Problemy z alternatorem – zakończone, problem pompy wody

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez decadent » 17 lis 2010, 16:33

Chciałem podzielić się z Wami moimi smutnymi doświadczeniami odnośnie alternatora.
Poprzedni właściciel bejotki wymienił alternator, bo mechanicy powiedzieli, że jest on przyczyną hałasów.
Zabrali stary oryginał -błąd ! Nie oddajcie cennego alternatora ory, który się regeneruje albo naprawia.

Wymienili na nowy, który jak się okazało był nie nowy, tylko regenerowany, co prawda przez dużą firmę – z masówki. Następny błąd ! Zapłacił 450 zł !
Ten "nowy" alternator wyglądał jak spod igły i myślałem, że to będzie ostatnia rzecz, która się popsuje.

Samochód od dłuższego czasu wydaje dziwne dźwięki głównie na wolnych obrotach, typu wycie.

Najpierw wydałem 150 zł na wymianę w łożysk w alternatorze (pewnie niepotzrebnie, ale uwierzyłem mechanikowi).
Teraz wydam następne 150 zł na wymianę stojana.

cdn...
Ostatnio edytowano 19 maja 2011, 00:27 przez decadent, łącznie edytowano 1 raz
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Postprzez decadent » 20 lis 2010, 17:45

Tak myślałem – ja mam jakiegoś pecha....

Stojan wymieniony, 150 zł poszło w .... a alternator dalej wyje. Na wolnych obrotach słychać wyraźnie nawet w środku auta. "Specjalista" od alternatorów, który naciągnął mnie na stojan nie może pojąć dlaczego tak się dzieje, podobno sprawdził wszystko, diody też. Drugi powiedział że ten dźwiek to normalny jest.
Łożyska też wymienione (drugie 150 zł).
<glupek2>

<nie>

I co ja mam teraz zrobić ? Jak stoje na światłach to daję gazu żeby ludzie się nie oglądali. To na pewno alternator bo jak wyłączę światła to dźwięk się zmienia albo znika.

Co może być przyczyną takiego wycia ? ładowanie w normie, ale widać że jest to zależne od poboru prądu – im więcej odbiorników włączonych tym bardziej wyje.
A może to poduszki silnika ? Alternator się trzęsie wraz z silnikiem...

Nie wiem co juz mam począć. Kupię używany alternator i znowu mi nawali...
Może ktoś z Was wie jaka przyczyna ?
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Postprzez Piotrek.84 » 29 lis 2010, 14:12

A czy wymieniałeś Pasek od alternatora,może to on jest przyczyną wycia??
Jeżeli coś się zacina użyj siły,gdy się złamie to znaczy,że i tak wymagało wymiany :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2008, 21:06
Posty: 248
Skąd: Kielce
Auto: Mazda 323f ''96 1.5 Z5 + LPG BRC
Sequent 24

Postprzez szuwar1978 » 29 lis 2010, 17:45

Kolego najprościej to ściągnij pasek od alternatora i odpal silnik na chwilkę i będziesz miał jasność w temacie czy to na pewno alternator bo troszkę to dziwne jak wymieniłeś w nim prawie wszystko żeby takie dźwięki wydawał.....
Forumowicz
 
Od: 27 kwi 2010, 21:23
Posty: 142
Auto: Mazda 323F 99' BJ 1.5 16V ZL

Postprzez decadent » 30 lis 2010, 09:42

Myślałem, że wiecie o tym, że wymieniłem paski. Pisałem o tym w innym wątku, nawet podałem instrukcję jak wymienia się paski.
Wymieniłem już jakiś czas temu głównie z innego powodu. Bando kupiłem.
Nic się nie zmieniło jeżeli chodzi o ten dźwięk.

To na 100 % alternator, bo jak wyłączę światła to często dźwięk znika. Zniknął także jak mocno nacisnąłem ręką na altek, dźwięk powrócił jak odjąłem nacisk (nie róbcie tego sami).
Poza tym "fachowcy" mówią, że to nic innego jak altek, nawet po słuchu. Zresztą na pewno już wykonali taki test jak radzicie.

Alternator był u mnie wyciągany 4 razy. Trzy razy rozbierany. Specjaliści mówią, że wszystko ok....
Sam go wyciągałem nawet 2 razy ostatnio. Jak by ktoś chciał to mogę opisać jak to się robi.

Jest zima i jeszcze nie udało mi się porządnie rozgrzać auta, więc nie wiem czy czasem ten dziwny dźwięk nie wyeliminowałem poprzez wstawienie właściwego bezpiecznika "main" 100 A.
Ktoś wstawił zamiast 100 A, 60 A. Ten bezpiecznik odpowiada za alternator. Nie wiem tylko w jaki sposób mogłoby miec to znaczenie – przecież albo się przepala, albo nie... Już dwa lata jeździłem z 60 A..no ale może...
Jak pojadę gdzieś dalej to napiszę.
W każdym razie ładowanie jest pow. 14 V na wolnych obrotach i światłach..
Wkurza mnie także ten gwizd przy ok. 1000 obr./min, ale zauważyłem, że w wielu autach tak jest...
To dziwne wycie pojawia się natomiast przy 750 obr./ min.
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Postprzez Piotrek.84 » 30 lis 2010, 14:47

Może źle wprasowali Ci łożysko,albo było wadliwe?? <co?>
Spróbuj z łożyskiem pokombinować,skoro naciskasz i jest dobrze to wydaje mi się że mogą być jakieś luzy...Czysto teoretycznie,ale wiem ze w praktyce może być to całkiem coś innego.Zżera mnie ciekawość co to takiego <co?>
Jeżeli coś się zacina użyj siły,gdy się złamie to znaczy,że i tak wymagało wymiany :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2008, 21:06
Posty: 248
Skąd: Kielce
Auto: Mazda 323f ''96 1.5 Z5 + LPG BRC
Sequent 24

Postprzez decadent » 1 gru 2010, 09:08

Mnie też zżera – również pomyślałem, że te łożyska może źle założyli, ale:
1. drugi "fachman" potwierdził prawidłowe ich umocowanie przez pierwszego mechaniora
2. Dźwięk ten był przed wymianą łożysk identyczny, po wymianie łożysk nic się nie zmieniło (zniknęło świergolenie, ale nie to – raczej to świergolenie to paski były)...

cdn...
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Postprzez Piotrek.84 » 1 gru 2010, 12:30

Hmmmm <co?>
Skończyły się pomysły.Czekam na Finał :)
Jeżeli coś się zacina użyj siły,gdy się złamie to znaczy,że i tak wymagało wymiany :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2008, 21:06
Posty: 248
Skąd: Kielce
Auto: Mazda 323f ''96 1.5 Z5 + LPG BRC
Sequent 24

Postprzez decadent » 9 gru 2010, 16:05

Jeszcze 100 % pewności nie mam, ale wydaje się , że ten wkurzający dźwięk po wymianie bezpiecznika został wyeliminowany ! Co prawda warunki zimowe, ale raz rozgrzałem auto całkiem dobrze na trasie 15 km i po zajechaniu na miejsce, na wolnych obrotach słyszałem tylko ten lekki gwizd, który uznaję za w miarę normalny..

Czyżby ??

Edit:

Dziś przejechałem 60 km – dźwięku nie było.... Wychodzi normalnie na ten bezpiecznik...
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Postprzez decadent » 23 gru 2010, 23:14

Dup... nie bezpiecznik tylko mróz był przyczyną ciszy na biegu jałowym. Teraz jest temperatura na plusie i dziwne dźwięki altek wydaje znowu, jak zwykle...
<glupek2>
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Postprzez decadent » 1 mar 2011, 10:21

Dźwięki wkurzają mnie niemiłosiernie na wolnych obrotach, jednak nie są zależne od temperatur, natomiast bardzo wyraźnie zależne od poboru prądu, czyli obciążenia altka.
Alternator gwiżdże cały czas, na wolnych obrotach niezbyt głośno. Jednak jak włączę odbiorniki prądu to gwizd świdruje uszy i momentami jest jak wycie, niejednostajne. Wystarczy, że włączę światła mijania. Dźwięki stają się nieuciążliwe, jak wyłączę światła.
Przypomnę, że wymienione paski, łożyska altka, stojan, i nic a nic się nie zmieniło. Ładowanie pow. 14 V, w normie.
Czy przyczyną będzie mostek prostowniczy ?? Zauważyłem, że w wielu starszych samochodach gwiżdże, ale cicho, czy u Was też słychać taki gwizd z alternatora na wolnych obrotach ?? :(
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Postprzez decadent » 30 mar 2011, 08:48

Nowe spostrzeżenia : ten gwizd i te wkurzające dźwięki są wyraźnie zależne od naciągu paska od alternatora !
Dziwne.. naciągnąłem dosyć mocno pasek, uruchomiłem silnik i jkak obroty spadły do 750 to wycie i gwizdanie było cały czas i bardzo głośno.
Popuściłem pasek tak, żeby tylko się nie ślizgał i teraz nie ma żadnego wycia, tylko cichy gwizd, który nie przeszkadza...
O naciągu paska pisałem w:
viewtopic.php?f=115&t=105928&p=1823158&hilit=naci%C4%85g+paska#p1823158
Dodam, że lałem jeszcze raz na paski wodę i nic a nic się nie zmieniało... (tak jak pisałem wcześniej żadne środki/smary nic nie pomagały).
Hmmm...
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Postprzez JanuszM » 3 kwi 2011, 00:19

Tak czytam i czytam... Niezłe bagno ;) Gdzieś czytałem, że przyczyną może być zwarcie w stojanie (to u Ciebie raczej nie występuje) lub uszkodzony mostek prostowniczy (w opisywanym przypadku uszkodzona była jedna dioda).
Obrazek
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 wrz 2008, 08:24
Posty: 188
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323f BJ '02 ZM

Postprzez decadent » 3 kwi 2011, 00:42

No ale przecież stojan wymieniony ! Jakieś niby przebicie znalazł elektromechanik, to wymienił, ale nic a nic nie pomogło (kolejna stówka).
Wyraźnie gwizdy i jęki zależne są od siły naciągu paska alternatora, a zupełnie nie są zależne od samych pasków (ślizganie, smarowanie, etc.). Niestety pasek musi byc naciągnięty tak słabo, że rano jak będzie wilgotno na bank mi się zacznie slizgać.
Czy to aby na pewno alternator ? Może to pompa wody ?? Jest przecież na tym samym pasku. Tylko dlaczego pięciu mechaników na to nie wskazało...
Zakres obrotów przy których to słychać zwiększył się ostatnio – od 700 do 850 obr. /min. Dlatego słyszę wycie także jak dojeżdżam na luzie... <glupek2>

O tej pompie wody to było tutaj:
viewtopic.php?f=115&t=99063&hilit=pompa+wody
Didusek mógł miec to samo, ale u niego buczało najbardziej przy 2000 obr. a u mnie tylko na wolnych obrotach...

Z drugiej strony przykładałem stetoskop ostatnio – z okolic rozrządu słyszałem tylko terkot, a gwizd z alternatora raczej... tylko że wtedy nie było tego wycia, bo samochód nie był dość nagrzany
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Postprzez JanuszM » 3 kwi 2011, 02:58

Nie czytałem innych topiców i nie wiem czy robiłeś numer z zdjęciem paska i uruchomieniem silnika (udałoby się namierzyć źródło). Słyszałem o wyciu z alternatora (na zimnym silniku), gdzie przyczyną było łożysko obracające się obudowie (za luźne pasowanie). Po wymianie obudowy objawy ustąpiły.
Obrazek
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 wrz 2008, 08:24
Posty: 188
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323f BJ '02 ZM

Postprzez Piotrek.84 » 3 kwi 2011, 21:16

U mnie gwiżdże pompa wody,ale tylko na zimnym silniku i trwa to dosyć krótko.
Jeżeli coś się zacina użyj siły,gdy się złamie to znaczy,że i tak wymagało wymiany :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2008, 21:06
Posty: 248
Skąd: Kielce
Auto: Mazda 323f ''96 1.5 Z5 + LPG BRC
Sequent 24

Postprzez decadent » 4 kwi 2011, 08:35

Dzięki za podpowiedzi i zainteresowanie...

Piotrek.84 napisał(a):U mnie gwiżdże pompa wody,ale tylko na zimnym silniku i trwa to dosyć krótko.


No to u mnie na zimnym silniku gwiżdze bardzo cicho. Jak się rozgrzeje gwiżdże tak samo (ale lepiej słychać bo przecież obroty niższe), ale pod warunkiem że pasek luźno. Jak pasek dobrze naciągnięty (książkowo) to na zimnym jak wyżej, a na rozgrzanym wyje nie gwiżdże – te dziwne dźwięki. Wtedy też przy wyłączaniu silnika słychać sekundowy świergot zanikającego wraz z pracą silnika tego dźwięku, który przypomina w tym sekundowym momencie skrzypiące łożysko w starym rowerze.

JanuszM napisał(a):Nie czytałem innych topiców i nie wiem czy robiłeś numer z zdjęciem paska i uruchomieniem silnika (udałoby się namierzyć źródło). Słyszałem o wyciu z alternatora (na zimnym silniku), gdzie przyczyną było łożysko obracające się obudowie (za luźne pasowanie). Po wymianie obudowy objawy ustąpiły.

Paska w końcu nie zdejmowałem – wiadomo, że przy obciążeniu gwiżdże bardziej (wystarczy że włączę światła), natomiast i tak nie będę wiedział, czy to pompa czy altek – są na tym samym pasku. Skoro przy wyłączeniu wszystkich odbiorników jest ciszej, to na bank po zdjęciu paska będzie cisza....
Musiałbym jakoś sprzężyć samą pompę, bez altka... tylko czym naciągnę...
A łożyska altka wymieniałem, a potem jeszcze je raz sprawdzano...
A wymiana pompy wody to jak wymiana rozrządu......wszystko trzeba rozebrać
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Postprzez decadent » 5 kwi 2011, 12:32

Zapytałem jeszcze raz gościa, który pierwszy zaglądał do mojej mazdy celem zbadania skąd dochodzi ów dźwięk. Użył stetoskopu, podobnie jak ja. Wyraźnie dźwięki dobiegały jego zdaniem z alternatora i powiedział, że w okolicach pompy wody to była cisza. Ja też przecież badałem w ten sposób i wyszło mi to samo... Spróbuję nagrać ten dźwiek

Oooo – znalazłem prawie identyczny na youtube, ale w innym aucie
http://www.youtube.com/watch?v=zTXmYgRw6ss
Ostatnio edytowano 5 kwi 2011, 13:25 przez decadent, łącznie edytowano 1 raz
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Postprzez szuwar1978 » 5 kwi 2011, 12:48

kolego jak na chwilkę zdejmiesz pasek z alternatora i pompy i odpalisz nic się ni stanie a będziesz miał pewność... ja miałem taki problem ale u mnie pojawił się po wymianie rozrządu, mechanik za mocno naciągnął pasek rozrządu i najprawdopodobniej wył napinacz jak poluzowałem cisza aż miło....
Forumowicz
 
Od: 27 kwi 2010, 21:23
Posty: 142
Auto: Mazda 323F 99' BJ 1.5 16V ZL

Postprzez decadent » 5 kwi 2011, 13:26

Zapodałem w poście powyżej link z youtuba. co Wy na to ? – To jak mam prawidłowo naciągnięty pasek
Jeszcze raz: http://www.youtube.com/watch?v=zTXmYgRw6ss
U mnie jest podobny dźwięk, ale jeszcze bardziej wkurzający bo pulsuje i bardziej wyje...

A tutaj jak mam luźny pasek (na granicy ślizgania) (ten delikatny bardzo wysoki gwizd oczywiście, wyłapcie spośród dźwięku silnika)
http://www.youtube.com/watch?v=t3KZQwN0cyw – brzmi podobnie
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323