Najpierw malo mocy powyzej 130km/h, lekkie szarpanie przy przyspieszaniu, ledwo doszedl do 160km/h (miejsce A), potem jezdzilem powoli, przy jezdzie do 120km/h wszystko ok. dojezdam do celu silnik stygnie. odpalam jade, przyspieszam do 180km/h, wszystko ok (miejsce B). ponownie odpalam przyspieszam do 160km/h (znow dzieje sie to w miejscu A) zapalila sie kontrola trakcji i kontrolka silnika. kiedy wciskalem gaz do oporu bylo odejscia na piatce powyzej 130km/h, wrzucilem na luz silnik zgasl przy ok 80km/h, odpalilem w czasie jazdy poprzez wrzucenie czworki. teraz turbina nie zalacza sie, dojechalem do domu zgasilem. odpalilem ponownie ale kontrolki nadal palily sie, zgasilem i odpalilem kontrolki zgasly... wszystko dobrze chodzi,super przyspiesza.
na drugi dzien, wymieniony filtr paliwa (byl stary), przeczyszczony przeplywomierz (byl lekko brudny) wlana verva i dodatek "common rail diesel system clean & protection" pro...tec","thuringen","q-check"diesel particle filter","made in germany" 375 ml. przy podpieciu pokazalo blad PO 0193 Fuel Rail Pressure Sensor High Input", diagnosta powiedzial ze to "czujnik cisnienia paliwa na wejsciu, czujnik pompy tloczacej.
po tych zabiegach wszystko ok, auto osiagnelo pod gorke 190 km/h licznikowo (miejsce A)..ciekawe rzeczy sie dzieja...auto mam drugi dzien
