Witam,
Mam problem z silnikiem 2.0 16V FS w mojej MPVce. Przebieg ma 165kkm.
Otóż znika mi olej tak około 1l na 3-4tys km. Co do wycieków był dziś sprawdzony nigdzie na silniku nie ma żadnych zapoceń ani wycieków. Nie ma żadnych objawów, brak dymienia.
Co może być przyczyną takiego ubytku oleju?
Ubywający olej w silniku 2.0 16V (FS)
Strona 1 z 1
Ja mam ten sam problem (silnik 2,0 z podobnym przebiegiem ) . Olej poprostu jest spalany – rada mechanika – dolewać i jeździć. Sprawdza się 
-
strzalka
fs mają przypadłość, że w okolicach 200tys piją trochę oleju
jeśli bardzo nie kopci z rana i nie robi obciachu to też radzę dolewać i jeździć
naprawa ( planowanie głowicy, uszczelka, uszczelniacze ,pierścienie regulacja luzów płytkami) ponad 2 tys zł
wiem coś o tym bo remontowałem sreberko, a części kupowałem u smirnoffa
jeśli bardzo nie kopci z rana i nie robi obciachu to też radzę dolewać i jeździć
naprawa ( planowanie głowicy, uszczelka, uszczelniacze ,pierścienie regulacja luzów płytkami) ponad 2 tys zł
wiem coś o tym bo remontowałem sreberko, a części kupowałem u smirnoffa
40W10
Takiego raczej nie ma. Pewno 10W40 – to już źle wygląda ale napisz jeszcze jaki konkretnie.
Babskie auto, wersja amerykańska viewtopic.php?f=313&t=118894
sorki pomyłka, mam obecnie olej jeszcze po poprzednim właścicielu ELF competition sti 10W40.
i w związku z ubywaniem, ale też że przejechałem już ponad 10tys km. przymierzam się do wymiany.
25 kwi 2011 13:10 Edit:
przebieg aktualnie to około 166tys.
co do kopcenia – nie występuje takowe ani teraz wiosną ani zimą nie było.
W sumie dość sporo jeżdżę bo od kupna czyli 4miesiące to mam już 11 tys. przejechane.
No i dziś rano +12 stopni, odpalam a po chwili za mną wielka chmura dymu o zabarwieniu niebieskim
Co prawda stał mocno pochylony na podjeździe, ale temat pewnie będzie się nasilał.
Czy ktoś zna dobry serwis co mógłby to zrobić? najlepiej w Białymstoku?
i w związku z ubywaniem, ale też że przejechałem już ponad 10tys km. przymierzam się do wymiany.
25 kwi 2011 13:10 Edit:
bananmin napisał(a):fs mają przypadłość, że w okolicach 200tys piją trochę oleju
jeśli bardzo nie kopci z rana i nie robi obciachu to też radzę dolewać i jeździć
naprawa ( planowanie głowicy, uszczelka, uszczelniacze ,pierścienie regulacja luzów płytkami) ponad 2 tys zł
wiem coś o tym bo remontowałem sreberko, a części kupowałem u smirnoffa
przebieg aktualnie to około 166tys.
co do kopcenia – nie występuje takowe ani teraz wiosną ani zimą nie było.
W sumie dość sporo jeżdżę bo od kupna czyli 4miesiące to mam już 11 tys. przejechane.
No i dziś rano +12 stopni, odpalam a po chwili za mną wielka chmura dymu o zabarwieniu niebieskim
Co prawda stał mocno pochylony na podjeździe, ale temat pewnie będzie się nasilał.
Czy ktoś zna dobry serwis co mógłby to zrobić? najlepiej w Białymstoku?
hrabia82 napisał(a):Czy ktoś zna dobry serwis co mógłby to zrobić? najlepiej w Białymstoku?
nie wiem czy jeszcze potrzeba, może już dawno zrobione? ale podam namiar na warsztat,
AUTO SERVICE "DOJLIDY"
UL. Zabłudowska 41
wyjeżdżając na Bielsk i Hajnówkę, mijasz po prawej Orlen potem cmentarz i za cmentarzem jakieś 300-400m po lewej stronie, obok wypożyczalnia przyczep czy jakoś tak,
jest tam taki gość, Paweł
w sumie sam niewiele u nich robiłem, ale znajomi polecali, podobno potrafią sobie poradzić z trudnymi przypadkami gdzie inni juz sie poddali
swoją drogą u mnie również ubywa leju jakieś 0,6l na 5000km i troche dymi na zimnym, i pewnie z czasem trzeba bedzie sie tym zająć, narazie co jakis czas sprawdzam i dolewam
daj znać jak rozwiązałeś problem
- Od: 9 lis 2010, 00:36
- Posty: 40
- Skąd: Białystok
- Auto: mazda MPV (LW) 2,0 PB +LPG 2000r
Dzięki za podpowiedź,
jeszcze nic nie robiłem, ale mam dziwne podejrzenia że raczej gdzieś mam wyciek, bo w sumie brak dymienia, sprawdzałem też zatykając wydech papierem i brak plamek oleju. w sumie nic nie wskazuje że pali olej.
Natomiast mam "rzekomy" wyciek z maglownicy, ale po przejechaniu 5tys.km nie ubyło mi płynu wspomagania ani grama. fakt guma na maglownicy jest cholernie mocno mokra i cały czas świeże.
A kolejna sprawa zauważyłem że dookoła pokrywy zaworów jest zapocenie które mocno nasila się w tylnej części.
Jutro wieczorem będę w garażu z kanałem i dokładnie sprawdzę co się dzieje.
18 maja 2011 18:07 Edit:
No jestem po wizycie na kanale, okazuje się że wycieka i to mocno olej z silnika gdzieś w tylnej części (mocno mokra pokrywa rozrządu) i dalej spływa na filtr oleju i aż na sam dół silnika. znajomy mówił że możliwe że to uszczelniacze na wałkach.
Ale jutro rano jadę do mechanika omówić z nim sprawę i ustalić kiedy odstawiam auto na naprawę.
27 cze 2011 21:17 Edit:
No i niestety wymiana uszczelki pokrywy zaworów nic nie dała.
Olej nadal ubywa, dodatkowo od niedawna coraz częściej przy porannym odpalaniu pojawia się chmura niebieskawego dymu, dość duża.
A od kilku dni właściwie codziennie jest ten objaw.
domyślam się że nie ominie mnie naprawa w zakresie o którym pisał bananmin, czyli uszczelka i planowanie głowicy, oraz pozostałe elementy.
pytanie jest takie jak odróżnić problem z uszczelniaczami zaworów a np. pierścieniami? oraz czy przy każdym rozebraniu głowicy konieczne jest jej planowanie?
jeszcze nic nie robiłem, ale mam dziwne podejrzenia że raczej gdzieś mam wyciek, bo w sumie brak dymienia, sprawdzałem też zatykając wydech papierem i brak plamek oleju. w sumie nic nie wskazuje że pali olej.
Natomiast mam "rzekomy" wyciek z maglownicy, ale po przejechaniu 5tys.km nie ubyło mi płynu wspomagania ani grama. fakt guma na maglownicy jest cholernie mocno mokra i cały czas świeże.
A kolejna sprawa zauważyłem że dookoła pokrywy zaworów jest zapocenie które mocno nasila się w tylnej części.
Jutro wieczorem będę w garażu z kanałem i dokładnie sprawdzę co się dzieje.
18 maja 2011 18:07 Edit:
No jestem po wizycie na kanale, okazuje się że wycieka i to mocno olej z silnika gdzieś w tylnej części (mocno mokra pokrywa rozrządu) i dalej spływa na filtr oleju i aż na sam dół silnika. znajomy mówił że możliwe że to uszczelniacze na wałkach.
Ale jutro rano jadę do mechanika omówić z nim sprawę i ustalić kiedy odstawiam auto na naprawę.
27 cze 2011 21:17 Edit:
No i niestety wymiana uszczelki pokrywy zaworów nic nie dała.
Olej nadal ubywa, dodatkowo od niedawna coraz częściej przy porannym odpalaniu pojawia się chmura niebieskawego dymu, dość duża.
A od kilku dni właściwie codziennie jest ten objaw.
domyślam się że nie ominie mnie naprawa w zakresie o którym pisał bananmin, czyli uszczelka i planowanie głowicy, oraz pozostałe elementy.
pytanie jest takie jak odróżnić problem z uszczelniaczami zaworów a np. pierścieniami? oraz czy przy każdym rozebraniu głowicy konieczne jest jej planowanie?
Witam
Na moje
Jeśli zdejmujesz głowicę to planowanie to żadne koszty około 65 zł (robiłem) koszt uszczelki pod głowicę oraz ewentualnej roboty większy, więc się nie opłaca ryzykować
Jeśli bierze ci olej na zaworach( głowica do remontu) to jak odkręcisz kolektor wydechowy to powinno być widać na wylocie z głowicy jest nalot nagar niespalony olej tak samo na kolektorze z tym, że na wlotach, jeśli tylko na którymś cylindrze jest źle a na innych dobrze to obrazu będzie to widoczne ( pewnie i tak będziesz robił wszystkie) koszt planowanie szlifowania gniazd zaworów uszczelniaczy (tylko oryginały) to około 450 do 600 zł ja poniosłem takie koszty w zależności od zakresu ile zaworów do wymiany do naprawy głowicy polecam zakład niedaleko Torunia
Natomiast, jeśli spalałby ci olej w komorze spalania wskutek startych lub zapieczonych pierścieni to ubytek byłby znaczący i by okropnie kopcił
To tyle na moje mam nadzieję, że się przyda mimo wszystko radze skonfrontować moją wiedzę z jakimś mechanikiem
pozdrawiam
Na moje
Jeśli zdejmujesz głowicę to planowanie to żadne koszty około 65 zł (robiłem) koszt uszczelki pod głowicę oraz ewentualnej roboty większy, więc się nie opłaca ryzykować
Jeśli bierze ci olej na zaworach( głowica do remontu) to jak odkręcisz kolektor wydechowy to powinno być widać na wylocie z głowicy jest nalot nagar niespalony olej tak samo na kolektorze z tym, że na wlotach, jeśli tylko na którymś cylindrze jest źle a na innych dobrze to obrazu będzie to widoczne ( pewnie i tak będziesz robił wszystkie) koszt planowanie szlifowania gniazd zaworów uszczelniaczy (tylko oryginały) to około 450 do 600 zł ja poniosłem takie koszty w zależności od zakresu ile zaworów do wymiany do naprawy głowicy polecam zakład niedaleko Torunia
Natomiast, jeśli spalałby ci olej w komorze spalania wskutek startych lub zapieczonych pierścieni to ubytek byłby znaczący i by okropnie kopcił
To tyle na moje mam nadzieję, że się przyda mimo wszystko radze skonfrontować moją wiedzę z jakimś mechanikiem
pozdrawiam
- Od: 30 sty 2011, 23:18
- Posty: 19
- Auto: mazda mpv 2,0 d 2004 r
Dzięki zaqcde coraz więcej wiem w temacie.
co do kopcenia to efekt jest tylko przy porannym odpalaniu potem jest ok. czytałem gdzieś na forum że może to być przez uszczelniacze zaworów.
tak czy inaczej jutro rano jadę do swojego mechanika, będziemy ustalali kiedy się tym zajmie, a tak naprawdę 100% pewności to będę miał jak rozbierze się to i owo w silniku.
12 lip 2011 15:12 Edit:
I tu mam pytanie, czy jak wymienię uszczelkę głowicy i ją splanuję oraz uszczelniacze zaworów, to czy może tak się stać że polecą pierścienie?
a tak przy okazji mój mechanik się wykręca od roboty, nie chce mnie urazić ale z tygodnia na tydzień odkłada zajęcie się sprawą, więc muszę szukać innego dobrego warsztatu w Białymstoku.
co do kopcenia to efekt jest tylko przy porannym odpalaniu potem jest ok. czytałem gdzieś na forum że może to być przez uszczelniacze zaworów.
tak czy inaczej jutro rano jadę do swojego mechanika, będziemy ustalali kiedy się tym zajmie, a tak naprawdę 100% pewności to będę miał jak rozbierze się to i owo w silniku.
12 lip 2011 15:12 Edit:
zaqcde napisał(a):Natomiast, jeśli spalałby ci olej w komorze spalania wskutek startych lub zapieczonych pierścieni to ubytek byłby znaczący i by okropnie kopcił
pozdrawiam
I tu mam pytanie, czy jak wymienię uszczelkę głowicy i ją splanuję oraz uszczelniacze zaworów, to czy może tak się stać że polecą pierścienie?
a tak przy okazji mój mechanik się wykręca od roboty, nie chce mnie urazić ale z tygodnia na tydzień odkłada zajęcie się sprawą, więc muszę szukać innego dobrego warsztatu w Białymstoku.
Naprawa uszczelniaczy na zaworach nie powinna mieć żadnego wpływu na pierścienie nawet nieszczególnie powinna wzrosnąć ci kompresja, jeśli zawory oraz gniazda zaworowe były dobre a padły tylko uszczelniacze i przepuszczały olej
A mechanik wykręca się, ponieważ są przyjemniejsze prace na zarobienie pieniędzy w mechanice jak ściąganie głowicy gdzie ciasno trzeba poodkręcać kolektory i zawsze idzie jakąś zapieczoną śrubę urwać teraz wszyscy chcieliby robić tylko naprawy bieżące ewentualnie rozrząd, bo to i 200 się weźmie a roboty na 2 godziny a reszta to właśnie na czas jak nie ma roboty w ostateczności
A mechanik wykręca się, ponieważ są przyjemniejsze prace na zarobienie pieniędzy w mechanice jak ściąganie głowicy gdzie ciasno trzeba poodkręcać kolektory i zawsze idzie jakąś zapieczoną śrubę urwać teraz wszyscy chcieliby robić tylko naprawy bieżące ewentualnie rozrząd, bo to i 200 się weźmie a roboty na 2 godziny a reszta to właśnie na czas jak nie ma roboty w ostateczności
- Od: 30 sty 2011, 23:18
- Posty: 19
- Auto: mazda mpv 2,0 d 2004 r
No tak, najchętniej by wymieniali to co najdroższe i najmniej roboty
.
Dzięki za wyjaśnienie, teraz szukam dobry warsztat, mam kilka na oku, muszę do nich zajechać i pogadać – od razu będzie widać kto konkretny i dobry.
Dzięki za wyjaśnienie, teraz szukam dobry warsztat, mam kilka na oku, muszę do nich zajechać i pogadać – od razu będzie widać kto konkretny i dobry.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości