Zakup używanego samochodu – budżet do 15.000 zł
Co do Leona/Toledo 1,9 TDI to silniki 110 to nie są pompowtryski tylko zwykła pompa rotacyjna (oznaczenia AHF i ASV montowane w różnych rocznikach), więc koszta sporo mniejsze. Wtryski kosztują grosze. Pompa też nie powala ceną. Dwumas ? Możesz zainstalować zamiennik ze sztywnym kołem ale skrętna tarczą. Valeo robi coś takiego. Zanim dwumas padnie słychać to sporo wcześniej.
Największy plus starych TDI to spalanie. Ja w swojej Ibizie nawet nie wysilając się mocno schodziłem spokojnie poniżej 5l/100km . W swojej zamontowałem zamiennik Valeo. Przjeździłem 40 tyś i sprzedałem auto. Miałem Ibizę 1,9 TDi AFN czyli 110 km w silniku nieco starszym niż dwa powyższe. Ten silnik występował najczęściej w Passatach.
Co do Stilo sam się kiedyś mocno przymierzałem, nawet już prawie kupiłem jedno. W ostatniej chwili mój znajomek mnie odwiódł od pewnego egzemplarza bo okazało się że wtryski klepią. Co mojej uwadze uszło. Egzemplarz 3 drzwiowy, climatronic, wielki szklany szyber, fajne kubełki, wszystko bez skóry i za naprawdę rozsądne pieniądze.
Jeśli skusisz się na diesla, to im starszy tym lepiej. Ja bym się nie pchał w 10 letnego CR'a , chyba ze masz sporo informacji o aucie.
Co by nie powiedzieć, ale serwisowanie starego TDi będzie najtańsze. Części na pęczki, w razie najgorszej awarii silników jest mnóstwo, więc masz w czym przebierać.
Pod względem elastyczności, najciekawszym silnikiem w Leonie była ASZ 1,9 TDi 130 km, zbierał się bardzo dobrze, i mało palił, ale to już pomowtrysk. Wyżej masz już tylko silnik ARL czyli 150 km, montowany w wersjach FR. Ale w swoim budżecie musisz o dwóch powyższych zapomnieć :–).
Największy plus starych TDI to spalanie. Ja w swojej Ibizie nawet nie wysilając się mocno schodziłem spokojnie poniżej 5l/100km . W swojej zamontowałem zamiennik Valeo. Przjeździłem 40 tyś i sprzedałem auto. Miałem Ibizę 1,9 TDi AFN czyli 110 km w silniku nieco starszym niż dwa powyższe. Ten silnik występował najczęściej w Passatach.
Co do Stilo sam się kiedyś mocno przymierzałem, nawet już prawie kupiłem jedno. W ostatniej chwili mój znajomek mnie odwiódł od pewnego egzemplarza bo okazało się że wtryski klepią. Co mojej uwadze uszło. Egzemplarz 3 drzwiowy, climatronic, wielki szklany szyber, fajne kubełki, wszystko bez skóry i za naprawdę rozsądne pieniądze.
Jeśli skusisz się na diesla, to im starszy tym lepiej. Ja bym się nie pchał w 10 letnego CR'a , chyba ze masz sporo informacji o aucie.
Co by nie powiedzieć, ale serwisowanie starego TDi będzie najtańsze. Części na pęczki, w razie najgorszej awarii silników jest mnóstwo, więc masz w czym przebierać.
Pod względem elastyczności, najciekawszym silnikiem w Leonie była ASZ 1,9 TDi 130 km, zbierał się bardzo dobrze, i mało palił, ale to już pomowtrysk. Wyżej masz już tylko silnik ARL czyli 150 km, montowany w wersjach FR. Ale w swoim budżecie musisz o dwóch powyższych zapomnieć :–).
..::Born To Rise Hell::..
A no widzisz... Dieslami się interesuje do wczoraj rana i takich informacji nie doczytałem. Byłem pewien, że to wszystko pompowtrysk. ASZ chyba był w młodszych rocznikach niż szukam. ARL się zadarza, ale w tej kasie to raczej ruina...
JTD to wszystko CR... Jak tu wyglądają koszty eksploatacji?
JTD to wszystko CR... Jak tu wyglądają koszty eksploatacji?
Przy JTD koszty również nie są wielkie, a silniki słyną raczej z tego że są jednymi z lepszych.
Zdarzają się przeciekające pompy (głównie przy Ducato ale to chyba raczej z powodów obciążeń eksploatacyjnych).
Zdarzają się przeciekające pompy (głównie przy Ducato ale to chyba raczej z powodów obciążeń eksploatacyjnych).
Mnie od TDI odstraszałaby jedna rzecz – stosunkowo wysoka "kradliwość" ale dzięki temu na alledrogo jest dużo tanich części
Co do elektroniki wszystkiego co nie jest japońskie – często duża część elektroniki w takich samochodach jest japońska, a nawet jeśli nie jest to weź pod uwagę, że ludzie w necie częściej wylewają żale niż coś chwalą. Inna sprawa, że problemy w większości mają ludzie którzy kupują "okazje".
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Nigdy nie miałem diesle i chyba dlatego się go boję. Alę jeździ się sympatycznie... Leonem z TDI się już przejechałem. Chciałbym jeszcze dla porównania przejechać się Stilo w JTD. Może dzisiaj się uda.
jeździłem 1,9 JTD 115 km w stilo, nie ma porównania, dużo przyjemniej w Stilacu,
Nie powiem nadwozie 3d jest ładne,. Wyposażeniem w cenie bije wszystko na głowie. Ale jakoś bez 10 w kieszeni na drobne wydatki nie kupiłbym CRa. Jak pisałem jeśli diesel to stary na zwykłej pompie. Mniej czułe na paliwo i jeśli coś się stanie sporo taniej.
Sam może kiedyś kupie sobie jakiegoś w210 2.9/3.0 TD. Ewentualnie 3.2 CDI, koszty regeneracji pompy i wtryskiwaczy znacznie zmalały.
No ale ty takich aut nie rozważasz :–)
Nie powiem nadwozie 3d jest ładne,. Wyposażeniem w cenie bije wszystko na głowie. Ale jakoś bez 10 w kieszeni na drobne wydatki nie kupiłbym CRa. Jak pisałem jeśli diesel to stary na zwykłej pompie. Mniej czułe na paliwo i jeśli coś się stanie sporo taniej.
Sam może kiedyś kupie sobie jakiegoś w210 2.9/3.0 TD. Ewentualnie 3.2 CDI, koszty regeneracji pompy i wtryskiwaczy znacznie zmalały.
No ale ty takich aut nie rozważasz :–)
..::Born To Rise Hell::..
loockas napisał(a):Nigdy nie miałem diesle i chyba dlatego się go boję. Alę jeździ się sympatycznie...
Ze swojej strony dołożę tylko to – jeśli już zdecydujesz się na diesla to szukaj czegoś ze skrzynią 5b.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Nie gadaj... Znajdz mi drugi tak walący się automat jak selespeed w Fiatach/Alfach. Jestem w szoku jak to czytam. Jeżeli tak miałbym zacząć przygodę z automatem to chyba bym się zniechęcił. ja wiem, że na forach ludzie głównie piszą o tym co się psuje, a nie o tym co się nie psuje
No ale skoro n przypadków się powtarza to coś w tym jest.
Wziąłbym Stilo Abarth z miejsca za te kasę gdyby nie ta skrzynka
Podniecenie dieslem zaczyna mi przechodzić, a na dodatek nic sensownego dla siebie w benzynie nie widzę
Eh, jak tak dalej pójdzie to moje kupowanie auta skończy się tak samo jak rok temu 
Wziąłbym Stilo Abarth z miejsca za te kasę gdyby nie ta skrzynka

W takim razie nie pozostaje nic innego jak poszukać Stilo z tą skrzynią do remontu i ją porządnie zrobić, wkalkulowując koszty naprawy w cenę samochodu 
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
A to też jest jakieś rozwiązanie 
Problem by się z miejsca rozwiązał gdyby znalazło się Toledo V5 w zadowalającym stanie. Poszukam jeszcze trochę w PL, a potem pomyślę o skorzystaniu z oferty kogoś zaufanego ściągającego auta z innych krajów.
p.s. przepraszam za obrazę automatów. Selespeed to właściwie półautomat
Najgorsze jest to, że rzadko kiedy pada coś mechanicznego. Przeważnie nawala aktywator, przekaźniki itd... Fajnie się czyta te opowieści. Szczególnie ludzi, którym skrzynia padła w drodze do domu po zakupie 
Problem by się z miejsca rozwiązał gdyby znalazło się Toledo V5 w zadowalającym stanie. Poszukam jeszcze trochę w PL, a potem pomyślę o skorzystaniu z oferty kogoś zaufanego ściągającego auta z innych krajów.
p.s. przepraszam za obrazę automatów. Selespeed to właściwie półautomat
Tak naprawde to zautomatyzowany manual. W teorii naprawa tego nie powinna byc trudna – sprawa pewnie rozbija sie o ceny czesci...
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
brii napisał(a):W teorii naprawa tego nie powinna byc trudna – sprawa pewnie rozbija sie o ceny czesci...
O ile to pierdoła i serwis szybko wykryje co się spartoliło to jest szybko i może nie zawsze tak drogo... Ale mi bardziej chodzi o spokój psychiczny. Niestety to jest prawie zawsze awaria typu wołaj lawete, a ja za często jestem poza domem
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 11 gości