Od pewnego czasu ciekla  mi pompa wspomagania – jezdzilem , dolewajac niewielkie ilosci plynu do wspomagania z uszczelniaczem. Jadac dzis ( szybko ok 160km/h) stracilem wspomaganie.
Podjechalem na parking  myslac ze strzeliła pompa i  uciekł caly plyn – jednak okazalo sie ze  "zniknął" pasek napedzajacy  ktory szedl od silnika do pompy i do jakiegos kolejnego urzadzenia.
Pytania:
Co to jest za sprzet ponizej pompy wspomagania  ktory tez ten pasek napedza?
Czym grozi jazda bez tego paska?
Ile moze kosztowac i trwac naprawa ?
Aha na desce rozdzielczej nie swieci sie kontrolka ladowania wiec to nie jest chyba alternator?
ehh  zly jestem...
			
			Pompa wspomagania – pasek – problem :(
		
				Strona 1 z 1
			
	
	
	Naprawa trwa doslownie 5 min po kupnie odpowiedniego paska, luzujesz jedna srube na pompie a druga dokrecasz aby "szla" w strone silnika wtedy z latwoscia mozna zalozyc pasek, w odwrotny sposob naciagasz z wyczuciem pasek aby nie byl zaluzny. Ot cala filozofia.
			
			Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem. Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
		Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko

- Od: 31 paź 2007, 22:54
 - Posty: 2316 (3/13)
 - Skąd: Szamotuły
 - Auto: Sirion 1.3 s
Fiat Panda 1.1 
Ja znam sie niestety tylko na komputerach ... W autach to tylko teoria  – no  udalo mi sie naprawic zatarta tylna wycieraczke 
Tylko teraz nie wiem czy tez zakupic pompe uzywke – czy nadal dolewac plyn.... I czy to na pewno jest kompresor na tym pasku tez ponizej pompy wspomagania?
			
			
		Tylko teraz nie wiem czy tez zakupic pompe uzywke – czy nadal dolewac plyn.... I czy to na pewno jest kompresor na tym pasku tez ponizej pompy wspomagania?
Tak, to jest kompresor poniżej pompy wspomagania 
 Alternator jest na drugim pasku i znajduje się najbardziej z tyłu silnika, wśród tych wszystkich kół pasowych. Tak jak powiedział kolega Mako, naprawa trwa dosłownie 5 minut, kup odpowiedni pasek, najlepiej Bando (ja zapłaciłem 70zł za obydwa paski). Wyczyść dokładnie pompę, wtedy będziesz widział gdzie płyn ucieka, bo być może z węża doprowadzającego płyn ze zbiorniczka do pompy – u mnie tak było. Po założeniu nowej opaski problem zniknął, pompa przestała się "pocić". Pamiętaj zajrzeć do serwisówki i sprawdzić nominalne ugięcie pasków. Jeśli dobrze pamiętam w tym pasku ugięcie powinno wynosić 1,5 cm.  Tak więc życzę powodzenia!  
			
			
		
- Od: 21 lis 2010, 00:25
 - Posty: 693 (1/3)
 - Skąd: Łódź
 - Auto: Mazda3 2.0 DISI 2011
Volvo XC70 2008 
Sam tego nie zrobie na pewno – bo sie nie znam na takich sprawach. Prawo jazdy mam od stycznia  a auto od roku.
Kolejne pytanie – czy moge tym autem pojechac na niewielkie odcinki rzedu 10-30 km ?
Oczywiscie klimy nie wlaczam
			
			
		Kolejne pytanie – czy moge tym autem pojechac na niewielkie odcinki rzedu 10-30 km ?
Oczywiscie klimy nie wlaczam
Dzis  wstawiam auto do mechanika.. Rzeczywiscie ten pasek odpowiadał za pompe wspomagania i  klimatyzacje. Teraz ciekawe czy pekł bo nasiąknął  olejem , czy ze starosci , czy tez np zatarł sie kompresor od klimy.....
Mam "nową" uzywaną pompe od kolegi z forum ( DZIEKI krzysztof-m123) no i zobaczymy co bedzie dalej.
W sumie nie ma tego zlego coby na dobre nie wyszlo – bo w piatek jade nad morze i jakby mi to trzaslo w trasie....
			
			
		Mam "nową" uzywaną pompe od kolegi z forum ( DZIEKI krzysztof-m123) no i zobaczymy co bedzie dalej.
W sumie nie ma tego zlego coby na dobre nie wyszlo – bo w piatek jade nad morze i jakby mi to trzaslo w trasie....
Jak wymienić pasek wspomagania i jak go naciągać opisałem chyba na jednym z wątków...
Przy moim silniku nie jest to znów takie banalne – nieobeznany długo będzie szukał właściwych śrub do poluzowania... Pasek od altka znacznie prościej naciągnąć/wymienić... lepszy dostęp
			
			
		Przy moim silniku nie jest to znów takie banalne – nieobeznany długo będzie szukał właściwych śrub do poluzowania... Pasek od altka znacznie prościej naciągnąć/wymienić... lepszy dostęp

- Od: 8 maja 2010, 08:57
 - Posty: 682
 - Skąd: Kielce
 - Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
 
No i tak:
Koszt calosci operacji – 375 pln. W tym : uzywana pompa wspomagania , oba paski , wymycie wszystkiego z wychlapanego plynu wspomagania i wymiana.
Co ciekawe ale albo mi sie wydaje albo wspomaganie lzej dziala niz na poprzednie pompie..
W piatek jade nad morze ...
Kurde tak sobie lookam to troszke do auta dolozylem przez rok od zakupu:
rozrzad, sprzeglo , termostat , uszczelka pod głowicą , łacznik stabilizatora , simmerblocki...
Nie powiem by mi sie trafil bezawaryny egzemplarz . Mam nadzieje ze to co wymienilem to narazie nie pierdyknie.. Ale juz mam cos do zrobienia w zawieszenie i auto lekko sciaga na prawo...
			
			
		Koszt calosci operacji – 375 pln. W tym : uzywana pompa wspomagania , oba paski , wymycie wszystkiego z wychlapanego plynu wspomagania i wymiana.
Co ciekawe ale albo mi sie wydaje albo wspomaganie lzej dziala niz na poprzednie pompie..
W piatek jade nad morze ...
Kurde tak sobie lookam to troszke do auta dolozylem przez rok od zakupu:
rozrzad, sprzeglo , termostat , uszczelka pod głowicą , łacznik stabilizatora , simmerblocki...
Nie powiem by mi sie trafil bezawaryny egzemplarz . Mam nadzieje ze to co wymienilem to narazie nie pierdyknie.. Ale juz mam cos do zrobienia w zawieszenie i auto lekko sciaga na prawo...
		
				Strona 1 z 1
			
	
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości