A więc tak, chciałem kupić sobie samochód( podkreślam, że będzie to mój pierwszy samochód) przeglądałem sobie te samochodziku na allegro i najpierw myślałem nad Golfem V, ale pomyślałem, że może kupić jakiegoś japońca, który będzie moim oczkiem w głowie. Na początku miała to być Hania s2k lecz po pewnym czasie uznałem, że jest za mała i potrzebuje jakiegoś przestronnego hb ;D No jeżeli nie honda to pomyślałem, że mazda będzie idealna, ponieważ mój starszy brat ma 626 i pamiętam niektóre wyprawy nią. NO 626 wydawała mi się trochę stara, więc załączyłem 6 i....zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia
. Od razu spodobała mi się wersja 2.0 w dieslu przy 136 KM, lecz ostatnio nachodzą mnie takie myśli czy nie lepiej by było kupić M6 1.8 w benzynie przy 120KM. NO i najgorsze z myśli to czy M6 będzie dobra na pierwszy samochód. Z pewnością będzie to moje oczko w głowie i niczego mu nie zabraknie, lecz chciałbym waszej porady i odpowiedzi zarazem na pytania zawarte w poście, wiem że dużo tego, ale taki już jestem ;p Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i jeszcze raz przepraszam jeżeli umieściłem temat w złym dziale
no i oczywiście tak pojechać gdzieś ze znajomymi lub zabrać rodzinę na zakupy. Więc nie wiem czy ma sens kupowanie takiego auta. Co prawda robił bym furorę nim, ale zwykła 6 też będę robił 
Dodam od siebie, że, jeśli finanse Ci pozwolą zainteresowałbym się wersją 2litrową. Mam 1,8 w nowej budzie, złego słowa nie powiem – jeździ przyzwoicie jak prowadzę sam ew. z pasażerem. W trasie spokojnie schodzi do 6l/100km, ale jak właduje Ci się więcej osób np. 3jka pasażerów + jakiś bagaż to trzeba ją gonić po wyższych obrotach żeby nie jechać trybem emeryckim.
Nawet nie są w kolorku który sobie upatrzyłem..;p No nic trzeba szukać dalej. Kurde potrzebuje czuć moc..
Popatrzę na 2.3 w benzynie, ale nie wiem czy to nie jest zbyt odważny krok jak na pierwszy samochód..