co do blachy – moim zdaniem Xedos bez przejść nie powinien rdzewieć.
Mazda Xedos 6 (CA) – Opinie i Informacje
moim zdaniem spokojnie kupisz Xeda za 7-8tyś w b.db stanie – sprawdź tylko dobrze silnik byś potem nie lał tyle oleju co benzyny 
co do blachy – moim zdaniem Xedos bez przejść nie powinien rdzewieć.
co do blachy – moim zdaniem Xedos bez przejść nie powinien rdzewieć.
Każdy, nawet najlepszy laptop lub komputer moze nas kiedyś zawieść. Wtedy, na szybko potrzebujemy kogoś kto się tym zajmie i naprawi potrzebny do pracy czy zabawy komputer. Wybierzmy dobry i zaufany serwis laptopów Grodzisk Mazowiecki Milanówek
https://www.instagram.com/lukkilx6/
https://www.instagram.com/lukkilx6/
Dla tego nie ma co się śpieszyć. Spalanie 8-9 to trasa 10 – 12 to miasto więc jest ok, gazu wiadomo musisz dodać 1 – 1,5 L do tej sumy benzyny. Spójrz w dział ogłoszenia, myślę, że znajdziesz coś sensownego dla siebie, pamiętaj jeżeli jest napisane : to wymienione, tamto wymienione...pytaj o rachunki, bo ja też mogę powiedzieć że coś jest wymienione lecz wcale nie musi. Remont silnik faktycznie nie jest tani ale za 1200 można poszukać silnika z angola i też pośmiga 
]
-
Kamil
- Od: 24 kwi 2009, 20:24
- Posty: 5561 (23/27)
- Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
- Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap
Niedawno kupiłem Xedosa 1,6 96r. z przebiegiem 180 000km. Niestety nie wierzę w tą bajkę, jestem 4 właścicielem i gałka zmiany biegów jest tak wytarta, że nie widać oznaczeń poszczególnych biegów. Użytkuję go ponad miesiąc i nie widać, żeby silnik brał olej. Był wyciek z pod pokrywy zaworów, ale zrobiłem to i na razie wszystko trzyma się kupy
Co do spalania to wyszło 9L gazu na trasie i 11L gazu w mieście.
Co do spalania to wyszło 9L gazu na trasie i 11L gazu w mieście.
tzn ja w ogóle w opis nigdy nie wierze , co jest wymienione samemu można zobaczyć pod autem
Ogólnie jak dla mnie 3/4 ludzi którzy sprzedają auto to nie dlatego ,że stać ich na lepszę tylko dlatego ,że wiedzą ,ze zaraz coś się zacznie dziać z nim.
Dlatego wolę przeczytać w mazdzie do zrobienia jest to to to i to
niż sprzedaję moje oczko w głowie z powodu....xxx..... zrobione w nim jest i długa lista.
Oczywiście na razie się nie spieszę więc poszukam jakiegoś xedosa na ogłoszeniach z forum, i jakbym znalazł coś od 96 roku minimum za ten hajs, to mozna kminić jak nie to zejdziemy na ziemie i kupimy 323Ba, lub po prostu civica a na lepsze auto przyjdzie kiedy indziej czas
Pamiętam jak xedosa po raz pierwszy ujrzałem na wyścigach w KRK z lat temu 4, jak miałem jeszcze starego galanta GTI , od tamtej pory mi się to auto podoba mimo iż dostał w pupę 2 razy pod rząd
no ale Vka waży swoje
Ogólnie jak dla mnie 3/4 ludzi którzy sprzedają auto to nie dlatego ,że stać ich na lepszę tylko dlatego ,że wiedzą ,ze zaraz coś się zacznie dziać z nim.
Dlatego wolę przeczytać w mazdzie do zrobienia jest to to to i to
niż sprzedaję moje oczko w głowie z powodu....xxx..... zrobione w nim jest i długa lista.
Oczywiście na razie się nie spieszę więc poszukam jakiegoś xedosa na ogłoszeniach z forum, i jakbym znalazł coś od 96 roku minimum za ten hajs, to mozna kminić jak nie to zejdziemy na ziemie i kupimy 323Ba, lub po prostu civica a na lepsze auto przyjdzie kiedy indziej czas
Pamiętam jak xedosa po raz pierwszy ujrzałem na wyścigach w KRK z lat temu 4, jak miałem jeszcze starego galanta GTI , od tamtej pory mi się to auto podoba mimo iż dostał w pupę 2 razy pod rząd
no ale Vka waży swoje
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
- Od: 13 lis 2008, 09:30
- Posty: 237
- Skąd: Kraków
- Auto: bmw 323 e46
wybaczcie ale choć kocham madzie (i moją Magdalenę również którą pozdrawiam
) to jej silnik kosztował mnie już ok 2500 zł
(( za 2 tyg będzie szwedzki szlif bo olej wpierda... jak głupia
(( 1 litr na 1000 km a nawet więcej co dziwne przy takim apetycie ma ciągle tą samą moc( nie zapycha katalizatorów ) widocznie spalanie oleju jest ok a co do mechanika i jego umiejętności chłopak jest dobrym mechanikiem zawsze dokręca ciut za lekko ( to już 4 moje auto serwisowane u niego) z resztą z tego co czytałem na forum już kilku użytkownikom poszedł wałek więc uważajcie bo one trzaskają i przy dokręcaniu i przy jeździe a jak rozbierzecie silnik i spojrzycie na wałek on ma rysy jak łączony ( każdy wałek ) widziałem 9 sztuk z różnych aut 2 z rynku niemieckiego 5 z polski i 2 z angli ...
zgroza ale MX6 to MX6
ostatnio Q7 miała kłopot żeby mi uciec więc na nasze warunki autko śliczne i idealne dobra moc małe spalanie ( 9-11 LPG , 8-10 PB)
i to mi styka no i ta sylwetka
i to mi styka no i ta sylwetka
"... bunkrów nie ma ale też jest zaje_iście ..."
"Panie władzo ma pan racje niestety zdarzyło mi się przekroczyć prędkość. Zdaje sobie sprawę z tego, że było to bardzo nieodpowiedzialne, że naraziłem innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo, ale jechałem szybko gdyż lubię zapier_alać."
"Panie władzo ma pan racje niestety zdarzyło mi się przekroczyć prędkość. Zdaje sobie sprawę z tego, że było to bardzo nieodpowiedzialne, że naraziłem innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo, ale jechałem szybko gdyż lubię zapier_alać."
- Od: 24 wrz 2010, 22:06
- Posty: 42
- Skąd: ex powiat Koszaliński
- Auto: Xedos 6 2.0 V6 103KW 97'
FranzV6 napisał(a):zgroza ale MX6 to MX6ostatnio Q7 miała kłopot żeby mi uciec więc na nasze warunki autko śliczne i idealne dobra moc małe spalanie ( 9-11 LPG , 8-10 PB)
Witam, jak czytam takie teksty, to nie wiem czy mam się śmiać, płakać, czy może współczuć osobom piszącym takie lub podobne farmazony. Poczekajmy, a podobny kosmita napisze, że swoim Xedem z 97r. przy spalaniu 6l/100 Pb bez problemu objeżdża Subaru STi. Ludzie, apeluję o trochę zdrowego rozsądku. Xedy mają swój urok i są bardzo wdzięcznymi autami, ale lata świetności mają już dawno za sobą.
Zwykłe 2 litrowe diesle audi robią X6 jak chcą, a co dopiero 3 litry TDI z Q7, bo mniejszych tam chyba nie montują. Franc bez urazy, ale czy na pewno osoba w Q7 miała świadomość, że się z nim ścigasz, bo ja odnoszę inne wrażenie.
PS. Nie miałem zamiaru nikogo w powyższym poście urazić, liczę na Waszą mądrość i mam nadzieję, że nie zostanę zlinczowany, a wręcz przeciwnie uświadomiony. Może mam innego Xedosa? (w co wątpię)
Pozdrawiam
Be Quick Or Be Dead
- Od: 7 maja 2008, 20:33
- Posty: 96
- Skąd: Wrocław
- Auto: Xedos 2.0V6 92.
Ostatnio chciałem wyprzedzić BMW ,które dostało nagle kopa w dupskoi wystrzeliło do przodu (2-tonowe 3L TDI ok 300 paru koni). Nie oszukujmy się Xedos przy masie 1,2Tony i 140 koniach to nie rajdówka.
Co się stanie, gdy jadąc z prędkością światła, włączysz przednie reflektory?
Dlatego warto sprawdzić przyśpieszenie i prędkość max.
Co się stanie, gdy jadąc z prędkością światła, włączysz przednie reflektory?
Panowie, wiecie co...
Dla mnie Xedos 6 to takie auto, którym jadę, widzę siedzącego mi na pupie łebka w Golfie albo beemce, który jedzie 3m za mną i gazuje tam mi pod nosem... Patrze wtedy w lusterko, i tak o – wciskam pedał HAMULCA
Za chwilę spocony z kleksem na majtach kolo mnie wyprzeda na pełnym gazie, a ja dalej cieszę się z jazdy – bo po to ten samochód został stworzony
Dla mnie Xedos 6 to takie auto, którym jadę, widzę siedzącego mi na pupie łebka w Golfie albo beemce, który jedzie 3m za mną i gazuje tam mi pod nosem... Patrze wtedy w lusterko, i tak o – wciskam pedał HAMULCA

Za chwilę spocony z kleksem na majtach kolo mnie wyprzeda na pełnym gazie, a ja dalej cieszę się z jazdy – bo po to ten samochód został stworzony

- Od: 15 sty 2011, 18:27
- Posty: 159
- Skąd: Szczecin/Kłodkowo
- Auto: CA KF '92
Też tak kiedyś robiłem,tylko po takim zachamowaniu najczęściej to ja zaczynałem gazowac i tyle łepka w Szmelcwagenie było widac,bo zanim ogarnął swój nawóz to ja juz byłem daleko:]

- Od: 6 gru 2009, 12:35
- Posty: 3100 (13/54)
- Skąd: Barlinek
- Auto: Mazda Xedos 9 TA Kl 95 r. +LPG
Xedos 9 TA KL 99 r. LPG :)
buster1982 napisał(a):widzę siedzącego mi na [tiiit] łebka w Golfie albo beemce, który jedzie 3m za mną i gazuje tam mi pod nosem... Patrze wtedy w lusterko, i tak o – wciskam pedał HAMULCA![]()
Nie tylko ty tak masz
Xedos B6 http://www.youtube.com/watch?v=LqXNk-psA3s
Xedos KF http://www.youtube.com/watch?v=o7klHd-1HWQ
Moje autko: viewtopic.php?f=137&t=95874
Xedos KF http://www.youtube.com/watch?v=o7klHd-1HWQ
Moje autko: viewtopic.php?f=137&t=95874
Macie chłopaki pomysły heh w sumie darmowa naprawa samochodu bo zrobisz zderzak i jeszcze Ci zostanie na jakieś tulejki filtry itp
- Od: 4 gru 2010, 18:07
- Posty: 30
- Skąd: Kętrzyn W-M
- Auto: Opel omega MV6, Citroen berlingo 1,6 hdi, Megane 1,4 (porażka), Mazda Xedos 2,0 v6 140 km
Cześć koledzy i koleżanki. Dołączę się do dyskusji.
Stałem się w końcu posiadaczem Xedosa z 2L silniczkiem.
Chciałbym poruszyć 2 sprawy:
1. Pierwsze co chciałem napisać to odnośnie wałkowanego wybory 1.6 czy 2.0 Prawda jest taka że już prawie kupowałem 1.6, ale życie tak pokierowało, że do transakcji nie doszło. Potem obejrzałem jeszcze kilka aut zaczynając grubo rozważać 2.0. Wg. danych katalogowych 1.6 miało porównywalne osiągi co corolla 1.4 VVTi, którą miałem przyjemność pojeździć i która w odpowiednich rękach potrafi zaskoczyć niejedno auto. (Już wiem że dane katalogowe sobie a życie sobie). Żeby nie spalić wyboru pojechałem na oględziny jednego 1.6. Wsiadłem i jazda. No fakt jedzie to "jakoś" ale trzeba kręcić wysoko bo pow. 4000 żeby nabrało wątpliwego wigoru. Jak pomyślałem, że tak ma być na co dzień i na każdym biegu gdzie nie wspomnę o pasażerach i bagażu to już wiedziałem jaki ma być silnik. Wasze komentarze co do 1.6 w xedosie były na ogół "NIE". I to wg. mnie są święte słowa!!!! Także polecam każdemu, kto się waha, taką przejażdżkę. Nawiasem mówiąc to na co dzień jeździłem VW polo 1.0 żeby nie było że wsiadł z nie wiadomo jakiej maszyny i wymyśla.
2. Druga sprawa odnośnie paru postów powyżej. Przejechałem już jakieś 700 km i powiem, że faktem jest to że Xedos V6 wyścigówką nie jest. Jeszcze nie mogę się przyzwyczaić do w miarę równomiernie rozwijanej mocy ale to jest fajne. Co dziwne jak narazie to jeżdżę wolniej niż moim starym polo. Może to kwestia psychiki, że jadąc słabszym autem trzeba pokazać ile to ono potrafi?
Dobra kończę ten wywód po się przeciągną haha
Stałem się w końcu posiadaczem Xedosa z 2L silniczkiem.
Chciałbym poruszyć 2 sprawy:
1. Pierwsze co chciałem napisać to odnośnie wałkowanego wybory 1.6 czy 2.0 Prawda jest taka że już prawie kupowałem 1.6, ale życie tak pokierowało, że do transakcji nie doszło. Potem obejrzałem jeszcze kilka aut zaczynając grubo rozważać 2.0. Wg. danych katalogowych 1.6 miało porównywalne osiągi co corolla 1.4 VVTi, którą miałem przyjemność pojeździć i która w odpowiednich rękach potrafi zaskoczyć niejedno auto. (Już wiem że dane katalogowe sobie a życie sobie). Żeby nie spalić wyboru pojechałem na oględziny jednego 1.6. Wsiadłem i jazda. No fakt jedzie to "jakoś" ale trzeba kręcić wysoko bo pow. 4000 żeby nabrało wątpliwego wigoru. Jak pomyślałem, że tak ma być na co dzień i na każdym biegu gdzie nie wspomnę o pasażerach i bagażu to już wiedziałem jaki ma być silnik. Wasze komentarze co do 1.6 w xedosie były na ogół "NIE". I to wg. mnie są święte słowa!!!! Także polecam każdemu, kto się waha, taką przejażdżkę. Nawiasem mówiąc to na co dzień jeździłem VW polo 1.0 żeby nie było że wsiadł z nie wiadomo jakiej maszyny i wymyśla.
2. Druga sprawa odnośnie paru postów powyżej. Przejechałem już jakieś 700 km i powiem, że faktem jest to że Xedos V6 wyścigówką nie jest. Jeszcze nie mogę się przyzwyczaić do w miarę równomiernie rozwijanej mocy ale to jest fajne. Co dziwne jak narazie to jeżdżę wolniej niż moim starym polo. Może to kwestia psychiki, że jadąc słabszym autem trzeba pokazać ile to ono potrafi?
- Od: 29 sie 2008, 13:24
- Posty: 50
- Skąd: Poznań/Zielona Góra
- Auto: Mazda Xedos 6 2.0
Cześć.
Poszukuje właśnie Xedosa no i wyszło na to ze lepiej mi wyjdzie kupić 1,6 bo z tego co forum przeczytałem do 2,0 często padają niestety i biorą olej.
A jak to jest z 1,6
Z jakim innym autem dzieli silnik
gdzieś w innej mazdzie byl montowany może ?
Bylem zobaczyć w niemczech i w sumie z silnikiem 1,6 jest niewiele, ale jak juz były to bardziej zadbane od tych z silnikiem 2,0.
Głownie mi zalezy na kosztach eksploatacji silnika. Wiem ze 2,0 fajny dzwiek elastycznosc no ale koszty napraw zdecydowanie wyższe nic 1,6.
Poszukuje właśnie Xedosa no i wyszło na to ze lepiej mi wyjdzie kupić 1,6 bo z tego co forum przeczytałem do 2,0 często padają niestety i biorą olej.
A jak to jest z 1,6
Bylem zobaczyć w niemczech i w sumie z silnikiem 1,6 jest niewiele, ale jak juz były to bardziej zadbane od tych z silnikiem 2,0.
Głownie mi zalezy na kosztach eksploatacji silnika. Wiem ze 2,0 fajny dzwiek elastycznosc no ale koszty napraw zdecydowanie wyższe nic 1,6.
- Od: 23 lut 2004, 01:23
- Posty: 7
Witam. Co do twojego pytania.
Xedos 1.6 przed liftem miał bodajże 113 czy 114 KM i dzielił ten silnik z 323 BG, po lifcie miał 107 KM i silnik z tego co wiem był także w MX3.
Kumpel ma takie 323 z tym motorem, chyba od 96r i nie do zajechania, a i radzi sobie dobrze z tamtą budą.
Teraz coś ode mnie. Sam stałem do nie dawna przed takim wyborem jak Ty. Chciałem 1.6 ale jak się przejechałem to szybko zmieniłem zdanie i dziś cieszę się dwulitrowym silnikiem
(oby jak najdłużej)
Moje odczucia po przejażdżce 1.6 – silnik zaczyna żyć dopiero od 4000 tys. Porównując z 626 1.8 105 KM to znacznie lepiej jechała 626 – moje zdanie.
Wszystko zależy co kto lubi. Dla mnie jest męczące piłowanie auta na każdym biegu, dość już się takimi najeździłem.
Powodzenia w szukaniu auta – wiem co to znaczy bo sam oglądałem kilka żeby coś kupić
Xedos 1.6 przed liftem miał bodajże 113 czy 114 KM i dzielił ten silnik z 323 BG, po lifcie miał 107 KM i silnik z tego co wiem był także w MX3.
Kumpel ma takie 323 z tym motorem, chyba od 96r i nie do zajechania, a i radzi sobie dobrze z tamtą budą.
Teraz coś ode mnie. Sam stałem do nie dawna przed takim wyborem jak Ty. Chciałem 1.6 ale jak się przejechałem to szybko zmieniłem zdanie i dziś cieszę się dwulitrowym silnikiem
Moje odczucia po przejażdżce 1.6 – silnik zaczyna żyć dopiero od 4000 tys. Porównując z 626 1.8 105 KM to znacznie lepiej jechała 626 – moje zdanie.
Wszystko zależy co kto lubi. Dla mnie jest męczące piłowanie auta na każdym biegu, dość już się takimi najeździłem.
Powodzenia w szukaniu auta – wiem co to znaczy bo sam oglądałem kilka żeby coś kupić
- Od: 29 sie 2008, 13:24
- Posty: 50
- Skąd: Poznań/Zielona Góra
- Auto: Mazda Xedos 6 2.0
Killer .Nie wiem na jakiej podstawie wyrobiłeś sobie opinię o 2.0 w xedosie i dlaczego piszesz takie głupoty.
Nie zamierzam przekonywać ciebie o wyższości i słuszności bytu silnika 2.0 .
Pozwolę sobie zasugerować, że jak już uczepiłeś się tego nieszczęsnego 1.6 to zainteresuj się może mazdą 323 ,bo Xedos 6 z silnikiem 1.6 to totalna porażka . Natomiast tak na marginesie: żółtego, który wpadł na ten pomysł i wdrożył go do produkcji powinni za żebro na haku powiesić.
Reasumując, Ludwiku Dorn i kolego Killer626 nie idźcie tą drogą
Nie zamierzam przekonywać ciebie o wyższości i słuszności bytu silnika 2.0 .
Pozwolę sobie zasugerować, że jak już uczepiłeś się tego nieszczęsnego 1.6 to zainteresuj się może mazdą 323 ,bo Xedos 6 z silnikiem 1.6 to totalna porażka . Natomiast tak na marginesie: żółtego, który wpadł na ten pomysł i wdrożył go do produkcji powinni za żebro na haku powiesić.
Reasumując, Ludwiku Dorn i kolego Killer626 nie idźcie tą drogą
Be Quick Or Be Dead
- Od: 7 maja 2008, 20:33
- Posty: 96
- Skąd: Wrocław
- Auto: Xedos 2.0V6 92.
ja jakos szybko nie jeżdze, generalnie rzadko kiedy jade wiecej niz 120, tak w codziennym zyciu.
Chciałem 1,6 bo 2,0 nawet na forum kilka padło, drozsza instalacja lpg, drozsze jakiekolwiek naprawy i czesci, np do 1,6 rozrzad 350 zł do V6 670 na allegro jak patrzyłem. JAk rozmawialem z mechanikiem to V6 nie kazdy chce naprawiać no i kazda pierdoła droższa, a to mechanik dobry znajomy i naprawia japończyki wiec troche mu ufam ;–)
Do szybkiego jeżdzenia mam inne auto ktorym wytaczam sie nocą zeby sie pobawić. Teraz potrzebne cos bardziej komfortowego i niebanalnego z wygladu ;–) bo wkurza mnie jak wszedzie stoja golfy, astry itp
lubie sie wyrozniac z tłumu
No jeszcze przez głowe mi przeszła 406 coupe bo komfprtowe i tez mega wygląda ale jakos od zawsze japońska krew płynie wiec
Chciałem 1,6 bo 2,0 nawet na forum kilka padło, drozsza instalacja lpg, drozsze jakiekolwiek naprawy i czesci, np do 1,6 rozrzad 350 zł do V6 670 na allegro jak patrzyłem. JAk rozmawialem z mechanikiem to V6 nie kazdy chce naprawiać no i kazda pierdoła droższa, a to mechanik dobry znajomy i naprawia japończyki wiec troche mu ufam ;–)
Do szybkiego jeżdzenia mam inne auto ktorym wytaczam sie nocą zeby sie pobawić. Teraz potrzebne cos bardziej komfortowego i niebanalnego z wygladu ;–) bo wkurza mnie jak wszedzie stoja golfy, astry itp
No jeszcze przez głowe mi przeszła 406 coupe bo komfprtowe i tez mega wygląda ale jakos od zawsze japońska krew płynie wiec
- Od: 23 lut 2004, 01:23
- Posty: 7
1,6 też jeździ, chłopaki kozaczą bo poznali uroki "V-Ki" (panowie nasze 2.0 to nie jest jakaś rakieta, też go trzeba porządnie zakręcić!!) Chociaż żeby wyprzedzić pod górkę np przyspieszając od prędkości 60km/h nie potrzebna jest redukcja można to zrobić na piąteczce.
Poprawię cię w kwestii rozrządu nie 670zł tylko około 1000zł + wymiana. Ja wymieniłem kompletny rozrząd + pompa wody + pasek klinowy + uszczelki pod dekami + uszczelniacz wałka + uszczelka kolektora to z robotą mnie wyszło 1760zl ale za to wszystko chodzi jak ma.
Ogólnie kolego xedos do tanich nie należy.
Apropos padania silników 2.0, poczytaj dobrze w większości przypadków albo je ktoś zagotował bo mu się nie chciało pompy wody wymienić, albo coś takie.
Wczytaj się dokładnie to wyczytasz że w 1.6 pękają głowice. Te opinie które czytasz to jest kilka tematów na kilkaset aut.
Jak masz trochę kasy to bierz 2.0 jak nie masz to wybierz inne auto.
Duże wygodne Ford mondeo silniczek 1.8 w sam raz, Honda Accord 1.8 – 2.0, mazda 626 1.8 to są rzędówki więc ew. koszty napraw są mniejsze.
Powodzenia
Poprawię cię w kwestii rozrządu nie 670zł tylko około 1000zł + wymiana. Ja wymieniłem kompletny rozrząd + pompa wody + pasek klinowy + uszczelki pod dekami + uszczelniacz wałka + uszczelka kolektora to z robotą mnie wyszło 1760zl ale za to wszystko chodzi jak ma.
Ogólnie kolego xedos do tanich nie należy.
Apropos padania silników 2.0, poczytaj dobrze w większości przypadków albo je ktoś zagotował bo mu się nie chciało pompy wody wymienić, albo coś takie.
Wczytaj się dokładnie to wyczytasz że w 1.6 pękają głowice. Te opinie które czytasz to jest kilka tematów na kilkaset aut.
Jak masz trochę kasy to bierz 2.0 jak nie masz to wybierz inne auto.
Duże wygodne Ford mondeo silniczek 1.8 w sam raz, Honda Accord 1.8 – 2.0, mazda 626 1.8 to są rzędówki więc ew. koszty napraw są mniejsze.
Powodzenia
- Od: 30 cze 2010, 22:18
- Posty: 173
- Skąd: Rybnik
- Auto: MONDEO MK3 2.0TDCI 115KM + CHIP
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6