Pada śnieg, he
jako, ze snieg znow pada to chyba wybiore sie na maly kulig 
W moich rodzinnych stronach zimą jest cudnie




- Od: 16 paź 2009, 21:04
- Posty: 1844
- Skąd: Warszawa
- Auto: ex BJ TDVI RF4F '02 101PS
obecnie Kia QL
Erastotenes napisał(a):W moich rodzinnych stronach zimą jest cudnie
jak by było jeszcze więcej śniegu na drzewach to by było dopiero

- Od: 15 kwi 2007, 16:41
- Posty: 1084 (0/1)
- Skąd: Kędzierzyn-Koźle / Opolskie
- Auto: Francuskie Kombi
Moja ex:Mazda 323F BJ
Sypie sypie dzisiaj nie zdążyłem na pociąg bo nie doceniłem ile czasu potrwa odśnieżanie i zdrapywanie lodu z autka
, gdzie to globalne ocieplenie na które poszły już tak kosmiczne pieniądze
. Patrząc teraz z okna na Madzię znów z 10 cm śniegu
.



- Od: 7 lip 2010, 13:13
- Posty: 165
- Skąd: Kędzierzyn Koźle
- Auto: 626 GE 1.8 105 KM 94r. + LPG II gen.
luk-kk napisał(a):gdzie to globalne ocieplenie na które poszły już tak kosmiczne pieniądze
Ten śnieg to myślisz, że czego to efekt? "Za moje pieniądze z renty!"

U mnie też sypie strasznie, właśnie byłem odśnieżać. Tragedia

Jakiś tam podpis Leszka :P
Pada
I mogloby byc fajnie, ale wiekszosc kierowcow to
i zachowuja sie jakby nie wiem co lezalo na jezdni. Spod swiatel dalej niz 3ci nie ma juz szans na jednym cyklu przejechac
A kazdy zakret o 90stopni lub rondo zamiast dawac frajde z jazdy powoduje, ze mam ochote wysiasc i popchnac auto jadace z przodu
Probowalem o 22iej wczoraj sobie pojezdzic, ale sie nie dalo, bo wiekszosc jeszcze nie dojechala do domu

Probowalem o 22iej wczoraj sobie pojezdzic, ale sie nie dalo, bo wiekszosc jeszcze nie dojechala do domu

no wiesz, trzeba ich zrozumiec, jak nie potrafia jezdzic na tyle dobrze to lepiej niech jada wolniej i niech nie powoduja zagrozenia...Xenocyd napisał(a):PadaI mogloby byc fajnie, ale wiekszosc kierowcow to
i zachowuja sie jakby nie wiem co lezalo na jezdni. Spod swiatel dalej niz 3ci nie ma juz szans na jednym cyklu przejechac
A kazdy zakret o 90stopni lub rondo zamiast dawac frajde z jazdy powoduje, ze mam ochote wysiasc i popchnac auto jadace z przodu
![]()
a czasami na prawde mozna sie nadziac bo miejscami bedzie lód na ktorym stracisz kompletnie przyczepność i BACH!
nie wiem czy jest az taki powod do stresu, jak chcesz pomykac szybciej i poszalec to jedz na jakies bezludzie
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

bardziej jednak wkurzaja mnie ludzie ktorzy stwarzaja zagrozenie i zamiast hamowac biegiem to walą mi stopem po oczach. powinien ktos ich uczyc zwlaszcza na kursach prawa jazdy prawidlowej techniki hamowania zimą.
tak samo z dojazdem do skrzyzowania, zamiast wczesniej wytracic sobie predkosc to hamuja na ostatnia chwile a przeciez na i przed skrzyzowaniami zazwyczaj jest lód...
Radex napisał(a):[...] bardziej jednak wkurzaja mnie ludzie ktorzy stwarzaja zagrozenie i zamiast hamowac biegiem to walą mi stopem po oczach. powinien ktos ich uczyc zwlaszcza na kursach prawa jazdy prawidlowej techniki hamowania zimą. [...]
To jeszcze pikuś, pan pikuś.

A wracając do pogody piękne słoneczko, temperatura w słońcu +4*C przy gruncie -1*C aż chce się iść odśnieżać podjazd.
- Od: 20 sie 2010, 14:45
- Posty: 53
- Skąd: Kielce
- Auto: była: 323s BA 4EE1-T '97
jest: Paździerz Dynamic+ '05
Megane Coach K7M
Bardziej mi chodziło o te osoby jadące przed nami i mrugające cały czas stopem... Ostatniej nocy miałem takiego delikwenta, który potrafił hamować żeby utrzymać prędkość na pustej drodze.
A saperka bardzo przydatna, w razie co, jakbyś miał kogoś zakopać a nie miał czasu skoczyć na działkę po łopatę.
Żarty, żartami ale sam wożę od dawna i nie raz była bardzo pomocna.
A saperka bardzo przydatna, w razie co, jakbyś miał kogoś zakopać a nie miał czasu skoczyć na działkę po łopatę.

Żarty, żartami ale sam wożę od dawna i nie raz była bardzo pomocna.
- Od: 20 sie 2010, 14:45
- Posty: 53
- Skąd: Kielce
- Auto: była: 323s BA 4EE1-T '97
jest: Paździerz Dynamic+ '05
Megane Coach K7M
Radex napisał(a):nie wiem czy jest az taki powod do stresu, jak chcesz pomykac szybciej i poszalec to jedz na jakies bezludzie ja tak robie
Zeby tam dojechac, trzeba przejechac przez miasto, a wtedy nadziewam sie na motoryzacyjnych inwalidow

Ja nie mowie o stwarzaniu zagrozenia – ale jak ruszajac spod swiatel nie zrywam przyczepnosci, rozpedzam sie do 40 – 50 km/h i widze w lusterku, ze kolejny za mna pojazd dopiero przejechal pod sygnalizatorem to sie zalamuje lekko.
Gorzej jest jak pod tymi swiatlami stoje 10 – wtedy moge zapasc w sen zimowy
A i tak jezdze bezstresowo, bo od tygodnia nie przekroczylem 3000 rpm i jeszcze mi tylko kapelusza brakuje
Jak to był jakiś amerykancki shit to się wcale nie dziwię, potrafi mieć zapalające się światła hamowania po zdjęciu nogi z pedału przyspieszacza*hiob napisał(a):Ostatniej nocy miałem takiego delikwenta, który potrafił hamować żeby utrzymać prędkość na pustej drodze
Pozdrawiam
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości