Zakup używanego samochodu – budżet do 15.000 zł
Murray napisał(a):Do takiej sumki tylko Mazda 323F BA 2,0...
bez jaj
No... odgrzał kotleta... W sumie to cały czas się zastanawiam co kupić
Nie jedna tylko BA, reszta na mody do auta albo wakacje ... 
- Od: 12 mar 2007, 23:40
- Posty: 344
- Skąd: Białystok, Wa-wa
- Auto: Mazda 323F BA-BP
1840cm3,114 KM
Lookas kupuj kombi
ja też sprzedaje mx-3 i kupuje kombi chyba





- Od: 18 sty 2010, 21:32
- Posty: 518
- Skąd: Przyłubsko/Katowice
- Auto: Była Mazda MX-3
DOHC 1.6 16v 96r.
"Oriental red"
jest Fiat Coupe 2.0 20v 147KM
W tej budzie tych silników prawie nie ma. Leon raczej poza zasięgiem, a te tańsze wyglądają na mocno zajechane. V5 wydaje mi się mniej problematyczne. Jest wolnossący, niewyżyłowany i ma rozrząd na łańcuchu... Przy okazji wersje Toledo z tym silnikiem mają bardzo fajne wyposażenie (skóra, klimatronic, tempomat, etc).
Bimbak nie pokazuj mi takich aut... bo znowu nie będę spał po nocach i szukał 
Chciałem postawić na koszt eksploatacji. W najbliższych miesiącach (czy nawet latach hehe) czeka mnie ładowanie kasy w dom. Auto ma zejść na daleki plan pod tym względem. Dlatego priorytetem jest brak problemów z korozją i tanie części. Dużo jeżdżę poza miastem dlatego chciałem coś w miarę mocnego. Padło na vaga. Podoba mi się Leon, ale Toledo z racji porąbanego nadwozia jest tańszy. Nie chce sedana... To znaczy tak na prawdę wisi mi wersja nadwozia. W bagażniku zwykle wożę tylko lewarek i koło zapasowe... Napisałem tak, żeby się Zyg odczepił od Golfa, który mi się w wersji 4d nie podoba, a tylko taka opcja wchodzi w gre
Muszę się jeszcze przejechać tym i owym zanim podejmę ostateczną decyzję. Chociaż póki co w tej kasie lepszego rozwiązania dla siebie nie widzę. Japońce raczej odpadają... Chyba że w tych rocznikach sprzedają je w pakiecie z kompletem nadkoli
Chciałem postawić na koszt eksploatacji. W najbliższych miesiącach (czy nawet latach hehe) czeka mnie ładowanie kasy w dom. Auto ma zejść na daleki plan pod tym względem. Dlatego priorytetem jest brak problemów z korozją i tanie części. Dużo jeżdżę poza miastem dlatego chciałem coś w miarę mocnego. Padło na vaga. Podoba mi się Leon, ale Toledo z racji porąbanego nadwozia jest tańszy. Nie chce sedana... To znaczy tak na prawdę wisi mi wersja nadwozia. W bagażniku zwykle wożę tylko lewarek i koło zapasowe... Napisałem tak, żeby się Zyg odczepił od Golfa, który mi się w wersji 4d nie podoba, a tylko taka opcja wchodzi w gre
Muszę się jeszcze przejechać tym i owym zanim podejmę ostateczną decyzję. Chociaż póki co w tej kasie lepszego rozwiązania dla siebie nie widzę. Japońce raczej odpadają... Chyba że w tych rocznikach sprzedają je w pakiecie z kompletem nadkoli
Zwariujesz od czerwonych zegarów
Ale masz rację... choć patrząc na kwestię finansową to ja bym na twoim miejscu w ogóle auta nie zmieniał. To jednak cały czas lokowanie 15k na auto które mógłbyś inaczej zagospodarować. Chyba że faktycznie MX3 ciągnie ci taką walutę jakbyś adoptował Paris Hilton albo po prostu masz nieracjonalną fanaberię zmiany auta ... bo tak i teraz próbujesz to sobie uzasadanić.
Ale masz rację... choć patrząc na kwestię finansową to ja bym na twoim miejscu w ogóle auta nie zmieniał. To jednak cały czas lokowanie 15k na auto które mógłbyś inaczej zagospodarować. Chyba że faktycznie MX3 ciągnie ci taką walutę jakbyś adoptował Paris Hilton albo po prostu masz nieracjonalną fanaberię zmiany auta ... bo tak i teraz próbujesz to sobie uzasadanić.
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Bimbak napisał(a):albo po prostu masz nieracjonalną fanaberię zmiany auta ... bo tak i teraz próbujesz to sobie uzasadanić.

Bimbak napisał(a):Chyba że faktycznie MX3 ciągnie ci taką walutę jakbyś adoptował Paris Hilton albo po prostu masz nieracjonalną fanaberię zmiany auta ...
Po prostu teraz mam kasę, a za rok mogę jej nie mieć jak pochłonie mnie dom. Boję się, że wtedy będę musiał jeździć MX-3 do bólu, a jak padnie to kupić Czinkaczento 700cm3 na szybko
MX-3 w przyszłym roku kończy 20lat i już zaczyna się robić "pętla" części eksploatacyjnych. Już wymieniłem ponownie wydech po 4 latach, amorki po 4 latach. Za chwilę zbliża się ponowna wymiana rozrządu, hebli, pewnie czegoś w zawieszeniu i wielu innych rzeczy, które trzeba zmienić, a nie opłaca się tego robić skoro ma się perspektywę zmiany auta
No i ostatnie... tak mam fanaberie zmienić auto. Chcę klimę i chce coś szybszego
No dobra ... mnie przekonałeś 
Ja jednak widzę Cie w IS300 hehehe
Toledo wlecze belkę lub jakiś inny półprodukt zawieszenia, czy może ma jak normalne auto mcpersony z tyłu?
Ja jednak widzę Cie w IS300 hehehe
Toledo wlecze belkę lub jakiś inny półprodukt zawieszenia, czy może ma jak normalne auto mcpersony z tyłu?
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Bimbak napisał(a):Ja jednak widzę Cie w IS300 hehehe
Tak się zastanawiam czy nie nagiąć budżetu w stronę IS200 lub cywilnej Imprezy GD, ale wtedy cała ta moja gadka o taniej eksploatacji będzie bez sensu

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości