Uporałem się w końcu z szarpaniem silnika i problemem z wchodzeniem na obroty, winny temu był zapłon.. a dokładniej aparat zapłonowy, 2 dni temu wymieniłem go na inny, ustawiłem zapłon i silnik chodzi teraz jak zegarek
Grzesiek, jeżeli kolektor nie jest bardzo zasyfiony to nie ma potrzeby go czyścić (zobaczysz w jakim jest stanie jak zdejmiesz przepustnice), w sumie najwięcej syfu jest zaraz za przepustnicą, ja swój zupełnie niepotrzebnie czyściłem, no ale jak to mówią człowiek na błędach...
A co do vrisów to sprawdź kostki od elektrozaworów, może masz tylko styki zaśniedziałe i nie łączą..