W ramach "odczarowywania" pompy Denso wziąłem sprawy w swoje ręce. Na efekt jeszcze muszę poczekać kilka dni ale połowa roboty juz zrobiona. Oto relacja:
Demontaż pompy zaczynamy od zdjęcia pokrywy rozrządu. Jest tam kilka śrubek, niektóre słabo dostępne ale da się to zrobić.

Następnie odpinamy wtyczki z czujników na pompie i zdejmujemy wąż od chłodnicy. Odkręcamy wspornik, którego się trzyma wiązka elektryczna, wypinamy czujnik temperatury w bloku. Odkręcamy mocowanie dwóch węży nad pompą.

Ustawiamy koła paska rozrządu na znaki czyli dolny znak pionowo do góry, górne koło na wytłoczenie w blasze osłony a koło pompy na wycięcie w tejże blasze – jak na zdjęciu. Odkręcamy nakrętkę koła pompy. Teoretycznie powinno być zablokowane specjalnym przyrządem, u mnie wystarczyło Przytrzymanie ręką a moment obrotowy został podany udarowo. Koło siedzi na klinie więc trzeba je ściągnąć z osi pompy. Podejście ściągaczem raczej słabe ale delikatne użycie klina między koło pompy a wspornik wystarczyło, żeby je ruszyć.

Kolejnym krokiem jest odkręcenie rurek do wtryskiwaczy, rurki powrotu paliwa i zdjęcie wężyka zasilania paliwem.
Demontujemy wspornik pod głowicą pompy.

Teraz pompa trzyma się już tylko na 2 śrubach mocujących ją do wspornika a śruby te są schowane pod rurą systemy chłodzenia. Nie daje się dojść bezpośrednio nasadką na przedłużce, śruby odkręciłem kluczem płaskim a jak się pompa trochę ruszyła to nasadowym ale przy składaniu nie będzie już tak szybko. Po wykręceniu tych śrub wyciągamy pompę.

Pomimo innego korpusu widać, że pompa jest wzorowana na pompie Bosch VE4. Potwierdzenie tego faktu jest nawet w jej oznaczeniu.

Pozostaje nam wykręcic zawór SPV i zawór paliwa, odkręcić 4 śruby mocujące głowicę i delikatnie ją zdjąć.

Głowiczka wraz z tłokorozdzielaczem została wysłana do regeneracji do Tucholi. To "zagłębie" dieslowskie, jest tam co najmniej 5 zakładów zajmujących się regeneracją elementów układów wtryskowych.
Przy okazji chyba padnie mit o słabym polskim paliwie jako przyczynie zgonu pomp denso, moja padła zanim przyjechała do Polski z Holandii. Pompa bosch VE6 ( 6 cylindrowa wersja VE4) jeździ w Polsce już 11 rok na wszystkim co się pali, zrobiła 325 tys km i ma się dobrze. W głowiczce pompy denso nie widać żadnych wytarć czy zarysowań, jedyne co to poruszanie tłokorozdzielaczem nie stawia takiego oporu jak się można spodziewać. Znajomy mechanik słysząc odpalanie powiedział, że to są książkowe objawy padniętej głowiczki. Poczekamy zatem aż wróci z regeneracji.