Skrzypienie fotela kierowcy.
U mnie cicho, ale fotel ma jakby delikatny przeskok jak się na nim opieram dociskając mocniej plecy.
Miałem to samo w Octavii. Tam mówili, że nic nie czują, a potem że tak ma być.
Tutaj fotel jest cichy, ale ten przeskok da się wyczuć. Tym razem nie będę nic robił, aż fotel zacznie bardziej dokazywać.
Miałem to samo w Octavii. Tam mówili, że nic nie czują, a potem że tak ma być.
Tutaj fotel jest cichy, ale ten przeskok da się wyczuć. Tym razem nie będę nic robił, aż fotel zacznie bardziej dokazywać.
-
mmaazzddaa
Sprawa mojego fotela się rozwija a mianowicie dochodzą co raz to nowe wku.... dźwięki.
Główny problem to stukanie czy też turkotanie z okolic wejścia nóżek zagłówka w oparcie fotela. Drugi problem to skrzypienie, w samym oparciu na wysokości łopatek. Kiedy opieram się za każdym razem ze względu na te dźwięki czuje się jakbym siadał w starym rupieciu, który ktoś wywalił pod śmietnik.
Czy któryś z kolegów ma podobne problemy związane z samym oparciem i zagłówkiem? Interesują mnie wszelkie informacje/ pomysły związane z naprawą tych felerów gdyż nie mam już gwarancji...
Główny problem to stukanie czy też turkotanie z okolic wejścia nóżek zagłówka w oparcie fotela. Drugi problem to skrzypienie, w samym oparciu na wysokości łopatek. Kiedy opieram się za każdym razem ze względu na te dźwięki czuje się jakbym siadał w starym rupieciu, który ktoś wywalił pod śmietnik.
Czy któryś z kolegów ma podobne problemy związane z samym oparciem i zagłówkiem? Interesują mnie wszelkie informacje/ pomysły związane z naprawą tych felerów gdyż nie mam już gwarancji...
- Od: 5 lip 2009, 23:42
- Posty: 1297
polak900 napisał(a):u mnie nic nie skrzypi w fotelach, jedynie skrzypiało na podszybiu
Rozumiem, to fajnie, że nic Ci nie skrzypi, bo można rozstroju nerwowego dostać, ale pytam w tym temacie, bo chcę się dowiedzieć od tych, którym jednak skrzypi co z tym robili, jakie czynności wykonał serwis, które mógłbym sam spróbować itp.
- Od: 5 lip 2009, 23:42
- Posty: 1297
wiesz co przyszedł mi do głowy taki pomysł
gdzieś czytałem to podobnym problemie, ale dotyczył innej marki
powodem takiego stanu rzeczy było złe lub wadliwe obsadzenie zagłówka
problem się zmniejszył w momencie opuszczenia zagłówka
może u ciebie jest to samo
gdzieś czytałem to podobnym problemie, ale dotyczył innej marki
powodem takiego stanu rzeczy było złe lub wadliwe obsadzenie zagłówka
problem się zmniejszył w momencie opuszczenia zagłówka
może u ciebie jest to samo

polak900 napisał(a):wiesz co przyszedł mi do głowy taki pomysł
gdzieś czytałem to podobnym problemie, ale dotyczył innej marki
powodem takiego stanu rzeczy było złe lub wadliwe obsadzenie zagłówka
problem się zmniejszył w momencie opuszczenia zagłówka
może u ciebie jest to samo
Dziękuję za zainteresowanie

Dotychczas stukał tylko ten zagłówek, ale od tygodnia dość mocno daje się we znaki oparcie, kiedy opieram na nich plecy, albo poprawiam się w fotelu. Ani nie "tłukę" tego auta dzień w dzień, zawsze delikatnie wszystko, nie ważę też dużo, żeby się rozgruchotał od kg


- Od: 5 lip 2009, 23:42
- Posty: 1297
Skrzypienie to nic... raz skrzypiał, raz nie ale po 55 tyś pękł mi jakiś spaw w stelażu.
Nie byłoby problemu gdyby nie fakt że jeździć się nie da a od 2 tygodni mazda nie jest w stanie ściągnąć z Belgii nowego stelaża. Dodatkowo poinformowali mnie, że może to potrwać nawet i kolejny miesiąc i w takich przypadkach gwarancja nie jest przedłużana.
Mazda może i fajna ale niestety serwis bardzo słaby, choć nie wykluczam, że to tylko ja mam takiego pecha do serwisu tej marki.
Nie byłoby problemu gdyby nie fakt że jeździć się nie da a od 2 tygodni mazda nie jest w stanie ściągnąć z Belgii nowego stelaża. Dodatkowo poinformowali mnie, że może to potrwać nawet i kolejny miesiąc i w takich przypadkach gwarancja nie jest przedłużana.
Mazda może i fajna ale niestety serwis bardzo słaby, choć nie wykluczam, że to tylko ja mam takiego pecha do serwisu tej marki.
Mazda 6 sedan 2.0 CiTD 2008, Perła 
- Od: 4 wrz 2008, 14:04
- Posty: 20
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 2.0 CiTD 2008
Ardjan napisał(a):Skrzypienie to nic... raz skrzypiał, raz nie ale po 55 tyś pękł mi jakiś spaw w stelażu.
Nie byłoby problemu gdyby nie fakt że jeździć się nie da a od 2 tygodni mazda nie jest w stanie ściągnąć z Belgii nowego stelaża. Dodatkowo poinformowali mnie, że może to potrwać nawet i kolejny miesiąc i w takich przypadkach gwarancja nie jest przedłużana.
Mazda może i fajna ale niestety serwis bardzo słaby, choć nie wykluczam, że to tylko ja mam takiego pecha do serwisu tej marki.
Oczywiście że jest przedłużona i na taki element wymieniony na nowy, gwarancja biegnie od początku, nie daj sobie wmówić że jest inaczej, niestety u Nas w kraju bardzo mało wiemy jakie prawa nam przysługują. Tutaj m.in odpowiednie zapisy, wydrukuj, zawieź im to, postrasz sądem i na 99% zmiękną.
Art. 581. [Bieg terminu]
§ 1. Jeżeli w wykonaniu swoich obowiązków gwarant dostarczył uprawnionemu z gwarancji zamiast rzeczy wadliwej rzecz wolną od wad albo dokonał istotnych napraw rzeczy objętej gwarancją, termin gwarancji biegnie na nowo od chwili dostarczenia rzeczy wolnej od wad lub zwrócenia rzeczy naprawionej. Jeżeli gwarant wymienił część rzeczy, przepis powyższy stosuje się odpowiednio do części wymienionej.
§ 2. W innych wypadkach termin gwarancji ulega przedłużeniu o czas, w ciągu którego wskutek wady rzeczy objętej gwarancją uprawniony z gwarancji nie mógł z niej korzystać.
- Od: 19 sie 2009, 22:54
- Posty: 72
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 6 GH MZR-CD 140 Sedan 08
Tak czy siak auto nie nadaje się do jazdy i stoi grzecznie w garażu.
Nie byłoby problemu gdybym dostał konkretną odpowiedź, że część będzie w danym terminie, ale niestety serwis Mazdy to lipa i nie wiedzą czy coś jest na magazynie i kiedy będzie transport.
Nie byłoby problemu gdybym dostał konkretną odpowiedź, że część będzie w danym terminie, ale niestety serwis Mazdy to lipa i nie wiedzą czy coś jest na magazynie i kiedy będzie transport.
Mazda 6 sedan 2.0 CiTD 2008, Perła 
- Od: 4 wrz 2008, 14:04
- Posty: 20
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 2.0 CiTD 2008
Ardjan napisał(a):Tak czy siak auto nie nadaje się do jazdy i stoi grzecznie w garażu.
Nie byłoby problemu gdybym dostał konkretną odpowiedź, że część będzie w danym terminie, ale niestety serwis Mazdy to lipa i nie wiedzą czy coś jest na magazynie i kiedy będzie transport.
Wysłać kogoś znajomego do tego salonu, żeby zabrał ich 6stkę na jazdę próbną na parę godzin. Do garażu zamienić stelaż i niech się martwią już swoim bublem o ile da się tak jako tako jechać

Poważnie to przykra sprawa, że jesteś tak traktowany. Człowiek, który kupuje jakby nie było dość drogie auto zasługuje na życzliwą obsługę.
Jutro jadę ze swoją do serwisu na zmianę oleju, dowiem się co można zrobić z moim skrzypiącym fotelem.
- Od: 5 lip 2009, 23:42
- Posty: 1297
Ardjan ja też długo czekalem na magla (4 miesiące). aż w końcu zadzwoniłem do centrali mazda polska, część znalazła się w ten sam dzień. spróbuj zadzwonić przedstaw jak to wygląda z twojej perspektywy (dealer powinien dać przynajmniej auto zastępcze).
-
Kamil
Ja odstawiam auto w poniedzialek na: albo wprowadzenie usprawnien ktore servis na te fotele ma albo wymienia mi fotel (tak mi powiedziano a co z tego bedzie to sie okaze) takze jak cos to dam wam znac.
U mnie mocno nie trzeszczy ale jednak wiec czemu nie ...
U mnie mocno nie trzeszczy ale jednak wiec czemu nie ...
Wróciłem niedawno z ASO PRO-MOTO w Katwociach. Jestem zadowolony z obsługi i podejścia do mnie jako klienta
Przy wymianie oleju poruszyłem problem skrzypienia oparcia fotela kierowcy i trzeszczenia obu zagłówków. Do rozwiązania daleko, bo mam pewne komplikacje związane z zaległym przeglądem, ale to już nie wina dealera a moja sprawa, którą za poradą ASO będę próbował rozwiązać korespondencyjnie z centralą. Jeśli chodzi o samą usterkę jest ona z serwisie znana.
Z tego co udało mi się ustalić to skrzypienie oparcia przy wsiadaniu i głębszym... wtulaniu się w fotel wynika z ocierania gąbki o metalowy stelaż fotela. Naprawa polega na zdjęciu poszycia itp. oraz umieszczeniu jakiegoś materiału między ową gąbką a stelażem. Nie wiem jak ma się jeszcze sprawa zagłówków, ale pewnie jest to podobne postępowanie.
Przy okazji oczekiwania na auto zajrzałem w salonie tu i tam. Zwróciłem uwagę na fotele w modelu po face liftingu. Zagłówki są jakby ciaśniej umieszczone, sądzę, że problem został uwzględniony i GH FL jest już wolna od wady skrzypienia czy trzeszczenia.
Przy wymianie oleju poruszyłem problem skrzypienia oparcia fotela kierowcy i trzeszczenia obu zagłówków. Do rozwiązania daleko, bo mam pewne komplikacje związane z zaległym przeglądem, ale to już nie wina dealera a moja sprawa, którą za poradą ASO będę próbował rozwiązać korespondencyjnie z centralą. Jeśli chodzi o samą usterkę jest ona z serwisie znana.
Z tego co udało mi się ustalić to skrzypienie oparcia przy wsiadaniu i głębszym... wtulaniu się w fotel wynika z ocierania gąbki o metalowy stelaż fotela. Naprawa polega na zdjęciu poszycia itp. oraz umieszczeniu jakiegoś materiału między ową gąbką a stelażem. Nie wiem jak ma się jeszcze sprawa zagłówków, ale pewnie jest to podobne postępowanie.
Przy okazji oczekiwania na auto zajrzałem w salonie tu i tam. Zwróciłem uwagę na fotele w modelu po face liftingu. Zagłówki są jakby ciaśniej umieszczone, sądzę, że problem został uwzględniony i GH FL jest już wolna od wady skrzypienia czy trzeszczenia.
- Od: 5 lip 2009, 23:42
- Posty: 1297
wczoraj odebralem auto i jest CISZA >>> panowie z servisu mowili ze mialem cos (podobno) peknietego w oparciu i podstawei fotela gdzies na laczeniu z prowadnicami co mnie w sumie dziwi bo moj fotel nie skrzypial mocno. Dziwne jest tez to ze w sumie bez wczesniejszego rozbierania foteli itd czesci juz byly zamowione co swiadczy o tym ze widza co ejst nie tak ale niestety szczerze mowiac nie wiem co jest nowe. Przy okazji sprawdzili mi caly samochod i wszystko gra
jedynie co mowili to 3 opny maja 4,5 mm bieznika i za jaksi czas bede musial wymienic. U mnie fotel teraz sztywno sie trzyma , bez zadnego skrzypienia itd takze problem rozwiazany wiec chlopaki nie traccie czasu i jezdzie do servisow
Powiedzialem im ze wiele osob z forum mazdy ma takie problem i Pan z servisu podpowiedzial mi, ze czasami wydaje sie, ze to oparcie trzeszczy ale w rzeczywistosci jest to miejsce gdzie zaglowek wchodzi i mamy tam takie czarne plastiki na gorze oparcia. Powiedzial ze w niektorych przypadkach tylko tam trzeszczy takze moze ktos niech sprobuje i sobie psiknie wd40 miedzy te plastiki a skore fotela
Mi tutaj powiedzieli ze problem jest znany i maja poprawki na te fotele tazke nie powinno byc problemow z rozwiazaniem tego.
Powiedzialem im ze wiele osob z forum mazdy ma takie problem i Pan z servisu podpowiedzial mi, ze czasami wydaje sie, ze to oparcie trzeszczy ale w rzeczywistosci jest to miejsce gdzie zaglowek wchodzi i mamy tam takie czarne plastiki na gorze oparcia. Powiedzial ze w niektorych przypadkach tylko tam trzeszczy takze moze ktos niech sprobuje i sobie psiknie wd40 miedzy te plastiki a skore fotela
Fotel pasazera zaczal sie odzywac , inna czesc niz kierowcy. Tym razem jakby boczki cobie poskrzypuja jak sie nacisnie na nie mocniej. Mysle ze Ci ktorym zostala jeszcze gwarancja to niech lepiej sobie to zrobia. W servisie mowili ze maja zgloszenia o tym i w samym tylko zeszlym tygodniu mieli dwie szostki z tym problemem. NO ja juz bede mial dwa fotele zrobione
ps. dowiedzialem sie od servisanta ze wystarczy podlozyc cos miekkiego miedzy stelaz fotela a te szfamki i problem znika. Takze jak ktos nie ma juz gwarancji warto sobie samemu zrobic
pozdr.

ps. dowiedzialem sie od servisanta ze wystarczy podlozyc cos miekkiego miedzy stelaz fotela a te szfamki i problem znika. Takze jak ktos nie ma juz gwarancji warto sobie samemu zrobic
Jezeli komus z was trzeszczy czasami "boczek" w fotelu to mozna to bardzo prosto zrobic samemu, mianowiscie wystarczy zdjac pokrowiec fotela do polowy, wlozyc jakis kawalek miekkiego materialu pomiedzy stelaz fotela a ta gabke i po sprawie. 10-15 mintu roboty a servis auto chce na caly dzien zeby to zrobic
sami mi ostatnio poweidzieli ze wkladaja material pomiedzy stelaz
ps. uwaga na kable i poduszke powietrzna zeby jej tam nie blokowac (chociaz tak wysoko nie ma juz tego boczku chyba)

ps. uwaga na kable i poduszke powietrzna zeby jej tam nie blokowac (chociaz tak wysoko nie ma juz tego boczku chyba)
Witam,
zgadzam się z glowasiekim. Wystarczy odpiąć tylną część pokrowca i włożyć kawałek jakiegoś materiału np. filcu pomiędzy stelaż a gąbkę. Ogólnie trzeszczenie fotela bierze się stąd, że pomiędzy gąbką a stelażem jest cieniutka biała fizelinka, która w pewnych newralgicznych miejscach przeciera się, robi się w niej po prostu dziura. Wtedy gąbka ocierając wprost o metalowy stelaż w tych miejscach skrzypi co doprowadza do szewskiej pasji. Naprawa przeprowadzona na modelu 626 z 2001r.
pozdrawiam
zgadzam się z glowasiekim. Wystarczy odpiąć tylną część pokrowca i włożyć kawałek jakiegoś materiału np. filcu pomiędzy stelaż a gąbkę. Ogólnie trzeszczenie fotela bierze się stąd, że pomiędzy gąbką a stelażem jest cieniutka biała fizelinka, która w pewnych newralgicznych miejscach przeciera się, robi się w niej po prostu dziura. Wtedy gąbka ocierając wprost o metalowy stelaż w tych miejscach skrzypi co doprowadza do szewskiej pasji. Naprawa przeprowadzona na modelu 626 z 2001r.
pozdrawiam
- Od: 3 cze 2011, 01:04
- Posty: 115
- Skąd: Ciechanów
- Auto: 626 gf 2001 2.0 136km
Cześć,
a mój fotel to już chyba z 5 razy naprawiali. Skrzypi wciąż.
Ostatnio nie wyjechałem nawet z serwisu, ponieważ wzięli na naprawę i dalej skrzypiał
Z fotelem to skandal. NIe wiem już jak mam z nimi rozmawiać.
Będę chciał żeby go całkiem wymienili ale nie wiem, czy mi na to pozwolą.
wyobraźcie sobie, 5x fotel robierali. Przecież on już nie bedzie taki "fabryczny" jak był.
a najgorsze, że wciąż skrzypi.
czy w ramach grarancji można oczekiwać nowego fotela po tylu poprawkach?
Edit:
Dodatkowo,
fotel kierowcy "pyka" po skręcie w lewo
no i powoli przeciera sie materiał na lewym boczku.
załamka
a mój fotel to już chyba z 5 razy naprawiali. Skrzypi wciąż.
Ostatnio nie wyjechałem nawet z serwisu, ponieważ wzięli na naprawę i dalej skrzypiał
Z fotelem to skandal. NIe wiem już jak mam z nimi rozmawiać.
Będę chciał żeby go całkiem wymienili ale nie wiem, czy mi na to pozwolą.
wyobraźcie sobie, 5x fotel robierali. Przecież on już nie bedzie taki "fabryczny" jak był.
a najgorsze, że wciąż skrzypi.
czy w ramach grarancji można oczekiwać nowego fotela po tylu poprawkach?
Edit:
Dodatkowo,
fotel kierowcy "pyka" po skręcie w lewo
no i powoli przeciera sie materiał na lewym boczku.
załamka
Ostatnio edytowano 15 paź 2011, 08:01 przez Anonymous, łącznie edytowano 1 raz
Powód: prosze edytowac swoje posty...
Powód: prosze edytowac swoje posty...
- Od: 15 kwi 2010, 21:59
- Posty: 8
- Skąd: okolice Warszawy
- Auto: Mazda 6
2l. benz.
Piter M6 napisał(a):czy w ramach grarancji można oczekiwać nowego fotela po tylu poprawkach?
oczywiscie, ze tak...
mysle, ze powinienes skontaktowac sie z Mazda Motor Poland (chyba, poniewaz niestety nie wiemy czy w PL jestes... patrz profil pusty)...
przedstaw sytuacje i zarzadaj wymiany fotela na nowy...
powodzenia i prosze uzupelnic profil uzytkownika...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6