lukasz2387 napisał(a):Aż by się chciało żeby skakali tak w drużynowych!.
Zgadza sie.
Stoch pokazał sie z bardzo dobrej strony. Hula dzis miał troche szczescia w pierwszej serii. Ale wszyscy dobrze wiedzą ze szczescie tez jest poptrzebne czasem. A Małysz to Małysz. Swoje juz zrobił a ze jeszcze do tej pory jest w czołoce to swiadczy o klasie zawodnika.
Ahonen – był i nie ma
Janda – raz a dobrze i finito
Hannavald – walczył, walczył i popadł w kłopoty psychiczne. Kto wie czy nie przez Małysza z ktorym walczył dwa sezony łeb w łeb i przegrał obydwa. Ale zawodnik tez klasa
Schmitt – z mistrza do przecietniaka. Ale tez walczył z Adamem jak rowny z rownym
Hautamaeki – tez wiekowy ale skacze jak widac bardzo dobrze.
Schlierenzauer – Władek Wisniewski padł
Ammann – kiedys w Planicy powiedział. I to po Polsku
''Małysz i wszystko jasne''I tak mozna wymieniac i wymieniac w nieskonczonosc
