kwestia gustu o ktorym sie nie dyskutuje
moja pierwsza zone poznalem w bibliotece
pomimo rozwodu jestesmy na stopie kolezensko-przyjacielskiej Co do Diany to poznalej ją na tylnym siedzeniu mojej mazdy (BJ)
Podwozilem kolezanke po pracy do centrum "miasta" i przy okazji zabrala kolezanke z pracy... Tej pierwszej pozbylem sie dosyc szybko, po czym odwiozlem Diane pod dom i dostalem nr telefonu...Pomimo mlodego wieku jest bardzo powazna osoba, czasami mam wrazenie ze powazniejsza i rozsadniejsza ode mnie.
to bylo cos w stylu:



