Kontrolki od akumulatora i świateł
1, 2
Witam. Od kilku dni w mojej maździe 323f BG z 1991r 1.6 16v + lpg świecą się czerwone kontrolki od akumulatora i świateł. Dodam, że alternator był sprawdzany, szczotki w nim są dobre. Na odpalonym samochodzie jak się odepnie klemę, to samochód chodzi – czyli ładowanie jest.
Czym może być to spowodowane, że te kontrolki się ciągle świecą?
Zauważyłem jeszcze, że mam pęknięta klemę, może to przez nią?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.
Czym może być to spowodowane, że te kontrolki się ciągle świecą?
Zauważyłem jeszcze, że mam pęknięta klemę, może to przez nią?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.
- Od: 6 lut 2011, 21:07
- Posty: 5
Lampy sie swieca. Hm, napisze tak: Jedna zarowka swiecila sie ledwo co. Pojechalem, kupilem zarowki (wcisneli mi takie niebieskie za ok 60Pln) Przy montowaniu zobaczylem, ze kabelki sa pordzewiale i kostka jakas stara- kupilem kostke, kabelki skrocilem, i zarowki dzialaly normalnie, ale ze mialem te "super" nowe niebieskie zarowki, to sobie zamontowalem. Kontrolki wtedy jeszcze nie swiecily. Tak nagle sie zaswiecily. Pozniej sie zarowka jedna spalila, wiec wlozylem te stare co mialem i rzeczywiscie jedna swieci slabiej, ale tylko troszke. Myslisz, ze to moze byc zarowka przepalona? Jak tak to dlaczego tak nagle zaczely te dwie kontrolki na raz swiecic?
- Od: 6 lut 2011, 21:07
- Posty: 5
ta kontrolka to jest od spalonych świateł stop. napięcie na zaciskach akumulatora (auto odpalone)oczywiście mierzyłeś?
Światła stopu tak jak inne pozostałe światła w samochodzie działają poprawnie. Napięcia nie mierzyłem, ale dzisiaj pojadę i zmierzę.
Dzisiaj wymieniłem klemy, bo tak jak pisałem stare miałem popękane, ale to nic nie dało. Kontrolki dalej świecą.
Czekam na dalsze pomoce
Dzisiaj wymieniłem klemy, bo tak jak pisałem stare miałem popękane, ale to nic nie dało. Kontrolki dalej świecą.
Czekam na dalsze pomoce
- Od: 6 lut 2011, 21:07
- Posty: 5
A napiszesz mi ile przewodow idzie do alternatora? Sa tylko dwie kostki? Pytam, bo od gory widac tylko dwie kostki, a narazie nie ma dostepu do kanalu, zeby zobaczyc od spodu.
- Od: 6 lut 2011, 21:07
- Posty: 5
mam identyczny problem, po swapie z 1.6 16v na 1.8 dohc 137km, alternator napewno sprawny po przełożyłem ze starego silnika, wiązka od 1.8 wszystko popodłączane, alternator jakby ładował,
bo obroty maleja jak sie światła włączy, a te kretyńskie dwie kontrolki dalej świcą
o co chodzi?
bo obroty maleja jak sie światła włączy, a te kretyńskie dwie kontrolki dalej świcą
o co chodzi?
- Od: 12 gru 2009, 15:50
- Posty: 18
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 323f bg 1.8 DOHC 137km
Ja niestety musialem wymienic alternator i kontrolki zgasly ...
- Od: 6 lut 2011, 21:07
- Posty: 5
Siema, to znów ja zamęczam kolejnym problemem. Ostatnio wymieniłem akumulator na nowy(grudzień) i jeździłem na nim gdzieś do końca stycznia, po czym samochód nie chciał odpalić i okazało się że mam słabe ładowanie około 13V (bez włączonych świateł, itp.). Wczoraj oddałem samochód do naprawy i mechanik wymienił mi wszystko w alternatorze, dosłownie wszystko. Teraz pokazuje że ładowanie jest na poziomie 13.8 przy włączonych światłach. Wszystko było by okej, ale pojawiły się nowe problemy, po pierwsze. Pali mi się kontrolka ładowania akumulatora i świateł. Palą się słabiej niż ręczny i gasną coraz bardziej przy wyższych obrotach. Po drugie obroty silnika na luzie zaczynają falować. Po trzecie podczas tego falowania wskazówka temperatury silnika szybko idzie w górę do max, a po naciśnięciu gazu opada momentalnie do połowy. No i po czwarte najważniejsze, akumulator dzisiaj znów padł i odmówił posłuszeństwa. Po zmierzeniu napięcia na wyłączonym silniku pokazuje prawie 14V, a przy próbie odpalenia spada do 4V. Proszę poradźcie coś.
Tutaj daję zdjęcie tych kontrolek:
Dodałem cytat z mojego tematu, bo mi go zamknięto.

- Od: 21 wrz 2009, 21:49
- Posty: 180
- Skąd: Poznań
- Auto: 323F BG 1.8, Xedos6 2.0 V6, Mazda 6 Kombi MZR-CD 121KM Diesel
3rzyk napisał(a):Nie dokładnie o tym, bo było tylko o kontrolkach, a u mnie trochę więcej się dzieje.
jest kilka tematów o aku i altku na forum, poszukaj proszę!

-
Ania_TM
Są owszem, ale żadne nie pasuje do mojego problemu więc napisałem własny, ale na razie sprawdzę regulator napięcia i potem jeśli nadal nic nie pomoże to się odezwę w tym temacie.

- Od: 21 wrz 2009, 21:49
- Posty: 180
- Skąd: Poznań
- Auto: 323F BG 1.8, Xedos6 2.0 V6, Mazda 6 Kombi MZR-CD 121KM Diesel
I Kill You napisał(a):Od kilku dni w mojej maździe 323f BG z 1991r 1.6 16v + lpg świecą się czerwone kontrolki od akumulatora i świateł. Dodam, że alternator był sprawdzany, szczotki w nim są dobre
3rzyk napisał(a):Pali mi się kontrolka ładowania akumulatora i świateł
żaden nie pasuje? jak dla mnie to ten sam problem
- Od: 17 wrz 2006, 17:02
- Posty: 1223
- Skąd: Lublin k. Wilczopola
- Auto: 323F BG
dziwne rzeczy tu piszecie... o tyle dziwne dlatego że świecące się kontrolki żarówek i akumulatora sa efektem zbyt małego ładowania tzn albo macie akumulator zbyt dużej pojemności którego nie może doładować albo jest padnięty stary zagotowany i nie przyjmuje prądu bo cele się w nim zwarły, albo padł regulator napięcia który ładuje akumulator ale nie wstrząsającym napięciem czego efekt jest taki że kontrolki te świecą światła na małych obrotach się mrużą i często akumulator pada tzn puki jedzie to jedzie ale po nocy w zimie już nie odpali no i przede wszystkim bardzo krótka żywotność akumulatora 3-4 miesiące i nowy akumulator zalicza zgon zależy tez jak dużo się jeździ... dlatego dziwne jest to co piszecie tzn ze wszystko posprawdzane powymieniane itd jak wciąż jest dalej coś nie tak
radze pozmieniać mechaników na elektromechaników z zakładów z dobra opinią bo w momencie się z tym uporają i pewnie mniejszym kosztem nisz meches czarodziej nie mający pojęcia ocb i zmieniający wszystko po kolei na nowe
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
- Od: 7 wrz 2007, 12:51
- Posty: 721
- Skąd: Kraków
- Auto: mx-3 1.6 107KM 98r
Mazdaxxx napisał(a):dziwne rzeczy tu piszecie... o tyle dziwne dlatego że świecące się kontrolki żarówek i akumulatora sa efektem zbyt małego ładowania tzn albo macie akumulator zbyt dużej pojemności którego nie może doładować albo jest padnięty stary zagotowany i nie przyjmuje prądu bo cele się w nim zwarły, albo padł regulator napięcia który ładuje akumulator ale nie wstrząsającym napięciem czego efekt jest taki że kontrolki te świecą światła na małych obrotach się mrużą i często akumulator pada tzn puki jedzie to jedzie ale po nocy w zimie już nie odpali no i przede wszystkim bardzo krótka żywotność akumulatora 3-4 miesiące i nowy akumulator zalicza zgon zależy tez jak dużo się jeździ... dlatego dziwne jest to co piszecie tzn ze wszystko posprawdzane powymieniane itd jak wciąż jest dalej coś nie takradze pozmieniać mechaników na elektromechaników z zakładów z dobra opinią bo w momencie się z tym uporają i pewnie mniejszym kosztem nisz meches czarodziej nie mający pojęcia ocb i zmieniający wszystko po kolei na nowe
Właśnie co do tego ja byłem u elektromechanika, w bardzo dobrym serwisie. Zanim wsadzili alternator do samochodu to go sprawdzili i wszystko było ok. Wiec regulatora napięcia nie wymieniali. Teraz byłem to zgłosić i na jutro jestem umówiony na wymianę tego regulatora bez dopłaty. Mam nadzieje że wszystko będzie ok, bo jeśli nie to ja już nie wiem co jest nie tak.
P.S.: Nowy objaw który dzisiaj zauważyłem to że podczas falowania obrotów i i dodaniu trochę gazu samochód podciąga obroty ale momentalnie spadają mimo że gaz cały czas jest wciśnięty, po czym samochód gaśnie.

- Od: 21 wrz 2009, 21:49
- Posty: 180
- Skąd: Poznań
- Auto: 323F BG 1.8, Xedos6 2.0 V6, Mazda 6 Kombi MZR-CD 121KM Diesel
co do falowania obrotów i gaśnięcia to są objawy kończącego się czujnika halla w aparacie zap.
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości