Jeśli nie CX-7, to co?
co do forestera to pewnie ten z silnikiem 2.0 D 150 km,
Moi rodzice zakupili pól roku temu legacy z tym silnikiem i jest on bardzo dobry, dynamika na bardzo dobrym poziomie, idzie od dołu, ja nie zauważyłem żadnej dziury turbo. rewelka silniczek i samochód
pięknie bokami się nim teraz jeździ:)
Moi rodzice zakupili pól roku temu legacy z tym silnikiem i jest on bardzo dobry, dynamika na bardzo dobrym poziomie, idzie od dołu, ja nie zauważyłem żadnej dziury turbo. rewelka silniczek i samochód
pięknie bokami się nim teraz jeździ:)

Forester w dieslu ma z kolei wadę fabryczną sprzęgła, padają podobno jak muchy. Kolega ma za to już 100 tys. i nic więc nie wiem ile w tym winy użytkowników. Autko ciekawe, najfajniejszy napęd ale plastiki wydają się jakieś tańsze. Boxer diesel cichutki.
domin1979 napisał(a):Forester w dieslu ma z kolei wadę fabryczną sprzęgła, padają podobno jak muchy. Kolega ma za to już 100 tys. i nic więc nie wiem ile w tym winy użytkowników. Autko ciekawe, najfajniejszy napęd ale plastiki wydają się jakieś tańsze. Boxer diesel cichutki.
Nie ma żadnej wady.
Ze względu na bardzo sprawny stały napęd 4x4(AWD symetrical) sprzęgło puszczamy całkowicie a póżniej dajemy gaz. Trzeba się przyzwyczaić.
Jeżeli podczas wysprzęglania dodajemy gaz to przy ostrym ruszaniu może się pośliznąć.
Było to super opisane bodajże w przedostatnim Cars na przykładzie Outbacka diesla.
“Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec”
(George Carlin)
(George Carlin)
- Od: 20 kwi 2007, 10:43
- Posty: 213
- Skąd: Lodz
- Auto: Była RX-8 , CX-7 2.3 jest
Cx-5 2.0 sky passion MY12
Subaru Outback H6 MY11
Lucass napisał(a):domin1979 napisał(a):Forester w dieslu ma z kolei wadę fabryczną sprzęgła, padają podobno jak muchy. Kolega ma za to już 100 tys. i nic więc nie wiem ile w tym winy użytkowników. Autko ciekawe, najfajniejszy napęd ale plastiki wydają się jakieś tańsze. Boxer diesel cichutki.
Nie ma żadnej wady.
Ze względu na bardzo sprawny stały napęd 4x4(AWD symetrical) sprzęgło puszczamy całkowicie a póżniej dajemy gaz. Trzeba się przyzwyczaić.
Jeżeli podczas wysprzęglania dodajemy gaz to przy ostrym ruszaniu może się pośliznąć.
Było to super opisane bodajże w przedostatnim Cars na przykładzie Outbacka diesla.
czytałem ten artykuł. jak dla mnie marketingowy bełkot ludzi z subaru. ja wiem ze mając 4x4 najpierw poślizgnie się sprzęgło a dopiero później koła ale bez przesady jakoś w 2,5 T takich problemów nie było a wydaje mi się ze moment jest porównywalny. wiec jak dla mnie jest to wada.
- Od: 23 gru 2008, 12:10
- Posty: 167
- Auto: Mazda CX-7 EU, xsara 1,6 16V
BEN napisał(a):
czytałem ten artykuł. jak dla mnie marketingowy bełkot ludzi z subaru. ja wiem ze mając 4x4 najpierw poślizgnie się sprzęgło a dopiero później koła ale bez przesady jakoś w 2,5 T takich problemów nie było a wydaje mi się ze moment jest porównywalny. wiec jak dla mnie jest to wada.
Może i bełkot może i nie. W czasopiśmie myślę że jednak redaktor w miarę obiektywnie podszedł do sprawy.Przynajmniej to ten miesięcznik ponoć jest bardzo obiektywny a nie jakiś tam przedruk z Bilda lub Auto Motor i(und)Sport.
Tak czy inaczej to przecież ten diesel (2.0 150KM) powoduje że Forester czy Outback z tym motorkiem są raczej dupowozami do spokojnej jazdy i powinno to być dostosowane pod każdą "nogę".Na pewno automat by załatwił sprawę.Dziwne jest natomiast to że jedni w ogóle problemu niewidza a inni wręcz przeciwnie

Jeśli chodzi o 2.5T to w Imprezach jak najbardziej też niektórzy na to narzekają


Generalnie to wiele szumu o tych Subarakach ostatnio , i dobrze bo one coś w sobie mają i dlatego jestem również fanem tej marki.
Jeżeli chodzi o naszą Madzię to też co po niektórzy sprzęgło szybko zdewastowali
“Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec”
(George Carlin)
(George Carlin)
- Od: 20 kwi 2007, 10:43
- Posty: 213
- Skąd: Lodz
- Auto: Była RX-8 , CX-7 2.3 jest
Cx-5 2.0 sky passion MY12
Subaru Outback H6 MY11
widmo82 napisał(a):hrvatski napisał(a):...dobija mnie system finansowania zakupu tego auta, który wybrałem). Zastanawiam się nad jego sprzedażą i zakupem innego auta.
tzn?
leasing w jenie. dostałem jena w połowie 2008r. po ok. 2,1 zł za 100 jenów. dziś 100 jenów kosztuje 3,5-3,6, a nawet 4 zł. masakra
p.s. auta nie sprzedaję. przekonał mnie ostatecznie mój syn, który opowiadał, że kumple w jego szkole licytowali się, kto i ile razy jechał naszą mazdą
-
hrvatski
Jestem posiadaczem cx7 i poza wyglądem który po dwóch latach jak go umyje i widzę wychodząc rano z domu to mam dalej chłopięcy błysk w oczach to wcale nie jest jakiś taki rewelacyjny. Owszem jest dobrze wyposażony ale też bez przesady, w środku jak na japońca owszem jest ładnie wykonany ale strasznie tandetnie jak w foresterze. Twardy wszech ogarniający plastik. Co prawda przy wzroście 190cm zaskakująco wygodny też jak na japońca. Osiągi też berety nie zrywają, wręcz jak się porówna do aut za zach. granicy o podobnej mocy to wręcz przepaść. Moje drugie auto (teraz żony) w odczuciu jest o niebo szybsze (octavia I 1.8T na sofcie-180km) i takie też jest. (wiem że lżejsze, ale też o prawie sto koni słabsze). Pali absurdalne ilości paliwa choć koledzy mówią że jestem oazą spokoju za kierownicą (mam porównanie do Grand Caravana 3.8 V6 na 4 biegowym automacie o masie 2t które pali śr. 3 litry mniej) Za tydzień wydam 2500zł na wymianę łańcucha z osprzętem VVTi ( w ASO za to liczą 5000zł) i suma sumarum jedyna co pozostaje (poza wyglądem) to relatywnie bezpośredni układ kierowniczy i duża jak na masę i środek ciężkości dynamika w zakrętach co nie powinno być zaskoczeniem żwawszy na bardzo sztywne zawieszenie jak na takie auto co nie zrozumcie mnie źle bardzo mi odpowiada ale innym nie koniecznie. Co do odp. jak nie CX-7 to co odp. Ford Kuga 2.5T (200km) z skrzynią dwusprzegłową (odpowiednik DSG) Najbogatsza wersja 127tys. więc w porównaniu do ceny cx zostaje jeszcze 25tys. na dodatki. Już w wersji 200 konnej jest bardziej dynamiczna i wedłu testów które czytałem znacznie ale to znacznie mniej paliwo żerna. Aha i tak Subaru wpuszcza z powrotem 2.5t które będzie spełniało normy euro 5 co nie znaczy że reszta poza układem napędowym (silnik+napęd) to syf. To by było na tyle, miłego czytania:)
- Od: 4 sty 2011, 21:52
- Posty: 10
CX7-KOSZMAR napisał(a):Pali absurdalne ilości paliwa choć koledzy mówią że jestem oazą spokoju za kierownicą (mam porównanie do Grand Caravana 3.8 V6 na 4 biegowym automacie o masie 2t które pali śr. 3 litry mniej)
To ile ci pali w końcu

CX7-KOSZMAR napisał(a): Aha i tak Subaru wpuszcza z powrotem 2.5t które będzie spełniało normy euro 5 co nie znaczy że reszta poza układem napędowym (silnik+napęd) to syf.
Chłopie o jakim syfie ty mówisz

A tak w ogóle to po co jeszcze tym Cx-7 jeżdzisz ?
Ostatnio edytowano 6 sty 2011, 11:30 przez Lucass, łącznie edytowano 1 raz
“Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec”
(George Carlin)
(George Carlin)
- Od: 20 kwi 2007, 10:43
- Posty: 213
- Skąd: Lodz
- Auto: Była RX-8 , CX-7 2.3 jest
Cx-5 2.0 sky passion MY12
Subaru Outback H6 MY11
Kolego CX7-KOSZMAR tobie proponuje żebyś kupił sobie Skodę Yeti
jak się tak bardzo Octawią podniecasz ,które swoją tandetą i ciasnotą razi na kilometr.Co do twojego CX to chyba już silnik zajechałeś skoro nie daje radę takiej octawi
A jak już chcesz porównywać kompakty to może porównaj do mazdy 3 z tym samym motorkiem co CX,pod każdym względem o niebo lepsza octavi.



- Od: 8 maja 2010, 01:53
- Posty: 50
- Skąd: Bielsko-Biała
- Auto: Mazda CX 7 Sport EU
Nissan Juke 1,6 Turbo

[quote][/quote]To ile ci pali w końcu
???? Bo mnie średnio 12,3 – wg ciebie to dużo jak na to auto ?
Powiem tak. Ja mam amerykańską wersje, czyli rzecz jasna na automacie i najniższą śr. jaką miałem w tym aucie to było 12.6 wymuszone przez mnie na trasie jazdą bardzo płyną zmieniając biegi samodzielnie na zasadzie bardzo dużych odstępów między autami, redukowanie do 5 zamiast 3 wymuszanej przez automat (co nie jest konieczne żwawszy na duży moment obrotowy), dłuższe rozpędzanie bez zbędnego hamowania przed następnym autem tylko cały czas kalkulując że po zmieszczeniu się miedzy dwa auta mógł znów bez zwalniania po ominięciu auta z na przeciwka znów wyprzedzić następne, delikatne traktowanie gazu, i włączeniu tempomatu na 130km/h pod koniec podroży na A1 czyli odcinek 80km i tak jazda z Bielska na północ. Ostatnia moja podróż z taką ciągłą chłodną kalkulacją była kiedy kupiłem dwa lata temu 4 biegowego Fiat 125p 1.3 pod Warszawą i wracałem nim do trójmiasta. Tyle że tą podróż akurat bardzo miło wspominam

Powiem tak. Ja mam amerykańską wersje, czyli rzecz jasna na automacie i najniższą śr. jaką miałem w tym aucie to było 12.6 wymuszone przez mnie na trasie jazdą bardzo płyną zmieniając biegi samodzielnie na zasadzie bardzo dużych odstępów między autami, redukowanie do 5 zamiast 3 wymuszanej przez automat (co nie jest konieczne żwawszy na duży moment obrotowy), dłuższe rozpędzanie bez zbędnego hamowania przed następnym autem tylko cały czas kalkulując że po zmieszczeniu się miedzy dwa auta mógł znów bez zwalniania po ominięciu auta z na przeciwka znów wyprzedzić następne, delikatne traktowanie gazu, i włączeniu tempomatu na 130km/h pod koniec podroży na A1 czyli odcinek 80km i tak jazda z Bielska na północ. Ostatnia moja podróż z taką ciągłą chłodną kalkulacją była kiedy kupiłem dwa lata temu 4 biegowego Fiat 125p 1.3 pod Warszawą i wracałem nim do trójmiasta. Tyle że tą podróż akurat bardzo miło wspominam
- Od: 4 sty 2011, 21:52
- Posty: 10
Chłopie o jakim syfie ty mówisz
Rozumiem że ci się nie podobają Subaraki to ok. Jeśli chcesz mieć wnętrze z trochę lepszych materiałów ale mniej wytrzymałych i głód za ogólnie pojetą wiejską lanserką to ci proponuję udać się do salonu panzerwagonów z magicznymi czterema kółkami na masce i będziesz w końcu szczęśliwy.[quote][/quote]
Jeżeli chodzi o Subaru to z tym syfem to się trochę rozpędziłem, dlatego że jeszcze kilka lat wstecz za nim kupiłem CX-7 Subaru było autem (a konkretnie forester 2.5T) które było jedyne o czym marzyłem, a już szczególnie po tym (jak już i tak długo chorowałem na te auto) przewiózł mnie nim było rajdowca na odcinku suchy asfalt, po tym wilgotny z liśćmi przez las na szuter, i na koniec przez taki niby tor moto crossowy pokazujące przy okazji zdolności terenowe którymi byłem pod wrażeniem już nie mówiąc o całym długim OS-em, ale......
No właśnie ale. To było w czasach kiedy Subaru nie miało diesla za co zawsze miałem do nich ogromny szacunek (choć rozumie że prawa rynkowe są nie ubłagane), miało drzwi bez ramek co mi się cholernie podobało(teraz już nie ma), silniki z rasowym gangiem (sąsiad ma nowe Sti które dopiero słychać jak się stoi dwa metry od niego a jak przy mnie na prostej przydusił to się zastanawiałem czy nie mam problemów z słychem), miały niską wagę (Forester 2.5T-1460kg, teraz 2.5T-1560kg) a co za tym idzie poza lepszymi własnościami jezdnymi....? 6.0s do 100
co nie jest najważniejsze ale pokazuje pewien potencjał jakie te auto miało
, miały też niżej środek ciężkości położony. Praktycznie wszystkie te rzeczy wspomniane tu tyczą się forestera, Legacy, i Imprezy. Subaru było autem moim skromnym zdaniem po prostu typowo męskim autem. Te auta były tak brzydkie że aż piękne (poza np. takim granatowym Legacy w dobrej wersji w kombi, na ich fabrycznych ala magnezowych felgach, która nie musiała być brzydka żeby być piękna ona po prostu była piękna) Poza jedną dziewczyna, nie znałem ani jednej kobiety której by się te auto podobało co było właśnie fajne. Nie licząc może imprezy to te auta były właśnie takie anty lanserskie, skromne ale cholernie skuteczne Subaretki. Aż się łeska kręci. Teraz to są wypieszczone zwykłe auta dla ludu na ropę. Szczególnie nowy forester który stracił wszystko ze swojego pazura, i zrobił się po prostu nawet ładnym typowym SUV, dlaczego mnie nie dziwi że w trójmieście nie wiem czy tylko ja to zauważyłem ale 90% nowych foresterów jest prowadzone przez kobiety.
A to że właśnie mam CX-7 i Octavie 1.8T w bogatej wersji którą np. mogłem zastąpić Passatem 1.8T ale Passat był cięższy o 160kg i piękniejszy dla ludu
a nie "ogólnie pojętą wiejską lanserką panzerwagonów z magicznymi czterema kółkami" to jest chyba właśnie dowód na to że akurat co jak co ale na lanserce to mi nie zależało
A tak w ogóle to po co jeszcze tym Cx-7 jeździsz ?
A jeżdżę dlatego że priorytetem było dla mnie najpierw żonie wymienić tą octavkę na nowe auto co miałem w zeszłym miesiącu zrobić. Piszę miałem dlatego że pojechałem do salonu Nissana w listopadzie, zam. Nissana Juke (co też nie jest zbyt piękne, ale nie o lanserkę chodzi
) w wersji 1.6 T, skrzynia CVT 4x4, sam. miał być do odbioru w styczniu po czym w grudniu dostałem tel. od dealera że auto które ja zam. zostało w ich systemie skreślone z niewiadomych przyczyn. Tzn. może zostało uszkodzone w transporcie, może błąd w produkcji, może w systemie, tego nie potrafią mi odp. i powiedzieli że muszę złożyć nowe zam. na te auto które będzie najszybciej w maju dlatego że akurat tą wersje którą ja chce zam. jest produkowana w Japonii co wydłuża czas 

Jeżeli chodzi o Subaru to z tym syfem to się trochę rozpędziłem, dlatego że jeszcze kilka lat wstecz za nim kupiłem CX-7 Subaru było autem (a konkretnie forester 2.5T) które było jedyne o czym marzyłem, a już szczególnie po tym (jak już i tak długo chorowałem na te auto) przewiózł mnie nim było rajdowca na odcinku suchy asfalt, po tym wilgotny z liśćmi przez las na szuter, i na koniec przez taki niby tor moto crossowy pokazujące przy okazji zdolności terenowe którymi byłem pod wrażeniem już nie mówiąc o całym długim OS-em, ale......
No właśnie ale. To było w czasach kiedy Subaru nie miało diesla za co zawsze miałem do nich ogromny szacunek (choć rozumie że prawa rynkowe są nie ubłagane), miało drzwi bez ramek co mi się cholernie podobało(teraz już nie ma), silniki z rasowym gangiem (sąsiad ma nowe Sti które dopiero słychać jak się stoi dwa metry od niego a jak przy mnie na prostej przydusił to się zastanawiałem czy nie mam problemów z słychem), miały niską wagę (Forester 2.5T-1460kg, teraz 2.5T-1560kg) a co za tym idzie poza lepszymi własnościami jezdnymi....? 6.0s do 100

A to że właśnie mam CX-7 i Octavie 1.8T w bogatej wersji którą np. mogłem zastąpić Passatem 1.8T ale Passat był cięższy o 160kg i piękniejszy dla ludu

A tak w ogóle to po co jeszcze tym Cx-7 jeździsz ?
A jeżdżę dlatego że priorytetem było dla mnie najpierw żonie wymienić tą octavkę na nowe auto co miałem w zeszłym miesiącu zrobić. Piszę miałem dlatego że pojechałem do salonu Nissana w listopadzie, zam. Nissana Juke (co też nie jest zbyt piękne, ale nie o lanserkę chodzi

- Od: 4 sty 2011, 21:52
- Posty: 10
Rzeczywiście NISSAN JUKE to jest jakaś alternatywa.

Proszę jeszcze raz przeczytać ze zrozumieniem. To nie jest alternatywa na CX-7 tylko na Octavie którą żona teraz jeżdzi,
A alternatywa jaką zaproponowałem to jest Ford Kuga 2.5T na dwusprzęgle. Jak już napisałem to jest alternatywa nie mówiłem że te auto jest lepsza tylko to było odp. dla osoby która zaczeła ten wątek.

Proszę jeszcze raz przeczytać ze zrozumieniem. To nie jest alternatywa na CX-7 tylko na Octavie którą żona teraz jeżdzi,
A alternatywa jaką zaproponowałem to jest Ford Kuga 2.5T na dwusprzęgle. Jak już napisałem to jest alternatywa nie mówiłem że te auto jest lepsza tylko to było odp. dla osoby która zaczeła ten wątek.
- Od: 4 sty 2011, 21:52
- Posty: 10
Spalaniew miescie wg normy jest wyższe niż w CX-7, a samochód lżejszy.
W automacie 14,6/7,8/10,3, manual 13,9/7,6/9,9. Bez rewelacji. Masa wlasna z kierowca odpowiednio 1653/1608kg. Przyspieszenie 8,8 i 8,2s.
W automacie 14,6/7,8/10,3, manual 13,9/7,6/9,9. Bez rewelacji. Masa wlasna z kierowca odpowiednio 1653/1608kg. Przyspieszenie 8,8 i 8,2s.
CX7-KOSZMAR napisał(a): To było w czasach kiedy Subaru nie miało diesla za co zawsze miałem do nich ogromny szacunek (choć rozumie że prawa rynkowe są nie ubłagane)
Dokładnie prawa rynkowe są nie ubłagane i np. Porsche , Jaguar mają błotniaki. Dlaczego Subaru nie może mieć tym bardziej że to jedyny bokser diesel na świecie co udowadnia jak ta marka jest konsekwentna i nie idzie na łatwiznę. Czy Subaru zaprzestało produkcję benzyniaków żeby tracić szacunek
CX7-KOSZMAR napisał(a):(sąsiad ma nowe Sti które dopiero słychać jak się stoi dwa metry od niego a jak przy mnie na prostej przydusił to się zastanawiałem czy nie mam problemów z słychem)
Jeśli chodzi o nową Imprezę WRX STI sedan to mogę powiedzieć że jest niesamowita i przełomowa .
Jest to auto o niebo bardziej komfortowe i cywilizowane od starego STI i jak najbardziej może służyć do powożenia na co dzień a zakładając klatkę to możesz spokojnie brać udział w rajdzie.Mimo zmiany charakteru na bardziej cywilizowany jeżdzi 20% szybciej i 20% lepiej trzyma sie zakrętów

Wobec powyższego Subaru zrezygnowało z Imprezy WRX która była dla tych którzy uważali STI za zbyt hardcorowy. Cichsze gadanie STI ? co za problem , serwis w pół godziny założy lepiej gadający wydech dedykowany. A zapomniałem dodać że ma 3 tryby jazdy i w tym najbardziej łagodnym to żonie bez wyrzutów sumienia możesz dać się przejechać
CX7-KOSZMAR napisał(a):
Teraz to są wypieszczone zwykłe auta dla ludu na ropę. Szczególnie nowy forester który stracił wszystko ze swojego pazura, i zrobił się po prostu nawet ładnym typowym SUV, dlaczego mnie nie dziwi że w trójmieście nie wiem czy tylko ja to zauważyłem ale 90% nowych foresterów jest prowadzone przez kobiety.
Są przecież jednostki benzynowe .
Teraz Forester jest dla wszystkich , nie tylko dla zagorzałych fanów marki i OK.
CX7-KOSZMAR napisał(a):
A to że właśnie mam CX-7 i Octavie 1.8T w bogatej wersji którą np. mogłem zastąpić Passatem 1.8T ale Passat był cięższy o 160kg i piękniejszy dla ludua nie "ogólnie pojętą wiejską lanserką panzerwagonów z magicznymi czterema kółkami" to jest chyba właśnie dowód na to że akurat co jak co ale na lanserce to mi nie zależało
![]()
Chodziło mi o Audi gdyż Quattro to jedyna alternatywa do SAWD Subaru.
A tak w ogóle to wymień Cx-a na VW Tiguan-a z 2.0TDI i pewnie skończą się twoje narzekania na Madzię

Do admina : Wiem że to nie forum Subaru ale tak tylko chciałem wyjaśnić pewne niejasności
“Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec”
(George Carlin)
(George Carlin)
- Od: 20 kwi 2007, 10:43
- Posty: 213
- Skąd: Lodz
- Auto: Była RX-8 , CX-7 2.3 jest
Cx-5 2.0 sky passion MY12
Subaru Outback H6 MY11
spoko rozmawiamy o zamiennikach
wiec moze byc tez subaru 
Kolego CX-KOSZMAREK napisz lepiej coś ostatnio jadł ,bo już dawno tak się nie uśmiałem czytając takie głupoty.
A to że właśnie mam CX-7 i Octavie 1.8T w bogatej wersji którą np. mogłem zastąpić Passatem 1.8T ale Passat był cięższy o 160kg i piękniejszy dla ludu
a nie "ogólnie pojętą wiejską lanserką panzerwagonów z magicznymi czterema kółkami" to jest chyba właśnie dowód na to że akurat co jak co ale na lanserce to mi nie zależało
kolego coś ci się miesza bo kompakt VW to GOLF,z twojej wypowiedzi wynika że octavia 1,8T jest droższa od Passata 1,8T
jak by cię było stać na passata to raczej na octavię byś się nie patrzył ,bo jest to inna klasa samochodów i wykończenia.
Następna rzecz kolego to ciche według ciebie Subaru WRX STI,albo jesteś przygłuchy albo sąsiad ma tylko naklejkę STI,na zwykłym Subaru,bo ja tym słyszę jak kolega jeżdzi takim autem i jak go podkęrci to wszyscy na wsi słyszą
A jeżdżę dlatego że priorytetem było dla mnie najpierw żonie wymienić tą octavkę na nowe auto co miałem w zeszłym miesiącu zrobić. Piszę miałem dlatego że pojechałem do salonu Nissana w listopadzie, zam. Nissana Juke (co też nie jest zbyt piękne, ale nie o lanserkę chodzi
) w wersji 1.6 T, skrzynia CVT 4x4, sam. miał być do odbioru w styczniu po czym w grudniu dostałem tel. od dealera że auto które ja zam. zostało w ich systemie skreślone z niewiadomych przyczyn. Tzn. może zostało uszkodzone w transporcie, może błąd w produkcji, może w systemie, tego nie potrafią mi odp. i powiedzieli że muszę złożyć nowe zam. na te auto które będzie najszybciej w maju dlatego że akurat tą wersje którą ja chce zam. jest produkowana w Japonii co wydłuża czas
Z tym to już poleciałeś
napiszę ci to może w punktach to łatwiej to ogarniesz:
1.Nissan Juke jest produkowany w Anglii
!! a nie w Japonii
2.Jeżeli zamówiłeś 1,6T to tylko jest wersja 4x4 ,innej nie ma z tym mocnym silnikiem
3.a z tym zniknięciem to jakieś farmazony piszesz ,bo jak wpłaciłeś zaliczkę i nie dotrzymali terminu wydania auta to ci muszą udzielić pisemnej odpowiedzi ,kiedy będzie do odbioru auto,i nie ma tak że auto im znika z systemu,jak by była szkoda w transporcie to i tak auto trafia do dilera ,tylko uszkodzone i tam zostaje naprawiane i możesz się nie zgodzić na odbiór takiego auta,a nie znika i w salonie nie wiedzą gdzie
4.czas oczekiwania na taki samochód to około 3 tygodni.
5.Po co kupujesz takie auto jak ci się nie podoba ,bo raczej praktycznych zastosowań te auto nie ma.
Kolego piszę to bo mam takie auto bez skrzyni CVT (skrzynia CVT jest totalną porażką,nawet pracownicy salonu to przyznają) za to z takimi dodatkami że do dziś tylko jedno tak wyposażone auto sprzedali,lepiej dla twojego zdrowia psychicznego nie kupuj tego auta bo dostaniesz mocnej depresji,bagażnik mały,kiepsko się wsiada i wysiada szczególnie z tyłu ,a co dla ciebie istotne pali prawie tyle samo co CX!!! Ja kupiłem żonie to auto bo jej się bardzo podobało,jest dobre na miasto (na niewielkie zakupy), mało miejsca zajmuje w garażu i dla tego że jest inne niż większość aut. Dla ciebie mam jedną radę ,nie kupuj aut które ci się nie podobają,a przede wszystkim na które cię nie stać i na je utrzymanie.
A to że właśnie mam CX-7 i Octavie 1.8T w bogatej wersji którą np. mogłem zastąpić Passatem 1.8T ale Passat był cięższy o 160kg i piękniejszy dla ludu


Następna rzecz kolego to ciche według ciebie Subaru WRX STI,albo jesteś przygłuchy albo sąsiad ma tylko naklejkę STI,na zwykłym Subaru,bo ja tym słyszę jak kolega jeżdzi takim autem i jak go podkęrci to wszyscy na wsi słyszą

A jeżdżę dlatego że priorytetem było dla mnie najpierw żonie wymienić tą octavkę na nowe auto co miałem w zeszłym miesiącu zrobić. Piszę miałem dlatego że pojechałem do salonu Nissana w listopadzie, zam. Nissana Juke (co też nie jest zbyt piękne, ale nie o lanserkę chodzi
Z tym to już poleciałeś


1.Nissan Juke jest produkowany w Anglii



2.Jeżeli zamówiłeś 1,6T to tylko jest wersja 4x4 ,innej nie ma z tym mocnym silnikiem
3.a z tym zniknięciem to jakieś farmazony piszesz ,bo jak wpłaciłeś zaliczkę i nie dotrzymali terminu wydania auta to ci muszą udzielić pisemnej odpowiedzi ,kiedy będzie do odbioru auto,i nie ma tak że auto im znika z systemu,jak by była szkoda w transporcie to i tak auto trafia do dilera ,tylko uszkodzone i tam zostaje naprawiane i możesz się nie zgodzić na odbiór takiego auta,a nie znika i w salonie nie wiedzą gdzie
4.czas oczekiwania na taki samochód to około 3 tygodni.
5.Po co kupujesz takie auto jak ci się nie podoba ,bo raczej praktycznych zastosowań te auto nie ma.
Kolego piszę to bo mam takie auto bez skrzyni CVT (skrzynia CVT jest totalną porażką,nawet pracownicy salonu to przyznają) za to z takimi dodatkami że do dziś tylko jedno tak wyposażone auto sprzedali,lepiej dla twojego zdrowia psychicznego nie kupuj tego auta bo dostaniesz mocnej depresji,bagażnik mały,kiepsko się wsiada i wysiada szczególnie z tyłu ,a co dla ciebie istotne pali prawie tyle samo co CX!!! Ja kupiłem żonie to auto bo jej się bardzo podobało,jest dobre na miasto (na niewielkie zakupy), mało miejsca zajmuje w garażu i dla tego że jest inne niż większość aut. Dla ciebie mam jedną radę ,nie kupuj aut które ci się nie podobają,a przede wszystkim na które cię nie stać i na je utrzymanie.
- Od: 8 maja 2010, 01:53
- Posty: 50
- Skąd: Bielsko-Biała
- Auto: Mazda CX 7 Sport EU
Nissan Juke 1,6 Turbo
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości