Chciałem sie pochwalić już moją drugą madzia jaką nabyłem
Dane ogólne:
Producent: Mazda Motor Corporation
Exterior Color: Deep Sea Pearl Z8
Kolor wnętrza: CA2 Off-Black
Wyprodukowano dla: Europe
Kraj przeznaczenia: Holandia
Miejsce pochodzenia: Japonia
Data produkcji: 12.07.1995
Model: Xedos 6
Kodeks ciała: CA (drugiej generacji 04.1994-02.1999gg)
Wyposażenie
4xelektryczne szyby
Elektryczne lusterka
Airbag dla kierowcy
Centralny zamek
Jako że jest to model na Holandie okazuje się że jdnak nie ma ABS-u
Tapicerka zwykła ale w miare zadbana bez przetarć dziur etc
Kierownica i gałka zmiany biegów dość mocno zużyte więc zakładam że miała wiecej km niż obecnie pokazuje

Historia:
W momencie zakupu okolo 190 tys km nabite – generalnie silnik autka w dobrym stanie tylko podwozie cos ostro stukało . Więc zdecydowałem się zaryzykować i nabyć to cudo
Widać po autku typowe oznaki użytkowania i parkowania gdzieś na powietrzu, małe ryski , widać też ze [jakim?] prawym nadkolem o cos przytarł lekko. W każdym bądź razie autko na bank nie bite gdyż testowałem miernikim całe przed zakupem.
Wymienione :
-rozrząd
-płyny
-przewody
-świece
-elementy podwozia w tym jeden z amorków( lepsza wymiana 1 na oryginal niz 2 na no name
-nowe żarówki (lecz nadal coś słabo świeci)
Plany (Mam nadzieje że moja narzeczona tego nie przeczyta bo mi łeb urwie...

-Na tą chwilę czekam na dolot od PK-Tuning jest na tą okazję założony temacik w dziale Xedosa
-Zmiana stalówek na jakieś aluski – chociaż trochę obawiam sie tych naszych pięknych polskich dróg....
-Jeśli chodzi o wnętrze to nic wielkiego , jedynie w planach mam wymiane zegarów na indiglo , wymiana podświetleń przycisków, "courtesy lights" oraz oświetlenia kabiny na diodowe najprawdopodobniej niebieskie
-wymiana drążka zmiany biegów oraz dołożenie jakiegoś skórzanego pokrowca na kierownice (czarnego tak by sie nikt nie bał....)

Załączy kilka zdjęć poniżej lecz wpierw pokaże co sie stało z moja porzednia ukochaną Madzią. Nie chce sie wdawać w szczegóły ale generalnie było źle


Nie życze nikomu takich doświadczeń....zwłaszcza jak sie podróżuje z rodziną za która jest się odpowiedzialnym...

No ale nic trzeba żyć dalej a oto Xenia , wojownićia kśienźnićka








