Skrzypienie przy hamowaniu
Strona 1 z 1
Jak w tytule – dość często na samym końcu hamowania, jak już samochód staje, słychać wyraźny skrzyp – norma/coś się ma wyrobić/ASO? Mam wrażenie, że na nachyleniu – np. zjeżdżam do garażu i hamuję czekając na otwarcie bramy – słychać praktycznie zawsze. Samochód nowy, gdzieś koło 1k zrobione.
- Od: 9 paź 2010, 22:04
- Posty: 10
- Auto: Mazda 3 Sedan Ex+ 2.0 150KM
Za normę bym tego nie przyjął chociażby dlatego, że u mnie hamowaniu nie towarzyszyły i nie towarzyszą takie dźwięki
Nie wykluczone, że zdarzają się takie przypadki, że klocki muszą się dotrzeć – niech się jeszcze inni wypowiedzą. Mimo wszystko w celu rozwiania wątpliwości sugeruję odwiedzić ASO.

Chyba wiem o czym mowa i moim zdaniem to norma. Z tego co autor napisal dzieje sie to w momentach gdy pojazd porusza sie powoli a mimo to moment obrotowy kol jest duzy tak jak podczas hamowania bedac na luzie na wzniesieniu. Tez cos tam slysze o siebie w takich przypadkach.
- Od: 20 paź 2009, 15:12
- Posty: 45
- Skąd: Genewa
- Auto: 2009 Mazda 3 2.0 MZR DISI
przebieg: 65000km
Jedna opcja jest to, ze klocki sie dotra i bedziesz mial spokoj, inna opcja jest taka, ze klocki sa wyprodukowane z jakiegos typu materialu, ktory niestety ma taka ceche i tak juz bedzie.
radzi89 napisał(a):Jedna opcja jest to, ze klocki sie dotra i bedziesz mial spokoj, inna opcja jest taka, ze klocki sa wyprodukowane z jakiegos typu materialu, ktory niestety ma taka ceche i tak juz bedzie.
Jeśli już to z tych dwóch opcji obstawiał bym pierwszą, bo gdyby klocki w M3 były rzeczywiście „muzykalne” to już dawno byłoby o tym głośno na forum


Roznie bywa
Moj ojciec prowadzil salon Hondy w Szczecinie. Bylo to juz pare lat temu ale zdarzaly sie przypadki, ze dana seria czesci montowanych w aucie byla inna od pozostalych , a potem wracali do takich jak byly wczesniej. Wiec moglo sie zdarzyc, ze kolega trafil na jakas inna partie klockow na pierwszym montazu 
Hmm, zobaczymy jak z tym dotarciem będzie, czasem faktycznie wygląda, jakby się to zanikało, ale potem znowu zaskrzypi jak miło.
Inna sprawa, że chyba i tak ASO odwiedzę, bo w tym cudzie motoryzacji składanym precyzyjnymi rączkami Japończyków po przejechaniu ~1500 km słychać:
a) jakieś trzeszczenie jakby w okolicy szyby w drzwiach kierowcy (aczkolwiek trudno to zlokalizować) – aktualnie od dwóch dni jakby cisza, ale przedtem na równej nawierzchni potrafiło koncertować,
b) metaliczne postukiwanie chyba gdzieś w wewnętrznej klamce drzwi pasażera – to z kolei na brukowej nawierzchni się objawia.
W takim tempie to pojeżdżę kolejne 3 miesiące i trzeszczenie plastików przebije mojego trzynastoletniego Focusa :/
Inna sprawa, że chyba i tak ASO odwiedzę, bo w tym cudzie motoryzacji składanym precyzyjnymi rączkami Japończyków po przejechaniu ~1500 km słychać:
a) jakieś trzeszczenie jakby w okolicy szyby w drzwiach kierowcy (aczkolwiek trudno to zlokalizować) – aktualnie od dwóch dni jakby cisza, ale przedtem na równej nawierzchni potrafiło koncertować,
b) metaliczne postukiwanie chyba gdzieś w wewnętrznej klamce drzwi pasażera – to z kolei na brukowej nawierzchni się objawia.
W takim tempie to pojeżdżę kolejne 3 miesiące i trzeszczenie plastików przebije mojego trzynastoletniego Focusa :/
- Od: 9 paź 2010, 22:04
- Posty: 10
- Auto: Mazda 3 Sedan Ex+ 2.0 150KM
ic3man1982 napisał(a):Chyba wiem o czym mowa i moim zdaniem to norma. Z tego co autor napisal dzieje sie to w momentach gdy pojazd porusza sie powoli a mimo to moment obrotowy kol jest duzy tak jak podczas hamowania bedac na luzie na wzniesieniu. Tez cos tam slysze o siebie w takich przypadkach.
Masz rację to norma

Porobiłem testy i też już wiem o co chodzi – opisywane skrzypienie w pewnych warunkach występuje nie tylko w "trójce", ale prawdopodobnie w każdym aucie (kilka sprawdziłem) – u mnie też się w końcu dosłuchałem

Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości