Kącik kawalera MazdaSpeed
Ale też nie można przesadzać w drugą stronę
Bo faktycznie wyjdzie z tego wątku kącik wzajemnej adoracji
trzeba mieć chociaż krztę zdrowego podejścia w tym wszystkim i nie widzieć świata tylko w ciemnych kolorach 
Utrata bliskiej osoby boli – to nie ulega wątpliwości, ale zamartwiając się tym cały czas nie ma opcji, że poznancie kogoś innego, że będzie Wam się żyło lekko i z uśmiechem. Skoro nie można czegoś zmienić to należy to zaakceptować
Niektórzy twierdzą, że nigdy nie znajdą drugiej takiej, itp, itp. Jak to mówi pewna bardzo bliska mi osoba – "Nigdy nie mów nigdy!", pozytywne podejście + bycie sobą i gwarantuję, że zaczną się spełniać rzeczy o których nawet nie śniliście
W moim przypadku to działa naprawdę skutecznie i jestem od jakiegoś czasu zdecydowanie szczęśliwszym człowiekiem 
Pozdrowienia i powodzenia
Utrata bliskiej osoby boli – to nie ulega wątpliwości, ale zamartwiając się tym cały czas nie ma opcji, że poznancie kogoś innego, że będzie Wam się żyło lekko i z uśmiechem. Skoro nie można czegoś zmienić to należy to zaakceptować
Niektórzy twierdzą, że nigdy nie znajdą drugiej takiej, itp, itp. Jak to mówi pewna bardzo bliska mi osoba – "Nigdy nie mów nigdy!", pozytywne podejście + bycie sobą i gwarantuję, że zaczną się spełniać rzeczy o których nawet nie śniliście
Pozdrowienia i powodzenia
f*ck
Chłopaki ale dla nich tych cierpiących to bardzo ważne że mają miejsce i mają okazję wyrzucić z siebie to właśnie co siedzi w ich środku .... mi jak nic innego nie pomaga jak wydrzeć się na kogoś wyżalić się ostro wywalić z siebie tą cała złość to pomaga i jak jest okazja zawsze z niej korzystam ... chociaż pomaga tylko na moment ale to przez moment pozwala bym zapomniał. Ja chłopaków doskonale rozumiem i wiem co przeżywają niestety ...
A ja dziś się widzę panną M. i jakoś mam mieszane uczucia ;/ ehhh czegoś się boje i nie wiem czego.
A ja dziś się widzę panną M. i jakoś mam mieszane uczucia ;/ ehhh czegoś się boje i nie wiem czego.
- Od: 30 kwi 2008, 13:28
- Posty: 1388
- Skąd: warszawa / żory
- Auto: Mazda Xedos 6 2.0 92'
Jedyne przegięcie w tekście radexa to był wyraz "posunąć", reszta była jak najbardziej na miejscu, napisał prosto z mostu to co większość z czytających sobie w duchu myślała
I nie ma co się tu wściekać i oburzać 
Koniec OT, bo mnie urocza p. moderatorka pogryzie przy najbliższej okazji
Koniec OT, bo mnie urocza p. moderatorka pogryzie przy najbliższej okazji
f*ck
Każdy robi co lubi jedni smęcą inni działają
Prawda jest taka, że to nie śmierć zakochanej i ukochanej tylko odejście do innego z własnego wyboru a miłość mhm przeczytajcie sobie jej definicje ale jakąś sensowną
Pozwala odejść. Po co się męczyć a co gorsza zamęczać potem swoje przyszłe dzieci takim związkiem. Więc panowie korzystajcie z okazji rozwijajcie siebie i swoje pasję a szczęście i miłość przyjdzie szybciej niż myślicie. Słabych kobiety nie chcą jak by nie mówiły i się zaklinały, że to ich typ 
sory jeśli kolegę uraziłem takim żartem trochę po bandzie
czy niektórzy chcą czy nie to taka jest prawda jednak.
Ty dziewczynę kochałeś/kochasz, ale jak widzisz ona doskonale się bawi w towarzystwie innego.
wiem że to ból/smutek ale tak jak ravo pisze, nie z powodu śmierci.
rozstaliscie się a ona jakoś nie kwapi się aby być z Tobą znowu.
więc skoro ona nie to czemu miałoby Tobie zależeć?
taki związek na siłę, choćby powstał to nie przetrwa długo, do następnej kłótni.
życie nauczyło mnie, że albo jestem z kimś (mimo większych lub mniejszych kłótni) ale związek gdzie ludzie rozstają się i schodzą nie ma sensu, jest toksyczny i na dłuższą metę nie sprawdza się przy czym przeciągając takie związki można jedynie zrobić sobie i tej drugiej osobie większą krzywdę.
miało być wcześniej żartobliwie no ale widać nie wyszło
najgorsze jest to że Andariel przy okazji zaspokoiła swoją rządze zbanowania mnie bo czekała na to dawno. ale to w końcu tylko kobieta
peace
czy niektórzy chcą czy nie to taka jest prawda jednak.
Ty dziewczynę kochałeś/kochasz, ale jak widzisz ona doskonale się bawi w towarzystwie innego.
wiem że to ból/smutek ale tak jak ravo pisze, nie z powodu śmierci.
rozstaliscie się a ona jakoś nie kwapi się aby być z Tobą znowu.
więc skoro ona nie to czemu miałoby Tobie zależeć?
taki związek na siłę, choćby powstał to nie przetrwa długo, do następnej kłótni.
życie nauczyło mnie, że albo jestem z kimś (mimo większych lub mniejszych kłótni) ale związek gdzie ludzie rozstają się i schodzą nie ma sensu, jest toksyczny i na dłuższą metę nie sprawdza się przy czym przeciągając takie związki można jedynie zrobić sobie i tej drugiej osobie większą krzywdę.
miało być wcześniej żartobliwie no ale widać nie wyszło

peace
Kobiety rządzą tylko tą władzą, którą dostają od nas. I tylko wtedy to działa. A jeśli oddajemy im całą władzę – zaczynają się czuć zagubione, niepewne, szalone w wielu przypadkach.
Natura kobiety jest inna i nie radzi sobie z posiadaniem całkowitej władzy. Mężczyzna ma być królem ale nie tyranem, wsparciem ale nie zaborcą, przyjacielem ale nie takim jak USA.
Feminizm i szowinizm może nie są chorobami, jednak ja tak traktuje te przekonania.
Natura kobiety jest inna i nie radzi sobie z posiadaniem całkowitej władzy. Mężczyzna ma być królem ale nie tyranem, wsparciem ale nie zaborcą, przyjacielem ale nie takim jak USA.
Feminizm i szowinizm może nie są chorobami, jednak ja tak traktuje te przekonania.
Jakiś tam podpis Leszka :P
Radex napisał(a):zaspokoiła swoją rządze zbanowania mnie bo czekała na to dawno. ale to w końcu tylko kobieta
Uwazaj, bo za takie teksty mozesz zaraz poleciec na tydzien z forum.
sq2jul napisał(a):Uwazaj, bo za takie teksty mozesz zaraz poleciec na tydzien z forum.
Może bez przesady? Zamordyzm, cenzura wszystkiego? Sorry, jesteśmy w HP, tu jest miejsce na żarty czy nawet docinki. Może Radex ma poczucie, że został zbanowany niesłusznie i dlatego to napisał? Ja tu nie jestem sędzią i nie stoję po niczyjej stronie, ale nie doprowadzajmy do sytuacji, że na forum trzeba będzie pisać: "mój najłaskawszy Panie/moja najłaskawsza Pani" i nie będzie możliwości prowadzenia luźnej dyskusji. PRL się skończył, ZSRR się rozpadło, Lenin jest już tylko w mauzoleum i chyba lepiej to tego nie wracać.
nemi napisał(a):cenzura wszystkiego?
Nie, wymaganie od uzytkownikow podstawowych zasad kultury. A tekst w stylu 'ale w koncu to tylko kobieta' jest przejawem chamstwa i szowinizmu. Takie rzeczy nie beda tolerowane.
Radex napisał(a):najgorsze jest to że Andariel przy okazji zaspokoiła swoją rządze zbanowania mnie bo czekała na to dawno. ale to w końcu tylko kobieta
Chcesz o tym podyskutować to zapraszam na PW. I uważaj by nie było kolejnych powodów do odpoczynku.
To nie jest temat dotyczący mojej osoby i powodów banowania. Mimo iż jest to HP to od użytkowników wymagam minimum kultury.
Panowie albo wracacie do tematu albo zamykam. Koniec z OT!
Zeby nie było... piszę cały czas na temat który dotyczy relacji damsko męskich 
Ciśnienie Wam niepotrzebnie skacze a ja nie chce nikogo obrażać, tym bardziej Andariel.
Chodzi mi o to że kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa po prostu.
dajmy już spokój niepotrzebnym konfliktom, przepraszam jeśli ktoś się poczuł urażony ale ja to tylko tak na żarty pisałem
make peace not war

Ciśnienie Wam niepotrzebnie skacze a ja nie chce nikogo obrażać, tym bardziej Andariel.
Chodzi mi o to że kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa po prostu.
dajmy już spokój niepotrzebnym konfliktom, przepraszam jeśli ktoś się poczuł urażony ale ja to tylko tak na żarty pisałem
make peace not war

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości