Kiepskie działanie hamulców M3 1.6 benzyna

[Blumek]

Nie nie miałem, pierwszy raz słyszę.

[Wojtek]

Tak więc, po dzisiejszej poprawce, nie zauważyłem żadnych zmian w stosunku do dnia wczorajszego. Sama wymiana płynu trochę uskuteczniła hamulce szczególnie tylne.
Co do sprzęgła to w końcu coś popłynęło z odpowietrznika, ale o dziwo dopiero po uruchomieniu silnika ( może po prostu zbieg okoliczności) Co do sprzęgła żadnej szczególnej różnicy nie widzę, może tylko trochę szybciej bierze.

hm... no to nie ma roznicy, czy jest...
...zdecyduj sie...

Ps. Sprzeglo na wlaczonej stacyjce

[Blumek]

szczególnej różnicy nie widzę, może tylko trochę szybciej bierze.

no to umówmy się, że nie ma różnicy, bo łapanie mnie za słówka nic nie da. Po prostu wydaje mi się że szybciej sprzęgło łapie, po wciśnięciu pedału. Ale to może być tylko takie wrażenie.

Sumując cały zabieg:
1. Hamulce trochę lepsze, szybciej reagują na naciśnięcie pedału.

2. Sprzęgło praktycznie bez żadnych "mocno" odczuwalnych zmian.

Ps. Sprzeglo na wlaczonej stacyjce

Nie wiedziałem pierwszy raz odpowietrzałem układ sprzęgła. Ale zrobione.

[Wojtek]

Blumek no moje gratulacje
I wcale cie nie lapie za slowa... tylko powinienes byc troszke bardziej konkretny...
Co do sprzegla, to ma dzialac jak dotychczas... twoim celem byla wymiana starego plynu. Co sie Tobie udalo...
A hamulce... musza byc lepsze. To sie dopiero okaze przy pierwszej awaryjnej sytuacji, kiedy to one beda ci naprawde potrzebne... ... czasem ratuja zycie...

[Blumek]

Co sie Tobie udalo

Pojeździmy zobaczymy

To sie dopiero okaze przy pierwszej awaryjnej sytuacji

Oby się nie musiało okazywać.

Jednak wszystkim następnym chcącym czynić tego typu zabiegi, polecam "dobry" WARSZTAT.

U mnie raczej płyn hamulcowy nie był faktycznie wymieniany od nowości, wnioskuje to po raczej szarym kolorze starego płynu, oraz po zabrudzonym zbiorniczku, w sumie to bez lampy nie widzę jaki mam stan płynu, i są ślady po stanie starego płynu .

No to teraz zabieramy się za wymianę płynu chłodzącego ......... może na jesień

Po za tym jeszcze kontrola odpowietrzników czy coś tam nie przecieka/sączy, miałem wymienić ale odpuściłem.

[Blumek]

Odgrzebuje temat, ponieważ znowu mam jakąś przypadłość z hamulcami. Otóż żona dzisiaj przyjechała z pracy i mówi, że hamulce jakieś kiepskie, więc zszedłem i się przejechałem. No i faktycznie pedał trochę miękkawy, działanie hamulców średnie, po za tym zauważyłem, że jak jadę i trzymam lekko nogę na pedale hamulca to om się powoli pod ciężarem nogi zapada ale auto nie hamuje. Na postoju przy zapalonym silniku mogę praktycznie wcisnąć pedał do końca.Przy zgaszonym niby jest twardy.
Gdzie szukać usterki? dodam że płyn hamulcowy cały czas w normie.

[radzi89 Rafal]

Moze przyczyna lezy w serwie hamulcowym? Przysluchaj sie czy przy kompowaniu hamulcem nie slychac nigdzie dzwieku zasysanego powietrza. Ja mialem kiedys przypadek, ze poluzowal mi sie zaworek do odpowietrzania w zacisku hamulcowym ale wtedy plyn ubywal. Osobiscie stawiam na cos z serwem ale nic wiecej nie potrafie podpowiedziec. Powodzenia w poszukiwaniu,

Rafal

[Blumek]

Nasłuchiwałem trochę pod maską ale żadnych nieszczelność nie znalazłem.Znalazłem jedynie drobne przetarcie na tym sztywnym przewodzie podciśnienia, ale dziury nie ma po za tym gdyby to było uszkodzone to raczej pedał byłby twardy.
Ja też obstawiam serwo, pompę a na końcu zapowietrzenie układu, bo nie wieże że od stycznia po zmianie płynu nagle gdzieś się powietrze pokazało.Jeszcze muszę sprawdzić elastyczne przewody hamulcowe, może gdzieś mi puchnie któryś co może się źle skończyć.
W sumie to jakie były by skutki gdyby pompa przepuszczała?
Widzę, że ja mam problem od samego początku z tymi hamulcami i tylko półśrodki pomagają na krótko (zmiana kloców, płynu), gdzieś siedzi haczyk tylko gdzie

[Blumek]

Sprawdziłem wszystkie przewody elastyczne i odpowietrzniki i wszytko jest ok. Wywaliłem aku i jego pudło, obejrzałem pompę ham. i pompę ABS i jest raczej OK. Odpiąłem tez ten przewód podciśnieniowy od serwa i wydaję się serwo sprawne bo po ponad godzinie postoju zassało sporo powietrza. Byłem też na stacji diagnostycznej i szanowny pan stwierdził też, że pedał zachowuje się dziwnie.Sprawdzał 3 razy i sierdził że siła hamowania jest w normie, ale pedał hamulca raz łapie wysoko raz nisko (przy podłodze).
Powiem szczerze, ze już głupieje. po jutrze planuje jeszcze raz odpowietrzyć wszytko zobaczymy jak będzie.
Nie cierpię odpowietrzać hamulców

[radzi89 Rafal]

Szczerze mowiac mi juz brakuje pomyslow. Sprawdziles chyba wszystko Moze jakies tloczki w zacisku szaleja? Np. czasem nie odbijaja bardziej, a raz slabiej? W naszym MINI przy wymianie reperaturek w zaciskach przeczyscili tloczki i nagle pedal hamulca zaczal dziwnie pracowac... tzn mocniej trzeba wcisnac pedal hamulca zeby zaczal hamowac , na poczatku delikatnie "wpada".

[Blumek]

Szczerze mowiac mi juz brakuje pomyslow.

No mi tym bardziej też
Jednak nie będę porównywał MINI do M3, zostaje mi tylko powtórne odpowietrzenie i/lub podmiana pompy.Jak to nie pomoże to żegnajcie wakacje.

tzn mocniej trzeba wcisnac pedal hamulca zeby zaczal hamowac , na poczatku delikatnie "wpada".

U mnie pedał nie "wpada" tylko powoli "opada" do końca lub przy silniejszym naciśku "opada" do podłogi, Powoli aż do słynnego pyknięcia.
Nie wiem co myśleć... może pompa przepuszcza miedzy sekcjami tył/przód.Są reperaturki tego dostępne, wiec tak sobie tłumacze, że może się zdąża.
Po za tym jak się nie mylę to pompy hamulcowe we wszystkich mazda 3 ( może bez MPS) są takie same?

[Blumek]

Dzisiaj odpowietrzałem ponownie i dupa tak samo. Myślę że pompa puszcza miedzy sekcjami,ale oczywiście nie dam sobie głowy urwać, prędzej stracę łeb jak przestana mi zupełnie hamulce działać.