Po powrocie od blacharza mogę śmiało powiedzieć, że została tylko podłoga do zrobienia z przodu i to wszystko. Piątek lub sobota wyjazd do "malarza"

Dzisiaj spasowaliśmy przód ( klepnięty błotnik) i poskładanie do kupy.
Progi łącznie z reperaturkami wspawane, dziurki po antenie i silniczku wycieraczek zaspawane, podłoga z tyłu i w bagażniku wyspawana, odsady Macphersonów wymienione i wzmocnione, Fotel kierowcy zamontowany

Kosztorys na dzień dzisiejszy:
– zakup auta – 1000zł ( sprzedaż części z niego nie potrzebnych mi do szczęścia – 600zł na te chwilę )
– zakup kompletnego KL'a ( 72tyś przebiegu ) – 1000zł
– montaż jednostki napędowej + olej do skrzyni biegów – 650zł
– części użyte do naprawy blacharki – własny magazyn
– Zawieszenie gwintowane – własny magazyn ( do założenia )
– robota blacharza – 1000zł – myślę wystarczy
– lakiernik – 200zł za element ( nie maluje całej)