Spryskiwacze nie działają na mrozie – zamarzła pompka

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez asterix » 30 lis 2010, 20:56

dzisiaj przestała działać pompka spryskiwaczy.
Mam pytanie-czy ta pompka ma swój bezpiecznik i ew.jak może być oznaczony na pokrywce od skrzynki?
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 26 cze 2010, 07:22
Posty: 10
Skąd: Poznań
Auto: 323F 2.0 TDVI 90 KM

Postprzez czah666 » 30 lis 2010, 21:35

bezpiecznik nr 13-20A ( po lewej na samym dole wewnątrz samochodu) odpowiada on za wycieraczki przednie i spryskiwacz wiec jeśli wycieraczki chodzą to nie będzie wina bezpiecznika. Osobna pompa jest na spryskiwacz tylny a osobna na przedni , wiec jeśli tyl działa a przód nie to awaryjnie mozna przepiac węzyk i wykorzystać pompke tylną ( sa identyczne wiec bedzie pasowac) . Pompki znajdują sie z prawej strony pod pojemnikiem na płyn. Jesli skrecisz kolo i odczepisz plastikowe nadkole to zobaczysz jak to wyglada. Ewentualnie mozna tez sciagnac plastik od spodu (przykrecony do zderzaka bodajrze) potrzebny do operacji śrubokręt krzyżak oraz klucz chyba 10 ale głowy nie dam :)

a jesli ktos ci wlaczy sprskiwacz z kabiny to mozesz najpierw podejsc i posluchac czy pompka chodzi zeby nie rozbierac na darmo
Ostatnio edytowano 30 lis 2010, 21:41 przez czah666, łącznie edytowano 3 razy
Szerokiej drogi i gumowych drzew ;)
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2009, 23:09
Posty: 159 (1/3)
Skąd: Chrzanów
Auto: Mazda CX-30 2022
Mazda 5 2.0 06' + gaz , Nissan almera N15 1.6SR
były : 323f bj 1.3 16v 99' , Fiat Tipo 1.4 95' , Opel kadet 1.4 91' , Skoda 120LS 82'

Postprzez Jacekm_ » 30 lis 2010, 21:37

Chyba prędzej płyn Ci zamarzł. Te pompki nie padają często.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2008, 17:56
Posty: 486
Skąd: Łódź
Auto: mazda dwa zero

Postprzez asterix » 30 lis 2010, 23:08

nie działa ani przód,ani tył.Jak działały było słychać silniczki.Teraz nic nie słychać.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 26 cze 2010, 07:22
Posty: 10
Skąd: Poznań
Auto: 323F 2.0 TDVI 90 KM

Postprzez Borys » 30 lis 2010, 23:13

Albo już spaliłeś, albo czekaj na odwilż. Nie chce mi się wierzyć by oba się padły.
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2007, 00:00
Posty: 2063 (0/1)
Skąd: Łódź
Auto: Lancer

Postprzez asterix » 30 lis 2010, 23:24

mnie też się nie chce wierzyć,że dwie pompki naraz się spaliły.Wycieraczki chodzą,więc może faktycznie gdzieś płyn zamarzł.
Jutro podjadę do elektryka niech sprawdzi.Napiszę co było.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 26 cze 2010, 07:22
Posty: 10
Skąd: Poznań
Auto: 323F 2.0 TDVI 90 KM

Postprzez Pawel.S » 1 gru 2010, 00:27

Dzięki za ten temat :D właśnie też szukałem info bo chyba padła pompka od tylnego spryskiwacza :( nie słychać jej (przód pracuje normalnie). A nie wiedziałem gdzie szukać tej pompki, i tu dzięki dla czah666 za wyczerpującą wypowiedź :)
Pozdrawiam wszystkich
Początkujący
 
Od: 12 cze 2010, 01:08
Posty: 6
Skąd: Borkowo/Żukowo
Auto: 323F

Postprzez karmazyn33 » 1 gru 2010, 11:24

Nie wiem ile w tym prawdy bo ja nie sprawdzałem ale kiedys na forum wpadło mi w oczy że pompki do mazdy pasują od Tico i kosztują 19 zł, , jak coś to warto by było wyjąc starą i porównać w sklepie z taką pompka od Tico jezeli to była by prawda to sporo kasy zostaje w kieszeni. Jak ktoś by to potwierdził lub nie niech da znać.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sie 2008, 19:53
Posty: 513 (0/1)
Skąd: Starachowice
Auto: mazda323f-'99(1.5-88KM)Pb-LPG

Postprzez bartek72 » 1 gru 2010, 23:53

Ja kupowałem pompkę od tico(jest taka sama)Ponieważ są 2 rodzaje wtyczek najlepiej ją wymontować i mieć ją w sklepie na wzór.
Początkujący
 
Od: 26 kwi 2009, 17:41
Posty: 14
Skąd: wrocław
Auto: 323F BJ 1.8 98r

Postprzez bartek72 » 1 gru 2010, 23:56

karmazyn33 napisał(a):Nie wiem ile w tym prawdy bo ja nie sprawdzałem ale kiedys na forum wpadło mi w oczy że pompki do mazdy pasują od Tico i kosztują 19 zł, , jak coś to warto by było wyjąc starą i porównać w sklepie z taką pompka od Tico jezeli to była by prawda to sporo kasy zostaje w kieszeni. Jak ktoś by to potwierdził lub nie niech da znać.

Ja kupowałem pompkę od tico(jest taka sama)Ponieważ są 2 rodzaje wtyczek najlepiej ją wymontować i mieć ją w sklepie na wzór.
Ostatnio edytowano 2 gru 2010, 00:03 przez bartek72, łącznie edytowano 1 raz
Początkujący
 
Od: 26 kwi 2009, 17:41
Posty: 14
Skąd: wrocław
Auto: 323F BJ 1.8 98r

Postprzez Neonixos666 » 2 gru 2010, 00:00

świadomość że mam część od tico zabiła by mnie :P sprawdźcie dobrze bo to że nie chodzi to może być oznaka zamarzniętej pompki parę razy już tak miałem. weźcie taką duużą suszarkę techniczną i podmuchajcie na nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez bartek72 » 2 gru 2010, 00:11

Neonixos666 napisał(a):świadomość że mam część od tico zabiła by mnie :P sprawdźcie dobrze bo to że nie chodzi to może być oznaka zamarzniętej pompki parę razy już tak miałem. weźcie taką duużą suszarkę techniczną i podmuchajcie na nie.

Ani na pompce,ani na opakowaniu nie jest napisane,że to od tico,przemiła pani w sklepie nadmieniła,że taka sama pompka montowana jest w tico.
A to,że nie działają pompki rzeczywiście może być oznaką zamarzniętego płynu,właśnie mnie to spotkało.
Początkujący
 
Od: 26 kwi 2009, 17:41
Posty: 14
Skąd: wrocław
Auto: 323F BJ 1.8 98r

Postprzez magister82 » 2 gru 2010, 01:09

ja juz w tym sezonie raz tak mialem :P pojezdzisz troche wzrosnie tem moze pusci :P
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2010, 10:54
Posty: 71
Skąd: Ostrów Wlkp
Auto: 323F 98 1.5

Postprzez bartek72 » 2 gru 2010, 08:26

magister82 napisał(a):ja juz w tym sezonie raz tak mialem :P pojezdzisz troche wzrosnie tem moze pusci :P

najgorsze,że zamarzły pompki,juz dokonowyłem pewnych zabiegów:wlałem denaturat,potem dolałem płynu zimowego,potem polewałem od góry(przez komorę silnika) zbiorniczek gorącą wodą,po czterech butlach(5 litrowych) silniczki odżyły,wyciągnałem wężyk i zlałem to wszystko do 1 butli,spryskiwacze zaczęły działać jak ogrzał je wcześniej uruchomiony silnik.Niestety na drugi dzień rano silniczki znów odmówiły posłuszeństwa.Byle do wiosny :D
Początkujący
 
Od: 26 kwi 2009, 17:41
Posty: 14
Skąd: wrocław
Auto: 323F BJ 1.8 98r

Postprzez Jacekm_ » 2 gru 2010, 18:06

Coś mało sprytny jesteś. Skoro już rozmroziłeś to na siłę, to trzeba było wszystko od razu wypsikać i zalać zimowym płynem, wtedy też trochę wypsikać, żeby nic nie zostało wody w wężykach i miałbyś spokój. U mnie na zimowym płynie działa na razie cały czas, było chyba -13 najwięcej do tej pory.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2008, 17:56
Posty: 486
Skąd: Łódź
Auto: mazda dwa zero

Postprzez bartek72 » 2 gru 2010, 20:29

Jacekm_ napisał(a):Coś mało sprytny jesteś. Skoro już rozmroziłeś to na siłę, to trzeba było wszystko od razu wypsikać i zalać zimowym płynem, wtedy też trochę wypsikać, żeby nic nie zostało wody w wężykach i miałbyś spokój. U mnie na zimowym płynie działa na razie cały czas, było chyba -13 najwięcej do tej pory.

wszystko wypsikałem,zalałem zimowym,potem jeszcze psikałem,a rano nie domagały pompki,
Początkujący
 
Od: 26 kwi 2009, 17:41
Posty: 14
Skąd: wrocław
Auto: 323F BJ 1.8 98r

Postprzez Neonixos666 » 2 gru 2010, 23:00

panowie mi przy -20 działały pompki ( zimowy płyn + denaturat) tylko co z tego jak praktycznie w locie to wszystko zamarzało i więcej szkody jak pożytku. Ciekawe jakby jakiś patent z małą grzałką w środku zrobić <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez dembol » 3 gru 2010, 08:29

Te wszystkie płyny do -20 to jakiś straszny shit jest, nie wierzcie w te marketingowe brednie :) Ktoś kiedyś robił test że taki płyn zamarzł mu przy -5, więc sami widzicie w czym problem. Mój patent na niezamarzanie płynu jest taki, że robię sobię zawsze miksturkę 4l płynu (najtańszy jaki jest ;P ) + 0.5l denaturatu i nie zamarza ;) Opracowałem przepis poprzedniej zimy jak mi zamarzła pompka i końcówki spryskiwaczy w fordzie mondeo. Jak mi wkońcu odmarzły to zalałem właśnie taką miksturkę i już do końca zimy nie zamarzło mi nic, także chyba działa. Co prawda zapach takiego płynu jest "odpowiedni", ale da się przeżyć hehe, gorzej jak policja zatrzyma, to od razu alkomat <diabełek>

Co do pompki to one nie spalą się tak od razu, tylko nie można przesadzać z długością spryskiwania – jak ktoś przytrzyma minutę spryskiwacze no to pompka się spalić może, ale nikt tak chyba nie robi :>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 paź 2010, 08:24
Posty: 91
Skąd: Reda
Auto: Mazda 323F BJ 2.0 Sportive (FS)

Postprzez alan » 3 gru 2010, 10:30

Witam.
Miałem na początku mrozów problem ze spryskami. Pomimo, że w nocy temperatura była już poniżej 0, rano spryski działały bez problemu. Pojechałem do pracy (30km). W drodze działała tylko 1 dziurka. Na miejscu podgrzałem spryski lutownicą gazową i psikały. Zalałem do pełna płynu -22. Wcześniej była chyba woda. Popsikałem, żeby zaciągnęło płyn do wężyków i psikało.
Po pracy już nic a nic nie sikało, silnik nie kręcił (nie było słychać).
Kupiłem w castoramie 2 metry jakiegośtam najtańszego węża, spuściłem co się dało ze zbiornika do pustej butli (glikol <zygi> ). Z termosu zalałem wrzątek do zbiornika. Już miałem się poddać, kiedy silnik w końcu zaczął kręcić. Potem musiałem znowu spuścić wodę (bo na 100% by zamarzła) i zalać ponownie płyn. Po tym zabiegu wszystko Si! <czarodziej>
Zaznaczam, że zalałem to samo, co było i dopełniłem świeżym płynem.
Nie wiem, czemu silnik zamarzł. Jak już pisałem, wlałem płyn -22 i upewniłem się, że przeszedł przez cału układ. To sedan, więc jest tylko silnik na przód.
Mam nadzieję, że ten sposób się komuś przyda. Prościej by było zalać od razu podgrzany płyn do sprysków ale nie miałem tego jak zrobić (czajnik, garnek, smród w chacie..).
Pozdrawiam i trzymajcie się ciepło! :)
Podpis:
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów – limit 750 znaków.
Osadzony obrazek nie może mieć więcej niż 700x100 pikseli!
brak weny, sorry (ale podpis musi być! ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 lut 2009, 10:46
Posty: 40
Skąd: Poznań
Auto: 323S 2000r. 2.0 DiTD

Postprzez zurekk » 3 gru 2010, 21:26

Witajcie
Miałem również podobny problem. Wszystko przez własną głupotę, mianowicie miałem około 1/3 pojemności zbiorniczka płynu letniego i na to zalałem w listopadzie płyn zimowy (-22C). Liczyłem, że zanim nadejdzie solidna zima, zużyję ten "roztwór". Skutek był taki, że przy -10C przestała działać pompka.
Płyn zamarzł gdzieś wężyku. "Pożyczyłem" na godzinkę garaż, rozgrzałem dobrze silnik i po chwili pompka wróciła do świata żywych, ale spryskiwacze nadal nie działały. Odpiąłem więc wężyk pod maską i lałem na niego gorącą wodę tak, aby ciekła po nim na dół.
Wypompowałem do wiaderka resztę mojego zmieszanego płynu i zalałem 100% zimowym.

Wniosek?
Wypompowanie całego zbiorniczka płynu przez odpięty wężyk trwało 5min.
Odmrażanie trwało ponad godzinkę.
Nauczka na przyszłość, żeby przez zimą wypompować cały stary płyn – bezcenna.
Madzia sprzedana, na forum na pewno jeszcze wrócę ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 paź 2009, 13:17
Posty: 85
Skąd: Ostrzeszów
Auto: Była 323f BJ – dzielnie służyła, ale sprzedana. Jeszcze tu wrócę :)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323