Morał: Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie
Dowcipy
Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąść ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju – dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego, pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się, miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty, ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu. Mój przyszły teść stał przed domem – podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
Morał: Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie
Morał: Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie
Przychodzi facet do sex shopu i szuka dmuchanej lalki. Szuka długo, bo sprawdza różne parametry – usta, oczy, nos, włosy. Wreszcie znajduje odpowiednią, niesie do ekspedientki i prosi, by zapakować.
– Może pani jeszcze sprawdzić datę produkcji?
– 9 stycznia 2010 r.
– Oj niedobrze, to Koziorożec.
– Może pani jeszcze sprawdzić datę produkcji?
– 9 stycznia 2010 r.
– Oj niedobrze, to Koziorożec.
- Od: 26 paź 2010, 22:38
- Posty: 910
- Skąd: Chełm
- Auto: CX-5 KE '16 34K
AWD AT 2.5 192KM
W domu spokojnej jesieni, trzech dziadków toczy rozmowę przy
śniadaniu.
> Pierwszy mówi:
> – Mam kamienie czy co? Nie mogę rano zrobić siku. Wstaje o 7-ej i pól
> godziny muszę się męczyć aby coś poleciało.
> Drugi mówi:
> – Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie mogę zrobić kupy! Po
> godzinie wreszcie coś zrobię!
> Na to trzeci dziadek:
> – Ja tam nie mam żadnych problemów. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej, i budzę się o 7-ej...
Dwóch starszych panów siedziało w parku i rozmawiało o swoim życiu
seksualnym. Jeden już nie mógł, drugi wręcz przeciwnie – tryskał
witalnością. Zapytany o swój sekret wyjaśnił, że codziennie jada żytni
chleb i to znakomicie wpływa na jego potencję.
Podekscytowany drugi dziadek szybko udał się do spożywczego.
– Poproszę chleb żytni! – woła.
– Cały bochenek czy krojony? – pyta sprzedawca.
– A co za różnica?
– Jak będzie pokrojony, to szybciej panu stwardnieje.
– Kurka! – złości się dziadek – To znaczy, że wszyscy znali tę metodę oprócz mnie?
śniadaniu.
> Pierwszy mówi:
> – Mam kamienie czy co? Nie mogę rano zrobić siku. Wstaje o 7-ej i pól
> godziny muszę się męczyć aby coś poleciało.
> Drugi mówi:
> – Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie mogę zrobić kupy! Po
> godzinie wreszcie coś zrobię!
> Na to trzeci dziadek:
> – Ja tam nie mam żadnych problemów. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej, i budzę się o 7-ej...
Dwóch starszych panów siedziało w parku i rozmawiało o swoim życiu
seksualnym. Jeden już nie mógł, drugi wręcz przeciwnie – tryskał
witalnością. Zapytany o swój sekret wyjaśnił, że codziennie jada żytni
chleb i to znakomicie wpływa na jego potencję.
Podekscytowany drugi dziadek szybko udał się do spożywczego.
– Poproszę chleb żytni! – woła.
– Cały bochenek czy krojony? – pyta sprzedawca.
– A co za różnica?
– Jak będzie pokrojony, to szybciej panu stwardnieje.
– Kurka! – złości się dziadek – To znaczy, że wszyscy znali tę metodę oprócz mnie?
Wysiada z pociągu w nieznanym sobie mieście muzyk z kontrabasem. Dłuższą chwilę stara się zorientować, w którą ma iść stronę. W końcu pyta, podpierającego ścianę dworca kolejowego, pijaczka:
– Panie, jak się dostać do filharmonii?
– Ćwiczyć, k...wa, ćwiczyć!
Spotkalo sie dwoch informatykow, pija wodeczke i 1 z nich opowiada, ze wczoraj byla u niego jakas laska, mowi:
-Wiesz, zaprosilem do siebie ta Jolke co z nami studiowala.
-Ta, no i co?
-No wiesz, zaczelo sie niewinnie, przyslowiowa kawka, ciasteczko.
-No i co dalej?
-Gadamy, gadamy, no i mowi po jakiejs chwili, ze ta kawa ja pobudzila.
-Wow, i co dalej, co dalej?
-Mowi, ze teraz to by najchetniej cos jeszcze mocniejszego wypila.
-Stary mow dalej, mow.
-No to ja jej mowie ze mam w lodowczce poloweczke mocniejszego trunku.
-Pewnie po nia poszedles...
-No jasne, pijemy 1 kielona, za chwile 2 i 3, po czym zaczela sie rozbierac, już malo co na niej zostalo i polozyla sie na stole, o malo mi nowego laptopa z niego nie zrzucila...
-Pierodlisz, masz nowego laptopa? A jaki procesor?
U japońskiego krawca:
– Uszyjmikimono!
– Nihója!
– Cimu!
– Nicinima!!!
Nie chce ci się iść rano do pracy? Otwórz "Forbesa" i znajdź tam swoje
nazwisko.
Nie ma? To zapi*rdalaj do roboty!!!

– Panie, jak się dostać do filharmonii?
– Ćwiczyć, k...wa, ćwiczyć!
Spotkalo sie dwoch informatykow, pija wodeczke i 1 z nich opowiada, ze wczoraj byla u niego jakas laska, mowi:
-Wiesz, zaprosilem do siebie ta Jolke co z nami studiowala.
-Ta, no i co?
-No wiesz, zaczelo sie niewinnie, przyslowiowa kawka, ciasteczko.
-No i co dalej?
-Gadamy, gadamy, no i mowi po jakiejs chwili, ze ta kawa ja pobudzila.
-Wow, i co dalej, co dalej?
-Mowi, ze teraz to by najchetniej cos jeszcze mocniejszego wypila.
-Stary mow dalej, mow.
-No to ja jej mowie ze mam w lodowczce poloweczke mocniejszego trunku.
-Pewnie po nia poszedles...
-No jasne, pijemy 1 kielona, za chwile 2 i 3, po czym zaczela sie rozbierac, już malo co na niej zostalo i polozyla sie na stole, o malo mi nowego laptopa z niego nie zrzucila...
-Pierodlisz, masz nowego laptopa? A jaki procesor?

U japońskiego krawca:
– Uszyjmikimono!
– Nihója!
– Cimu!
– Nicinima!!!

Nie chce ci się iść rano do pracy? Otwórz "Forbesa" i znajdź tam swoje
nazwisko.
Nie ma? To zapi*rdalaj do roboty!!!
-
Ania_TM
wklejam link bo to trzeba wysłuchać żeby było śmieszne http://www.youtube.com/watch?v=UESvC_v4PtI
a propo punktu g
Szukałem już palcem
Szukałem pisiorem
Szukałem językiem
I nowym wibratorem
Pytałem się kumpli
Pytałem sąsiada
Nie pytam się księdza
Z nim kur.. nie gadam
Pytałem w aptece
Szukałem też w necie
Jak orgazm najszybciej
Zapewnić kobiecie
I wszędzie mi mówią
Że w sumie to grunt
By znaleźć ten kur..
J e b a n y "G" punkt
Hej hej czy ktoś wie
Gdzie jest kur.. ten punkt "G" ?
Mój funfel zagaił
Gdy napił się piwa
Że punkt "G" to w du...
Znajduje się chyba
A z innym jak kiedyś
Zrobiłem dwie flaszki
To stwierdził, że raczej
Znajduje się w paszczy
Czy między cyckami
Ten punkt się znajduje
A może na sutku
Ten punkt występuje
Gdzie szukać, do ku..y,
Ja pytam się, nędzy,
Wszak szkoda mi czasu
I szkoda pieniędzy
Hej hej czy ktoś wie
Gdzie jest kur.. ten punkt "G"
Punkt "G" – mówi tato –
U kobiet w tym typie,
To prawdopodobnie
Znajduje się w c i p i e
A dziadek podchwycił
Ten temat jak zawsze
Tak wnusiu, jest w c i p i e
Konkretnie w łechtaczce
Szukałem już palcem
Szukałem pisiorem
Szukałem językiem
I nowym wibratorem
I znaleźć nie mogę
I czuję się źle
Żesz w du... osraną
J e b a n y punkt "G"
Hej hej czy ktoś wie
Gdzie jest ku... ten punkt G
?
Szukałem już palcem
Szukałem pisiorem
Szukałem językiem
I nowym wibratorem
Pytałem się kumpli
Pytałem sąsiada
Nie pytam się księdza
Z nim kur.. nie gadam
Pytałem w aptece
Szukałem też w necie
Jak orgazm najszybciej
Zapewnić kobiecie
I wszędzie mi mówią
Że w sumie to grunt
By znaleźć ten kur..
J e b a n y "G" punkt
Hej hej czy ktoś wie
Gdzie jest kur.. ten punkt "G" ?
Mój funfel zagaił
Gdy napił się piwa
Że punkt "G" to w du...
Znajduje się chyba
A z innym jak kiedyś
Zrobiłem dwie flaszki
To stwierdził, że raczej
Znajduje się w paszczy
Czy między cyckami
Ten punkt się znajduje
A może na sutku
Ten punkt występuje
Gdzie szukać, do ku..y,
Ja pytam się, nędzy,
Wszak szkoda mi czasu
I szkoda pieniędzy
Hej hej czy ktoś wie
Gdzie jest kur.. ten punkt "G"
Punkt "G" – mówi tato –
U kobiet w tym typie,
To prawdopodobnie
Znajduje się w c i p i e
A dziadek podchwycił
Ten temat jak zawsze
Tak wnusiu, jest w c i p i e
Konkretnie w łechtaczce
Szukałem już palcem
Szukałem pisiorem
Szukałem językiem
I nowym wibratorem
I znaleźć nie mogę
I czuję się źle
Żesz w du... osraną
J e b a n y punkt "G"
Hej hej czy ktoś wie
Gdzie jest ku... ten punkt G
W dniu ślubu mąż mówi do żony
– Słyszysz kochanie czajnika gwizdanie?
Po ślubie
– Słyszysz piz** jak czajnik gwizdo?
– Słyszysz kochanie czajnika gwizdanie?
Po ślubie
– Słyszysz piz** jak czajnik gwizdo?
- Od: 17 wrz 2006, 17:02
- Posty: 1223
- Skąd: Lublin k. Wilczopola
- Auto: 323F BG
Gość miał 5 zł i wielką potrzebę więc uderzył do tirówki.
– Co dostanę za 5 zeta?
– Co najwyżej możesz mi pupę wylizać.
– No to dobrze.
Liże nagle przerywa i mówi.
-Kurwa a ale ty masz owsiki...
-A co za 5 zł krewetki chciałeś?
– Co dostanę za 5 zeta?
– Co najwyżej możesz mi pupę wylizać.
– No to dobrze.
Liże nagle przerywa i mówi.
-Kurwa a ale ty masz owsiki...
-A co za 5 zł krewetki chciałeś?
- Od: 11 cze 2007, 15:28
- Posty: 1650
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda Premacy CP 2.0DiTD RF4F 2003
nie wiem czy bylo ale kumpel ostatnio zabil mnie tym dowcipem 
Na Ukrainie zyl chlop , ktory mial 112 lat,
Dowiedzialy sie o nim miejscowe media i postanowily
zrobic z nim wywiad na temat tajemnicy jego dlugowiecznosci,
Zajezdzaja zatem pod jego dom, pukaja do drzwi
i po krotkiej chwili otwiara ów chlop
wiec pytaja czy moga zrobic z nim krotki wywiad
On na to ze musza spytac najpierw o zgode ojca,
Oni zdziwieni ale mowia ok nie ma problemu ale gdzie zatem znajdziemy ojca?
On na to odpowiada – poszedl z dziadkiem na ryby
pzdr![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Na Ukrainie zyl chlop , ktory mial 112 lat,
Dowiedzialy sie o nim miejscowe media i postanowily
zrobic z nim wywiad na temat tajemnicy jego dlugowiecznosci,
Zajezdzaja zatem pod jego dom, pukaja do drzwi
i po krotkiej chwili otwiara ów chlop
wiec pytaja czy moga zrobic z nim krotki wywiad
On na to ze musza spytac najpierw o zgode ojca,
Oni zdziwieni ale mowia ok nie ma problemu ale gdzie zatem znajdziemy ojca?
On na to odpowiada – poszedl z dziadkiem na ryby
pzdr
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Wchodzi dziadek do burdelu, patrzy na te panienki i mówi: mam przy sobie 5 zł.
Wszystkie w śmiech, ale jedna mówi: dziadek za 5 zł to ja ci mogę jedynie loda zrobić.
No to dziadek się zgodził.
Poszli do pokoju ona mu tam robi tego loda i mówi: dziadek ale tobie nie staje.
Rób mała, rób !
Robi dalej, i znowu trochę podirytowana mówi: dziadek ale tobie naprawdę nie staje !
Rob kochana jeszcze trochę !
Robi dalej no i w końcu nie wytrzymała: Dziadek [cenzura] tobie nie staje
A kto powiedział ze on ma stać
On ma być czysty 

Wszystkie w śmiech, ale jedna mówi: dziadek za 5 zł to ja ci mogę jedynie loda zrobić.
No to dziadek się zgodził.
Poszli do pokoju ona mu tam robi tego loda i mówi: dziadek ale tobie nie staje.
Rób mała, rób !
Robi dalej, i znowu trochę podirytowana mówi: dziadek ale tobie naprawdę nie staje !
Rob kochana jeszcze trochę !
Robi dalej no i w końcu nie wytrzymała: Dziadek [cenzura] tobie nie staje

A kto powiedział ze on ma stać


To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3369 (90/160)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Koniec XIX w. w przedziale sypialnym pociągu Moskwa – St. Petersburg siedzą:
porucznik Rżewski, jego ordynans, pop z żoną i małoletnią córką. W pewnym
momencie wstaje ordynans i rzecze do Rżewskiego :
– Panie poruczniku wyjdę i się odleję!
Po wyjściu ordynansa pop zwraca się ze zgorszeniem do Rżewskiego :
– Panie poruczniku jak ten ordynans tak może! Jak on do pana się zwraca: się
odleję?
Do pana poruczniku, u którego pierś cala w orderach za zasługi na polu
chwały, a on do pana: się odleję!
Jak on przy mnie, który co wieczór modli się za wasze zdrowie i zwycięstwo w
okopach może tak powiedzieć: się odleję?
Jak śmie przy mojej żonie, która jako dziewica ślubowała mi wierność, i
która w swych nieskalanych myślach prosi jedynie Boga o zdrowie wasze tak
powiedzieć: się odleję?
Córka moja niewinna duszyczka, w cnocie chowana i na chwalę naszych
zwycięstw na froncie modląca się do Najwyższego, a on przy niej mówi: się
odleję!
To tak być nie może! Panie poruczniku proszę uszanować swój i nas honor.
Proszę porozmawiać z ordynansem tak od serca, tak po wojskowemu!
Wraca ordynans i mówi:
– Panie poruczniku się odlałem, legnę sobie!
A Rżewski na to:
– A co ty sobie myślisz chu.. psi, że ja to kto, swołocz jaka?! Pierś mam
całą w orderach, ja zapie.... na froncie, a ty tu do mnie mówisz: się
odleję. A tu, u popa na głowie to krowi placek, czy łysina?, którą ma z
troski i modlenia się, co wieczór za nasze pier...... grzechy na jeb....
froncie i ty przy nim: się odleję A żona jego to [cenzura] jaka przydrożna, czy
co? – która jako młódka du.. nie dając okolicznym sąsiadom poświeciła się
życiu pobożnemu, a ty przy niej: się odleję! A to pachole nieletnie i
niewinne to szkapa jaka niewyj.....? które nawet i chu.. w paszczu nie
brało, a ty przy nim: się odleję.
– Spierdalaj na górę [tiiit] niemyty, i zakaz szczania do samego St. Petersburga.
...................................................................................................................................
Mod mnie chyba opieprzy.

porucznik Rżewski, jego ordynans, pop z żoną i małoletnią córką. W pewnym
momencie wstaje ordynans i rzecze do Rżewskiego :
– Panie poruczniku wyjdę i się odleję!
Po wyjściu ordynansa pop zwraca się ze zgorszeniem do Rżewskiego :
– Panie poruczniku jak ten ordynans tak może! Jak on do pana się zwraca: się
odleję?
Do pana poruczniku, u którego pierś cala w orderach za zasługi na polu
chwały, a on do pana: się odleję!
Jak on przy mnie, który co wieczór modli się za wasze zdrowie i zwycięstwo w
okopach może tak powiedzieć: się odleję?
Jak śmie przy mojej żonie, która jako dziewica ślubowała mi wierność, i
która w swych nieskalanych myślach prosi jedynie Boga o zdrowie wasze tak
powiedzieć: się odleję?
Córka moja niewinna duszyczka, w cnocie chowana i na chwalę naszych
zwycięstw na froncie modląca się do Najwyższego, a on przy niej mówi: się
odleję!
To tak być nie może! Panie poruczniku proszę uszanować swój i nas honor.
Proszę porozmawiać z ordynansem tak od serca, tak po wojskowemu!
Wraca ordynans i mówi:
– Panie poruczniku się odlałem, legnę sobie!
A Rżewski na to:
– A co ty sobie myślisz chu.. psi, że ja to kto, swołocz jaka?! Pierś mam
całą w orderach, ja zapie.... na froncie, a ty tu do mnie mówisz: się
odleję. A tu, u popa na głowie to krowi placek, czy łysina?, którą ma z
troski i modlenia się, co wieczór za nasze pier...... grzechy na jeb....
froncie i ty przy nim: się odleję A żona jego to [cenzura] jaka przydrożna, czy
co? – która jako młódka du.. nie dając okolicznym sąsiadom poświeciła się
życiu pobożnemu, a ty przy niej: się odleję! A to pachole nieletnie i
niewinne to szkapa jaka niewyj.....? które nawet i chu.. w paszczu nie
brało, a ty przy nim: się odleję.
– Spierdalaj na górę [tiiit] niemyty, i zakaz szczania do samego St. Petersburga.
...................................................................................................................................
Mod mnie chyba opieprzy.

Ksiądz wygłasza kazanie i nagle widzi starsze małżeństwo. Zauważa że małżonek starszej kobiety smacznie śpi. Zwraca się do kobiety.
– Przepraszam, czy mogłaby pani obudzić męża.
Na co kobieta wstaje i rezolutnie odpowiada:
– Jak sobie go ksiądz sam uśpił to niech teraz sam budzi...
----------------------------
Mąż wyjeżdżał w delegację. Przed wyjazdem mówi żonie:
– Rozumiem, że masz swoje potrzeby. Zbudowałem ci robota. Jeśli tylko będziesz potrzebowała mężczyzny, po prostu zawołaj "Boria!" i on wszystko zrobi.
– Dobra.
Mąż wyjechał. Wieczorem żonie zachciało się i zawołała: "Boria!"
Robot się włączył i zabrał się do akcji. Po jakimś czasie żona zdała sobie sprawę, że nie wie, jak wyłączyć diabelstwo. Zaczęła wołać o pomoc. Pojawiła się sąsiadka i pyta:
– A co to za cudo?
– Boria.
– Boria!
Robot zareagował prawidłowo i zabrał się za sąsiadkę.
Dwa dni później mąż zorientował się, że nie powiedział żonie, jak się wyłącza robota. Dzwoni, nikt nie odbiera. Wsiada w samolot, leci do rodzinnego miasta. Na lotnisku łapie taksówkę, wsiada i mówi do kierowcy:
– Na Iwanowkę, szybko!
– Na Iwanowkę? Tam nie pojadę.
– Dlaczego?!
– Tam Boria!
----------------------------
Głuchoniemy nurek Zenon wyczytał z ruchu warg rekina ludojada, że ma absolutnie przesrane.
– Przepraszam, czy mogłaby pani obudzić męża.
Na co kobieta wstaje i rezolutnie odpowiada:
– Jak sobie go ksiądz sam uśpił to niech teraz sam budzi...
----------------------------
Mąż wyjeżdżał w delegację. Przed wyjazdem mówi żonie:
– Rozumiem, że masz swoje potrzeby. Zbudowałem ci robota. Jeśli tylko będziesz potrzebowała mężczyzny, po prostu zawołaj "Boria!" i on wszystko zrobi.
– Dobra.
Mąż wyjechał. Wieczorem żonie zachciało się i zawołała: "Boria!"
Robot się włączył i zabrał się do akcji. Po jakimś czasie żona zdała sobie sprawę, że nie wie, jak wyłączyć diabelstwo. Zaczęła wołać o pomoc. Pojawiła się sąsiadka i pyta:
– A co to za cudo?
– Boria.
– Boria!
Robot zareagował prawidłowo i zabrał się za sąsiadkę.
Dwa dni później mąż zorientował się, że nie powiedział żonie, jak się wyłącza robota. Dzwoni, nikt nie odbiera. Wsiada w samolot, leci do rodzinnego miasta. Na lotnisku łapie taksówkę, wsiada i mówi do kierowcy:
– Na Iwanowkę, szybko!
– Na Iwanowkę? Tam nie pojadę.
– Dlaczego?!
– Tam Boria!
----------------------------
Głuchoniemy nurek Zenon wyczytał z ruchu warg rekina ludojada, że ma absolutnie przesrane.
zops.na.allegro.pl <– 5% rabatu przy zakupach przez forum
-
like a shadow
- Od: 13 maja 2008, 16:22
- Posty: 2161 (14/6)
- Skąd: Krk / Ostr
- Auto: 323f BA Z5 '96
323 GTX BG BPT 4WD '89
"Jezu, zostań królem Polski" – prosili wyznawcy.
"Królestwo moje nie jest z tego świata" – odrzekł Pan.
"To się świetnie składa, bo nasz kraj też nie jest zupełnie normalny"
Zabiło mnie to dzisiaj
"Królestwo moje nie jest z tego świata" – odrzekł Pan.
"To się świetnie składa, bo nasz kraj też nie jest zupełnie normalny"
Zabiło mnie to dzisiaj
zops.na.allegro.pl <– 5% rabatu przy zakupach przez forum
-
like a shadow
- Od: 13 maja 2008, 16:22
- Posty: 2161 (14/6)
- Skąd: Krk / Ostr
- Auto: 323f BA Z5 '96
323 GTX BG BPT 4WD '89
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości