pojechałem do fachmana sprawdził szczelność 3 krotnie wymienił jakieś oringi na sprężarce nabił klimę i kazał za tydzień podjechać na sprawdzenie.
Pojechałem do domu, wjechałem na kanał i wlazłem pod auto, padał deszcz wieć wszystko pod spodem było mokre, wziołem latarkę i lukam po tych przewodach od klimy co idą do tyłu, i co
z jednego przewodu tego grubszego w połowie auta zauważyłem delikatny wyciek sprężonego gazu niewielkie pęcherzyki powietrza w miejscu mocowania tych rurek w plastikowych zatrzaskach.
Oto co się okazuje w miejscach gdzie te zatrzaski trzymają wchodzi bród,sól i tam nam się utlenia aluminium , radzę wam sobie to zawczasu poczyścić i popsikać jakąś konserwacją , ja tak zrobiłem, w w miejsce niewielkiego wycieku dałem podkładkę silikonową i skręciłem opaską i o dziwo trzyma