Wysokie obroty silnika 2,0 FS.
Strona 1 z 1
mam mazde 626 98r 2.0 benzyna mam problem z wysokimi obrotami tzn przy opdaleniu zimnego auta obroty przez dłuższy okres czasu utrzymuja sie na wyskosci 1800obr. obroty te utrzymuja sie nawet po przejechaniu nawet 5km po czym spadaja ale sa nie stabilne 900 a 1100obr...była czyszczona przepustnica silnik krokowy(sprawdzany, chodzi dobrze) wymieniony czujnik temp. ktory znajduje sie obok filtra powietrza. Czasami po przejechaniu tych kilku km obroty tak jakby sie zawieszały na 1500 i wogole nie schodzily, musialem zgasic i opdalic auto jeszcze raz zeby to sie unormowało...prosze o rozpatrzenie mojego problemu:)
-
Leszek L
Ja również stawiam na dolot, bo sam miałem u siebie podobne objawy niedawno. Po wymianie uszczelki autko żyje innym życiem
A jeśli dodatkowo odkryjesz pod maską syczenie z okolicy kolektora, to już możesz w ciemno kupować uszczelkę.
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
mam podobnie obrotki są na 1800 w czasie postoju powoli spadają ale jeśli ruszę i wcisnę sprzęgło podbija znowu do 1800 i dopiero po zatrzymaniu całkowicie auta i odczekaniu 2-3 sek, spadają tak jest do chwili nim auto się zagrzeję potem już wszystko gra, syczenia jakoś nie słyszę spod maski, czy to będzie też uszczelka kolektora dodam, że oprócz tej lekko denerwującej przypadłości spalanie w normie, silniczek ma leciutkie wibrację na wolnych obrotach, no i od zakupu jakaś taka jak dla mnie wołowata na niskich obrotach ale jak się ją wkręci to rwie jak szalona ale taki urok japońskich silników chyba
- Od: 14 lip 2010, 12:05
- Posty: 45
- Skąd: WZW i okolice
- Auto: Mazda 626 GF 1997
2.0 benzynka + LPG
No to może gdzieś łapać lewe powietrze, ale gdzie? Trudno stwierdzić...Może to dopiero początek końca uszczelki kolektora? U mnie syczenie najbardziej słyszalne było przy gaszeniu auta. Otworzyłem maskę, drzwi i wsłuchiwałem się w silnik po zgaszeniu. Jak obroty zmalały do zera to jeszcze przez chwilę słychać było samo syczenie. Koledzy pisali coś jeszcze o polewaniu kolektora wodą jako metodę na sprawdzenie szczelności...
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
no coz zobaczymy ile mechanik za to zaśpiewa a jak nie to wolna sobota i bedę sam grzebał koszt uszczelki nie taki duży więc nawet jak nie to wielkiej straty nie będzie
- Od: 14 lip 2010, 12:05
- Posty: 45
- Skąd: WZW i okolice
- Auto: Mazda 626 GF 1997
2.0 benzynka + LPG
Wiesz, wymiana uszczelki pod kolektorem dolotowym (nawet profilaktycznie) na pewno Ci nie zaszkodzi. Koszt wymiany uszczelki nie powinien przekroczyć 200 PLN (łącznie z uszczelką – chyba, że uszczelkę chcesz oryginalną założyć).
Tylko jak będziesz robić to samemu, to nie zabieraj się za to przypadkiem na świeżym powietrzu, bo rozbierania jest na parę dobrych godzin
U mnie mechanior wymieniał to przez 5 godzin.
Tylko jak będziesz robić to samemu, to nie zabieraj się za to przypadkiem na świeżym powietrzu, bo rozbierania jest na parę dobrych godzin
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
lucas83 napisał(a):,,,,,U mnie mechanior wymieniał to przez 5 godzin.
To jakiś totalny amator musiał być. Sam wymieniałem uszczelkę dolotu, robiłem to po raz pierwszy a jak to zrobić wiedziałem z tego forum. Zajęło mi to 3 godz. Mając doświadczenie z pierwszej wymiany teraz temat opanował bym w 1-2 godz. Jedna uwaga, nie podchodzić do naprawy bez możliwości dojścia do silnika od spodu czyli przyda się kanał. Sama uszczelka to kosz ok. 20 zł
Robił to po raz pierwszy, więc rozumiem, że mogło mu zejść z tym dłużej. Mi się nigdzie nie spieszyło, czekałem sobie cierpliwie w domu
Poza tym to nie są jakieś wyścigi, lepiej coś robić dłużej i dokładniej niż na szybko i byle jak (oczywiście w sensie ogólnym). Zresztą to był czas od momentu odstawienia auta do telefonu, że jest gotowe do odbioru.
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
W międzyczasie jeszcze chłop se na piwo poszedł...
Zawsze to lepiej mówić że dłużej zeszło, bo wtedy bardziej doceniają
.
Zawsze to lepiej mówić że dłużej zeszło, bo wtedy bardziej doceniają

Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Założyłem uszczelkę Ajusa, ponieważ auta używam codziennie i musiałem szybko wymienić a tylko taką mieli dostępna w sklepie. Koszt 10 PLN + uszczelniacz Victor Reinz 20 PLN. Najlepiej oczywiście założyć oryginał. Moja jak do tej pory spisuje się wyśmienicie.
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
lucas83 napisał(a):Nie wiem czy na piwo czy nieWażne, że działa i na nowo chce się autem jeździć, nawet bez sensu wokół osiedla

Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6