nie ma z tym problemów (i nie wskazuj samochodów które wspomnianych części po prostu nie mają, albo produkowane są od maks. 2 lat i nie zdążyły się popsuć jeszcze). Oczywiście u jednego producenta te części są tańsze u innego droższe ale czy to oznacza że gorsze?
Każda opinia jak i każda usterka wspomniana na forum jest kwestią indywidualną każdego egzemplarza którego dotyczy. Więc idąc tym tropem jestem szczęściażem bo moje auto przez 2 lata intensywnego używania się nie popsuło jednym słowem wisienka w gównie wszystkich silników diesla mazdy – i powinienem zrobić eksperyment: jak długo jeszcze pojeździ bo może okazać się że zrobię jeszcze 200 tyś i nic się nie stanie a wtedy oddam to auto do muzeum techniki jako przykład nowej konstrukcji diesla która nie doprowadziła właściciela do bankructwa i załamania nerwowego.
I taka drobna rada na przyszłość skorzystasz lub nie. Jak nie jeździsz na co dzień takim samochodem to się nie wypowiadaj bo w pupie byłeś i badziewie widziałeś.
Teraz może się ktoś czepić dlaczego sprzedaję skoro taki fajny – od razu wyjaśniam. Kupiłem nową 6 w dieslu pomimo że ma ten cholerny DPF i jest dieslem;–) i cieszę się z tego auta jak dziecko.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów 
nowy_pn
 

Postprzez Demetrios » 15 lip 2011, 13:00

Mój post dotyczył ogólnie pojętych współczesnych diesli – że są to auta specjalnej troski (– procedura wypalania filtra, studzenie i grzanie turbiny po zakonczonej jeździe jak i przy rozruchu, droższa wymiana rozrządu, dwumasa itp.). Mazda była tylko przykładem – wkońcu to forum mazdy, tak ??
Co do podkładek i smoka olejowego – na każdym kroku, na tym forum mozna znaleźc tekst mówiący o koniecznym sprawdzeniu tuch elementów a najlepiej i tak całkowitej wymienie na nowe – nawet profilaktycznie. W przeciwnym wypadku skutki są powszechnie znane i wielokrotnie opisywane na naszym forum przez same ofiary. Zresztą to nie przypadek, że nowe silniki MZR-cd są dość poszukiwanym towarem.

A tak po za tym, to moje służbowe auto to diesel, więc wcale nie jestem taki oderwany od rzeczywistości. Co prawda to nie mazda, ale nie muszę koniecznie jeździć mazdą i przeżyć nią jakis dramat aby potem módz zabrać głos w dyskusji. Wolę się uczyć na błędach innych. Co do PSA to uważam, że ich silnik jest dużo lepszy od mazdowskiego 2.0 – i tylko dlatego poruszyłem ten wątek w poprzednim poście. Sam na nim jeżdze i nie mam większych zastrzeżeń.
I nie jest to moje widzimisie, tylko są to wnioski wyciągnięte na podstawie informacji znalezionych na tym forum, pisane przez użytkowników mazd. Więc jeżeli masz jakieś żale to nie do mnie tylko do tych co zgłaszali poszczególne usterki w swoim aucie, żeby więcej tego nie robili i nie psuli renomy <lol>

A co do twojej mazdy. Ja Ci życze jak najlepiej i żebyś przejechał na niej 350 tyś. KM. Ale puki co to 2 lata to bardzo mało. Ja swoim benzyniakiem z 95r. mam już 250 tyś. naganiane i wszystko wskazuje na to, że spokojnie do 300tyś. dojdę i żadnych wtrysków, podkładek wymieniać nie musiałem, rozbieganie silnika też mi nie grozi. Nawet jak mi pasek pęknie to w najgorszym wypadku nie będe miał ładowania akumulatora albo stane w miejscu (zależy który to bedzie z pasków). I pod tym kątem rozważałem przewagę benzyny nad dieslem.
I nie wmawiaj, że to przez takich jak ja nie jesteś w stanie sprzedać swojej mazdy. Bo to co ja tutaj opisałem, to są fakty a nie baśnie i mity. Auta nie możesz sprzedać przez tych co twierdzą że MZR-CD to fordowski silnik i się często psuje. A psuje się dlatego, że ludzie nie dbają o newralgiczne elementy tego auta – z których nawet sobie nie zdaja sprawy a które wielokrotnie były poruszane na tym forum. I koło się zamyka. Ale nie można mieć do nich o to pretensji.
Sam w przyszłości planuje zakup mazdy 6 diesla, ale jeżeli to zrobię to będzie to zakup świadomy ze wszystkimi bolaczkami tego auta.
Forumowicz
 
Od: 2 lip 2010, 14:29
Posty: 58
Skąd: Białystok/Łódź
Auto: 626 1.8 16V
M3 1.6 Pb

Postprzez Grzyby » 15 lip 2011, 22:55

Demetrios napisał(a):silnik im się w trakcie jazdy rozbiegł i zatarł. Brzmi znajomo ?? No tak ! Chłopak nie wymienił podkładek, zapchany smok olejowy itp. itd.

BYZYDURA o wielce obeznany z tematem.
Demetrios napisał(a):W instrukcji obsługi mu tego nie napisali

Jeżeli silnik się rozbiegał to był to polift z DPFem. A w instrukcji jest całkiem sporo o sprawdzaniu poziomu oleju i znaczku X na bagnecie.

Niestety kolego ale niewiele wiesz o tym silniku.
A to co głosisz niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.
Rozbieganie silnika ze względu na smok czy podkładki? O mamusiu ... To dopiero bajki ...
I twierdzisz że to na podstawie tego forum? <rotfl> ,

A wracając do postu nowy_pn – on jeździ 2 lata. Ja jeżdżę 4,5. Przebieg prawie 230kkm (z tego blisko 80kkm moje). To też niewiele?
Jakoś nie padły mi ani wtryski, ani koło 2M ani inne plagi egipskie jakie laicy tak chętnie przypisują tym silnikom. Kolejny cud? No chyba <faja>
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez polak900 » 15 lip 2011, 22:58

:D brzmi znajomo
Obrazek
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2010, 20:00
Posty: 911 (1/2)
Auto: M6 GH 2.0 MZR DISI Ex+
Subaru Legacy 2.0 D MY10

Postprzez Marianek » 16 lip 2011, 01:10

Znam pewna madzie 6 rocznik 2007 z DPF auto firmowe i ma już 450.000
auto jeździ dalej ma bodajże 3- 4 kierowców i oprócz eksploatacyjnych części nikt nie mówił ze coś z motorem się dzieje.
Znajomek z pracy ma mondeo 2008 ponad 200k auto żyje i ma się dobrze.
Ale jak się prowadza samochód do pana Wiesia co pojęcia o nowych technologiach niema ale cale życie robił nasze auta ,wlewa się oleje byle jak najtańsze (często niewiadomego pochodzenia) używa części zastępczych made in china to taki jest efekt jak powyżej opisane.
Jak dbasz tak masz.
Pozdrawiam
Marian
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Zoom -Zoom from Belgium
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Beneluxu i Niemiec
 
Od: 26 mar 2010, 14:31
Posty: 7010 (210/247)
Skąd: Benelux/Szczecin
Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.

Postprzez Grzyby » 16 lip 2011, 01:41

Dodajmy do tego jeszcze kupowanie "supermegahiperjedynejnaallegro OKAZJI" za nierealnie niską cenę i mamy pełen obraz <rotfl>
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Demetrios » 16 lip 2011, 14:12

Grzyby napisał(a):Jeżeli silnik się rozbiegał to był to polift z DPFem. A w instrukcji jest całkiem sporo o sprawdzaniu poziomu oleju i znaczku X na bagnecie.


Był to przedlift -2004r. bez dpf. Z ich relacji wynikało, że silnik zaczął im wyć, wyciągnięcie kluczyka ze stacyjki nic nie dało, za nimi jedna wielka chmura dymu. Oni w szoku, nie wiedzieli co się dzieje, inni kierowcy zaczeli sie zatrzymywać z gaśnicami w pogotowiu ;p.
Po całej akcji okazało się że silnik do remontu. Po tej przygodzie pozbyli się M6 (była sprowadzona z Włoch). I postanowili kupić jednak nowe salonowe auto (nissan qashghai) też diesel, ale ten słabszy (od renault) bez DPF.
Grzyby napisał(a):BYZYDURA o wielce obeznany z tematem.


Nigdy nie twierdziłem, że jestem ekspertem od silników diesla mzr-cd, wręcz przeciwnie – podkreślałem, że są to wnioski wysunięte z forum. Nie twierdze, że to zły silnik, ale też bym był daleki od jego gloryfikacji lub wychwalania.
Forumowicz
 
Od: 2 lip 2010, 14:29
Posty: 58
Skąd: Białystok/Łódź
Auto: 626 1.8 16V
M3 1.6 Pb

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

Moderator

Moderatorzy Moto