Miejskie autko z otwieranym dachem za grosze?

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 09:09

Witajcie,
moja małżonka zapragnęła mieć samochód. Niby zbiera kasę sama, ale chciałem się zorientować ile taki biznes będzie mnie kosztował :P.
Priorytetem jest więc minimalizacja wszelkich kosztów, żeby to w ogóle miało sens, bo inaczej lepiej jeździć taksówkami (samochód, który obecnie posiadamy do takich zadań, jak chce żona, kiepsko się nadaje – często ekstremalne kłopoty z parkowaniem, spalanie w takich warunkach liczy się w hektolitrach), czyli:
– minimalna pojemność (niska składa OC)
– minimalne spalanie
– wielkość akurat do miasta
minimalna cena
Auto prawdopodobnie nigdy nie wyjedzie z Warszawy i przypuszczam, że nigdy nie pokona trasy większej niż 30 km na raz. Także żadnych wymagań odnośnie zrywności czy komfortu nie ma :P.

Ja ze swojej strony marzę o MX-5, ale póki co nie jest to realne z uwagi na dziecko. I w związku z tym chciałbym nabyć auto... z płóciennym dachem, tak jak kiedyś były Mazdy 121 Canvas Top, żeby mieć taką namiastkę wolności, dopóki nie będę mógł sobie sprawić prawdziwego cabrio ;).

Mazdę 121 skreślam – za duża pojemność, kiedyś taką Mazdę miał pewien klubowy kolega i narzekał na spalanie 10 litrów w Wawie. To w sumie nieznacznie mniej, niż da się wykręcić Mondeo :P. Także to odpada.

Z tego co kojarzę istnieje jeszcze Twingo z takim dachem i tam jest pojemność 1.2. Nie wiem jeszcze jak ze spalaniem w mieście tego bolidu i czy auto 15+ (a ten plus pewnie będzie bardzo duży) jeszcze się nie rozpada w drobny mak?

Znacie jakieś inne, małe modele, które mają otwierany dach? I ile trzeba minimalnie na nie przeznaczyć?

No i opadają mnie pewne wątpliwości – cały czas mam przekonanie, że stare są dobre skrzypce i wino. Sam dążę, żeby jeździć jak najmłodszym autem po złych doświadczeniach ze starą 626.
Czy płócienny dach to w ogóle dobry pomysł? Nie będę zmuszony do ciągłej walki z przeciekaniem tego ustrojstwa?
I czy w ogóle kupowanie starego trupa nie skończy się tym, że ciągle pod nim będę leżał? A majsterkowiczem to ja nie jestem :P.

Pozdrawiam,
nemi
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez pdrog » 16 gru 2010, 10:22

nemi napisał(a):– minimalna pojemność (niska składa OC)
– minimalne spalanie
– wielkość akurat do miasta
minimalna cena


– jaką max. pojemność dopuszczasz ?
– jakie spalanie miejskie akceptujesz ?
– wielkość ?.....bardziej mazda 121 czy 323 ?
– określ budżet.....minimalna cena to może być 500....1000....2000....10000 zł ??

nemi napisał(a):I czy w ogóle kupowanie starego trupa nie skończy się tym, że ciągle pod nim będę leżał? A majsterkowiczem to ja nie jestem :P.

na pewno się skończy :P <rotfl>


http://otomoto.pl/nissan-micra-jedyny-t ... 78097.html
http://allegro.pl/punto-cabrio-zam-na-m ... 94952.html
http://allegro.pl/nissan-micra-elektryc ... 16703.html
pdrog
 

Postprzez *hiob » 16 gru 2010, 10:27

Swego czasu miałem przyjemność jechać VW polo z całkowicie rozsuwanym dachem. Właściciel jeździ nim do tej pory a to już ok 3 lat a sam samochód też nie jest młody (bodajże '97), jednak nigdy nie narzekał na przeciekający dach czy coś podobnego.
Niestety nie pamiętam jaka tam była pojemność ale jak to w polo na pewno nie siedziało tam V6. :D
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2010, 14:45
Posty: 53
Skąd: Kielce
Auto: była: 323s BA 4EE1-T '97
jest: Paździerz Dynamic+ '05
Megane Coach K7M

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 10:48

pdrog napisał(a):– wielkość ?.....bardziej mazda 121 czy 323 ?

Myślę, że bliżej 121.

pdrog napisał(a):– określ budżet.....minimalna cena to może być 500....1000....2000....10000 zł

No właśnie po to założyłem ten temat. Najchętniej bym przygotował na to 500 zł, ale wiem, że to nierealne. Więc staram się wysondować temat na tyle, żeby wiedzieć, że minimalna kwota to tyle i tyle :P.

pdrog napisał(a):– jaką max. pojemność dopuszczasz ?

Maksimum to 1.2.

pdrog napisał(a):– jakie spalanie miejskie akceptujesz ?

Mam nadzieję cichą, że jakiś mały wypierdek będzie spalał 6-6,5 litra...

pdrog napisał(a):na pewno się skończy

To co, uważasz, że na miejską popierdółkę trzeba szykować wór pieniędzy, żeby to jako-tako się sprawiało?
Ojcu kupiłem kilka miesięcy temu Tico za 1800 zł i jest megazadowolony – śmiga do roboty i po bezdrożach aż miło :P. Ale ja Tico nie chcę – żonę mam w miarę nową, córkę ledwie 8 miesięcy, więc ich życie mi miłe.


EDIT: O, Micra mi się podoba. Pewnie żonie mniej jak ją znam :P
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Barthez » 16 gru 2010, 11:12

nemi napisał(a):EDIT: O, Micra mi się podoba. Pewnie żonie mniej jak ją znam :P

micra fajna jest ;)
kiedys taka mialem (K11) z motorkiem1,3 i AT – do miasta super, dosc zwawa i o dziwo spalala 5,5 – 6,5l (w szczecinie)!!! tylko byla z normalnym dachem
uwazaj na AT – tzn sprawdz czy wszystko bangla bo remont kosztowny – (ja robilem), lubi tez pasc przeplywka to wszystko jesli chodzi o awaryjnosc.

nemi – super temat!!! sam przymierzam sie do zakupu dla zonki czegos do nauki jazdy jak zrobi prawko – w budzecie 3-4kzl tak aby nie bylo szkoda zezlomowac ;) bede szukal AT :P
a docelowo dla zonki to mi sie podoba cus takiego: http://www.wallpaperramp.com/volkswagen-new-beetle/ w cabrio

ps
micre polecam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2005, 19:05
Posty: 3325 (0/5)
Skąd: Earth
Auto: Jest

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 11:19

Ja raczej wybiorę coś z manualem – mniejsze ryzyko sypnięcia się, a w aucie w wieku starczym niektóre rzeczy są nieuchronne :]. Też będziesz szukać otwieranego dachu?

Moja żona prawko na szczęście ma już od kilku lat, ale nie jestem fanem jej jeżdżenia moim samochodem. Chyba, że jestem zalany w trupa, ale to mi się zdarza mniej więcej z częstotliwością pojawiania się komety Halleya :P.

Barthez napisał(a):a docelowo dla zonki to mi sie podoba cus takiego: http://www.wallpaperramp.com/volkswagen-new-beetle/ w cabrio

Moja żona marzy o takim czymś:
http://otomoto.pl/renault-megane-C4296462.html

Ale wydawanie kilku wypłat na wózek na zakupy i odwożenie dziecka do żłobka nie specjalnie mnie kręci :P
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez pdrog » 16 gru 2010, 11:26

nemi napisał(a):
pdrog napisał(a):na pewno się skończy

To co, uważasz, że na miejską popierdółkę trzeba szykować wór pieniędzy, żeby to jako-tako się sprawiało?

EDIT: O, Micra mi się podoba. Pewnie żonie mniej jak ją znam :P


wora pieniędzy to nie.....ale pewnie trochę czasu tak....a piszesz że nie jesteś majsterkowiczem......Micra jest cool........swego czasu uważano że to auto jest trudne do zajeżdżenia i chyba słusznie.

Żonie się nie spodoba ???.......ale przy tym budżecie ( zakładam do 5kzł) kwestia podobania zdecydowanie powinna zejść na drugi plan.....no chyba że odpuścisz ten otwierany dach to pole manewru się zwiększa......ale ta pojemność silnika mnie przeraża.....max 1,2....... :| :|

nemi napisał(a):żonę mam w miarę nową, córkę ledwie 8 miesięcy, więc ich życie mi miłe.


to zrezygnuj z tak małego auta....i kup coś większego z gazem
http://allegro.pl/volvo-c70-2-5t-roczna ... 65239.html
http://otomoto.pl/volvo-c70-benz-2-4-tu ... 17095.html
http://otomoto.pl/saab-9-3-kabrio-klima ... 20225.html
bezpieczeństwo jest bezcenne
pdrog
 

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 11:41

pdrog napisał(a):ale ta pojemność silnika mnie przeraża.....max 1,2.......

Wiesz, gdyby to miało być jedyne auto, to kryteria byłyby zgoła inne. Auto, które potrafi jechać 200 km/h, w mieście w weekendy spala poniżej 10 litrów, w totalnych korkach 15 litrów, a w trasie 6,5 już stoi pod domem. Ale np. teraz, kiedy wszędzie leżą hałdy śniegu i wyjazd z miejsca parkingowego zajmuje mi 5 minut z uwagi na ciasnotę, to irytuje mnie to na maksa. Wolałbym do tego sklepu pojechać jakimś małym bączkiem i nie stresować się, że jakaś gruba ciota będzie mi obijać auto drzwiami, wózkiem sklepowym czy swoim modnym Nissanem Kysz Kysz.
Osiągi mam całkowicie gdzieś – ani ja, ani żona wioząc dziecko do żłobka czy przedszkola nie będziemy się z nikim ścigać. Nie wyjedziemy też za rogatki Warszawy, więc nawet V-max = 90 km/h jestem skłonny zaakceptować :P. Dla jakieś tam frajdy pomyślałem o tym zsuwanym dachu.

Priorytetem jest spalanie, musi być drastycznie niższe niż Mondeo, żeby dokupowanie drugiego auta miało jakikolwiek sens. Bo inaczej, to można się wozić taksówkami <lol>.

pdrog napisał(a):( zakładam do 5kzł)

Bardzo bym chciał, żeby to było jednak mniej :P.

pdrog napisał(a):kwestia podobania zdecydowanie powinna zejść na drugi plan

To fakt, ale jeśli bym zgromadził listę kilku modeli, to zawsze można wybrać najfajniejszy...
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez pdrog » 16 gru 2010, 12:03

no to w takim razie ta ostatnia micra za 2200......chyba najrozsądniejsza.....przy tej pojemności silnika :)
pzdr
pdrog
 

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 12:05

EDIT: Tego posta napisałem, jak zauważyłem, że pdrog dopisał to w swoim poście. Teraz pojawił się jeszcze jeden post nad moim :).


pdrog napisał(a):to zrezygnuj z tak małego auta....i kup coś większego z gazem
http://allegro.pl/volvo-c70-2-5t-roczna ... 65239.html
http://otomoto.pl/volvo-c70-benz-2-4-tu ... 17095.html
http://otomoto.pl/saab-9-3-kabrio-klima ... 20225.html
bezpieczeństwo jest bezcenne

To równie dobrze mogę wyjąć dowód rejestracyjny z portfela i zostawić go w domu, żeby żona korzystała:
Obrazek

Co do Twoich propozycji, to nie jestem jednak pewien, czy kupno 2,5 turbo jest sensowne, żeby skoczyć do pobliskiej Biedronki po dwie zgrzewki wody :|. Albo żona jeździ na fitness jakieś 2 km wieczorami.
Zauważ, jak drastycznie rosną koszty: trzeba to ubezpieczyć płacąc dużo, dużo wyższą składkę, coś takiego jest ogólnie droższe w eksploatacji, droższe są opony i wszelkie części eksploatacyjne.
A czy gaz załatwia sprawę? Gdyby był, to spoko – mogłoby być autko pokroju Punto czy 323, ale pokonując trasy rzędu 2-3 kilometrów, to niestety ledwo się przełączy na gaz, a w zimie nawet nie.
Trudno mi powiedzieć, ale liczę na przebiegi do 4.000 km rocznie. Ale to chyba duże zaokrąglenie w górę :P.

Jest sens kupowania jakiejś dużej gabloty, z którą trzeba się naszarpać przy parkowaniu i lać do niej ogromne ilości paliwa? Takie auto po prostu mam :P
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Radex » 16 gru 2010, 12:12

ta Micra to dobry wybór, no i japoniec <serduszka>

nemi napisał(a):A czy gaz załatwia sprawę?

na pewno nie, jesli tak jak mowisze zona bedzie jezdzila 2km na fitnes i na sekunde do sklepu po wodę.
nemi napisał(a):pokonując trasy rzędu 2-3 kilometrów, to niestety ledwo się przełączy na gaz, a w zimie nawet nie.

dokladnie, wtedy tylko wręcz rosną koszty utrzymania bo musisz placic wiecej za przeglad z lpg i wymiane filtrow w instalacji...

kumpel ma punto, ma fajną funkcję city, bajera w miescie, zwlaszcza dla kobitek bo lajtowo można kręcić fajerą. ale strasznie dużo pali jak na takie małe auto, z tego co mówił 7-8l Pb. to Tyle moja Madzia pali <glupek2> a jaka różnica w wielkośći, klasie itd....
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 12:23

Podsumowując:
na chwilę obecną kandydat nr 1 to Nissan Micra.

Co myślicie o Twingo?
Punto w wersji cabrio całkowicie do mnie nie przemawia... Wolałbym tylko odsuwany dach zamiast zdejmowanej całości.
Są jakieś jeszcze inne auta tego typu? Saxo chyba nie występowało z odsuwanym dachem, Peugeot 106 chyba też nie. 121 jak dla mnie jest brzydka i wykracza poza ramy pojemności skokowej silnika. Z aut niemieckich nie kojarzę żadnego auta z takim nadwoziem :|. Trochę lipa, bo się w końcu okaże, że nie ma wyboru i trzeba będzie wybrać jakieś zwyczajne auto :(
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez pdrog » 16 gru 2010, 12:32

nemi napisał(a):Co do Twoich propozycji, to nie jestem jednak pewien, czy kupno 2,5 turbo jest sensowne, żeby skoczyć do pobliskiej Biedronki po dwie zgrzewki wody :|. Albo żona jeździ na fitness jakieś 2 km wieczorami.
Zauważ, jak drastycznie rosną koszty: trzeba to ubezpieczyć płacąc dużo, dużo wyższą składkę, coś takiego jest ogólnie droższe w eksploatacji, droższe są opony i wszelkie części eksploatacyjne.
A czy gaz załatwia sprawę? Gdyby był, to spoko – mogłoby być autko pokroju Punto czy 323, ale pokonując trasy rzędu 2-3 kilometrów, to niestety ledwo się przełączy na gaz, a w zimie nawet nie.
Trudno mi powiedzieć, ale liczę na przebiegi do 4.000 km rocznie. Ale to chyba duże zaokrąglenie w górę :P.

Jest sens kupowania jakiejś dużej gabloty, z którą trzeba się naszarpać przy parkowaniu i lać do niej ogromne ilości paliwa? Takie auto po prostu mam :P


moja żona również robi około 4000-5000 km rocznie......używa GFki i jest zadowolona. Odwozi synów do szkoły i przedszkola......jedzie do pracy......czasami bardzo rzadko w trasę rzędu 50km w jedną stronę....powiem tak...ona nie wyobraża sobie mniejszego auta....czasami jedzie 2letnim civikiem i jest jej za mały....dwulitrowa GFka jest jej trochę za słaba.....pewnie to kwestia żony :D ...........ona lubi duże auta z dużymi silnikami...ja też
pdrog
 

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 12:43

No i nie znalazłem na allegro innych aut z odsuwanym dachem.

Za niewielkie pieniądze da się kupić:
Renault Clio
Renault Twingo
Seat Arosa
Suzuki Swift
Opel Corsa
Peugeot 106
Citroen Saxo.

Jest jeszcze Ford Fiesta, ale to strasznie paskudne auto. Fiatów CC, SC i Punto, jak również produktów Daewoo nie rozważam nawet...

W sumie istnieją też maleńkie Diesle, np.
http://otomoto.pl/peugeot-106-tani-dies ... 75092.html
http://moto.allegro.pl/peugeot-106-1-5- ... 99495.html
http://otomoto.pl/citroen-saxo-diesel-z ... 33923.html
...więc na pewno bardzo są oszczędne. Ale na tak krótkich trasach Diesel chyba się nie sprawdza? No i trochę się boję Diesli, żeby nie wpaść w jakieś ogromne koszty przez chęć oszczędzania na paliwie :|.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez pdrog » 16 gru 2010, 12:53

ja szukałem tylko cabrio/otwierany dach...........jak dopuścisz inne budy....to ilość opcji znacznie się zwiększa
pdrog
 

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 13:01

Na razie nie odpuszczam z tym dachem. Ale to tylko DWA modele – Micra i Twingo :(.
A ta Micra za 2200 jest za 3400 – trzeba jeszcze ponieść koszty rejestracji po sprowadzeniu. Wychodzi na to, że w przypadku otwieranego dachu trzeba się liczyć z kosztem ok. 3-4.000 zł, auto w zwykłej budzie to wydatek 2-3.000 zł. Tylko pytanie jest takie: czy ma ktoś takiego trupka i nim jeździ na co dzień? To już całkowita padlina, czy jeszcze kilka lat z niezbyt intensywną eksploatacją da się pojeździć?
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez pepies » 16 gru 2010, 16:50

VW Lupo w 1.4 TDI wychodził z faldachem a spalanie zamyka się w 4-5 litrach ropy :) (jeździłem takim, rewelacja :D)
http://otomoto.pl/volkswagen-lupo-1-4-t ... 45512.html
duża dynamika, niezły komfort i do miasta rewelacja.

jako, że jestem wielkim fanem peugeota 106... jak śmiecie kłamać, że nie było peugeota 106 z faldachem!? :D
http://www.106owners.co.uk/forums/showt ... rom-POLAND !!!!
było do sprzedania niedawno, na club106.pl możesz popytać "żarówę" o niego :) 1.4 sport to piękne połączenie wysokiej dynamiki jazdy z niskim spalaniem na poziomie 7l pb. 106 w dieselu pali natomiast koło 4 litrów :)
Ostatnio edytowano 16 gru 2010, 16:54 przez pepies, łącznie edytowano 1 raz
Rozsądkiem można się kierować przy doborze kobiety a nie auta... Samochód trzeba kochać.

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2010, 00:49
Posty: 76
Auto: Mazda Xedos 6 2.0 V6 96'

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 16:52

pepies napisał(a):VW Lupo w 1.4 TDI

Chyba każda wersja będzie za droga ;).
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez pepies » 16 gru 2010, 16:57

nie zauważyłem, że określiłeś ten budżet i jest poniżej 5 tys.
W takim wypadku obiektywnie polecam 106 1.4 diesel :) moje pierwsze auto. O komforcie nie ma mowy, wspomagania ze świecą szukać... ale za to spalanie mistrzostwo :D na trasie do 3.5 zlatywało...
Rozsądkiem można się kierować przy doborze kobiety a nie auta... Samochód trzeba kochać.

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2010, 00:49
Posty: 76
Auto: Mazda Xedos 6 2.0 V6 96'

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 16:59

Ale co się stanie z Dieslem, jeśli 95% tras będzie poniżej 3 km? Gra warta świeczki?
Komfortu oczywiście nie szukam :P
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Moderator

Moderatorzy Moto