Woda w bagażniku 323F BJ
Witam !
Postanowiłem zabrać się za problem wody w bagażniku mojej mazdy BJ.
Odkręciłem lampy – wymienię te uszczelki, lecz nie zdaje mi się aby woda dostawała się właśnie tędy ponieważ był tam brud ale jest sucho woda zbiera mi się dokładnie tutaj (tylko w tym miejscu) i zlatuje w miejsce gdzie znajduje się dojazdówka.

Nie jestem zbyt oblatany w tych tematach, więc zapytam Was bardziej kumatych.
Może woda "wpływa" w tym miejscu i dostaje się do środka
?

A tak wyglądało miejsce po lampie (było suche, a miejsce z 1 zdjęcia wilgotne a nawet było tam mokro) i uszczelki.


Postanowiłem zabrać się za problem wody w bagażniku mojej mazdy BJ.
Odkręciłem lampy – wymienię te uszczelki, lecz nie zdaje mi się aby woda dostawała się właśnie tędy ponieważ był tam brud ale jest sucho woda zbiera mi się dokładnie tutaj (tylko w tym miejscu) i zlatuje w miejsce gdzie znajduje się dojazdówka.

Nie jestem zbyt oblatany w tych tematach, więc zapytam Was bardziej kumatych.
Może woda "wpływa" w tym miejscu i dostaje się do środka

A tak wyglądało miejsce po lampie (było suche, a miejsce z 1 zdjęcia wilgotne a nawet było tam mokro) i uszczelki.


- Od: 15 paź 2010, 17:42
- Posty: 38
- Skąd: Bieszczady
- Auto: Mazda 323F BJ
Witam!
Podobnie jak u Ciebie woda zbiera mi się w tym miejscu. Po małych oględzinach doszedłem do wniosku, że winny temu jest "plasterek" (na pierwszym Twoim zdjęciu ponad uchwytem do mocowania bagażu, a czarną spinką).
Po jego zerwaniu zobaczyłem otwór i nic więcej
(zero blachy, czy uszczelki, czy jeszcze jakiegoś innego zabezpieczenia przed wilgocią). W miejsce otworu dopasowałem uszczelkę gumową, jej brzeg zabezpieczyłem masą uszczelniającą do połączeń gwintowanych (bo takie coś akurat miałem pod ręką), zaś środek uszczelki wypełniłem silikonem sanitarnym.
Obecnie trwa faza testów, czekam na deszcz
.
Podobnie jak u Ciebie woda zbiera mi się w tym miejscu. Po małych oględzinach doszedłem do wniosku, że winny temu jest "plasterek" (na pierwszym Twoim zdjęciu ponad uchwytem do mocowania bagażu, a czarną spinką).
Po jego zerwaniu zobaczyłem otwór i nic więcej
Obecnie trwa faza testów, czekam na deszcz
Witam!
Znalazłem dziś troszkę czasu i pobawiłem się w poszukiwania przecieku. Wywaliłem z bagażnika co się tylko dało i udałem się na myjnię.
Woda zbiera się u mnie w zaznaczonych miejscach.

Po 3 min lania wody odnalazłem miejsce skąd wycieka woda

Ale, mimo to jestem w kropce. Nie wiem skąd ta woda się tam bierze. Uszczelki lampy wykluczyłem (wokół nich było suchutko). Miejsce skąd woda wycieka jest mniej więcej na wysokości mocowania zderzaka. Czy ktoś ma pomysł jak to zabezpieczyć?
Znalazłem dziś troszkę czasu i pobawiłem się w poszukiwania przecieku. Wywaliłem z bagażnika co się tylko dało i udałem się na myjnię.
Woda zbiera się u mnie w zaznaczonych miejscach.

Po 3 min lania wody odnalazłem miejsce skąd wycieka woda

Ale, mimo to jestem w kropce. Nie wiem skąd ta woda się tam bierze. Uszczelki lampy wykluczyłem (wokół nich było suchutko). Miejsce skąd woda wycieka jest mniej więcej na wysokości mocowania zderzaka. Czy ktoś ma pomysł jak to zabezpieczyć?
U mnie też woda tam gdzie na zdjęciach – wiedziałem, że to nie przez lampy. Trzeba by tam jaki silikon zapodać...
Sprawdź czy nie ma wody patrząc na to pierwsze zdjęcie z lewej strony przegrody, w tym otworze, pod kratką – tam też jest zakamarek – trzeba włożyć głęboko rękę.
Sprawdź czy nie ma wody patrząc na to pierwsze zdjęcie z lewej strony przegrody, w tym otworze, pod kratką – tam też jest zakamarek – trzeba włożyć głęboko rękę.
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
znalazłeś przyczynę dostawania się wody? jak nie to napisz do mnie maila minekirek@wp.pl to Ci podpowiem
pozdrawiam wszystkich
- Od: 20 maja 2008, 06:14
- Posty: 25
- Skąd: końskie
- Auto: 323 ditd 2003
Prosze oto moje zdjęcie tych owianych tajemnicą kratek wentylacyjnych za zderzakiem



w ramach eksperymnetu zakleje chyba jedną silikonem i zobacze czy będzie się zbierać nadal



w ramach eksperymnetu zakleje chyba jedną silikonem i zobacze czy będzie się zbierać nadal
Bez Mazdy nie ma jazdy
- Od: 3 sty 2011, 12:11
- Posty: 152
- Skąd: Łódź
- Auto: 323F'99 BJ 1.5 GLX Twilight Blue Mica LPG KME Nevo
kolego jak zdejmiesz lampę to na wysokości zderzaka widać łączenie blach błotnika i pasa tylnego, łączenie jest na zakładkę w ten sposób, że spływająca woda może się dostawać do środka, jeżeli łączenie w jakiś sposób uległo uszkodzeniu to woda dosłownie wlewa się do środka, przeżyłem to sam po uszkodzeniu mojej madzi
pozdrawiam wszystkich
- Od: 20 maja 2008, 06:14
- Posty: 25
- Skąd: końskie
- Auto: 323 ditd 2003
Kolego jak zatkasz te otwory to dzwi ci sie nie beda zamykac

- Od: 20 lut 2007, 23:59
- Posty: 183
- Skąd: WARSZAWA
- Auto: Mazda 323F BA 1.5 97r.
Słuchajcie, opowiem swoją historię z wodą w bagażniku, dwa lata temu stojąc prze rondem kobitka zaparkowała mi w tyle mojej mazdy, policja, mandat, pzu, blacharz. Blacharz wyklepał, pojechałem do lakiernika (pamiętam że padał deszcz i w bagażniku pojawiło się trochę wody ale myślałem, że gdzieś tam przy oglądaniu naleciało), lakiernik umalował, po jakimś czasie przypadkowo, chyba chciałem wytrzepać dywanik, patrzę a tam woda, no to jadę do lakiernika, ten zagląda głębiej a tam prawie na równo z kołem zapasowym i w obu zakamarkach tam gdzie lewarek i po prawej stronie szok!!!!! Zdemontował lampy pozaklejał, nowe podkładki i miało być dobrze, ale nie było. To samo po deszczu. Pojechał do blacharza, zgłupieli, może uszczelką, podkleili, może górą tam gdzie przewody od klapy, podkleili dalej to samo, rozebrali wszystko, jeden siedzi w bagażniku drugi leje wodę, a tam spod blach wlewa się dalej. Dopiero po jakimś czasie gość zwrócił uwagę na łączenie tylnego pasa z błotnikiem, tam jest zrobiona zakładka na zewnątrz, że jak się z jakiegoś powodu rozszczelni to wszystko się leje do środka. Gołym okiem trzeba było się dobrze przyglądać i trudno było uwierzyć, że tamtędy ciekło. Zakleili na szybko pastą, suszyli opalarką, bo wszystkim się spieszyło. Przestało.
Tej zimy cofając dojechałem zderzakiem do zamarzniętej zaspy i delikatnie stuknąłem. Od razu pomyślałem oby nie zaczęło się lać. Dwa tygodnie temu po deszczu patrzę a tam mokro. Zdjąłem lampę, i tam na wysokości dołu lampy i delikatnie już pod zderzakiem widać tą linę łączenia, kupiłem jakiś specjalny specyfik do łączenia takich rzeczy i zalepiłem znów. Po generalny myciu -suchutko. Jak sobie to wszystko przypominam to też było tyle różnych pomysł skąd woda. Sprawdź kolego ten szczegół a problem zniknie.
Tej zimy cofając dojechałem zderzakiem do zamarzniętej zaspy i delikatnie stuknąłem. Od razu pomyślałem oby nie zaczęło się lać. Dwa tygodnie temu po deszczu patrzę a tam mokro. Zdjąłem lampę, i tam na wysokości dołu lampy i delikatnie już pod zderzakiem widać tą linę łączenia, kupiłem jakiś specjalny specyfik do łączenia takich rzeczy i zalepiłem znów. Po generalny myciu -suchutko. Jak sobie to wszystko przypominam to też było tyle różnych pomysł skąd woda. Sprawdź kolego ten szczegół a problem zniknie.
pozdrawiam wszystkich
- Od: 20 maja 2008, 06:14
- Posty: 25
- Skąd: końskie
- Auto: 323 ditd 2003
sebas0026 napisał(a):
Kolego jak zatkasz te otwory to dzwi ci sie nie beda zamykacte kratki pelnia funkcje ujscia cisnienia z auta. Macie pozapychane kanaly odprowadzajace wode z bagaznika a nie jakies tam dziury w lamppach gdzies tam zastanowcie sie troche ludzie
Kratek nie wolno zatykać – tak jak sebas pisze, ale te jego teorie o pozapychanych kanałach to niech między bajki włoży. Jest mechanikiem a takie rzeczy pisze. Jakbym poprzepychał wszystkie ujścia, to i tak miałbym wodę, bo te korki, tak jak Borys pisał, są powyżej najniższego poziomu zagłębień, a w niektórych miejscach w ogóle nie ma odprowadzenia. Ja przynajmniej nie widzę możliwości odprowadzenia wody zbierającej się po bokach.
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
jak możesz kolego to wrzuć fotki gdzie to uszczelnić to będzie dla potomnych
no i czym to uszczelniłeś
Moja M http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=312&t=115425
Ciężka stopa = lekki portfel :)
Ciężka stopa = lekki portfel :)
- Od: 14 cze 2009, 18:17
- Posty: 128
- Skąd: Unieście, Warszawa
- Auto: Mazda 323 BJ 1,3 16V 1998r
Jako, że akurat mam zdemontowany zderzak tylny, to wykonałem fotkę tego łączenia blach, którym leje się woda do wnęk po bokach bagażnika, nawet przy niewielkiej kolizji tyłu naszych BJ-otek.
Czym to uszczelnić, to nie wiem, ale to chyba nie jest duży problem, jak już wiadomo, gdzie i co uszczelniać
Czym to uszczelnić, to nie wiem, ale to chyba nie jest duży problem, jak już wiadomo, gdzie i co uszczelniać
Ostatnio edytowano 29 paź 2014, 20:01 przez Arturr0, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 24 cze 2010, 22:43
- Posty: 336 (1/1)
- Skąd: Piła
- Auto: Mazda 3 BK 2,3 USA 2007r.
moja była 323F BJ 1,6 2002r.
eee dobry sylikon i poszedł do roboty 

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości