BUM !! i pęknięty plastyk od doloty powietrza
Ten antystrzał nie jest zablokowany raczej to nie tego wina więc przepływka a da rade naprawić przepływkę
bo widziałem że od dołu są śruby i chyba jest przykręcony ten dół przepływki i zaklejony na silikon tak mi się wydaje że da się rozebrać ale czy da rade naprawić
na przepływce jest taka puszka jakby przykryta deklem plastikowym i w momencie jak dodaje gazu i zasysa rure ten dekiel też się zasysa a niestety jest znaczny spadek mocy 
- Od: 4 sty 2011, 03:38
- Posty: 417
- Skąd: Żyrardów
- Auto: 323 C BG 1.3 8V 89' PB+LPG
jeżeli przepływka pod kontem elektronicznym jest sprawna tylko klapka nieznacznie sie przycina to da sie to naprawic.... tak jak pisaleś na dole są śrubki odkreć je bedziesz miał na wierzchu cała klapke i środek przepływki bedzie znac na ścianach obudowy gdzie klapka sie blokuje... wystarczy odkrecic klapke i przyszpifować miejsce gdzie obciera na tyle ze blokuje... ma chodzić luźno nie ocierac ani troche
mnei raz taki zabieg sie udał niestety po kolejnym strzale przepływka była juz do wywalenia
- Od: 7 wrz 2007, 12:51
- Posty: 721
- Skąd: Kraków
- Auto: mx-3 1.6 107KM 98r
Przepływkę rozebrałem i efekt taki że jest pęknięcie :

I wydaję mi się że ta przepływka powinna kręcić się o 90 stopni a kręci się tylko tak :
http://www.youtube.com/watch?v=xT2ZQ-nYarg
Czyli przepływka do wyj.....a


I wydaję mi się że ta przepływka powinna kręcić się o 90 stopni a kręci się tylko tak :
http://www.youtube.com/watch?v=xT2ZQ-nYarg
Czyli przepływka do wyj.....a
- Od: 4 sty 2011, 03:38
- Posty: 417
- Skąd: Żyrardów
- Auto: 323 C BG 1.3 8V 89' PB+LPG
i dokładnie kolego tu tkwi twój problem od samego początku.. Jest tak jak myślałem i pisałem ... dlatego samochód nie chce jechać i zasysa rurę dolotu przepływka nadaje sie na śmietnik... kup sprawna i załóż a zobaczysz że będzie ok 
- Od: 7 wrz 2007, 12:51
- Posty: 721
- Skąd: Kraków
- Auto: mx-3 1.6 107KM 98r
Wybacz ale się lekko zdenerwowałem bo od kąd kupiłem samochód musiałem na takiej popsutej jeździć właśnie troche przytarłem papierem i otworzyłem:

Może uda mi się tak przyszlifować że będzie chodzić
ale i tak pęknięcia nie zlikwiduje narazie będę musiał na takiej jeździć...

Może uda mi się tak przyszlifować że będzie chodzić
- Od: 4 sty 2011, 03:38
- Posty: 417
- Skąd: Żyrardów
- Auto: 323 C BG 1.3 8V 89' PB+LPG
Mazdaxxx napisał(a):ps jesli okarze sie ze uszkodzil sie przeplywomierz to odblokuj klapke tak zeby byla otwarta i złóz wszystko poza tym wykonej czynnosci o ktorych mowilem bedziesz mogl jezdzic na samym gazie puki nie zmienisz przepływki na sprawna o ile szlag ja trafił
Mam takie pytanie czy zostawić otwartą tak jak na zdjęciu wyżej czyli na max czy jakoś w połowie bo wydaje mi się że na max jak będzie otwarta to będzie gasł
- Od: 4 sty 2011, 03:38
- Posty: 417
- Skąd: Żyrardów
- Auto: 323 C BG 1.3 8V 89' PB+LPG
szlifuj i trzyj na tyle aby chodziła swobodnie ona z tej pozycji w której jest foto powinna sama sie zamknąć... samochód jak zasysa to powinien ja otwierać i przymykać zależy ide gazu dodasz jak sie bedzie zacinać i zostawać to niezależnie w jakiej pozycji zostanie to na benzynie i tak nie bedzie chodził samochód natomiast na gazie to przepływka nie odgrywa żadnej roli wiec jeśli nie uda Ci się jej doprowadzić do stanu niezacinania to zostaw ją otwarta tak jak na foto zapalaj i jeździj na gazie bo na Pb chodzić nie będzie... poza tym zbieraj kase na inna
- Od: 7 wrz 2007, 12:51
- Posty: 721
- Skąd: Kraków
- Auto: mx-3 1.6 107KM 98r
Niestety nie udało się naprawić przepływki ponieważ przez pęknięcie klapka przepływki jest zbyt przechylona co powoduje że jedna strona trze o góre przepływki a druga o dół ( wystaje jakieś 0,5mm ) co po zamknięciu dekla od dołu uniemożliwi poruszanie. Żeby to naprawić musiałbym wyjąć tą klapkę i zeszlifować z obu stron a nie wiem czy da się ją wyjąć a przynajmniej nie mam pojęcia 
- Od: 4 sty 2011, 03:38
- Posty: 417
- Skąd: Żyrardów
- Auto: 323 C BG 1.3 8V 89' PB+LPG
da sie z tego co pamietam trzeba zdjąć ten plastik u góry, ściagnąć wsówki odkręcić wkaźnik który biega po ścieżkach , ściągnąć sprężynę i odkręcić klapke...
PS nie bój się tej operacji... bardziej zaszkodzić tej przepływce nie możesz jedynie możesz ją uleczyć bo jesli tylko bedzie fruwac ta klapka to wszystko będzie dobrze
PS nie bój się tej operacji... bardziej zaszkodzić tej przepływce nie możesz jedynie możesz ją uleczyć bo jesli tylko bedzie fruwac ta klapka to wszystko będzie dobrze
- Od: 7 wrz 2007, 12:51
- Posty: 721
- Skąd: Kraków
- Auto: mx-3 1.6 107KM 98r
Założyłem taką popsutą przepływke tylko otwartą chodzi na gazie jak i na Pb tylko na Pb przy dodawaniu gazu obroty falują a na gazie chodzi dobrze o wiele lepiej chodzi i ma dobrego kopa jak na ten silnik
Przez te wszystkie dodatkowe rzeczy od gazu założone na przepływce pojemnik rezonansowy dociska do kopułki i wczoraj złamałem jeden bolec już sklejone wszystko ładnie założone działa ale było przebicie na opaskę zaciskową na rurze dolotu jak mnie dzisiaj kopło to odskoczyłem
Zaizolowałem tekturą bo nie miałem aktualnie taśmy izolacyjnej ale niestety nic nie dało dalej było przebicie to wziąłem starego buta obciąłem podeszwę wsadziłem między kopułkę a pojemnik rezonansowy i jest ok
Pytanie czy mogę tak zostawić??
Przez te wszystkie dodatkowe rzeczy od gazu założone na przepływce pojemnik rezonansowy dociska do kopułki i wczoraj złamałem jeden bolec już sklejone wszystko ładnie założone działa ale było przebicie na opaskę zaciskową na rurze dolotu jak mnie dzisiaj kopło to odskoczyłem

Pytanie czy mogę tak zostawić??

- Od: 4 sty 2011, 03:38
- Posty: 417
- Skąd: Żyrardów
- Auto: 323 C BG 1.3 8V 89' PB+LPG
Pozwolę się podłączyć pod temat.
Mam taki problem już 2 razy mi madzia strzeliła i rozdupcyła 2 przepływomierze, pozmieniałem kopułke, palec, kable WN, świece, filtr powietrza.
Byłem u fachowca posprawdzał wszystko poregulował powymieniał filterki itd. itp.
Po tych zabiegach znów strzeliła i znów przepływka do wymiany, odwiedziłem znów fachowca który stwierdził, że reduktor jest już kaput a dokładnie membrana.
Dziś zadowolony pojechałem na wymiane reduktora, wszystko ładnie, pięknie działa jakiąś godzine temu znów strzeliła na szczęscie nic nie uszkadzając bo wyskoczyła tylko rura dolotowa z komory rezonansowej, lecz teraz nie chce mi przejść na LPG na, Pb śmiga aż miło. Co może być jeszcze powodem strzałów?
Proszę Was pomóżcie bo już straciłem nadzieje.
Pozdrawiam.
Mam taki problem już 2 razy mi madzia strzeliła i rozdupcyła 2 przepływomierze, pozmieniałem kopułke, palec, kable WN, świece, filtr powietrza.
Byłem u fachowca posprawdzał wszystko poregulował powymieniał filterki itd. itp.
Po tych zabiegach znów strzeliła i znów przepływka do wymiany, odwiedziłem znów fachowca który stwierdził, że reduktor jest już kaput a dokładnie membrana.
Dziś zadowolony pojechałem na wymiane reduktora, wszystko ładnie, pięknie działa jakiąś godzine temu znów strzeliła na szczęscie nic nie uszkadzając bo wyskoczyła tylko rura dolotowa z komory rezonansowej, lecz teraz nie chce mi przejść na LPG na, Pb śmiga aż miło. Co może być jeszcze powodem strzałów?
Proszę Was pomóżcie bo już straciłem nadzieje.
Pozdrawiam.
- Od: 21 wrz 2010, 09:01
- Posty: 10
- Skąd: Mogilno
- Auto: Mazda 323F 1.6 1990r BG
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości