Piszę tego posta ponieważ mam problem z moją madzią premacy.
Mój problem polega na tym, że po przejechaniu dosłownie paru km mój samochód zaczyna hamować tarcze oraz klocki hamulcowe robią się gorące i zaczyna śmierdzieć palona gumą .
Usterka z tego co zauważyłem leży w hamulcu ręcznym ( niema oporu przy zaciąganiu, tak jak był by już zaciągnięty) i tylko po jednej stronie samochodu (lewy tył).
Dziwna sprawą jest to że wychodzi dopiero po tym jak temperatura na dworze schodzi poniżej -6 s/C.
Ostatnio odkręcałem koło i przeczyściłem i nasmarowałem prowadnice szczęk hamulcowych i wszytko było w porządku tyle że na dworze było po delikatnie powyżej 0 s/C po spadku temperatury problem wrócił.
Nadmienię jeszcze że staram się nie zaciągać ręcznego a po mimo tego ten problem istnieje tak jakby sam się ręczny zaciągał

Może szanowni koledzy z forum coś na to poradzą.