
Problem z odpalaniem na mrozie. Rozwiązanie na str.1, foto s
ja leję 10w40 najtańszy na rynku GM pali z pół kopa bez rezystora w dolocie bo nie mam tam nawet ot
woru

Tomcio1972 ;–)
- Od: 15 maja 2009, 22:05
- Posty: 245
- Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
- Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin
no to powiem ci że jaka chcesz rozwiązać problem to właśnie nim jest ten olej chodziło mi właśnie o potwierdzenie teorii jeszcze parę tygodni nawet już przy -5 był problem z odpaleniem trzeba było długo kręcić a potem kupa dymy i z trudem łapał sprawdziłem dosłownie wszystko i wyszło mi że na mrozie łapie pierścienie i traci sprężanie po prostu olej tak gęstnieje że pierścienie ledwo się ruszają zrobiłem delikatna płukankę środkiem do mycia silnikowi i naftą zalałem nowy olej 10w40 semi i teraz poniżej – 20 pali z pół obrotu nawet się nie zawaha wcześniej jeździłem na oleju elf turbo diesel 15w40 oczywiście minerał polecam poglądowo na youtube filmik z testu olejów w niskiej temperaturze nie musi być to przyczyna u wszystkich ale dwójka kolegów z forum jeździ na 10w40 i mniemają problemu aha u mnie też nie działa podgrzewacz w kolektorze ssącym brak impulsu na przekaźnik reszta sprawna może ktoś ma pomysł gdzie leży problem
witam, mam tak jak Wy problem z moją mazdą 626 comprex, od kiedy na zewnątrz jest na minusie auto nie chce odpalać a przy każdej próbie odpalenia wydostają się spaliny z filtra powietrza, wymieniłem juz pompe wtryskową, głowice zregenerowałem. Jak stała w warsztacie w temperaturze +16 stopni to bez trudu odpaliła. Dzisiaj wymieniłem zawór startowy i nadal nie chce odpalić tyle tylko że z filtra powietrza przestały wydostawac się spaliny. Myślałem nad regeneracją sprężarki ale facet z firmy regenerującej powiedział że jakby sprężarka była walnieta to nie odpalałaby ani w zimnym ani w ciepłym. Może ktos z was miał taki problem, bo ja juz ręce rozkładam i nie wiem co jest grane. a i intercooler tez sprawdzalem
-
łuki25
Łuki.
Zacznij od podstaw.
Być może pasek napędzający alternator przy niższej temp. nie daje rady i ślizga się po kólkach pasowych nie przekazując napędu na alternator i sprężarkę-przecież to tylko guma.
Wymieniałeś kiedyś? może jest nieodpowiedni/zastępczy/stary/ lub go wcale nie ma...
Zacznij od podstaw.
Być może pasek napędzający alternator przy niższej temp. nie daje rady i ślizga się po kólkach pasowych nie przekazując napędu na alternator i sprężarkę-przecież to tylko guma.
Wymieniałeś kiedyś? może jest nieodpowiedni/zastępczy/stary/ lub go wcale nie ma...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Paska nie podciągniesz.
Jest na samonapinaczu. Aby go naciągnąć należy poluźnić nakrętkę na kółku pasowym napinacza (koszmarne dojście) i dopiero wówczas napiąć srubą napinającą napinacza.
Generalnie nie sądzę,aby napinanie coś dało – napinacz utrzymuje napięcie paska dzięki wstępnemu napięciu sprężyny napinacza, którą to sprężynę napinamy śrubką "10" po poluźnieniu nakrętki"14" na kólku pasowym.
Wniosek jest taki,że jeśli pasek jest luźny, to w zasadzie jest już do wymiany.
Abyś dobrze zrozumiał.. mówimy o pasku alternatora, nie o pasku który jest na kólku od comprexa.
Ten od alternatora jest dużo ważniejszy i o nim mówi się potocznie "pasek od comprexa".
pzdr.
M
Jest na samonapinaczu. Aby go naciągnąć należy poluźnić nakrętkę na kółku pasowym napinacza (koszmarne dojście) i dopiero wówczas napiąć srubą napinającą napinacza.
Generalnie nie sądzę,aby napinanie coś dało – napinacz utrzymuje napięcie paska dzięki wstępnemu napięciu sprężyny napinacza, którą to sprężynę napinamy śrubką "10" po poluźnieniu nakrętki"14" na kólku pasowym.
Wniosek jest taki,że jeśli pasek jest luźny, to w zasadzie jest już do wymiany.
Abyś dobrze zrozumiał.. mówimy o pasku alternatora, nie o pasku który jest na kólku od comprexa.
Ten od alternatora jest dużo ważniejszy i o nim mówi się potocznie "pasek od comprexa".
pzdr.
M
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
No właśnie chodzi mi o zamiennik..Kto nie zna tematu śmieje sie z tego że pasek alternatora musi być oryginalny..A na tych luźnych zamiennikach jak było u Ciebie z odpalaniem?
w sumie z odpalaniem miałem problemy ale nie były one związane z paskiem zamiennik ma to do siebie że szybko się zużywa i trzeba go wymienić oraz to że trzeba kontrolować cały czas jego naciąg jeśli jest napięty odpowiednio to z paleniem nie ma problemu. I jeszcze jeśli pasek nie jest odpowiednio napięty a co za tym idzie praca silnika nie jest zsynchronizowana z pracą sprężarki spalanie wzrasta przynajmniej u mnie tak było. wzrost spalania jest na poziomie około 2 litrów na 100 km
- Od: 20 sie 2009, 20:53
- Posty: 112
- Skąd: Jasło
- Auto: Mazda 626, 2.0 Comprex, 96 rok
witam miałem problem z odpaleniem auta przy temperaturze poniżej 0, aby odpalic musialem krecic okolo 1 min aby zalapał pozniej palil na dotyk az do mometu az sie nie wyziebil i tak do dzisiaj rana.przyczyną problemu z odpaleniem auta okazał się zawór TCV po wyjęciu, wyczyszczeniu i uszczelnieniu problem znikł (pewnie nie na długo bo trzeba go bedzie wymienić ale bynajmniej wiem co go boli) ps rada jak wam nie chce odpalic auto poniżej -5 spróbujcie odpiąć zawór i sprobójcie odpalic trzymajac gaz bo zgasnie polozenie zaworu pod pompą ten co zazwyczaj cieknie.powodzenia
- Od: 20 gru 2010, 18:29
- Posty: 22
- Auto: 323F BJ 2.0 DiTD 2000r
a gdzie w comprexie jest ten zawór ?
chyba nie ten model kolego ale dzięki za rady 

Tomcio1972 ;–)
- Od: 15 maja 2009, 22:05
- Posty: 245
- Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
- Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin
Witam. Koledzy mają rację, czysty zawór startowy i prawidłowo napięty oryginalny pasek alternatora to podstawa w naszych comprexach
. Też borykałem się z problemem opisywanym w temacie, sprawdziłem wszystko co można było sprawdzić w dieslu z doładowaniem...
i nic
. Kto nie miał do czynienia z comprexem to trudno zlokalizować taką usterkę w tym samochodzie. Pasek alternatora był przyczyną wszystkich problemów z odpaleniem samochodu. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i życzę prawidłowej pracy comprexów 


-
macgyverpp
niemożna tutaj powiedzieć co jest w danym przypadku przyczyną każdy może mieć trochę inny problem np u mnie wyjecie zaworu nic nie zmieniało a jak się pasek od alternatora wyciągnie to od razu wiadomo bo póki się nie zagrzeje to nie chce się wkręcać powyżej 2000 obr a co do zaworu startowego nie powinien mieć wpływu na odpalanie bo on odcina tylko dopływ powietrza ze strony comprexu podczas wolnych obrotów a jak by był aż tak zawalony to jak już ci zapalał to też miał by problem z wkręcaniem się u mnie było tak samo z odpalanie a teraz gdy gaśnie kontrolka od świec to od razu odpalam bez gazu i niema problemu a zawór jest tam gdzie był nie ruszany ale tak jak mówiłem niema uniwersalnego rozwiązania jednemu pomoża filterek przepływowy innym co innego
dziś rano spotkała mnie niespodzianka auto nie odpaliło czy ktoś ma jakiś pomysł
świece grzeją wszystkie
pasek alternatora ori
przekaźnik od świec działa
paliwo jest – powietrze w oponach również
zawsze odpalał od pół obrotu wału nawet przy – 20 stopniach a dziś cisza pod maską
czy ktoś ma jakiś pomysł co sprawdzić ?
proszę w kosz zamarzło paliwo orlenowska verwa dawało radę przy -15 a przy -3 zamarzło
świece grzeją wszystkie
pasek alternatora ori
przekaźnik od świec działa
paliwo jest – powietrze w oponach również
zawsze odpalał od pół obrotu wału nawet przy – 20 stopniach a dziś cisza pod maską
czy ktoś ma jakiś pomysł co sprawdzić ?
proszę w kosz zamarzło paliwo orlenowska verwa dawało radę przy -15 a przy -3 zamarzło

Tomcio1972 ;–)
- Od: 15 maja 2009, 22:05
- Posty: 245
- Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
- Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin
A czy zakręciła rozrusznikiem, czy była kompletna"cisza"?
U mnie kiedyś poluzowała się klema i była CISZA.
U mnie kiedyś poluzowała się klema i była CISZA.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
piszą cisza miałem na myśli błogi dźwięk klekoczącego silniczka
kręciła normalnie świece grzały -bo przygasały żarówki na desce rozbebeszyłem połowę auta a nie sprawdziłem odstojnika w filtrze gdzie była ocipinka wody a nie zastanowiłem się nad tym ,że nawet nie zadymiła z wydechu 


Tomcio1972 ;–)
- Od: 15 maja 2009, 22:05
- Posty: 245
- Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
- Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6