#Boczek – jeden dzień, nawet bym rzekł, że kilka godzin

. Chcę w sumie "skopiować" pomysł VAGa, który się sprawdza, czyli start godzina 14:00, pora obiadowa, więc grill pasuje tutaj w sam raz, myślę

.
Byłem na tym VAGu z kumplem z klubu Seata Ibizy, no i oni zrobili tak, że o 13:30 ustawili się pod Krokusem razem ze Śląskiem, tam też Łódź dojechała chyba ze 3 samochody, no i wszyscy wyjechaliśmy na lotnisko (pas po stronie Dywizjonów 303, od osiedla). Później wjeżdżały też grupy np Audi (wcześniej też się zebrali gdzieś), Golfy to były w sumie podzielone na kilka dużych grup, bo ich sporo – wiadomo
My z kumplem siedzieliśmy do 17 jakoś, jak wyjeżdżaliśmy to stało jeszcze z 1/3 samochodów, które były ogólnie, także ludzie siedzieli do zmierzchu przypuszczam i sobie grillowali.
Zero policji, żaden radiowóz nie przyjechał, ludzie przychodzili, przyjeżdżali na rowerach i oglądali samochody, robili zdjęcia itp. Fajny klimat

. Wiadomo, że niektórych takie coś nudzi, takie "stanie i patrzenie się na inne samochody" i generalnie woleliby np jakąś 1/4. Tam niestety nie ma miejsca, a w zasadzie – podłoża, asfaltu, żeby coś takiego zorganizować (kto był, to wie jak tam jest). Ponadto do czegoś takiego pewnie policja mogłaby się już przyczepić, ktoś mógłby zadzwonić, żę piski opon i hałas, kij ich tam wie

.