Xenony to dobra sprawa, dobre swiatlo, oszczednosc trwalosci/odblysnika lampy etc...
Odnosnie miskow, w tym roku mialem kontrole, zatrzymania, w sumie bedzie gdzies ze 20 razy...

(odpokac na szczescie) zaden jeszcze nie zapytal lub sprwadzal czy homologacja czy autopoziomowanie/samopoziomwanie jest czy tez go nie ma, owszem patrzyli kilka razy a jednemu odpowiedzialem ze nie ma spryskiwaczy... nic nie zrobil.
Ok udaje mi sie uzytkowac juz prawie dwa lata auto na xenonach i jak dotad ok, no ale misiek i misiek to nie ta sama para kaloszy.
Odnosnie uzytkowania to wczesniej mialem chyba 9000 dopoki nie przepalila sie przetwornica, zalozylem nowy komplet ale juz 4300, i powiem ze to jest o wiele lepsze swiatlo, a nawet wydaje mi sie ze zszedlbym nizej niz 4300, na tych 9000 to byla masakra-noc ciemny las i nic nie widac niby fioletowo fajnie ale do
Po zalozeniu 4300 noc sie zmienila diametralnie, to co ma byc biale jest biale (pasy znaki snieg etc)
Xenony mialem juz podczas zakupu auta, i jak opisujecie ze ori mijania sa kiepskie to walilbym do sklepu jak w dym po lepsze xenony, teraz nie wyobrazam sobie lamp bez ksenonow no chyba ze troszke mniej niz 4300, a spryskiwacze to nie problem z zalozeniem i moze ja zaloze
Wazne zeby nie walily gdzies po oczach ludziom z naprzeciwka, trzeba uwazac na dzieciaczki male te w wozkach tez i lepiej wylaczac xenony przed nimi, dzieciaczki moga miec problemy z oczkami
....prawda taka ze oryginalne czy tez nie
swieca/oslepiaja tak samo....