Niestety "fachowosc" angielskich specow zmusila mnie do wymiany polosi (dluga z lapa do silnika).
W zwiazku z tym mam pytanie:
Czy istnieje jakas roznica uniemozliwiajaca montaz polosi z polifta do przedlifta? Na zdjeciach wygladaja podobnie aczkolwiek nie identycznie. Moze sa jakos poprawione albo wzmocnione, poza tym bedzie to uzywka wiec wieksza szansa ze z polifta potoczy sie dluzej. Ceny mozna przyjac ze identyczne.
A jesli chodzi o specow, to wewnetrzny przegub zamiast smaru mial cos na podobienstwo gumy. Ciezko to bylo wogole wygrzebac, a kulki lepilo sie jak z plasteliny. Wewnatrz tej zielonej obudowy czuc pod palcem "wyrobienie" wiec zgaduje ze wymiana samych wnetrznosci nic nie da
Skad ta guma? Rozerwalem przypadkiem oslone gumowa i dalem do mechanika celem wymiany i prawie 2 lata tak jezdzilem. Zaczelo stukac jak sie zrobilo zimno, teraz to tlucze sie niemilosiernie.
pozdrawiam i szerokiej drogi w 2011
