Jako że mogę przedstawić wam swoją magdalenkę tak też wlaśnie robię ( w zasadzie czynię to ponownie, ale to temat rzeka )
No ale zacznijmy od początku. W 2004 r nabyłem autko które po pozbyciu się mojej 121 stało się marzeniem mojego życia w danym momencie, a króre pozwalało na wyróżnienie się z tłumu aut które widywało się codziennie na ulicach ). Jak na moje nieszczęście nowa Madzia okazała się z furką nieciekawą przeszłością powypadkową jak i z nieszczęśliwym silnikiem palącym ogromne ilości oleju. Długo zajęło mi czasu doprowadzenie wszystkiego do stanu używalności, ale chyba się opłacało .... i na dzień dzisiejszy " Madzia " żyje
No ale dosyć ględzenia.... oto jak się to wszystko zaczęło.
Rok 2005 gdy zdecydowalem się na doprowadzenie auta do używalności.

Następnie poszły na kolejny plan przyciemnienie szybek w okresie jesiennym

oraz zrobienie co nieco w środku.


jako że trzeba robić wszystko kompletnie po lakierowaniu autka przyszedł czas na zakupienie i regenerację felg od MX3


Oczywiście zmienił się rownież tył auta. Pozbyłem się anteny elektrycznej, wycieraczki tylnej oraz zamka w klapie w miejsce którego zastosowałem otwieranie elektryczne ze środka samochodu ( za co serdecznie dziękuję Piotrkowi króry dokonal tej przeróbki )

Z biegiem czasu, a dokładniej dwa latka temu madzie otrzymała nowe kółeczka 17" które się pięknie spasowują z nadwoziem po obniżeniu o delikatne 40 ... czy też 50 mm ( nie wiem, bo nie dokonywałem pomiaru do serii )
.... i obecnie wygląda tak


Tu jeszcze fotki nocą


Pewnie z czasem nastąpi kolejne zmiany ( body kit )