Jestem ciekaw jak się prezentują Wasze autka, czy moja jest wyjątkowa pod tym względem
Tu belka cała w zarazie ale jeszcze nie ma tragedii

Okolice mocowania tylnego lewego wahacza, tu jest tragedia

Tylny wahacz trzyma się na włosku rdzy (po zakupie testowałem vmax i 210km/h poszła bez problemu, potem zajżałem pod auto

Druga strona jakaś taka ładniejsza

Miska po zabiegu szczota-na-diaksie:


Jakaś tam dziurka (widać też pękniętą sprężyne i kożystając z okazji – kupie 1szt h&r czerwona

Nadkola bez dziur ale bąble wychodzą, elementy były betonowwane

Drobiazg

Za pierwszym razem źle podstawiłem lewarek

To tak z grubsza, dodam że autko nie wygląda żeby było uderzone za mocno. Ma przytarty bok i kilogramy szpachli na nadkolach. Sprowadzone z niemiec chyba z 4l temu. Może nurkowało?
Plan jest taki żeby to naprawić. Wymiana błotnika prawy tył bo tam beton odskakuje no i po przycierce wygląda nieciekawie, wymiana drzwi prawych, reanimacja progów i podłogi, malowanie całości albo na fabryczny kolor albo czerwony ferrari. Robie wszystko sam, fotostory za jakiś czas.
Pozdrawiam