Szczerze mówiąc nigdy nie spotkałem się z tym problemem. Od kilka dni temu skazówka poziomu paliwa opadła do zera i pokazuje stan zerowy. Nie przejmowałem się tym za bardzo bo myślałem, że nie mam już paliwa. Podjechałem dzisiaj na stację ( przed stacją zapaliła się rezerwa) i wlałem ok. 40l benzyny. Po odpaleniu samochodu skazówka pozostała na zero
W domu sprawdziłem bezpieczniki, zamieniłem licznik i nic się nie zmieniło.
W/g mnie "padł" pływak lub się zawiesił.
Czy ktoś już demontował pływak?