Barthez napisał(a):no proszę – wróciłem z pracy a tu ubaw po pachy

dawno tak ciekawego tematu nie czytałem
A to zasługa autora tematu byłego forumowicza Mazdaspeed, właściciela jedynego strucla będącego prawdziwą igłą :–)
Barthez napisał(a):tak mam jeszcze jedno pytanie do znawców motoryzacji:
Co sie dzieje z autami gdy przekroczą ten magiczny próg 200 000km? bo wszystkie są sprzedawane z przedziału 170-200 prawie bez względu na wiek

jak kiedyś sprzedawałem BGtke to mówiłem – cena jest stała za to przebieg do negocjacji

co do przebiegu, to ja kupiłem takie autko 11 letnie z przebiegiem poniżej 90kkm (o dziwo prawda) i powiem że to jeden z największych błędów jakie zrobiłem, bo po 20 tyś muszę wymienić w nim prawie wszytko w związku iż nic do tej pory z eksploatacji nie było wymieniane. Za duży źle, za mały też nie dobrze -jak w życiu :-P. Ale takiego auta się już nie sprzedaje, zaciska się zęby i pasa i wymienia to co wymaga wymiany, przynajmniej wiem że jeszcze sporo pojeździ :–)
A co do autka z przebiegiem powyżej 200 kkm. Do momentu kiedy kupiłem micrę która miała około 400 000 km (czego nie byłem świadom przy zakupie) sam bałem się bariery 200 000. Teraz micra dobija 500 000 (na liczniku "wynegocjowane" :–) 220kkm)u mojej koleżanki i nawet remontu nie było......