Czyszczenie zaworu wolnych obrotów (BA Z5)
A w 1.8 jest taki sam sposób ustawiania tps,u ? miedzy 0.05 a 0.015 ? obowiązują te same grubości szczelin ?
Dzis rozbieralem przepustnice i zatkalem ten kanal oznaczony na zdjeciach na niebiesko kawalkiem gumy iiii na ssaniu obroty spadly elektrozaworu nie rozbieralem wydawalo sie tam dosc czyste wszystko w srodku, na poczatku wszystko bylo ok myslalem ze juz problem rozwiazany bo spadly do 800 i sie nie wieszaly, ale jak sie juz nagrzal calkowicie to obroty nadal sie zawieszaly na 1200 i tym razem juz ciezko bylo je zbic na nizsze jakims obciazeniem np po obciazeniu szybami niewiele sie dzialo, moze to tylko kwestia regulacji ale na poczatku zaraz jak silnik osiagnal jakas nieduza temperature to sie trzymaly na tych 800 i nawet po dodaniu gazu spadaly tak jak ma byc moze sie jednak zacina ten elektrozawor...
Zauwazylem tez ciekawa rzecz po odpieciu tych wezykow ktorymi idzie plyn chlodniczy nic sie z nich nie wylalo!!!!!!!!! Tak ma byc?
W srodku w przepustnicy niby bylo troche wilgotne ale zastanawiam sie czy nie powinno go tam byc wiecej i tu mam pytanie do kogos kto to bardziej czai czy jak mam zatkany kanal powietrzny od bimetalu to czy jak mam zapowietrzone te wezyki to tez wplywa na elektrozawor? chyba na poczatku tematu ktos wspomnial ze na rozgrzanym silniku plyn chlodniczy wylacza tez ten elektrozawor ze cos z sonda lambda??
tylko tak sie zastanawiam ze jak ten doplyw plynu jest zatkany to wtedy nie jest tak jak u mnie ze ten elektrozawor sie nie domknie na rozgrzanym silniku.
Czy w koncu ten plyn chlodniczy ma wplyw tylko na sprezyne bimetalowa czy tez na elektrozawor
I jak to sie odpowietrza wystarczy nalac w oba wezyki troche plynu czy jak?
I czy po lifcie do przepustnicy dochodza tez wezyki z plynem chlodniczym?
Zauwazylem tez ciekawa rzecz po odpieciu tych wezykow ktorymi idzie plyn chlodniczy nic sie z nich nie wylalo!!!!!!!!! Tak ma byc?
W srodku w przepustnicy niby bylo troche wilgotne ale zastanawiam sie czy nie powinno go tam byc wiecej i tu mam pytanie do kogos kto to bardziej czai czy jak mam zatkany kanal powietrzny od bimetalu to czy jak mam zapowietrzone te wezyki to tez wplywa na elektrozawor? chyba na poczatku tematu ktos wspomnial ze na rozgrzanym silniku plyn chlodniczy wylacza tez ten elektrozawor ze cos z sonda lambda??
Pioteq25 napisał(a):Zatykasz kanał powietrzny – nie ma żadnego wpływu na obieg płynu i jego odpowietrzenie. Niektórzy nawet zamykają dopływ płynu do przepustnicy, bo ogrzewa to powietrze w dolocie i w efekcie zabiera koniki. Ja zostawiłem ten obieg fabrycznie ,choć może to zatkam jak będzie mi się nudzić latem
tylko tak sie zastanawiam ze jak ten doplyw plynu jest zatkany to wtedy nie jest tak jak u mnie ze ten elektrozawor sie nie domknie na rozgrzanym silniku.
Czy w koncu ten plyn chlodniczy ma wplyw tylko na sprezyne bimetalowa czy tez na elektrozawor
I jak to sie odpowietrza wystarczy nalac w oba wezyki troche plynu czy jak?
I czy po lifcie do przepustnicy dochodza tez wezyki z plynem chlodniczym?
Ostatnio edytowano 7 sty 2011, 23:25 przez Kermitowski, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 4 sty 2011, 01:01
- Posty: 16
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Była 323F 1,5 BA 1994 + LPG
Jest Premacy 2.0 2002 + LPG
Żeby to odpowietrzyc muxisz cały układ odpowietrzac, jak to zrobic nie musze chyba pisac ? A jeżeli masz zatkaną tą sprężynke to nie wiem jak to jest ale na mój rozum jak jest zatkana a wcześniej płynął tamtedy plyn to teraz nie popłynie a co za tym idzie nie odpowietrzysz tego raczej :/ mogę się mylic to są tylko moje przypuszczenia.
Że się wtrącę ,wie ktoś czy w moim BP GT 91' czy ten krokwiec jest podobnie skonstruowany i czy ten zabieg u mnie pomoże , bomam podobny problem z obrotami u Siebie 
Made in Japan za parę papierów – kilka bajerów by zginać frajerów :D
- Od: 14 paź 2010, 22:02
- Posty: 96
- Skąd: Ostrzeszów
- Auto: BG 1.8 GT 16V 91'
Kermitowski napisał(a):Czy w koncu ten plyn chlodniczy ma wplyw tylko na sprezyne bimetalowa czy tez na elektrozawor
tylko na sprężyne bimetalowa elektrozawór jak nazwa wskazuje jest sterowany elektrycznie przez komputer
I jak to sie odpowietrza wystarczy nalac w oba wezyki troche plynu czy jak?
Powinno się samo odpowietrzyc, swoja drogą tego płynu nie bedzie tam zbyt dużo, zobacz czy na rozgrzanym silniku przepustnica jest gorąca tam gdzie dochodza weżyki jesli tak to znaczy ze jest ok
bzzyczek napisał(a):
tylko na sprężyne bimetalowa elektrozawór jak nazwa wskazuje jest sterowany elektrycznie przez komputer
czyli po lifcie powinno nie byc tych wezykow wogole czy tak jest? ktos kto ma po lifcie moglby napisac
- Od: 4 sty 2011, 01:01
- Posty: 16
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Była 323F 1,5 BA 1994 + LPG
Jest Premacy 2.0 2002 + LPG
Witam,
Mam problem z falującymi obrotami. Według instrukcji na forum, wziąłem się za przepustnicę.
Ogólnie robię sobie pomalutku, jednak zaskoczył mnie widok po zdjęciu przepustnicy.

To coś jest śliskie, tłuste, lepkie i ogólnie paskudne. Da się to wyskrobać.
Skąd u licha wzięło się tam to dziadostwo? Czy mam się zacząć obawiać?
Mam problem z falującymi obrotami. Według instrukcji na forum, wziąłem się za przepustnicę.
Ogólnie robię sobie pomalutku, jednak zaskoczył mnie widok po zdjęciu przepustnicy.

To coś jest śliskie, tłuste, lepkie i ogólnie paskudne. Da się to wyskrobać.
Skąd u licha wzięło się tam to dziadostwo? Czy mam się zacząć obawiać?
-
wierzboletti
olej "wlatujący" przez odmę do dolotu. sprawdzaj stan oleju 
olej z odmy + sadza ze spalin, które wpuszcza egr. możesz rozebrać razem z kolektorem dolotowym i wyskrobać jak Ci się chce. Potem zaślep egr śrubą czy monetą i powinno to rozwiązać problem.
btw
tyle to jeszcze nic, wugugluj sobie w grafice "czyszczenie egr vw golf" to zobaczysz co się tam w dieslach dopiero dzieje
btw
tyle to jeszcze nic, wugugluj sobie w grafice "czyszczenie egr vw golf" to zobaczysz co się tam w dieslach dopiero dzieje
- Od: 15 lut 2009, 18:00
- Posty: 1196
- Skąd: Katowice
- Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4
Ja wczoraj zdjąłem przepustnice do czyszczenia i na szczęście w kolektorze mam tylko sadze
Wyjmij kolektor i wymyj (a najlepiej wymocz) w nafcie. Jeżeli masz dostęp do kwasu (chyba) fosforowego albo jakiego innego siasiora do mycia aluminium to dolej go do nafty. Później umyj wszystko w benzynie ekstrakcyjnej albo denaturacie żeby to odtłuścić. Powodzenia. P.S. Jeszcze nie jest tak źle 
-
TonSiL
Ja wczoraj wyjąłem poliftową przepustnicę (oznaczenie Z9 albo 6Z zależy jak się czyta
) do czyszczenia bo się zaklejała już
Jest trochę inna niż przedliftowa. Nie ma zaworu bimetalicznego. Czujnik położenia przepustnicy ma 3 piny a nie 2. Elektromagnes też jest ale została zmieniona konstukcja komór regulacji wolnych obrotów oraz ssania. I z tego co mi się wydaje później nie trzeba regulować wolnych obrotów ani ssania. Trzeba natomiast zaznaczyć dość dokładnie położenie czujnika przepustnicy przed zdemontowaniem. Wracając do tematu-wężyki nadal są
ale inaczej to wygląda po lifcie. Tyle myśle. Pozdrawiam.
-
TonSiL
Ja wczoraj skonczylem dlubanie przy przepustnicy 
Wyczyscilem dokladnie elektrozawor a kanal oznaczony na niebiesko
http://www.limuzynywalcz.pl/images/FMSP ... %20013.jpg
zatkalem grubym kawalkiem gumy tak ze wszedl dopiero jak go psiknalem wd40 sprezyny bimetalowej wogole nie rozbieralem i regulacja obrotow w trybie testu noo i jest git
obroty na ssaniu teraz okolo 1500 i z czasem jak silnik sie nagrzewa to spadaja do 750 regulowalem dwoma srubami z tylu od krokowego i od gory na przepustnicy i duzo zalezy od tej regulacji bo jak regulowalem to zauwazylem ze tez sie obroty moga wieszac jak sruba od krokowego za bardzo jest wkrecona a jak za bardzo wykrecona to znowu potrafia falowac do 500
Nie ma sprezyny bimetalowej a nadal sa wezyki z plynem czyli jednak na cos jeszcze wplywa tam temperatura

Wyczyscilem dokladnie elektrozawor a kanal oznaczony na niebiesko
http://www.limuzynywalcz.pl/images/FMSP ... %20013.jpg
zatkalem grubym kawalkiem gumy tak ze wszedl dopiero jak go psiknalem wd40 sprezyny bimetalowej wogole nie rozbieralem i regulacja obrotow w trybie testu noo i jest git
TonSiL napisał(a): Wracając do tematu-wężyki nadal sąale inaczej to wygląda po lifcie. Tyle myśle. Pozdrawiam.
Nie ma sprezyny bimetalowej a nadal sa wezyki z plynem czyli jednak na cos jeszcze wplywa tam temperatura

- Od: 4 sty 2011, 01:01
- Posty: 16
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Była 323F 1,5 BA 1994 + LPG
Jest Premacy 2.0 2002 + LPG
Kermitowski napisał(a):Nie ma sprezyny bimetalowej a nadal sa wezyki z plynem czyli jednak na cos jeszcze wplywa tam temperatura
Chodzi pewnie o podgrzewanie powietrza przelatującego przez przepustnicę. Pamiętam jak w starych silnikach z lat 70-80 była taka klapka, która jak silnik był na ssaniu, to otwierała przepływ powietrza przez kolektor wydechowy
Prawdopodobnie właśnie do tego żeby ogrzać powietrze jest tam obieg wody. Ale znając mnie to długo tak nie będzie bo powietrze ma być zimne a nie ciepłe
A co regulacji to po czyszczeniu, zamontowaniu i zagrzaniu auta to jednak musiałem wyregulować wolne obroty czyli bieg jałowy. Wkręciłem śrubę regulacyjną (na czubku przepustnicy, w jakby-rurce) o dobre trzy obroty i ustawiłem jak chciałem. Zresetowałem komputer, przejechałem kilka kilometrów w celu ustawienia się kompa. I wreszczie płynie schodzi z obrotów, nie dławi się, nie rzuca silnikiem
. Nie faluje także obrotami. Aż miło się patrzy na obrotomierz. Życze miłego czyszczenia wszystkim, którzy tego potrzebują ![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
-
TonSiL
TonSiL napisał(a):Prawdopodobnie właśnie do tego żeby ogrzać powietrze jest tam obieg wody. Ale znając mnie to długo tak nie będzie bo powietrze ma być zimne a nie ciepłe![]()
![]()
I jak u Ciebie to wyglada polaczyles te dwie rurki czy zatkales czy jeszcze inaczej ? I napisz jak wyglada u Ciebie sytuacja z obrotami po zapaleniu zimnego ile obrotow i czy spadaja tak jak ma byc gdy silnik sie zagrzeje?
- Od: 4 sty 2011, 01:01
- Posty: 16
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Była 323F 1,5 BA 1994 + LPG
Jest Premacy 2.0 2002 + LPG
Przepływem wody jeszcze się nie bawiłem ale raczej w ogóle je wywale i zrobie pełne przewody główne, które idą (chyba) z nagrzewnicy. A co do obrotów to jest tak. Przy odpaleniu chwilowo (2 sek) jest ok 2000 RPM, następnie spada na jakieś 10-15 sek na troszkę ponad 1300 RPM., następnie przez ok 2 minuty płynnie spada do ok 900 RPM i dalej na prawie 800 (bo tak ustawiłem). Jeżeli silniczek jest nagrzany i zrobie przegaz to bardzo płynnie schodzi z obrotów do zadanych obr biegu jałowego i tylko od czasu do czasu spadnie troszkę niżej-jakieś 760 RPM ale dosłownie na mrugnięcie okiem i wraca w górę i tak trzyma.
-
TonSiL
Jeszcze co do przepływu wody to zastanawiam się czy nie założyć jakiegos elektrozaworu na te przewody (np. z BMW), aby przy starcie, np. w zimę, załączyć ogrzewanie komory przepustnicy płynem a po zejściu ze ssania wyłączyć obieg aby nie ogrzewać dodatkowo powietrza. Trochę poza tematem 
-
TonSiL
mam pewien problem ktory zaczal sie wlasciwie jakis tydzien temu. przy zimnym silniku na wolnych obrotach (1000-2000rpm) czasami nie da sie ruszyc samochodem. objaw jest taki jakby sie dusil, za duzo powietrza – cos w tym stylu. przy zmianie z 1 na 2 i mocniejszemu dodaniu gazu przy okolo 2k rpm po prostu auto szarpie jak szalone. pozniej jak sie rozgrzeje to jest ok.
czy komus sie cos takiego zdarzylo? czy to moze byc jakis czujnik w przepustnicy czy raczej przeplywka wariuje?
dodam ze przy najwiekszych mrozach bylo ok, dopiero teraz jak temp. przekroczyla 0 i idzie w gore to dzieja sie takie jaja. zaczyna mnie to denerwowac jak auto czasem rusza w podskokach i zeby temu zapobiec musze miec min 2k rpm.
pozdro
czy komus sie cos takiego zdarzylo? czy to moze byc jakis czujnik w przepustnicy czy raczej przeplywka wariuje?
dodam ze przy najwiekszych mrozach bylo ok, dopiero teraz jak temp. przekroczyla 0 i idzie w gore to dzieja sie takie jaja. zaczyna mnie to denerwowac jak auto czasem rusza w podskokach i zeby temu zapobiec musze miec min 2k rpm.
pozdro
- Od: 13 lut 2010, 20:10
- Posty: 80
- Skąd: Galway - IRL
- Auto: 323S, Z5, '98
Red Arrow
Witam. Miałem problem z zawieszaniem się obrotów na gorącym silniku. Przczysciłem trochę silniczek krokowy i pomogło, ale podkusiło mnie zajrzeć do czujnika położenia przepustnicy ( jak dziecko normalnie) no i mam teraz kompletny brak ssania i trzeba trzymać auto na obrotach kilka minut bo gaśnie no i dymi teraz zimny silnik na niebiesko. Muszę robić regulacje TPSa czy jakoś tak? Dodam że śrubkę gdzie dotyka ta stopka przy lince gazu zawsze miałem wykręconą do konca i mogło by jej nie być wcale bo nigdy nie dotykała do tej stopki 
- Od: 28 sty 2011, 19:29
- Posty: 23
- Skąd: Tychy
- Auto: 323F BA 1.5 Z5 1998
Witam,
Chciałbym sie dowiedzieć do czego służą dwa elementy na przepustnicy:
Śruba i czujnik:

Dziś czysciłem przepustnice i wszystko pieknie ładnie tylko mam lekko falujące obroty tak 600-1000obr/min. w tym zakresie falują.
Rozumiem ze ta śrubka którą zaznaczyłem kółeczkiem służy do ustawiania wolnych obrotów,tak?????
Chciałbym sie dowiedzieć do czego służą dwa elementy na przepustnicy:
Śruba i czujnik:

Dziś czysciłem przepustnice i wszystko pieknie ładnie tylko mam lekko falujące obroty tak 600-1000obr/min. w tym zakresie falują.
Rozumiem ze ta śrubka którą zaznaczyłem kółeczkiem służy do ustawiania wolnych obrotów,tak?????
-
Lantis 89
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 3 gości